Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eproszek

Wkurzajaca eks żona

Polecane posty

Gość nie właż w cudze pielesze
...skoro tak piszesz, to znaczy nie poczułaś co o znaczy naprawdę dobre dymanie ja cię ...a gdzie rozum? a ja myślę nie dupcią,, ale głową! dobrze napisała wkurzająca dla niektorych. nie zatraca sie zasad,hierarhi warotości by się kurwic z zonatym,w ogóle kuwić się... współczuję tym mężom,żonom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia albo Dominika
nie pierdolcie ze zaden facet sie przyzna ze byla byla ok a on be? bo chociazby moj facet ..powiedzial mi ze zdradzil swoja byla juz zona..i sie rozwiedli, w czasie malzenstwa czesto sie tez klocili, ona pyskata on wybuchowy..po rozwodzie uwierzyl w jej przyjacielskie kontakty, zawsze dobrze o niej mowil nawet do mnie ale do czasu i dupowato nie zakonczyl wszystkich spraw, no bo wierzyl jej..dopoki sie nie okazalo ze zadluzyla mu chate, bardzo oczerniala do znajomych pomimo iz dla niego grala idealna byla zona-przyjaciolke, chciala by tanczyl jak zagra..okazala sie prawdziwa wyrachowana szmata ktora dla kasy koliberowi w dupe by wlazla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia albo Dominika
jesli twoj facet placi jej jakas kase niech przestanie..zaraz bedzie chciala rozwodu,co do kontaktowania sie z nia, nie rob tego..byla mojego K* obgaduje mnie, nas na kazdym kroku..szlag ja trafia bo od ponad 3 lat jestesmy szczesliwi, ona sie nie liczy i to ja boli, dodam ze nie ma do tego podstaw bo ja z K* poznalismy sie rok po ich rozwodzie, i nawet mnie nie zna, moj facet alimenty wysyla, dzieckiem sie interesuje..i sama jest sobie winna ze jest zwykla suka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczulenie na żonę
wyrachowana szmata,suka itd tak pisze kobieta o kobiecie,patrz j.w dobre! jesteś tylko kolejną babą ruchacza a to wcale nie znaczy że lepsza!twoje słownictwo mówi nam wszystko czyz nie trafił na kolejną wyrachowaną szmatę? szmaty ,suki i dziwki nie mają wstydu,więc nie pieprzcie nam farmazonów o swoich dobrych intencjach,nikt was nie chcial,uderzyłyście w zonatych ,lubicie toplać się w gnoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnojem to są porzucone
zgnojone na maksa eks kobity :) każda z was to wie i nie chrońcie swoich zgnojonych dup:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uderz w stół a....
gnojem to są porzucone zgnojone na maksa eks kobity każda z was to wie i nie chrońcie swoich zgnojonych dup tak myślałam,ze jesteś taką wyrachowana zdzirą,wyzutą nawet z dobrych manier dobrałaś sie do rozporka żonatego,musisz czuć się gnojem,nie inaczej,a skrzywdzone żony to akurat nie dupą myślą , desperatko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden gnojek myśli penisem
pozostają na placu boju dwie upodlone kobiety, wyzywające się wzajemnie - żona i kochanka eks żona i druga żona ile kobiet może upodlić jeden gostek myślący penisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia albo Dominika
ja za zonatego sie nie bralam..moj byl rok po rozwodzie..wiec wolny..a ze jego zona jest szmata..bo jest nawet jego rodzice takie wlasnie maja o niej zdanie;) sama sobie na taka opinie zapracowala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Co wcale nie oznacza by podobno kulturalna nowa pani wywalała teksty o szmacie na publicznym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelloggss
A co jesli facet ma dwojke dzieci z poprzedniego nieslubnego zwiazku i od 4 lat ma nowa partnerke i od ponad roku jest z nia zonaty? To ta pierwsza to tylko kochanka tak?? I tylko ta druga ma prawo do niego bo jest jej mezem (slub konkordatowy)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelloggss
A co jesli facet ma 2 dzieci z poprzedniego nieformalnego zwiazku. Jest od 4 lat zwiazany z inna kobieta, z ktora od roku ma slub konkordatowy? To ta pierwsza to tylko kochanka a dzieci to bekarty?? Wg waszego rozumowania tylko ta druga ma do niego prawo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Wiesz jeśli ktoś myśli że ślub to gleit który przywiąże go na supeL to tak ma prawo.A tak na serio to dzieci mają prawo by mieć i ojca i żyć godnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkiuytre
Tak naprawde to nie ex zony Was wkurzaja .Wkurzaja Was dupowaci partnerzy ,ktorzy nie potrafia okreslic granic z byla zona .To ich rola ich zadanie .lAe jak zwywkle kobietom sie dostaje . A to oni (faceci odchodzacy od zon ) budujac nowe zwiazki sa odpowiedzialni za uregulowanie przeszlosci !!! Nie wy obecne a tylko oni .Dlatego swoje prtesje skierujcie na wlasciwe tory .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkiuytre
Sama na poczatku zwiazku okreslilam ,czego nie chce i czego chce .Tak moj partner ma zoobowiazania ,placi alimenty ,widuje sie z dziecmi . Ja nie wtracam sie w ich wychowanie .Maja Rodzicow .W moim domu respektuja moje zasady,ale bez przesady .Porzadek w sferze ogolnej i cisza kiedy ja chce .Czy umyje zeby ,czy zje warzywka ,nie obchodzi mnie to .To ich dzieci .Na jakie wychowaja ,to problem mojego partnera i jego ex zony .Ja nie ingeruje . Zycze dystansu . Wybieglam troche przed temat . Zbytnio jednak angazujecie sie ,robicie za partnerow wszystko .A to to oni powinni to robic ,bez angazowania Was . To oni dbac o wasz konfort .Nie odwrotnie .Bo to oni sa obciazeni ,nie Wy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajmy żony
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony. - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajmy żony
Przychodzi Jasiek do spowiedzi: - Proszę księdza uprawiałem seks... - O cieżki grzech. A z kim? - Nie mogę księdzu powiedzieć! - Może z Hanką od Nowaków? - Nie... - A może z Kaśką od Kowali? - Nie... - Powiedz, bo rozgrzeszenia nie dostaniesz! - No naprawdę, nie mogę proszę księdza. - To może z Zośką od Graboszy? - Nie... - Idź, nie dam Ci rozgrzeszenia.... Wychodzi chłopak z kościoła - czekaja na niego kumple: - I co? Dostales rozgrzeszenie? - Nie. Ale mam parę namiarów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jak dla mnie na ten moment Gdyby jego tak kochała to by się nie puszczała. Autorko ja bym się tak nie szarpała i postawiła ultimatum facetowi, albo się postawi żonie i to ostro, albo z waszego ślubu nici. Jego była Cię psychicznie wykończy, a wy w nieskończoność będziecie się przez nią kłócić. On zanim zaczął być z Tobą powinien był zakończyć sprawę z żoną do końca. A propos szacunku, Twój facet powinien stawać w Twojej obronie, może inaczej jeśli Cię naprawdę kocha, to powinien stać murem za Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co kiedyś usłyszałam mądre słowa.Nie ważne jaka była ex żona, nie wolno jej wyzywać i trzeba ją szanować, bo jest matką twoich dzieci.W sensie tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Donkapatke i tu poruszylas 2 sprawy które tak naprawdę łącza sie ze sobą. R. staje za mną murem, ale z szacunku do matki swoich dzieci i tego ze byli razem jednak te 19 lat to idzie tez na ustępstwa w stosunku do niej. Ja to rozumiem, sama zgodzilam sie na pomysł o separacji bo szkoda mi jej było, mimo tego co ma na sumieniu jednak i w jej życiu jakiś istotny etap sie skończył, może faktycznie to przeżywała, a stawianie sprawy na ostrzu noża mogłoby sie odbić na dzieciach. To są niestety naczynia połączone, jak na razie...... Co do wypowiedzi h....costam nie jestem w stanie powtórzyć tego nicku. Tak to prawda 2 kobiety maja do siebie pretensje ale jedna z nich (niedoszły eks żona) w obliczu faktów zachowuje sie złośliwie, w sposób przemyślany próbuje mieszać, wybrać mnie z równowagi. Ostatnio próbowała wprosic sie na rodzinne spotkanie Roberta, pod pretekstem " Pokażemy całej Twojej rodzinie jak umiemy sie rozejsc zgodnie" gdzie ja traktowanie sie tam nie pchalam żeby nie czuli sie skrępowania w jakikolwiek sposób. Cyrki były, nawet nie bardzo ja to przekonywalo ze przecież nikt z rodziny Roberta nie lubił jej nigdy, i tak sie pchala. Przestała dopiero jak jej powiedział ze cała jego rodzina wie o tym co wyprawiala z kochankiem i czy na pewno chce im spojrzeć w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Temat zamknięty: 2 miesiące temu nastąpił rozwód, za 2 miesiące jest nasze wesele. Baba w końcu się odwaliła, bo w międzyczasie wyszło na jaw że nocuje u niej jej kochanek sprzed kilku lat (jak była jeszcze w związku z moim R. to się spotykali, potem R jej zrobił o niego awanture jak przejrzał jej telefon i się okazało co wyprawia, to ucichło), a teraz znowu sie spotykają a ona wmawia dzieciom że to "przyjaciel rodziny" :D. Dzieci same nam o nim powiedziały, ona oczywiscie chciała wszystko po cichutku bo zabroniła im rozmawiac o tym z R. A niektórzy niech sobie dalej bronią takich głupich szmat jak eks żona mojego faceta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka.b
Kobieto a kto broni szmat się nie broni więc popatrz na siebie taka sama z Ciebie szmata jak z niej.Ona miała facetów będąc mężatką ty miałaś żonatego faceta.Siebie warci jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki !!!!
