Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamululka . Xkr

PROSZĘ PRZECZYTAJCIE! Proszę.

Polecane posty

Gość Mamululka . Xkr

Witajcie! Chciałabym opowiedzieć Wam pewną historię o cudownym działaniu naszej służby zdrowia. A więc tak . . . Wszystko zaczęło się w kwietniu ubiegłego roku. Mój syn skończył rok i zaczęły się problemy tzn nocny płacz spowodowany bólem brzucha. Po bezowocnym leczeniu u pediatry , źle wykonanym badaniu usg , jedyny lekarz specjalista gastrolog w naszym mieście sam powiedział nam byśmy kierowali się z dzieckiem w konkretne rejony gdyż tam zapewne otrzymamy lepsza pomoc i wogóle jakąś. Tak więc pojechaliśmy. Pierwsza diagnoza - refluks. Mały brał lekarstwa, objawy refluksu minęły, ale nocne bóle brzucha były nadal. Druga diagnoza -celiaklia, nietolerancja glutenu. Każdy lekarz badając małego stwierdzał fakt, iż jedno jelito jest nieprawidłowe w stosunku do drugiego. Dostaliśmy skierowanie na szpital w październiku. Wiadomo był to najgorszy okres gdyż szpitalom kończył się kontrakt z nfz . Uzgodniliśmy hospitalizację w styczniu.w styczniu umówieni byliśmy na usg. WYSZŁO że mały ma powiększone węzły chłonne w katnicy a to po konsultacji z lekarzami nie ma nic wspólnego z diagnoza celiakli. Mały przez ten czas ciągle budził się w nocy z płaczem, zwijal sie z bolu. Skierowano nas na oddział w celu przeprowadzenia gastroskopii i innych specjalistycznych zadań. Niestety szpital w którym leczyliśmy małego zaczął remont oddziału. Po konsultacji z lekarzami, aż trzema, skierowano nas do jednego ze szpitali mającego oddział gastrologiczny , będący w pewnej większej odległości od naszego miejsca zamieszkania. Tak więc dziś o dziewiątej rano wybraliśmy się tam spakowani, z nadzieja że nasz mały syn wreszcie pozyska pomoc.na miejscu pokierowano nas na izbę przyjęć. Cztery godziny czekania. Cztery godz czekania na izbie z dwudziesto miesięcznym dzieckiem po to, by przyjęła nas praktykantka. Wezwała lekarza gdy troszkę się przestraszyła. Przyszła pani w wieku około trzydziestu lat. Wiedząc że mam skierowanie na badania, słuchając naszej historii i tego że dziecko cierpi od kwietnia nie przyjęła nas. Nawet nie umówiła terminu. Przepisała syrop który mały brak przez parę miesięcy i nic mu nie pomógł a na moja uwagę że ten dziecku nic nie pomógł powiedziała że teraz może pomoże. Najlepsze jest to, że widząc że mam skierowanie na oddział gastrologiczny, widząc że mały był i jest leczony u gastrologa powiedziała mi bym kierowała się do swojego miasta do gastrologa i tam uzyskam pomóc. Gdzie w tym logika skoro ten sam gastrolog wysłał mnie do placówki w której ona pracuje? Wskazała małemu dietę. Dwa litry wody dziennie, kleik ryzowy i gotowana marchewkę. Na koniec powiedziała że jeżeli dziecko dostanie gorączkę lub biegunkę ona ma dyżur do ósmej rano i możemy przyjechać. Te mnóstwo kilometrów które przejechaliśmy. Proszę wyrazcię swoją opinię bo ja mam takie nerwy że szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem autorka tego topiku.
Niech ktoś się wypowie. Czy mając skierowanie mogła odmówić? Nawet nie umówić terminu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem autorka tego topiku.
Niech ktoś się wypowie. Czy mając skierowanie mogła odmówić? Nawet nie umówić terminu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfidencja się szerzy wiesz ?
Nie mieli prawa odmówić przyjęcia zwłaszcza tak małemu dziecku. Ja bym to zgłosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokmjgamjagmg
Ja się nie znam niech się wypowie ktoś kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrześniowąaaa
Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrześniowąaaa
Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to sa dokładnie objawy? bo u nas było tak,ze syn (tez kolo roczku)miał ogromne bóle brzucha...takie ,ze az z płaczu sie zanosił. Przyczyną były wzdęcia. co najlepsze właśnie od leków na wzdęcia miał te problemy. Faszerowaliśmy go tymi lekami bo lekarze nie wiedzieli co jest. Ja sie wkurzyłam i powiedziałam stop! Koniec. Odstawiłam mu wszystkie leki i lekarze mimo ze byli przerażeni moja decyzją zauważyli poprawę. Nie chce cie namawiać do odstawiania leków ale chce zwrócić Twoja uwage ze czasem nalezy szukać innej przyczyny...moze calkowicie innego lekarza. Spróbuj isc prywatnie do obcego lekarza bo moze on odkryje przyczyne..... ZNajomej dawali pol roku zycia! Przypadkiem zbadał ja inny lekarz ktory był znajomym jej ojca. Byl lekarzem o całkowicie innej specjalizacji niz ona sie leczyła. W 2 tygodnie pojawiła sie poprawa a po poł roku gdy miała "umierac" zaszła w ciaze i cieszy sie zyciem do dzis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23132132132123
mi raz dziecka nie chcieli przyjac do szpitala wiec poprosilam o odmowe wraz z uzasadnieniem na pismie. nie dostalam, wiec wezwalam na izbe przyjec policje- bo uznalam, ze odbierane sa mojemu dziecku prawa, za ktore zreszta ja place na ZUS i pomoglo blyskawicznie. zglos to tez do NFZ - maja taka linie telefoniczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem autorka tego topiku
Tylko on nie bierze żadnych leków. Z badań wyszło co wyszło. Wszystko ma wyjaśnic badania typu gastroskopia czy inne. Bo tam coś siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem autorka tego topiku
Tylko on nie bierze żadnych leków. Z badań wyszło co wyszło. Wszystko ma wyjaśnic badania typu gastroskopia czy inne. Bo tam coś siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhfghfghfg
nie jestem lekarzem ale sprawdz czy to może być jakaś przepuklina, jak dziecku znowu odmówią lekarza to dzwoń po gliny i się nie patyczkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena75483568437
nie jestem lekarzem ale sprawdz czy to może być jakaś przepuklina, jak dziecku znowu odmówią lekarza to dzwoń po gliny i się nie patyczkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętajcie! Jeśli nie chcą was przyjąć do szpitala, gdy posiadacie skierowanie, należy prosić, aby napisano pisemną odmowę z uzasadnieniem!!! Jeśli takiej umowy nie chce wam wydać szpital, należy wezwać policję i policja powinna sporządzić raport z interwencji i tego trzeba od policji wymagać, a następnie zgłosić to do NFZ i jak macie czas i chęci do MZ (minister zdrowia). Każdy kto ma ubezpieczenie społeczne i płaci za nie składki ma prawo do leczenia w placówkach medycznych, które mają umowę z NFZ na terenie całego kraju, bez względu na rodzaj kasy chorych, zwłaszcza, gdy przynależna okręgowo placówka medyczna nie jest w stanie przyjąć pacjenta ze skierowaniem i musi on udać się do innej placówki!!! Kasy chorych powinny się rozliczać między sobą bez udziału pacjenta. Zapamiętajcie to sobie i czasami niestety trzeba podejmować aż tak drastyczne środki. W Polsce to nie jedyny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×