Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

knw1986 Nie załamuj się po burzy zawsze wychodzi słońce ;) Pamiętaj masz Nas:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi ma rację!!Masz nas Knw :) Będzie dobrze,wiesz o tym że każda z nas ma chwilę załamania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te nasze dzieciaczki zmienne są raz lepiej raz gorzej takie życie, maja prawo mieć gorszy dzień.Np moja mała ostatnio znowu nie lubi leżeć na brzuchu a już tak super rade dawała i wytrzymywała długo. Nie lubi tez już maty edukacyjnej (chyba za często ją tam kładłam) woli normalnie na kocu na podłodze fikać. U nas dziś było mało drzemek, ciekawe jak nocka. Za tydzień mamy szczepienie to popytam o tą duza róznice w centylach bo wage mamy na 75 a długość ciała na 3 ;-/ mówiłam pediatrze to w sumie nic nie odpowiedziala konkretnego tylko ze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej córci też wyrzynają się 2 ząbki i tak się strasznie ślini , żę muszę ją kilka razy przebierać od jutra zakładam śliniak.Robi się marudna , ale i tak wydaje mi się , że to dzielnie znosi.Co do tej pielęgniarki a nawet dwóch, które próbowały pobrać krew to żenada ona tylko dorosłym potrafią chyba pobrać.Zastanawiam się nad wykupem prywatnego pakietu wjakieś przychodni bo na ten nfz to szkoda gadać.Jak córka mi zachoruje to mam problem dostać się do na wizytę aj szkoda gadać :( Dziewczyny czy jak podawałyście marchewkę czy jabłuszko czy Wasze maluchy dostawały krostek?Bo moją właśnie po jabłuszku troszkę sypało :) Moja znowu pokasłuje 2 tyg temu była chora i teraz chyba znowu się zaczyna.Średnio co 2 tyg ma albo katar albo kaszel już się boję, że znowu bedzie chora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knw jutro pewnie będzie lepiej:), czasami też trzeba się pokłócić, żeby potem móc się pogodzić:). U mnie też ostatnio nerwowo było, tzn ja prowokowałam kłótnie, wszystkiego się czepiałam, wszystko mi przeszkadzało, mój mąż nawet mi powiedział, że tak jakbym czekała aż on coś źle zrobi, żebym mogła go upomnieć. Nie wiem, wydaje mi się, ze może to być spowodowane tą moją nadczynnością tarczycy, chociaż z drugiej strony może akurat miałam takie dni, że musiałam ponarzekać - teraz już jest wszystko ok, fajnie, że mąż mi zwrócił uwagę bo chyba nie zdawałam sobie sprawy, że taka zołza się ze mnie zrobiła przez te parę dni:). Kuba śpi już od 19, mąż też położył się po pracy, bo zmęczony i do tej pory śpi, nie budzę go, niech spi nawet już do rana. Dzisiaj wyjątkowo sama kąpałam małego i nawet ok, zawsze robimy to razem, no ale nie chciałam budzic m, a Kubę asekuracyjnie wykąpałam już o 18, bo tak jak myślałam, ze pewnie przez brak drzemek w dzien szybko mi padnie. Ciekawa tylko jestem o której rano zrobi pobudkę:) Od wczoraj ma zatkany nos i widzę, że się meczy w nocy, psikam wodą morską i potem to co sie da odciągam fridą, gluty nie są zielone, więc poczekam parę dni i na razie nie idę do lekarza, nie chce żeby zaraził się czymś od innych dzieci. Czy któreś z waszym dzieci też tak miało? Co stosowałyście? MIchelinka fajnie - 2 ząbki już:), Tullippanna spacerówka super, ja też już z utęsknieniem czekam kiedy w końcu wyciągniemy naszą, pod koniec kwietnia mamy wesele i chciałabym już właśnie w spacerówce, fajnie jakby Kuba już siedział. Wyślę jutro jakieś aktualne zdjęcia mojej kluseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i Fasolka miałam pisać, jak zobaczyłam twoje zdjęcie z małą to myślałam, że to moja siostra, bardzo jesteś do niej podobna, jakiś czas temu miała identyczną fryzurę jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
