Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksjaiakajsiia

prosze o opinie mamusie,które rodziły przez CC

Polecane posty

Gość ksjaiakajsiia

witam Was serdecznie mam zalecone cesarskie cięcie,jednak strasznie się boje i gdybym miala wybór wolałabym poród naturalny..przeraża mnie dochodzenie do siebie po CC....prosze Was podzielcie się ze mną swoimi odczuciami ,czy długo dochodziłyście do siebie, czy bardzo bolała Was rana i czy przeszkadzała w opiekowaniu się maluszkiem itd. z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela09
ja miałam cc 19.11.12 przez dwa dni w szpitalu dostawałam przeciwbólowe czopki- drugiego dnia już nie chciałam na wieczór. Ból był do wytrzymania. jak dla mnie nic wielkigo. Po wyjsciu ze szpitala nie miałam problemów, zeby sie opiekować maluszkiem. Przez jakieś ok 3-4 tyg czułam czasmi takie ciągniecie po nocy - i to było nieprzyjemnie ale chwilowe. teraz jestem 7 tyg po cc i jest ok. Tylko blizna została niestety duża ;( ale ja sie modliłam w trakcie porodu o cc bo to był koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p[owme ci tsk
ja po cc dochodzilam do siebie strasznie dlugo. 3 dni w szpitalu ciagle plakalam, 2 tyg wyciete z zycia. ciagle bol.... nie bylam w stanie nic zrobic sama. Po 2 miesiacach spieszylam sie i przebieglam kawalek...potem 2 dni lezalam tak ciagnelo. Nie chce cie straszyc, kazda kobieta przezywa to inazej. Dla mnie top byl koszmar ale znam kobiety dla ktorych cc bylo zbawieniem porownujac do porodu sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjaiakajsiia
no tak, ja sobie zdaje oczywiscie sprawe z ogromnego bolu jakim jest czesto porod naturalny...ale z drugiej strony szybko dochodzi sie do siebie i kobieta od razu czuje sie normalnie....a jednak CC to operacja i jak sie naczytalam roznych opinii to az sie porzerazilam jakie problemy moga wystepowac pozniej z blizna,ropnienie itd. mam termin na Maj i staram sie narazie zle mysli odpychac ,ale nie zawsze sie da niestety. Piszesz,ze duza blizna,ale do zakrycia pod bikini badz bielizna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dochodziłam dosyć długo do siebie. Leki przeciwbólowe brałam przez 1,5 tygodnia. Najgorzej było się podnieść z łóżka. Zwłaszcza w nocy. W opiece rana owszem przeszkadza, ale da się przeżyć. Jestem 8 miesiecy po cc a blizna jest dosyć widoczna, chociaż już blado różowa. Wyglad jakoś niespecjalnie mi przeszkadza wiec ok, ale nie lubie jej dotykać bo czuję dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez mialam cc i juz po 6 h od porodu wstawalam wiadomo nie bylo latwo bo ciagnelo ale trzeba sie przyzwyczaic na drugi dzien to juz wszystko staralam sie robic i jak najwiecej chodzilam a w domu tez mialam problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie 2 dni po cc wypuscili ze szpitala więc już nie miałam nic przeciwbólowego ale wiadomo, że jeszcze boli, szczególnie w nocy jak się przewracamy z boku na bok czy gwałtownie wstajemy bo dziecko płacze - ja stosowałam czopki przeciwbólowe na noc jeszcze przez kilka dni i było super, funkcjonowałam już całkiem dobrze po 5-6 dniach. Teraz jestem 2 m-ce po cc i już dawno zapomniałam o niej. Po pierwszej cesarce było jeszcze lepiej bo już po wyjściu ze szpitala normalnie chodziłam, nic nie bolało a 2 tyg po już na korcie piłeczki odbijałam. Teraz miałam trochę gorzej - wycinane zrosty po pierwszej cc i łyżeczkowanie bo łożysko było przyklejone więc trwało to kilka dni dłużej ale ogólnie naprawdę jest o wiele lepiej wg mnie niż mieć normalny poród:) Długo musiałam załatwiać sobie cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela09
zgadza sie każda kobieta inaczej dochodzi do siebie. Ja jestem zadowolona. Bardzo szyb ko doszłam do siebie. Ze mna na sali leżała kobieta dla której to był trzeci poród i pierwszy przez cc i ona mówiła, że bez porównania i gdyby wiedziała wczesniej to wybieralaby cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arszenika kąp się w dużej ilości soli, blizna szybko zbladnie i się wygładzi:) Do wanny wsyp nawet 1/3 opakowania a wody tyle tylko by bliznę zakrywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwszej cc nawet apapu nie wzięłam tak się super czułam, teraz ( może też to kwestia wieku) musiałam brać czopki przez kilka dni ale jak wypuszczą Cię ze szpitala