Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edward.nozycoreki

FRYZJER-ZAROBKI

Polecane posty

Gość XXXXXXXXXXX11111
TAK ALE ZROZUMCIE FRYZJERKI , BO MY NIE PODNOSIMY CEN PO TO ABY SIE DOROBIC ALE PO TO ABY POKRYC KOSZTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasdsada
moge odpisac tak samo a my klienci tez mamy kryzys(jak wszyscy) i nas nie stac zrozumcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
NIE MAM POJECIA CZY WARTO CIAGNAC TO DALEJ BO ZA JAKIES 3 LATA PRZEPROWADZAM SIE DO NOWEGO DOMU 40KM DALEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
ROZUMIEM ROZUMIEM WSZYSCY MAMY MALE ZAROBKI I KOLO SIE KRECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpetka22
a nie załapiesz sie na dofinansowanie unijne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
DOSTAŁAM JUZ 6LAT TEMU ALE PO CO MI DOFINANSOWANIE JAK JEST MALO KLIENTEK;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpetka22
niektórzy idą dla szpanu do tych drogich generalnie życie, konsumpcja drożeji i ludzie najpierw płacą rachunki, potem myslą o fryzurze może to poczatek roku..poczekaj, musisz z czegoś żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
>>XXXXXXXXXXX11111 "JA MAM SALON 6 LAT I ZROKU NA ROK JEST WIEKSZA LIPA" A może z twoimi usługami i ofertami jest coś nie tak. Może nie idziesz dokładnie z "duchem czasu", może po prostu nie masz tego drygu zawodowego? Nie wiem i nie chcę cię dołować, ale może pomyśl nad tym co piszę? Ja mam ulubiony salon fryzjerski od lat, fryzjerki strzygą tak jak sobie wymarzę, nie ważne jaką chcę fryzurę i ją mam. Nie wiem jak te dziewczyny to robią, ale swoją pracę wykonują zaj.biście. Często niektórych brakuje, bo jeżdżą na jakieś spotkania, dokształcania, cuda wianki... i na głowie robią cudo według widzi mi się klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
I dodam, że mają tyle klientów, że zdarza się, że trzeba sobie termin zrobić. Cen od przynajmniej 2 lat nie podnoszą, bo salon multum zarabia... i wcale salon nie jest drogi, a po prostu ma świetne fryzjerki. Ludzi tam zawsze jak mrówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
MYSLE ZE Z TYM NIE JEST ZLE ,ZAWSZE FASCYNOWAŁO MNIE FRYZJERSTWO I STARAM SIE ISC Z CZASEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
XXXXXXXXXXX11111, no nie mnie oceniać twoją pracę, bo nie cięłaś mi włosów, ale... sama pracujesz czy masz inne fryzjerki? Jak z usługami? Bo na przykład miałam taki epizod, że mój salon był w renowacji i kurcze musiałam iść do innego fryzjera, a zapragnęłam sobie warkoczyki wplatane, no i spędziłam w tym salonie około 4-5 godzin i miałam te warkoczyki, ale po tygodniu zaczęły się zsuwać. Zdjęłam sama warkoczyki i przebolałam jakoś i jak otworzyli mój ulubiony, poszłam, aby tam mi zrobiły dziewczyny. Zleciało się ich 5, warkoczyki super zrobione i to w zaledwie 1,5 godziny. To tylko przykład, ale może coś z twoimi usługami nie tak, może sama nie wyrabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
Wiesz, nie dość że robiły super, że mi się trzymały misiącami (z przeplataniem odrostów) to w dodatku były super zorganizowane. Podzieliły mi głowę na 4 i 4 robiły warkocze a piąta podawała im pasma i wykańczała (zgrzewała na dole). Normalnie czad. Może coś z organizacją nie tak u ciebie, może za mało fryzjerek, usług? No nie wiem, ale sugeruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
NIE BYŁO BY TRAGEDI ALE JA MUSZE DAC1000ZL NA ZUS 1000ZL NA LOKAL I DOTEGO KOSMETYKI WODA PRAD WIEC WIDZICIE ILE MUSZE SIE NAPRACOWAC ABY ZAROBIC NA KOSZTY A CEN PODNIESC NIE MOGE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
