Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Alledonna u nas koszt przebicia to 40zł - trzeba się umówić, żeby były 2 kosmetyczki, bo przekłuwają uszy jednocześnie. xxxx Co do koleżanek to u mnie częśc ma dzieci, a częśc nie, napewno częściej się widuje teraz z tymi co też mają dzieci, ale z resztą też się spotykamy na kawce. Nie tak często jak wcześniej, bo nie ma już wyjść wieczornych, na piwko, impreze, ale napewno jak odchowam trochę dziecko to czasami i wieczorem gdzieś wyskocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj był piękny dzień:). Praktycznie cały spędziliśmy w ogrodzie. Mąż wziął wolne żebym mogła poświęcić czas pracy mgr, a dzisiaj nawet do niej nie zajrzałam :). Za to zrobiłam dużo innych rzeczy i to z przyjemnością kiedy słońce tak pięknie grzało. Umyłam na błysk mój "gigantyczny" pojazd :), mąż w tym czasie skosił trawę, a Kuba smacznie spał na świeżym powietrzu. Rozłożyliśmy też hamak, mały również pierwszy raz "skakał" na trampolinie :). Popołudniu odwiedziła mnie znajoma i też siedziałyśmy na dworze. Uwielbiam takie dni. Jutro ma być równie piękna pogoda i obawiam się, ze z moją nauką może być kiepsko :). Wodna muszę się zastanowić i kto wie może umówię jutro małego do kosmetyczki :), Radmon czekamy na zdjęcie Alana, zazdroszczę wyjazdu, super, że wam się podobało i że mały zadowolony:) Fasolka Kuba też już bez czapki jest ubierany, mam zawsze przy sobie gdyby był wiatr, albo chłodniej się zrobiło, ale jak jest ciepło to nie ubieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) A my walczymy z tym zapaleniem pęcherza u małego :( dostał antybiotyk ale uczulił go, dostał plamek na twarzy i rękach oraz biegunki więc poszłam do lekarza żeby zmienił na inny i zajrzał mu przy okazji w gardło, okazało się że ma zapalenie gardła :( eh, no ale cóż, trochę leków bierzemy i mam nadzieje że szybko wyzdrowieje bo za 2 tygodnie chrzciny :), waży już 9150 :), na szczęście Pani doktor pozwoliła przy takiej pogodzie wychodzić na spacerki, chyba że kaszel by mu się powiększył, no to już wtedy trzeba posiedzieć w domku. Mój synek ostatnio mnie mile zaskoczył i zasypia w dzień sam w łóżeczku (wcześniej zasypiał w leżaczku), także dumna jestem z niego :) Po tym jak zaczął raczkować to nawet kilku minutowe siedzenie przy komputerze to wyczyn :D oczywiście kable nawet przymocowane do listwy interesują go więc ciągle trzeba go odstawiać na kocyk :) Przez te zapalenie gardła nic nie chce jeść, tylko cycuś i ewentualnie trochę owoców. Ja też jestem przeciwna jakiejkolwiek ingerencji w ciałko małego dziecka, ale to indywidualna sprawa rodziców więc nie wnikam, poza tym ja mam syneczka także mam kłopot z głowy :) Miłego dnia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm...jak ubierzecie dzis swoje dzieci na dwor? dzisiaj ma byc pierwszy raz tak goraco ok. 25 stopni i nie wiem co ubrac 7 miesiecznemu dziecku, krotki rekaw dlugie spodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem przeciw kolczykom sama miałam przekute jako dziecko miałam ponad rok i teraz jestem niezadowolona bo teraz ta dziurka jest w złym miejscu niż powinna może ktoś spartaczył albo byłam za mała nie wiem w każdym razie ja nie będę robić dziewczynom chyba że jak już będą starsze coś bliżej komunii ale nie potępiam oczywiście mam które się na to decydują. Ja również się dołączam do pytania o ubiór. I mam jeszcze jedno pytanie używacie takich mat anty potowych bo moje mimo że są lekko ubierane i są w spacerówce to zawsze mają mokre główki i plecki od fotelika w aucie to samo w gondoli też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośccciu podczytujący dużo zdrówka dla Małego oby szybko choroba przeszła. Mamamagdalena my maty póki co nie używamy (nawet jej nie mamy) ale jak o tym napisałaś to zaczęłam nawet myśleć nad zakupem:) Co