Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Takie miłe słowa piszecie. Tak się cieszę , że są tutaj takie fajne dziewczyny. Jeszcze raz dziękuję, Chyba wróciłam do nałogu wypaliłam dzisiaj 5 papierosów ajjjj oby tylko dzisiaj i od jutra koniec !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pattip Fasolka2013 AnetaG84 Mimi1987 JulkaZ knw1986 Przyszła mama na paźdz 2013 Migra27 radmon mamusiaAli Ana_86 milakulus 2013Tatiana Tullippanna undo Ctr Alt Delete Wodna2 2plus1 michellinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóżcie pominęłam kogoś? Na razie spisałam loginy - teraz szukam maili do Was i rozsyłam info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knw1986- trudny was czas czeka ale musicie to przetrwać :( nawet nie wiem co napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też dzisiaj masakra. Musiałam jechać do szkoły, zjazdy mam niestety piątek, sobota, niedziela i mąż został z Kubą. Po 40 minutach widzę na telefonie kilkanaście nieodebranych połączeń i smsy, że nie wie co ma robić. Wystraszyłam się i szybko zadzwoniłam, mąż mi mówi, że mały nawet nie płacze a wyje. Cały czas miał gorączkę i w ciągu dnia też dużo płakał, mój m nie przyzwyczajony do takiego widoku. Chciałam już nawet zadzwonić po siostre żeby przyjechała, ale powiedział, że jakoś da radę. Całe 4 godz, które siedziałam w szkole non stop myślałam o Kubie, nie mogłam się urwać, bo były to ostatnie zajęcia z pisaniem zaliczenia na koniec. Niedawno wróciłam i Kubuś już śpi, mąż jakoś dał radę, chociaż powiedział, że nie było łatwo, jedynie co to nie wykąpał małego, i nie zmierzył temp przed jego zaśnięciem. O 22 muszę zmierzyć bo mija 6 godz od podania syropu i jak co dam kolejną dawkę. Eh ciężki dzień, w ogóle nie lubię weekendów kiedy mam szkołę, bo musze zostawiać Kubusia, a teraz jak jest chory to już dopiero mi ciężko, ale wiem, że to powoli koniec i tym się pocieszam. Oby tylko kiedyś te studia mi zaowocowały:) Ja również nie wracam do pracy, do pazdziernika macierzyński, pozniej wykorzystam cały urlop i o ile lekarz (mój endokrynolog) zezwoli chcemy starać się o drugie maleństwo. Bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, a z moimi problemami odnośnie tarczycy w przyszłości mogłoby nie być tak różowo z zajściem w ciąże. Zresztą mam już 29 lat, więc jak dobrze pójdzie drugie urodze w 30 :) i tego się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam już siły na swojego bąbla, no taka marudna jest od kilku dni że kabarety... była mowa o spaniu to moja śpi na płasko bo ona tylko na brzuszku a tak nos miała w poduszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie mam Waszego maila: Pattip Fasolka2013 Migra27 mamusiaAli Ana_86 milakulus Ctr Alt Delete Prośba o podanie Radmon jest problem też z Twoim mailem - pokazuje się komunikat że nie istnieje. Pozostałe dziewczyny mogą sprawdzać pocztę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka mojego maila nie będziesz miała, ponieważ nigdy nie miałam dostępu do Waszego konta.oczywiście bardzo chciałabym zobaczyć Wasze dzieciaczki oraz pochwalić się Franiem ale w tych okolicznościach rozumiem jeżeli nie otrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze wam zaśmiecę bo była mowa o teściach a nie byłabym to ja jakbym nie pogadała na swoich trochę niestety. Serio puki dzieci nie urodziłam uważałam ich za naprawdę fajnych ludzi, zawsze nas ugościli i w ogóle same plusy ALE jak urodził się mój pierwszy syn i teście mieszkający 15 km od nas przyjechali dopiero po ponad 5 miesiącach zobaczyć malucha !!!!! Dziecko w styczniu skończyło dwa latka a oni u nas byli jak miał 5 miechów na chrzcinach i roczku, później jak się Gabi urodziła i na jej chrzcinach i raz tak na 5 min bo coś tam... Dzwonią tylko wtedy jak im brakuje w portfelu. Już tak chętnie tam nie jeżdżę. Gabi miała 3 tyg jak trafiłam z nią do szpitala to teściowa pracująca na oddziale pod nami nie przyszła dowiedzieć się jak jej wnuczka. A jak już ją spotkam raz na ten ruski rok to jej (inny wnuczek) fajny, duży, mądry a ile to ma zębów i jaka kupa no rzygać się chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - nie smuć się kochana. Każdy ma gorsze dni i nasze święte prawo się wygadać, wypłakać i wyżalić. Pisz jeżeli masz tylko ochotę. *** milakulus - ja Cię dziewczyno szczerze podziwiam z tymi studiami. Kurcze ja nie mając dziecka z czystego lenistwa zawaliłam magisterkę - zrezygnowałam po pierwszym semestrze. Bo młoda mężatka, bo męża nie widzę, bo zdążę zrobić, bo daleko dojeżdżać (40km) bla bla bla Ty masz tyle siły i samozaparcia w sobie że chciałabym mieć chociaż połowę tego co Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mila.kulus@tlen.pl Migra ja chętnie zobaczę twojego Franka:) więc podaj Milce maila i czekaj na info:) Jestem przekonana, że Gościa wśród nas nie ma, a jak się mylę to z moją intuicją na prawdę jest coś źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny już nie pamiętam czy któraś