Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARZENA 33

SEX 10 RAZY W ROKU

Polecane posty

vlnvlellelelelee - to kobieta może uprawiać seks bez bólu nie mając na to ochoty? akronim - nie nadążam za tym Twoim odliczaniem:-P ja na kafe bardziej z braku znajomych, nie faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARZENA 33+++
DO whedif ... Popęd masz chyba na moim poziomie:-) Co do związku..... Uważam że jesteśmy dobrym małżeństwem. To że kochamy się 10 razy w roku tego nie zmieni. Mąz może chciałby trochę częściej ale jest wyrozumiały i mnie rozumie! Sądzę że nie musisz się bać związku..., tylko dobrze poszukaj partnera! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
"i co, kobieta w związku serio musi nawet jak nie chce, żeby nie odszedł?" nie musi, ani ona ani on. Jednak powinna czasem... Deklaruje milosc, a nie chce bliskosci? Rozumiem, ze sa sytuacje gdzie kobieta nie ma ochoty i nie chce, jednak czasem moglaby te nogi rozlozyc, niech i ten facet sie zona nacieszy. Pol godziny raz w tygodniu nie wytrzyma? I pisze to KOBIETA bedaca w udanym zwiazku, kochajaca się ze swoim mezem "wtedy kiedy chce" i do niczego nie zmuszana. 2-3 w tygodniu to dla nas norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
whedif popadasz w skrajnosc... a czy caly miesiac ona "nie ma ochoty?" nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy caly miesiac ona "nie ma ochoty?" nie przesadzajmy. - heh:) a jak jest aseksem trochę jak ja? nie nie bez nerwów ludzie:D tylko myślałam że kobieta cierpi w związku tylko w sado-masochistycznych relacjach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
Czy jest czy nie, skoro widzi i wie, ze maz ma potrzeby to takie "minimum" przynajmniej powinna mu zapewnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest aseksem, to niech sobie aseksa poszuka, inaczej to jak gej żeniący się z kobietą, podobno kocha żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale trochę aseksem:) troszeczkę:) seksualna, ale nie tak żeby się ruchać jak pojebana a w małżeństwie najważniejsza chyba miłość powinna być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet jak znajdę trochę aseksa to nie wiadomo czy emocjonalnie coś mnie z nim będzie łączyło to mówicie żeby kupić zapas ketonalu? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
Wybacz to co napisze, ale myslisz, ze jestes zabawna i niestety mylisz sie. Powinna te nogi rozlozyc, juz bez przesady, ze jak raz w tygodniu zgodzi sie na sex to bedzie "cierpiala" , a i facet bedzie zadowolony (co przeklada sie na lepsza jakosc zwiazku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
Tak w malzesntwie najwazniejsza jest milosc, ale skoro facet narzeka, ze za malo sexu to chyba nie umawiali sie na bycie "bialym malzenstwem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomiędzy 10 razy w roku a "ruchać jak poj**ana" to sporo miejsca jest, nie potrzebujesz seksu, to uprzedź przed zaangażowaniem, a nie jak już będzie za późno seks to jedna z rzeczy, które różnią związek k/m czy jakiś tam inny parafiletyczny od np. związku rodzice-dzieci, bez niego mamy "miłość rodzeństwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"e jak raz w tygodniu zgodzi sie na sex to bedzie "cierpiala"" przecież w tym czasie można Drzyzgę obejrzeć lub odkurzyć, podobno 40% brytyjskich kobiet woli sprzątanie od seksu, ja też wole sprzątanie od brytyjskich kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vlnvlellelelelee - ja myślę o sobie że jestem zabawna? heh tylko dociekliwa mnie to by chyba bolało. no nie wiem. myślałam że w seksie jest jednomyślność jak się już z kimś zgrasz akronim - ale ja nie powiedziałam że nie uprzedzę o wszystkim co trzeba wiedzieć o whedif:-P tylko to co napisałam 00:27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mówię o bólu po prostu:D tylko i wyłącznie nie psychicznym bo to przecież mężuś och ach 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
O jakim bolu? Kobieto opanuj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem na myśli autorkę - ona trochę późno okazała brak zainteresowania "tymi śmiesznymi ruchami niegodnymi istoty myślącej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem opanowana:D no.. to chyba boli jak się nie jest podnieconym? nie? nie wiem. a przynajmniej jest nieprzyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif, ale zawsze możesz sobie spokojnie podłogę w tym czasie ścierać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie żartuję serio się pytam. pytam się - jestem traktowana oschle nie pytam, tylko piszę co myślę - jadą po mnie jak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańcza się wkurwiła że śmiem robić żarty z pożycia małżeńskiego otaczanego kultem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy się już nie dowiem. ale i tak wiem na pewno że niczyją żoną nigdy nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
Czasem sex wychodzi spontanicznie, np ja czasem mam ochote po prostu poprzytulac sie do meza, pocalowac. Nie planuje, ze za 10 minut bedzie to i tamto tylko wychodzi spontanicznie... czasem rano, czasem w nocy, czasem wieczorem. wiec autorka powinna czasem pomyslec o mezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
"pomarańcza się wk**wiła że śmiem robić żarty z pożycia małżeńskiego otaczanego kultem " nie zarty, tylko sprawiasz wrazenie osoby bez piatej klepki. Pierniczysz cos o bolu, sama nie wiesz do konca o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma spontaniczność do myślenia o mężu? a że niby jej się zachcę? a jak się nie zachcę? pojebane to akronim - na tym forum jest swoisty kult związku i seksu w związku i osobno to jest krytykowane - w sensie nie wolno być w związku i nie uprawiać seksu, a ani uprawiać seksu nie będąc w związku (choć tu już można liczyć na jakiś tam poklask. tak zaobserwowałam. nie oceniam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem czy to boli jak ktoś się nie zna na seksie to brak mu piątej klepki? orendż, hamuj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlnvlellelelelee
"co ma spontaniczność do myślenia o mężu?" to, ze gdyby czasem pozwolila sie temu mezowi dotkac (nie mowie o sexie, ale o pocalunku, przytulaniu) to i sexu by jej sie chcialo-to chcialam przekazac, a jak trzyma chlopa na kilometr od siebie to nie dziwne, ze i chcicy brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×