do kolczyków - to ja córce na pewno bym tak wcześniej nie przebijała (no synowi tez nie będę:)). Co jak co to mam zdanie, ze to ciało dziecka i niech ono kiedyś samo zadecyduje czy chce aby w nie ingerowano. Na wszelki wypadek można robić wiele rzeczy ale moim zdaniem po co. A myślę, że to radość dla dziecka i wielkie wydarzenie jak podejmuje świadomą decyzję. Poza tym uważam, ze biżuteria jakiegokolwiek rodzaju jest dla starszych dzieci:) Ale tak jak już wiele z Was pisało każdy ma prawo do swojego zdania:) I absolutnie nie potępiam rodziców których córeczki mają przebite uszka:) U nas w domu jedna wielka tragedia od kilku dni i zamiast lepiej to się robi coraz gorzej. Mały na zmianę marudzi, krzyczy bądź płacze. Nabył umiejętności okazywania we wszelaki sposób zdenerwowania i obdarza nas tą złością co chwilę. Cisza jest jedynie jak śpi (a mało śpi) lub jak je. Padam. Nie mam cierpliwości. Siły na wyczerpaniu. Wieczorem wyglądam i czuje się jakbym z kopalni po 24h zmianie wróciła. Wczoraj była u nas koleżanka z 5latkiem i był istny cyrk. Miko wył, większy kolega skakał, piszczał itp. - podziwiam wszystkie matki normalnie z więcej niż jednym dzieckiem:) Szacunek wieeeelki:) I tak słucham od innych o grzecznych i roześmianych, samodzielnie bawiących się na kocu dzieciach i odczuwam wielką niesprawiedliwość dziejową:) Bo tak lżej człowiekowi jednak jak inni też ciężko mają:) Co do postępów to niestety syn rozwija się pod względem okazywania negatywnych emocji - mocno rozbudowuje repertuar złoszczenia i niezadowolenia. A ruchowo - dalej stoi na czworakach i niestety nie rusza:) Siedzi jak go posadzimy ale chwilkę, jakby nie lubił - zaczyna się wiercić i opadać na plecy. W ogóle strasznie się trudny zrobił, no trudniejszy niż zwykle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że powstał gorący temat kolczyków :) hihi Ja sama nigdy w życiu nie miałam przekutych uszu. Rodzice zaczekali z tym aż bede "większa" a ja powiedziałam że nie chce. I pozniej tez nie chcialam i nie żaluje tej decyzji, po prostu jakoś mnie to nie kręci :) Gabrysi też nie przekuję. Po 1 jest za mała, po 2 po co? i tak jest cudaczna :) nic jej więcej nie potrzeba :) a jak bedzie większa i będzie chciala bo może zobaczy u kolezanek i tez zechce miec przekute uszy to pojdziemy i to zrobimy :) i tyle w tym temacie. ---- Radmon - wyslij zdjecia z wyjazdu :) zazdroszcze Ci.... tez sie nie moge doczekac żeby uciec od codziennosci... ---- U mnie w miescie bylo wczoraj strasznie gorąco. Ubrałam małą: body z krotkim, bluzeczka cienka z dl. rekawem, leginsy. Nie zakladalam skarpetek ani czapki. Miałam je oczywiscie w torbie na wszelki wypadek ale bylo tak gorąco ze zastanawialam sie nawet nad zdjeciem bluzki - bałam sie ze sie sie spoci, ale okazało sie pozniej że było ok. na krotki rekaw jeszcze chyba za wczesnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nowych zdolnosci, to Gabrysia dopiero wczoraj 1 raz przewróciła sie z placow na brzuszek i była mega zadowolona. Ja ją przekrecam na plecki a ona znowu bum na brzuch i radosc :) ---- U nas tez jest złośnica w domu. Mała złośnica, robi takie śmieszne miny jak sie złosci, marszczy nosek i złowrogo mruczy... ;) wali zabawkami o stolik, robi to naprawde mocno, pare razy siebie walnęla... i oczywiscie w płacz. Nie wiem o co chodzi z tą złością, to taki etap? nauczyła się i tyle? mam nadzieje że jej to przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o ubiór - to wczoraj Mały miał body z krótkim rękawkiem, na to cienką bluzę (troszkę go rozpinałam jak przygrzewało), cienkie dresowe spodnie i cienkie skarpetki. Czapeczkę miał (cieniutką, bawełnianą) ale jak wychodziło słońce to zdejmowałam. Wracając do tematu koleżanek, to u mnie różnie bywa. Ale postanowiłam się nie przejmować i idę w ich jakość a nie ilość:) Choć