na 5 dobę tak jak mnie za 1 razem powinno być już ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dochodzenie do siebie po cc to pikuś w porównaniu z bólem porodowym. Ja miałam skierowanie na cc. Zanim mi je zrobili miałam skurcze co 3 min (rozwarcie nie wiecej niż na 2 palce)- Uuuu to dopiero był ból. Pierwszy raz w życiu płakałam z bólu. A po cc? Ani jedna łezka nie uroniona ;P Z resztą... nie słyszałam żeby ktoś darł się z bólu po cc a z porodówki non stop dochodziły wrzaski- nie oszukujmy się... o czymś to świadczy :/ Fakt, że pierwsze wstanie po cc do przyjemności nie należało, ale mimo wszystko tamte skurcze bardziej bolały niż to. A jeśli idzie o dochodzenie do siebie... wiele kobiet po sn dochodzi do siebie dużo dłużej niż te po cc. Fakt- niektóre wstają od razu i są jak skowronki- po cc nigdy tak nie będzie, ale ile kobiet po sn dochodzi do siebie tygodniami? Cała masa niestety. Po cc masz świadomość, że co godzina będzie lepiej- przy sn wiesz, że z minuty na minutę będzie tylko gorzej. Jeśli chodzi o sam ból to dla mnie nawet nie ma porównania... Aha żeby przybliżyć w miarę ból po cc powiem jeszcze, że dużo gorzej wspominam ból piersi podczas karmienia i obkurczającej się macicy (to jest i po sn i po cc) niż ból rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela09
tak, blizna chowa sie pod majtkami czy bikini - można ją zakryć i jest ok. ja mam wielka - prawie na całej długości - nie wiem dlaczego taką dużą mi zrobili. Ale jakoś za specjalnie mi nie przeszkadza. jest bo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka kapać sie nie wykapię bo wanny nie mam, ale na tą blizne to cuda wianki stosowałam. Jakieś maści silikonowe, cebulowe i dupka blada. Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza w zyciu, ale dyskomfort jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniHania
nie martw się, ból jest do wytrzymania, mnie nie przeszkadzał w opiece nad dzieckiem a nie miałam nikogo do pomocy i wszystko robiłam sama. Pewnie że każdy to inaczej przechodzi i ma inną wytrzymałość na ból, no ale bez przesady - jak będziesz leżeć i jęczęć to cię na pewno będzie bardziej boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjaiakajsiia
no wlasnie nie ukrywam,ze najbardziej mnie interesuje kwestia tego jak szybko bede w stanie zajmowac sie dzidziusiem, bo tez bede sama (maz musi pracowac) wiec w ciagu dnia sama bede musiala zajmowac sie dzieckiem i dlatego bylam przerazona czytajac niektore opinie,ze np.noszenie dziecka na rekach bylo niemozliwe na poczatku :( i to mnie przeraza.... P.S dziekuje,ze dzielicie sie ze mna swoimi odczuciami,nie ukrywam,ze pozytywnie mnie mobilizuja Wasze przezycia i opisy o tym,ze jest to do zniesienia ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie zrób sobie okład ze słonej wody, zobaczysz jak szybko Ci przejdzie - wiem bo sama stosowałam:) A miałam inną operację i wtedy mi lekarz tak zalecił. Jak blizna mi się rozchodziła ( nie ta po cc) i dzwoniłam do niego to mówił żadnych maści, nic tylko woda z solą!!!:) I pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to mnie przynieśli 12 godzin po cc i musiałam się nim zajmować, bez przesady, dziecko tony nie waży. A mąż niech opiekę weźmie na Ciebie:)Zresztą taki maluch to prawie ciągle śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
kazda kobieta to inna opinia. Jedna boli, druga nie. Moja znajoma twierdzi, ze bol po cesarce byl wiekszy niz porodowy, wiec nie ma sensu sie sugerowac opiniami innych. Tez miałam cc, mnie bardzo bolało, nie mogłam nawet nogą ruszyć. Ale do wytrzymania. W przyszłości jednak wolałabym uniknąć cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam sn za pierwszym razem. Za drugim razem miałam cesarkę. Jak kiedyś zajdę w ciążę to tylko i wyłącznie sn. Ale jak i tak nie masz wyjścia to nie martw się na zapas. U mnie było tak: Rano przed cesarką lewatywa i cewnik, potem na salę, tam znieczulenie, kładziesz się i wyciągają dziecko. Po operacji jest dobrze bo 1. trzyma jeszcze znieczulenie. 