Powiem szczerze ze wiem co jest 5 bo sama to przechodzilam ja boli to ze on ma zycie ona swojego nie ma. Boli to ze za kazdym razem jakos przechodzilo to co robila i nagle plask w pysk facet odszedl. Ja mam taka sama sytuacje . Poznalam obecnego partnera 4 lata temu on byl w separacji nie zyl z zona 2 lata w tym czasie. Ona sie rznela jak ja kazdy rzucal pisala smsy dzwonila zaczepiala glupie problemy , pojawial sie kolejny amant cisza . Wybaczal jej 2 razy maja dziecko dzisiaj 8 letnie. Gdy zwiazalismy sie tez byly telefony jak nigdy , smsy , zaczepki , wyzwiska w moja strone przeciwstawianie dziecka. Problem ze wszystkim ! My jestesmy 4 lata razem a ona zdazyla obleciec 6 partnerow a z ostatnim zajsc w ciaze . Rozwod w toku . Wkoncu . Wiecznie z tym problemy byly . Niektore kobiety sa jak pies ogrodnka i zaznaczam ze nigdy bym sie nie zwiazala z facetem ktory zyje w zwiazku z zona on nie zyl 2 lata bo mial dosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadarajdaj
masz paskudny charakter autorko. poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupie takie
Misio llalala a zona taka beee .Nikt nikomu nie moze zabronic rozwodu .Czy wy jestescie chore .Powolujecie sie na xx1 wiek i nie wiecie ,ze rozwod sad sie orzeka .I zadna strona nie moze powiedziec ze nie da rozwodu .Nie ma wiezi i sad daje rozwod .Problem tkwi w tym ze parnerzy nie chca rozwodu z orzekaniem o winie .Takie wazne jestescie dla nich ,ze nie potrafia przyznac sie ze jestescie z nimi .Kasa i tylko kasa .Zabiezpieczenie .Budujace .Nie Wy tylko kasa ;|)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Sama jesteś głupia jak but. Skoro baba się puszczała cyklicznie przez pół małżeństwa, facet w końcu pękł i przestał się poswięcać jako rogacz dla dzieci, spotkał odpowiednią kobietę i odszedł od puszczalskiej to dlaczego niby ma brać na siebie całą winę za rozpad małżeństwa, a co za tym idzie/co grozi: do 5 lat alimentacji takiej żmii puszczalskiej żonki. To znowu ma z siebie debila robić żeby jej dogodzić? Akurat w moim przypadku było tak, że paniusia przyznała się w sądzie co nawyczyniała, powiedziała że "dała mężowi powody do tego że stracił do niej zaufanie", a mój facet powiedział wprost że jest z kimś innym, nie mieszka z zołzą i nie ma zamiaru do niej wracać. Ale sprawa nie była z orzeczeniem o winie, więc nie niosło to za sobą prawno-finansowych konsekwencji. Miało jedynie służyć przyspieszeniem rozwodu, wniosek był z resztą podpisany przez nią i złożony zgodnie razem, POMIMO TEGO zołza uznała że za mało kasy wydarła lub po zwykłej złośliwości na sali sądowej uznała że ona jeszcze nie jest gotowa na rozwód, źle to znosi psychicznie, jest roztrzęsiona i sąd uznał to co powiedziała na sali sądowej a nie co podpisała przed rozprawą. Ot taki psikus dla nas wszystkich. Jak mój R. wydarł się na nią po rozprawie (czego absolutnie nigdy nie robi w normalnych codziennych sytuacjach, nawet tych stresowych) ona zaproponowała mu, żeby do niej wrócił, bo taki był dla niej uprzejmy przez ostatni miesiąc że ona myślała że może go do siebie jeszcze przekona. Powiedział że jej nie kocha i nie ufa jej, uznała że jej to nie przeszkadza. Żałosna baba. Mieszkaliśmy ze sobą wtedy 1,5 roku i R. nigdy przez ten czas nie dał mi powodów do tego, żebym choćby przez sekundę podejrzewała go o to że o niej myśli znowu, czy