bywało mi przykro. Fasolka ja mam nadzieję, że przejdzie bo przeraża mnie to, że niemowlak potrafił mnie sterroryzować i aż strach się bać co będzie później;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie wrociłysmy ze spaceru. U nas dziś ma byc gorąco to małą wziełam na spacer o 9.00 ,w poludnie raczej wychodzic nie będę na gorąc bo jak ja się męczę a nienawidze gorąca to moze i ona też-pewnie bedziemy rano i wieczorem wychodzic.Teraz Kaja już nie spi na spacerach, na sen wracamy do domu. xxxxxx Knw-moja nie chce pic mleka wogóle w dzien wiec rano i wieczorem daje kaszke tak na półgesto bo nie chce jej utuczyc:P to łyzeczką zjada rewelacyjnie, butla jest beee.Tylko w nocy wypije mm i to 90-120 góra. xxxxx Co do ubioru. Dzisiaj miala na sobie pumpy body z kr rękawkiem skarpetki i czapke z daszkiem od słońca (taką niemowlęcą z takiego półprzezroczystego maretiału-nie zakrywam jej absolutnie uszu ani nie wiąże nic pod szyją bo by mi sie dziecinka uparowała. U nas dzis rano bylo 20 stopni i słońce 100% świeci mala zakryta w spacerówce(mam taki daszek/osłonke z allegro, parasolka mnie wkurza )na siedząco i byla baaardzo ciepla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo u nas też super pogoda-jak lato!My właśnie wróciliśmy ze szczepienia ale mamy przełożone na 10.06 bo po tej trzydniówce miesiąc trzeba odczekać,a Alan miał ją 6 maja. Mamy pierwszego ząbka!!!Pani doktor nam pokazała,bo sama bym go chyba nie zobaczyła,taki malutki :) Ubrany był w spodnie dresowe,dość cienkie,body krótki rękaw i na to bluzeczkę cieńszą i czapkę letnia.Uszka miał zasłonięte,nie wiem czemu ale bardzo tego pilnuję nawet w taką super pogodę.Może dlatego że znajomej córeczka mając 1,5 roczku przewiało jej latem uszka i miała zapalenie,oj strasznie cierpiała.. Fasolka-wyślę zdjęcia na pewno jeszcze dziś :) A czy pytałyście swoich lekarzy czy można dziecko dawać np.w chodzić lub ten skoczek itp.Nasza dziś nam stanowczo zabroniła,powiedziała że w takie cuda można dać dziecko które już staje samodzielnie na nóżki..Ja raz dałam go do chodzika,ale nie widział co ma robić,więc schowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj juz od rana na dworze. Ubralam malego w body krotki rekaw, na to koszulka krotki rekaw, jeansy, skarpetki i czapeczka letnia chroniaca od slonca, jak jest w wozku to czapke sciagam. Sciaglam mu tez skarpetki, ale moja ciocia , ktora siedziala rano z nami w ogrodzie prosila zeby ubrala bo od nog niby ciagnie, no to ubralam. Teraz babcia wziela go na spacer i ubralam mu cienki sweterek bo szli do parku, a tam duzo cienia, wiec troszke chlodniej pewnie bedzie. U nas z postepow ostatnio to pelzajac umi pokonywac przeszkody, wczesniej tylko po plaskim, a teraz np daje mu poduszke robiac niby barykade, a on przez nia i pelza dalej. Nie raczkuje jeszcze, unosi sie na lokciach i kolanach i buja sie raz w jedna, raz w druga strone:-). Dzisiaj spalismy prawie do 9, sukces, chyba ten wczorajszy dzien na swiezym powietrzu na na niego podzialal:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon ja nie pytalam o chodzic ani roznego rodzaju skoczki bo nie zamierzamy z zadnych z tych rzeczy korzystac. Chrzestny chcial na chrzciny kupic chodzic, dobrze, ze nas zapytal o zdanie, powiedzialam od razu zeby nie kupowal. Ja nawet boje sie go sadzac i jak widze, ze ktoras z cioc bierze go i sadza to od razu mam nerwy i stanowczo zabraniam. Jedynie co to siedzi u nas na kolanach i czasami dam go doslownie na chwile na fotel. Wiem, ze pewnie przesadzam, ale jakos mam strach jeszcze jesli chodzi o to. Chcialabym zeby juz sam zaczal siedziec, wtedy bede wiedziala ze jest jego czas:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Wiki zrobila mi dzisiaj prezent urodzinowy i spalismy do 8.10 szok :) My siedzimy na dzialce jem truskawki i