Jejku ale nasze dzieciaczki piękne wszystkie ! I juz takie duże ! Jutro podeślę też parę zdjęć :) Lili już siedzi i co mi się rzuciło w oczy spacerowala w kapturze bez czapki - dla mnie odważnie bo my nadal w zimowej jeździmy - dzisiaj niby słońce a wiatr jakby miało jeszcze śnieg przygnac. Brrrr paskudnie. Ja też czekam z utęsknieniem na przejście do spacerówki - Jas coraz rzadziej śpi na spacerach i z pewnością będzie zachwycony możliwością zwiedzania. Niby w Quinny jest kubelkowa ta spacerówka i można od 3 miesięcy na leżąco dziecko wozić ale Jas sie za bardzo podciaga w niej do siadania. Jest przypiety pasami i pcha się do przodu boje się ze sobie cos zrobi. Na pol leżąco też nie chce - dalej ciągnie głowę a w pozycji siedzącej nie chce go nadwyrezac. Jeszcze się nasiedzi. Dzisiaj mojego małego terroryste trochę przetrzymalam z tym noszeniem i po momentach buntu - przyszło pogodzenie się z losem i ładnie się sam bawił na kocu a mama prasowala. Ze dwie godziny leżał a ja obok do niego mówiłam inco jakiś czas pokazywałam mu inna zabawke. Az byłam w szoku. Czytalam ze 5 miesięczne dziecko zna już zasadę akcja reakcja czyli wie ze jak zaplacze to mama przyjdzie czy inne takie i może to wykorzystywać i do pół roku jeszcze można łatwo tego dziecko oduczyć a później będzie ciężko. W domu ogłosiłam zakaz noszenia i nie powiem bylo ciężko go zajmować czymś innym podczas marudzenia ale dało się rade. jutro będziemy to kontynuować. Aaaa w ogóle nie wiem na ile to przypadek a na ile to celowe działanie ale mam wrażenie ze Jas specjalnie udaje ze kaszle żeby gk wziąć na ręce. ciężko to opisać ale kaszle zawsze jak leży sam i mnie obok nie ma. A jak podchodzę do niego to nagle przestaje i się śmieje radosnie - cwaniak :) My krew pobieramy prywatnie bo w naszym ośrodku nie ma pielęgniarek z drygiem do tego. Mamy 10km od miejsca zamieszkania laboratorium w którym babeczki tak pobierają krew ze wystarczy jedno wklucie i często nie ma nawet płaczu. Aj ja wiem ze jak dziecko cały dzień jeczy to się czasem odechciewa ale jak pisały dziewczyny będzie lepiej - moze nasze dziecko akurat ma skok rozwojowy albo właśnie idą zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tullippanna ile Lily ma już miesięcy, że tak ładnie siedzi? Rzewczywiście odważnie bez czapki, my mamy taką średniej grubości ale ja uszy wole chronić. Chociaż jak pracowałam kiedyś w Holandii to tam dzieciom bardzo rzadko czapki zakładają - hartują je od małego. U nas też coraz więcej marudzenia, rano jest ok ale popludniu domaga się noszenia i zwiększonej uwagi, nauczyła się piszczeć i cały czas używa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
Jejku Ana ja wiem o czym mówisz :) Jasiek mial takie trzy dni ze piszczal tak ze autentycznie nam w uszach dzwonilo. I to nie raz czy dwa tylko non stop. Wieczorem to głowa mi pekala. Wypiszczal się i mu przeszło na szczęście teraz piszczy z radości a jak nie ma humoru albo cos chce (np. na ręce) to marudzi - i zdecydowanie lepiej tego słuchać niż piszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już pytałam ale nikt nie odpowedział, czy waszym dzieciaczkom zdarza się chrapać jak leżą na wznak? Jutro planujemy pierwszą wizyte na basenie, bo tak radośnie chlapie podczas kąpieli, że mamy nadzieje, że basen się jej spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana,mój Alan czasami chrapie,bardzo rzadko ale jednak.Przeważnie jak siedzi w foteliku samochodowym,a tak to nie.Spytam teraz naszego nowego lekarza co z tym. No ja też wolę zakładać czapkę,takie maluszki szybko mogą złapać zapalenie ucha wystarczy że zawieje i tyle.Nawet latem jak wieje to powinno się zasłaniać uszy.Dziś chyba będzie dzień marudy u nas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka chrapała jak była malutka teraz już nie. Ale za to mój mąż tak chrapie , że budzi mi małą ;/ Ja też zakładam zawsze czapkę no jednak trzeba bo przewiać idzie bardzo szybko. A ból ucha jest okropny. Weekend oj jak się cieszę. Wiki śpi a ja idę szybko wyprasować rzeczy bo potem nie wiem co mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrapanie u nas jest bardzo rzadko. We wtorek byliśmy na basenie, było super, zero płaczu. Jak wychodziliśmy to jak nigdy w sekundę na rękach usnął i to tak że nic mu nie przeszkadzało. :-) Czapkę nosimy cienką i bez kombinezonu tylko gruby sweterek. Jak wieje to go