z Was podaje ale w aptece mellisie jest Enfamil w dobrej cenie, ostatnio też tanio Oilatum mieli. Chyba z pięć opakowań zamówiłam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka,wysłałam na starą pocztę info..Pojęcia nie mam co z tą moją pocztą,normalnie z niej korzystam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dostałam dziękuję:). A ze studiami to sama się sobie dziwię, nigdy nie zależało mi na wyższym wykształceniu. Jak miałam 21 lat razem z m (wtedy jeszcze chłopakiem:)) wyjechaliśmy do UK i tam byliśmy 3 lata, po powrocie nie miałam za bardzo na siebie pomysłu i stąd te studia, ale nie powiem na początku było ciężko. Teraz się cieszę, bo jeszcze tylko trochę i koniec a szkoła ogólnie mi się podoba, chociaż na nią narzekam:). Dziewczyny to wysyłać zdjęcia maluchów żeby zapełnić naszą nową pocztę :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milakulus my z m zaliczyliśmy wpadkę gdy moje tsh wynosiło 12, ile ja się naczytałam że na 100 % poronię albo jakieś chore dziecko mi się ur. W ogóle absolutnie cud się stał że w ciążę zaszłam z takim wynikiem według forumowiczek. Lekarka powiedziała że jak się szybko zareaguje to i nie ma się czym martwić i zabroniła czytać tych głupot. Jak widać Gabryśka ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaZ to mnie pocieszyłaś:), ja biorę leki, ale lekarz i tak kazał się na razie wstrzymać, więc stosuje się do jego rad. Najbardziej chciałabym zajść w ciążę pod koniec macierzyńskiego, ale niestety wiem, że nie da się wycelować. Co będzie to będzie, wiem, że chce mieć dwójkę dzieci i mam nadzieję, że to marzenie się spełni:) Pattipp mam dokładnie tak samo jak ty, cieszę się na widok każdego maleństwa, a jak wiem, że w rodzinie ma się pojawić jakiś nowy członek to już też kocham to dziecko. Ok dziewczyny biorę się za czytanie notatek, bo my tu gadu gadu, a w niedzielę mam egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon - poszlo :) *** Dziewczyny jakie ja mam zakwasy - masakra. Bola mnie uda , brzuch, rece, szyja - czuje sie jak po dobrym aerobiku. Nigdy bym nie powiedziała ze chodzenie o kulach wymaga tyle wysiłku - w zasadzie nie oszczedzam sie - chodzę po schodach i zdarza mi sie wyjść z Jaskiem na dwor - komicznie to wyglada jak pcham wozek ale z nudow wszystko można :) *** Dzisiaj byliśmy u księdza załatwiać chrzest. Juz w następną niedziele święto naszego synka :) Trochę ki smutno przez te nogę ze nawalilam :/ ale i tak sie nie mogę doczekać. Tydzień po chrzicnach maz ma wolne - mamy sporo zaległych spraw - mam nadzieje ze uda nam sie spędzić kilka chwil razem bo te wieczory takie krótkie :) Zdjęcia Jaska beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam fotki Franka:-) My chrzest mamy 25 maja, jeszcze nie byliśmy u księdza, jakoś nie możemy się zebrać:-)Gorzej jak powie, że nie ma terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super fotki,Franek świetnie wygląda na ostatnim foto. Dzięki Milka :) W tabeli musisz zmienić mój mail :) Idę spać :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poczty nie sprawdzalam jeszcze jakoś głowy do tego nie mam :-( Olek znów ma katar :-( a miesiac spokoju bylo :-/ ja jestem cała zawalona i to pd młodego musiałam się zarazić ledwo oddycham i wogóle ledwo żyje :-/ niewiem jak ja do ustnej matury podejde :-/ byliśmy na szczepieniu waży 10,400 i długi 82 cm wogóle teraz ostatnio się znacznie wyciągnął i tak tej wagi wreszcie po mim nie widac ;-) też mamy puzzle piankowe tam dopiero sobie ćwiczy i akrobacje robi :-) aż żałuję że wcześniej nie kupiłam Wściekła dzisiaj jestem bo rano dostałam list od fotografa(czyt.Straży Miejskiej) przekroczenie prędkości o 27 km/h miałam jechać i to wyjaśnić czy ja czy ktoś inny prowadzil :-/ pierwszy mój mandat w życiu 100 zl i 4 pkt :-/ jestem wściekła :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dość że przez cholerny katar zasnąć nie mogę to jeszcze burza jest u mnie i się co raz bardziej rozkręca :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knw moje kondolencje :-( musisz być dzielna chociaż przy córeczce jak już ktoras napisała. Dzieci bardzo dobrze czytają nasze nastroje lepiej niż myślimy Milka współczuje nogi nie wyobrazam sobie siebie na twoim miejscu dobrze że masz na kogo liczyć Co do relacji z rodzicami u mnie też teraz z moimi nie wesoło :-( mama chyba menopauze ma.... Całe szczęście że nie mieszkamy razem bo byśmy się pozabijali bo przez tel sie nieźle ostatnio klocimy :-/ nam się trochę pogorszyło finansowo od nowego roku maz już nie robi nadgodzin więc pesje ma mniejsze średnio o ok 2000 mniej :-( i mama moja nie piwinna mieszać nam się w nasze pieniądze bo to nie jej sprawa ale żeby pomoc nam jakoś chociażby kupić nam bo nie mówię nawet o kasie to ma problem. Stać ja na pomoc dla nas a tego nie robi zresztą nie musi ale wpieprzac się lubi chodź nie ma prawa. Aj wogóle myślę że temat rodziców to temat rzeka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×