sie opalam. Wiki sobie smacznie spi. Ma ubrany body krotki rekaw leginsy i skarpetki. Bez husty na glowe bo jest w cieniu ale jak spacerujemy to obowiazkowo ma cos na glowie zeby chronic przed sloncem. Ktos pisal ze od nog ciagnie ja tez tak uwazam i zawsze zakladam skarpetki. Po poludniu mamy gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee tam ja mysle że od nóg ciągnie jak dziecko tymi nogami do czegoś dotyka. np. pelza po podlodze albo chodzi. W Wozku to bez przesady raczej nie zmarznie zwłaszcza że nie ma wiatru dzisiaj prawie(jeszcze jakby wiało).. xxxxx Ja za to naprawde ubieram Kajcie tak jak siebie. Miałam koszule z krotkim i legginsy to mała body z krótkim i spodnie itp. Uważam że maly czlowiek to tak jak duży człowiek-a jeszcze jak siedzi w wozku na który pada słońce to naprawde gorąco więc raczej rozbieram małą niz ubieram:) No i od początku nie miała ani przeziębienia ani zapaleń pęcherza czy tam czegoś, ani ropnych wydzielin z oczu. No nic poza 3 dniówką co jst od zarazenia. Okien nie zamykam nigdy do mycia, czapki po kąpieli nie zakładalam od początku-no moze kilka dni chłodniejszych w listopadzie.W domu mała po podlodze smiga tez lekko ubrana, często z gołą pupą. Poprostu wyobrazam sobie siebie w takich sytuacjach i zadaje sobie pytanie czy mi by było dobrze/nie dobrze ciepło/zimno a że jestem baaardzo zimno lubna to i małą tak trzymam:) xxxxx Kajka spała do 7.30 dziś, też bylam w szoku bo kilka dni wstawąła o 6.20 średnio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tulipanna musze ci strasznie podziękowac!! Kupiłam malej wode z dzióbkiem:) nestle aquarel bo taka byla najmniejsza i od razu chciała pic tylko sie krztusiła troche ale piła. Wiec przypomniałam sobie ze kubek lovi kupilam ze 3 miesiace temu i go schowalam gdzies. Znalazłam przeplukalam i mała rewelacyjnie piła samą wodę! (spróbowalam z butelki to nie chciała.) To jest kubek +6m taki czerwono pomaranczowy z takim lekko plastycznym ustnikiem. Dałam 20pare zł. Bez twojej rady bym napewno na to nie wpadła:)Dzięki jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam zazdroszcze tej pogody wprawdzie rano u nas było ciepło, ale teraz grzmi i zaczyna padać :/ rano Lenka miała na sobie legginsy, body z krótkim rękawem, cienką bluzeczke, buciki no i kapelusik, spacerowalysmy po parku, gdzie właśnie jest duzo cienia i bałam sie że na krótki rekaw będzie jej zimno, chociaz widziałam kilka maluszków bez skarpetek i na krótki rękaw :) jesli chodzi o kolczyki to przebije, ale jeszcze nie wiem kiedy, teraz się troche boje więc to musi poczekac :) chociaz mam takie zdanie jak Ana86 :) Lenusia nauczyła się właśnie w ostatnich dniach przechodzic z siadu do lezenia i robi pozycje do raczkowania, ale stoi w miejscu hehe smiesznie to wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wasze dziciaczki kręcą glówą "nienienie" moja robi tak nawet podczas karmienia, ma jakas faze od dwóch dni hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla mama na pazdz- nie ma sprawy :) Od tego tu jestesmy. Wlasnie zeby wynieniac sie doswiadczeniami i cos czasem podsunac lub podpatrzyc u innych. ( Niektorzy niestety mysla ze takie fora sluza po to zeby krytykowac i oceniac :-/ ) przyszla mama w sprawie ubierania calkowicie sie z Toba zgadzam. Dokladnie tak samo robie. Bez zbednych rzeczy. Bez skarpetek. Bez czapek. I tez nigdy nic absolutnie jej nie bylo. Nawet nie Wiem czy ona kichnela kiedys ;) polecam Ci do tego kubeczka wlewac tylko wode. Nauczy sie pic wode. Jesli zaczniesz podawac soki lub slodkie herbatki to pewnie bardziej zasmakuja i wtedy woda pojdzie w odstawke. A woda to najlepsza rzecz jaka dziecko i dorosly powinien pic :) I zawsze jest pod reka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez podaje tylko wode, sama pije wyłącznie niegazowana :) sprzatałam mieszkanie i cały czas myślałam, że miałam się o coś was spytac i sobie w końcu przypomniałam :) czy wasze dzieci śpią na brzuchach?? moja Lenka ciągle w śnie się przewraca, na szczeście tylko w dzień, a ja nie wiem czemu boje sie jak śpi na brzuchu :/ a i jeszcze jedno czy karmicie dziecko o stałych porach tzn. chodzi mi czy np. deser i zupki podajecie codziennie o tych samych godzinach, bo mleko wiadomo u nas na żądanie przy karmieniu przy piersi ale zazwyczaj jest to co 3 h. Czy ma znaczenie dla dzecka, że podaje się posiłki o stałych porach czy nie??? bo ja podaje codziennie inaczej raz zupke o 1, a raz np. o 5. i zastanawiam się czy może tak być czy powinno się robic inaczej. Poradzcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja odkąd nauczyła się przekręcać to śpi tylko i wyłącznie na brzuchu, na początku też się bałam ale musialam się przekonać bo ona inaczej nie zaśnie. Zabrałam jej poduszkę i śpi na samym materacu. IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII Moja w okolicach 10 na dworze miała bodziaka na kr i leginsy, w cieniu na kocyku bez czapki, niestety szybko się zmyliśmy do domu bo u nas strasznie meszki gryzły. O 18 wyszłam z nią wózkiem to tylko jej dołożyłam bluzeczkę bawełnianą na dł i opaseczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ubiera dziecko jak uważa. Ja znowu wychodzę z założenia , że dziecko powinno mieć coś na głowie tym bardziej jak się spaceruje. Nie chodzi o to , że zimno ale , żeby główkę chronić przed słońcem. Jak mała śpi albo jesteśmy w cieniu to ściągam kapelusz , chustę czy co tam mała ma. Zakładam jak spacerujemy. Jutro na śląsku jeszcze cieplej no i tak do niedzieli. Jestem tak opalona , że mnie wszystko piecze. Przez te 2 dni tak się załatwiłam. Głowa mnie boli i jestem zmęczona także uciekam odpocząć. Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wychodzimy na spacery do południa albo/i wieczorem bo w środku dnia mega upał, i też już drzemki mamy w domu a na spacerze rozglądanie się we wszystkie strony,poznawanie świata najbardziej interesują go pieski i dziewczyny ;-) Co prawda nie siada jeszcze samodzielnie z maty, z podłogi, ale w wózku z leżenia się podciąga i potem już opiera się o pałąk, nie ma szans żeby poleżał. W niedzielę skończyliśmy antybiotyk, byliśmy na kontroli i juz wszystko ok, teraz przez ok. tydzień jeszcze mam podawać probiotyk i unikać skupisk ludzi, bo jeszcze odporność osłabiona. Gośććć podczytujący zyczymy zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje dziewczyny, dzisiaj znowu zaobserwowałam jakieś plamki na twarzy ale nie wiem czy to po tym nowym antybiotyku czy tamte stare jeszcze zostały :( kaszle coraz mniej na szczęście :) Mój synek nad ranem obraca się na brzuch często i już go nie obracam, układa się tak żeby nosek nie był wtulony w poduszkę.Ja dzisiaj ubrałam małego w bodziaka z kr. rękawem, na to cienką koszulę i jeansy, ale to przez to że ma zapalenie gardła, inaczej bym tylko krótki rękaw założyła, spocony nie był także myślę że optymalnie. A na główce w takie dni ma czapkę z daszkiem żeby słońce nie raziło, jak słońce zachodzi- czapkę ściągam :) Jutro jeszcze cieplej ma być więc myślę że już w krótkim rękawku będzie ok :) Pytałam się Was czy dzieciaczki muszą mieć jakąś czapkę na chrzcie w kościele, chciałam kupić małemu taki kaszkiecik z daszkiem ale wygląda w nim komicznie także chyba zrezygnujemy i pójdzie z gołą główką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i mój synek też robi , tzn kręci główką tak a ja wtedy mówię- nie nie nie nie? i się śmieje wtedy :) fajnie to wygląda. Ale fajnie Wam z tymi wyjazdami, my dopiero jedziemy na Boże Ciało nad morze, bo mamy tam sesję zdjęciową na plaży ( prezent na chrzciny ) a potem w lipcu na urlop, pewnie też gdzieś nad morze bo oboje z M uwielbiamy, poza tym mam siostrę w Gdańsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to ja chyba przegiełam z ubraniem. Założylam tylko rampersa z krótkim rękawem i krótkimi nogawkami, cieniutki kocyk na wierzch :) no ale było tak gorąco.... fotograf zaliczony :) po raz kolejny słyszałam ze mam "ładną dziewczynkę " :) heheh już się przyzwyczaiłam do tego chociaz tego zupełnie nie rozumiem, bo o ile z buzi mozna się pomylić to po ubraniu już raczej nie:) no ale.