śpiworkiem przykrywam. Latem to czapeczka żeby przed słońcem chronić główkę a uszka to już chyba nie, w końcu to duże dzieci będą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocka u nas rewelacja- spała do 8 rano od 20 z 2 przerwami na karmienie. zauważyłam ze moja Ala tak ma ze albo spi do 5.30 albo do 8 rano. szkoda ze nie da sie tego wypośrodkować. Byłam z nią ostatnio na zajęciach rozwijających słuch i wzrok maluszka - super sie jej podobało oczywiście kilka razy robiła podkówkę i sie jej płakać chciało bała sie np jak inne dziec***iszczały. basen tez mamy w planach- a chodzicie na taki zwykły z wodą chlorowaną? może ktos cos polecić w warszawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to chrapanie to tez nie codziennie, ale jak zaciągnie to mocno chrapie, boję się, że to skrzywiona przegorda, albo 3 migdał:( Mimi a u nas jest skaza białkowa i dokarmiam ją bebilon pepti dha i wszystko jest ok:) Chociaż ostatnio nie dokarmiam jej juz codziennie jak wcześniej, wydaje mi się, że ona teraz mniej je niż wcześniej, bo pokarmu mi raczej nie przybyło. Jeszcze pytanie do Ciebie czy przy skazie ma też AZS? Stosujesz jakieś kremy? Mamusiaali my na basen się wybierzemy z chlorowaną bo nie mam innego w okolicy. Mam nadzieje, że woda jej nie uczuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
U nas szokująca nocka! Jaś usnął o 21 i miał jedną pobudkę o 1:30. Wstał o 6. Szoooook! Jestem pod wrażeniem - a jaka wyspana! Pewnie to jednorazowy przypadek ale jak fajnie się wyspać! :) Wysłałam na maila kilka zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka,super Jaś!Widzę że na rączce ma ślad po szczepieniu i właśnie zastanawia mnie że moje dziecko tego nie ma,może się nie przyjęła szczepionka??Z tego co wiem powinien być jakiś ślad,a u nas nic :( Co do dzisiejszej nocy to może już tak będzie miał przez jakiś czas :) Mój to w grudniu tak miał,całe 2 tyg.zero pobudek w nocy,a później znowu się odmieniło i do dziś budzi się 2,czasami 3 razy w nocy,ale nie narzekam i tak się wysypiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nocka też fajnie, Kuba zasnął o 19, o 20 dałam mu mleko na śpiocha, potem o 24 i 4.30, wstał o 8, wiec super:). Musiałam też w nocy psikać mu wodą morską i ściągać fridą, bo cały nos zatkany. Dzwonili dzisiaj do mnie z sanepidu odnośnie pobytu Kuby w szpitalu, pytali o objawy i dlaczego zdecydowalismy sie jechać do szpitala i po ilu godz od pojawienia się objawów, podobno lekarz ma obowiązek zgłoszenia do sanepidu jak do 2 lat dziecka, nie wiem czy o tego rotawirusa chodzilo, czy ogólnie. Też wyslałam zdjęcia małego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nocka idealnie :) Wszyscy wyspani :) Mały poszedł spać po 22, wstał przed 8 zjadł mleczko i spał do po 10 :) W domku czysto, tato poprasował ubranka :) dziś luz blues :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chrapała tylko jak była malutka a teraz śpi cichutko jak myszka :) tylko czasem się wierci przez sen :) Za to mąż chrapie i to czasami wybudza mi córeczkę :( a ja oczywiscei zła jestem wtedy..... :) Dzisiaj ponura była u mnie pogoda ale i tak spacerek był, wyskoczyłam na siłe w zasadzie, bo juz myslalam ze zasnę w tym domu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj też święto ..... Wiktoria bawiła się pod stołem na kocu godzinę. Jestem pod wrażeniem. Mamy dość wysoko stół i tam jej było dobrze. Wymyślałam już takie rzeczy że mąż mówi , że mam coś z głową, Ale trzeba sobie radzić. Ja wczoraj dałam kaszkę na noc i spała tak jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka - ja mam identycznie mąż chrapie i wybudza mi Wiktorię. I jestem zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojej małej poprawa chyba na stałe. Codziennie budzi się co 4h/ czyli wypadają w naszym trybie dwie pobudki na mleko. woda nie przeszła... niestety :( Mam nadzieje że z czasem to się wydłuży, ale juz widze ze nie ma nią wpływu skracanie czasu drzemek w dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też