2. dają środki przeciwbólowe. Nie wiem jak jest w innych szpitalach, ale u mnie było tak, że o 10 rano miałam cc a o 22 już musiałam wstać i iść korytarzem do innej sali. No wtedy już nie było kolorowo bo jak się podnosiłam to miałam wrażenie, że wszystkie szwy mi puszczą. Bolało jak szlag. O 6 rano przyszli, wyjęli cewnik, postawili dziecko i rób co chcesz. Mały się rozpłakał a ja nie mogłam się podnieść. Jednak po sn szybciej jest się na chodzie. Ale po cc szybko doszłam do siebie. Po 3 dniach wyszłam ze szpitala i już nosiłam dzieciaki bo w domu czekała na mnie jeszcze roczna córa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ból jest ale można go zniwelować - w szpitalu proś o kroplówki a w domu zaopatrz się w czopki i nie będzuie bolało albo mało. Mnie nie bolało bo nie dopuszczałam do bólu i prosiłam o środki nawet jak jeszcze mocno nie bolało:) Ale ja to boję się bólu, u dentysty od progu wołam o znieczulenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważniejsze jest to, żeby operacja się udała, jakoś wszyscy zapominają, że jest to OPERACJA, na jamie brzusznej i mogą być powikłania, na przykład zakażenie rany pooperacyjnej- i żeby z dzieckiem było dobrze. Nie możesz zorganizować sobie kogoś do pomocy na pierwsze dni? Babcia? Opiekunka? Nawet po porodzie naturalnym taka pomoc jest bardzo wskazana, przecież to nowa sytuacja dla Ciebie, męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam(a)
autorko! Nie bój się! CC nie jest takie straszne jak myślisz! Ja w życiu nie zamieniłabym go na poród sn!!! Ból to praktycznie pikuś... rana nie boli, tylko tak specyficznie ciągnie. Możesz wziąść paracetamol. Mnie tylko po znieczuleniu kark bolał. Ja po 3 dobie wyszłam do domu i całkiem sama sobie radziłam, bo mąż musi pracować. Nie potrzebowałam żadnej pomocy, nie powiedziałabyś nawet że miałam cc. Karmiłam dziecko piersią i z tym też nie było większego problemu (na początku tylko musiałam laktator aby rozkręcić). Naprawdę super wspominam cc, dzięki temu na pewno zdecyduje się na jeszcze jedno dziecko. Można rodzić praktycznie bezboleśnie, bez traumy, bez wyczekiwania. Plusem jest to, że ma określony termin i się nie stresujesz. AHA - najważniejsze - jak tylko zacznie schodzić znieczulenie (zaczniesz czuć mrowienie w nogach) - zacznij nimi ruszać, delikatnie kręć kólka, ruszaj palcami itp. A jak cię spionizują - NIE LEŻ! Ruszaj się jak najwięcej, odnoś talerze, chodż do wc, spaceruj - oczywiście w miarę swoich możliwości. Ruch pomoże ci dojść szybko do siebie, tak jak mi. No i skonsultuj to najpierw z położną, ale myślę, że powie ci to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latki
ja tez miałam cesarkę, rana bolała około tygodnia, ogólnie czułam się dobrze, najtrudniej było się podnieść z leżenia w pierwszych dniach , bo rana ciągnęła, ze względu na znieczulenie nie mogłam sie ruszać przez 12h, dziecko dostałam "na stałe" po ponad dobie, ogólnie nie było źle , doszłam do siebie szybciej i lepiej sie czułam niż znajoma po naturalnym porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni teraz tak szybko każą wstawac by zakrzepów nie było i też pierwszy spacer pod prysznic źle wspominam ale nigdy nie zamieniłabym cesarki na naturalny poród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ok 1,5tyg dochodziłam do siebie, ból jest,ale mozna wytrzymać. Troszkę na początku trudno opiekować się maluszkiem, ale mi mąż pomagał przez pierwsze 2tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latki
co do ropienia rany- ja nie miałam żadnych problemów, rana zagoiła mi się pięknie, jest prawie niewdoczna, leki przeciwbólowe - brałam przez jakieś 2 dni w szpitalu i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
tak, to prawda. Jak nie chcesz, żeby bardzo bolało, to trzeba poprosić o środki przeciwbólowe jak nie boli. Mnie tak na prawdę po cc nie bolało kilka godzin, więc nic nie prosiłam. Na wieczór zaczęło boleć, ale wtedy jest już za późno. Potem boli i nie da się tego bólu za bardzo opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Najgorzej było schylić się jak cos upadło, nosić dziecko w szpitalu było ciężko, ale rana fajnie się zagoiła. Ja w szpitalu nie brałam środków przeciwbólowych, w domu też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka też miała cc i u Niej nie było już tak pięknie. Położna przyszła na pierwszą wizytę zaraz po wyjściu ze szpitala a koleżanka 40 stopni gorączki. Okazało się, że rana się zaczęła paprać. Maluszek w domu a Ona z powrotem na tydzień do szpitala. Każdy poród ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×