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny. W niedziele mieliśmy chrzciny Jasia - impreza bardzo udana. W kościele Jas był soba - czyli ciagle sie krecil, oglądał, skakal - i próbował dobierać do piersi :) Musialam z nim w pewnym momencie wyjsc i go nakarmic bo nie dawał za wygraną. Na sali byl baaaddzo grzeczny - pod koniec dnia tak sie zmęczyl ze spal prawie 3h - generalnie goście, pogoda wszystko dopisało i sie udało :) Jutro wyślę parę zdjęć na poczte Dzisiaj również caly dzień spędziliśmy na dworku - przegrzalam mlodego w dzień i ma potowki :/ Dzisiaj miał bluzke z długim rękawem i patrze przy kapaniu a klatka piersiowa i kark obsypane... Z noga nie jest zle jakos powoli funkcjonuje - nawet na spacery chodzę z młodym. Jutro mamy szczepienie - 3 dawka. Jestem ciekawa ile ten mój lobuziak waży - rece mdleja jak sie go dłużej ponosi. Moze jsszcze jakby grzecznie sobie siedział to.co innego.ale.on się ciągle kreci, wyglada.przez jedno ramię, zaraz wyglada.przez drugie, a to chce byc przodem noszony a zaraz tyłem i ciągle cos :) Powoli zaczyna mi się podnosic i stawac na nogi - nawet dzisiaj moja mama wzięła go za ręce, postawiła na ziemi a Jas sobie jak gdyby nic zaczal chodzić - przeszedł ze dwa metry spokojnie a tak sie przy tym cieszył ze az.piszczal... I dzisiaj zauważyłam ze jak skupi na czymś uwage.to pięknie sam.siedzi - ale.zazwyczaj jest jednak rozkojarzony i mu siedzenie nid wychodzi. Dobrej nocy dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ten post to mój - tyle się wczoraj napisałam na telefonie i ciągle SPAM SPAM - sprawdziłam czy dzisiaj to samo i się wysłało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowamama1 - Jaś śpi głównie na boku - jak przekręci się przez sen na brzuch to płacze i trzeba go przekręcić na bok i w sekundę zasypia i śpi dalej. Co do pór jedzenia to my jesteśmy na piersi, ale te dwa posiłki które ma inne niż pierś ma o stałej porze - kasza o 10 i obiadek o 14. U nas wielki sukces - młody wypił wodę ze szklanki :) Jak dorosły - smoczek, niekapek nie działają - podałam zwykłą szklankę i sukces - pięknie pił, sam sobie przechylał - wiadomo ja mu trzymałam ale wiedział o co chodzi - zobaczymy jutro :) Dzisiaj lato - Jaś w koszulce na krótki rękaw, spodenkach 3/4, cieniutkich skarpetach (butów brak) i czapeczka z daszkiem na głowie. Widziałam że dobrze mu w takim stroju było - ani za ciepło ani za zimno - w sam raz :) Undo - u nas to samo w wózku Jaś wyrabia - trzyma się za pałąk i nie da rady go położyć - nawet usypia w takiej pozycji :) Na spacerze jednak jest cały czas aktywny - siedzi, ogląda, spogląda :) Dzisiaj byliśmy na szczepieniu - Jaś waży 8,3 kg i ma 70 cm - ależ on krzyku na tym szczepieniu narobił - aż szlochał biedny - później już był uśmiechnięty i zaczepiał pielęgniarkę - aaaa najlepsze - moje dziecię płacze pani doktor go ogląda, ogląda i nagle 2 metrowy strumień na jej twarz, szyję, fartuch - obsikał ją - ale jak! :) Pani doktor musiała się myć i przebierać :) Heheheheheh Jaś dostał od nas dziś huśtawkę - ale miał radochę :) Aaaa i nowa umiejętność - próby siadania - staje na czworaka, podwija nogę i dupkę przenosi na tę nogę i nagle bęc - leży. Trzeba go pilnować bo może się nieźle pozdrowić głową o podłogę. Ps. na poczcie są zdjęcia Jasia z chrztu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×