strasznie chrapie,Alanowi to nie przeszkadza,śpi słodko ale za to mnie to wpienia strasznie!! :/ Czasami spać nie można!!Już chciała bym cho wysłać do jakiegoś lekarza bo kto to widział tak chrapać!!! Knw,no i dobrze kombinuj i cuduj jak się da,mała ma zajęcie to nie będzie chciała być na rączkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana_86 tak alan ma azs smaruje go balsamem la roche-posay lipikar baume ap. typowy balsam dla dzieci z azs. dodatkowo lekarz przepisal mi masc robioną w aptece na bazie wit a i cholesterolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radmon - ja mojego też chce wysłać do lekarza hihi. Oj dziewczyny jak ja się cieszę , że jutro mam wychodne do rana. W niedzielę będę odpoczywać a mąż zajmuje się mała. Całe szczęście już jest zdrowy. Aż humorek mi się poprawił na samą myśl , że spotkam się z koleżankami , że się trochę oderwiemy od codzienności. Ja mam w środę szczepienie i zapytam się czy mogę zrobić testy na alergię. Może moja ma uczulenie na mleko a ja nie wiem. Zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam bym sobie medalu za odwage nie dala :) Lili czapki nie lubi I od malego miala zalozona ja moze tylko 5 razy. Poza tym tak jak juz wspominalam to moje trzecie dziecko. Pierwsze piescilam ubieralam cackalam ;) no I ciagle chory byl biedulek. Lekarze. Szpitale. Leki. Non stop. Od malego :( przy drugim juz wprowadzilam inny system ktory sie sprawdzil rewelacyjnie. Moj teraz juz 14 letni syn nigdy nie bral antybiotyku ! Nigdy nie byl w szpitalu. No i teraz ten Sam system stosuje. Kiedy Lilka miala kilka dni juz spacerowala po centrum. Gdybym wtedy sie przyznala to chyba byscie mnie zjadly. No ale Lilka nigdy zadnych katarkow kaszelkow. Ani nic. Nawet nie wiem co to jest frida. Nie posiadam takich sprzetow. Jestem za uodparnianiem dzieci I mowie to z doswiadczenia . I pewnie Lilka nigdy nie bedzie miala zapalenia uszu ani zadnych takich infekcji :). Moj lekarz absolutnie sie zgadza z tym systemem. Pozdrawiam mamusie i wszystkie dzieciaczki. Knw- zycze udanej imprezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tulipana - zgadam się z Tobą nie można przesadzać dziecko musi być trochę odporne no ale co do czapki to ja mam inne zdanie i szanuję Twoje. Moja już sobie od godzinki smacznie śpi ja wszystko zrobiłam co chciałam także mam czas dla siebie. Trochę odpoczynku i ciszy. Fasolka - moja tez się kręci w nocy mnie to od razy wybudza. Ostatnio dość często wstaję dać smoczek. Dwa dni temu wstała o 1 w nocy i nie spaliśmy do 3. Chciała się bawić rozmawiać no ale wszystko przy zgaszonym świetle. Wtedy biorę ją do innego pokoju a mąż śpi. My śpimy bez rolet ale dzisiaj pierwszy raz spuściłam i zobaczę czy mała będzie spała troszkę dłużej. Zazwyczaj wstaje koło 06.30 fajnie jak by pospała do 7 , 7.15 . Zobaczymy. Dobra uciekam do wyrka bo musze się wyspać. Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi a pomagają te maści? ja mam beznadziejnego lekarza, a nawet za bardzo nie ma na kogo zmienić. Tullippanna jak dzieci nie chorują to dobrze:) hartujesz je:) Ale ja zimą sama bym bez czapki nie wyszła i dziecka tym bardziej bym nie wypuściła. Każdy ma swoje zdanie w tym temacie:) dużo też zależy od odpornści dzieci. My dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu i nie przegrzewam dziecka i póki co też nie choruje. Ale fridy używam, żeby jej nosek oczyszczać, kataru nie ma, ale zawsze się coś w nosku zbiera. Tullippanna a jeszcze odnośnie podróży samolotem to jedzenie dla dziecka można wziąc na pokład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska to jednak zacofany kraj.I polki też zacofane.Tullippanna ty chyba nie mieszkasz w polsce.Podobaja mi się twoje systemy i zazdroszczę podròży. Polki nie poleca za granice bo w razie czego nie dogadaja się po angielsku w szpitalu. PS. Moj też bez czapki śmiga i też nie choruje i też trzeci. Dokladnie to samo przechodziłam z pierwszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×