Wnioskuję, że pracujesz sama... no to nie łatwo masz, to fakt... ale samej niestety będzie ci coraz ciężej. Myślałaś na początku o praktykantach? Zacznij może przyjmować praktykantów na początek i zrobią za ciebie to, na co ty czasu tracić nie będziesz i powolutku do przodu(?). No nie wiem kurcze, ale pamiętam, że w moim ulubionym salonie kiedyś było dużo praktykantek a mniej fryzjerek, ale dobrych fryzjerek, zorganizowanych i obrotnych. Teraz w ogóle praktykantek nie ma. No nie wiem... coś ci szpini, bo tak czy inaczej, popyt na fryzjerów jest, ale gdzie twój problem, tego mnie nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
MIESZKAM WE WIOSCE I DO MOJEJ WIOSKI JEST DOLACZONA INNA WIOSKA I NA TE 2 MIEJSCOWOSCI JEST 8 SALONOW A JA OTWARŁAM JAKO 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjsbdhf
Wiesz co? No wioska, czy nie wioska, ale chyba jakieś dzieciaki i młodzież jest. Może poszukaj praktykantek (najpierw dowiedz się, czy możesz mieć praktykantów, ale sądzę że tak, bo szefowa salonu do którego ja chodzę ma salon, miała praktykantów a jest po zawodówce fryzjerskiej). Jak już będziesz pewna że możesz mieć praktykantów, wywieś ogłoszenie (ale nie później niż w lutym), że potrzebujesz praktykantów, a raczej na pewno znajdzie się dziewczyna najmniej jedna, która będzie chciała uczyć się jako fryzjerka i ty będziesz ją przyuczała do zawodu, ale na początku jak zawsze, będzie robiła to, na co ty tracić czasu nie będziesz. Nie wiem, czy dziś praktyki fryzjerskie są płatne, ale o ile pamiętam sprzed paru lat, szefowa moich fryzjerek jak miała praktykantki, to im wypłaty płacił bodajże zus (albo państwo), tak więc ona nie inwestowała pieniędzy oprócz czasu w przyuczanie do zawodu, ale to wiesz na lajt i potem, jak już taka praktykantka będzie na drugim czy trzecim roku szkoły, to i będzie umiała ciąć (o ile poświęcisz jej czasu aby ją nauczyć) i będzie ci łatwiej, a potem znowu kolejna/kolejne i tak powolutku do przodu. Może nie będzie tak źle jak masz teraz (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXX11111
JA MOGE MIEC TYLKO ZASTANAWIAM SIE PO CO ? JAK JEST MAŁO LUDZI A NIE CHE ZROBIC UCZENNICY NADZIEJE A JAK BEDE MUSIALA ZAMKNAC TO NIE SKONCZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia.Dobra.Rada
Zmień miejsce pracy!!! Fryzjerzy po kilku latach pracy wpadaja w rutyne a ludziom sie nudza fryzjerzy. Jak jestes nowa to jest szal a pozniej przyjdzie jedna 5 raz z kolei, poprzewraca jej sie w tylku bo chcialaby taniej bo jest stala klientka, cos nowego innego chociaz ma 5 wlosow na krzyż, obsmaruje i tracisz 20 osob a od 21 do 40 przekaza dalej ze slyszaly ze z TA fryzjerka jest cos nie tak. Szczegolnie na wiochach to działa. Wiem bo slysze jak kobiety marudza na innych. Ja zanim wypuszcze klienta pytam czy jest zadowolony, czy cos poprawic, zmienic i zawsze staram sie zrobic to co KLIENT chce! nie to co ja bym chciala. Chyba ze widze ze jest nie zdecydowany, wtedy mowie co mozna na dzien dzisiejszy zrobic, czasami odradzam jak np Pan ostatnio chciał " na grzybka " :D Ja jestem na malym zusie, nie place za lokal, ale juz jak wejde na normalny to albo zwijam interes albo sie przenosze. Cen tez nie moge miec mniejszych bo nie moge wyjsc na zero!!! Nie po to wkladam w to tyle wysilku. A co do STYLISTOW "kreatorów" którzy kasuja 250 za strzyzenie... hmmm... widziałam efekty i zawiedzione właścicielki fryzur! Trzeba miec tupet zeby brac tyle kasy za takie COS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×