moje podejście/poglądy na słodycze- co wy na to?

uważam , że - skoro teraz mam kasę, to powinnam sie naciesezyć, bo kiedyś będe miała mniej i wtedy już będa priorytety; już sobie nie nakupuję - jak zjem i się nasycę już wszystkim co lubię, to łatwiej będzie ztego zrezygnować, bo będę w stanie przywołaać ich smak w każdej chwili... - zakazany owoc smakuje najlepiej-n jeśli sobie zabronię, to bym bardziej będzie mnie kusić... co wy na to? jak sądzicie? słodycze są dla mnie n ie do zastąpienia...

lepiej zachować umiar i oszczędzać na przyszłość ;)

nie masz orgazmów, więc kompensujesz słodyczami

hmm....ech...jutro chcę ostatnią ucztę zrobić. jestem już nasycona, serio. niczego już nie pożądam

hmmm...jutro ostatnia uczta, niczego już nie pożądam....ciekawe czy się później uda....kocham tort i czekoladę. nie...marzę jeszcze o lodach grycan śmietankowe plus straciatellla...ale potrafię je dawkować rozsądnie. to mi akurat nie zaszkodzi, nie tak jak tort

hmmm...jutro ostatnia uczta, niczego już nie pożądam....ciekawe czy się później uda....kocham tort i czekoladę. nie...marzę jeszcze o lodach grycan śmietankowe plus straciatellla...ale potrafię je dawkować rozsądnie. to mi akurat nie zaszkodzi, nie tak jak tort

jak lubisz to jedz, ale nie za dużo

a krówki lubisz?

hmmm...jutro ostatnia uczta, niczego już nie pożądam....ciekawe czy się później uda....kocham tort i czekoladę. nie...marzę jeszcze o lodach grycan śmietankowe plus straciatellla...ale potrafię je dawkować rozsądnie. to mi akurat nie zaszkodzi, nie tak jak tort

hmmm...jutro ostatnia uczta, niczego już nie pożądam....ciekawe czy się później uda....kocham tort i czekoladę. nie...marzę jeszcze o lodach grycan śmietankowe plus straciatellla...ale potrafię je dawkować rozsądnie. to mi akurat nie zaszkodzi, nie tak jak tort

Bez sensu zupełnie ;)

ja też chcę tort, nie zaprosiłaś mnie na tort, nie lubię Cię

ech...nie umiem nie za dużo. ja się lubię NASYCIĆ. kawałek czekolady nie czyni mnie nasyconej mym ulubionym smakiem. i'm sorry

nie wysyłają mi się wiadomości, kurna....nie mogę jeść mało, bo wtedy nie nasycam się smakiem

jestes pojebana.. pierdolisz głupoty ;o

Ja uwielbiam wedlowskie Ptasie Mleczko, niedawno kupiłam Biało Białe, które zjadałam za jednym zamachem i już kusi mnie żeby iść po drugie

to się tak nie da, niestety. Właśnie kupiłem 300gramową czekoladę Milka, z zamierzeniem, że będzie jak 3 tabliczki na 3 dni. Tere - fere; w 20 minut już zeżarłem połowę i kusi mnie z półki. Jak siebie znam to, do wieczora śladu po niej nie będzie :o