o powrocie do niej. Brzydzi sie jej za to co mu zrobiła i tyle. Śmieszne jest takie sugerowanie, że facet zrobił jedną rzecz tak - to już na pewno ma cie kobieto za nic! Już cię nie kocha! Przemyśl z kim jesteś! Są różne sytuacje życiowe, wiele osób jest w to czasem zaangażowanych, a jak są dzieci to szczególnie trzeba być ostrożnym i rozważnym. Ogólnie lepiej do spraw podchodzić używając rozumu niż rzucać się do ludzi z górnolotnymi ideami nie mającymi pokrycia w rzeczywistości. Stan na dzisiaj: Była żona jest ze swoim kochankiem z czasów kiedy była jeszcze żoną Roberta, co tylko potwierdza że robiła z niego rogacza przez wiele lat, nawet w tym czasie kiedy to rzekomo chciała ratować małżeństwo i robiła szopkę przed sądem. My jesteśmy pół roku po ślubie, jesteśmy bardzo szczęśliwi, rodzina Roberta też to widzi, wszędzie zapraszają nas razem, wpadają do nas kiedy tylko są w okolicy. Robert twierdzi że nigdy tak nie było jak był z eks bo ona jego rodziny nie lubiła, z wzajemnością z resztą. Moja rodzina też trzyma za nas mocno kciuki, nasi przyjaciele są z nami. Pani eks wymyśla co jakiś czas powody żeby wyciągać kasę, może dlatego że jej facet jest po filozofii i zamiast pracować tylko filozofuje w domowym zaciszu, ale ogólnie problem jej wtrącania się znikł. Jestem w ciąży w 4 miesiącu, eks nastawia dzieci bardzo negatywnie ale ogólnie dajemy sobie z tym radę. Ostatnio ich syn rzucił się na chleb z zakupów, które wieźliśmy w samochodzie odwożąc go gdzieś, bo ponoć nic w domu nie jadł, bo nie było. Nigdy nie położyłam uszu po sobie, bo to nie ja rozbiłam ich związek, nie myślałam o sobie jako "tylko kochance", co wiele osób na tym forum miało mi za złe, i wygrałam, myśmy z Robertem wygrali - wielkie szczęście jakie mamy. I rodzinę jaką zaczynamy tworzyć. Wiem że byłą Roberta to najbardziej boli, ale cóż, każdy jest kowalem własnego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech E-proszku durnowaty, baba wywalila chlopa z domu a ty go tak sobie tylko przygarnelas pod swoj dach jako ha ha ha altruistka bo bidok nie mial gdzie spac, chetna pocieszycielka cudzych mezow, a potem ot tak z glupia frant niespodzianie.. rozlozylas mu nogi i ...zostaliscie para. Falszem mi tu jedzie na kilometr. Spojrz do lustra i zastanow sie kogo widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce cie martwić, ale masz na grzbiecie tego Roberta, jego żone i dzieci. A w brzuchu kolejne roberciątko. Jesteś kowalem swego losu? - to dlaczego naparzasz sobie młotkiem po paznokciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eproszek ty naprawdę jesteś p*****lnięta co ty uważasz że ten facet jest twoją własnośćią .Facet w separacji a ty już go do ślubu chcesz gnać .Pytam się jakim prawem wydzwaniasz do niej jesteś tylko postronną osobą a wp*****lasz się we wszystko .Mam nadzieje że ten facet się opamięta i wróci do żony albo znajdzie jakąś wartościową kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eproszek ty naprawdę jesteś p*****lnięta co ty uważasz że ten facet jest twoją własnośćią .Facet w separacji a ty już go do ślubu chcesz gnać .Pytam się jakim prawem wydzwaniasz do niej jesteś tylko postronną osobą a wp*****lasz się we wszystko .Mam nadzieje że ten facet się opamięta i wróci do żony albo znajdzie jakąś wartościową kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×