Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eproszek

Wkurzajaca eks żona

Polecane posty

Gość Olenkafasolenka
Autorko ..ty naprawde jestes taka glupia czy to prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Do Majka k.: tak są nagrania, do wszystkiego się przyznaje, opowiada ze szczegolami. nie wiem po co to podnosisz, siejesz jakies watpliwosci, nie pisalabym o czyms co nie jest bo watek bylby bez sensu. Po 2. nie oczerniam go bo to nie o nim wątek, po drugie ja tez mialam partnera z którym się rozchodzilam kiedy go poznałam, tak się czasem w życiu zdarza, to nie bajka o spiacej krolewnie i księciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
No czytam i nie moge... jestes tu chyba od poczatku wątku i nie wyłapałas a jest to w drugim zdaniu tekstu glownego ze rozwod jest w toku. Jak wszyscy tak czytaja to juz wiem skad te irracjonalne wpisy. Tak planujemy slub bo jestesmy juz wystarczajaco dlugo razem zeby wiedziec ze chcemy tego oboje. Tak jak kazda normalna para. Była mimo swych machinacji nie wymysli juz nic co mogloby znowu odroczyc rozprawe, w marcu beda po rozwodzie. Zinka: sprawy zwiazane z dziecmi nie maja ograniczen czasowych i zdaje sobie z tego sprawe, chodzi o jej mniejsze lub wieksze sprawy o ktorych probuje sobie gadac wieczorami. Czasami zdarzalo jej sie i o północy wydzwaniac, ale ja/my tez chcemy miec troche prywatnosci. Do ciebie tez wydzwania twój były wieczorami zeby sobie pogadac o dupie maryny a twoj facet jest z tego zadowolony????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivvvvvveeeelllla
a skąd ty to wszystko wiesz? byłaś u niej w domu? zagladasz jej do lodówki. sledzisz każdy krok czy te informacje zdobylas od jej super "byłego" męża? jeśli tak to to mówi samo za siebie. ciekawe co miał ci powiedzieć? że jest super a to on cham? pfff no proszę cie. naiwna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej* W ogóle tak to jest, jak się za żonatego szmaty biorą. Może i oni się nie kochają, ale to nadal małżeństwo. Trzeba było się go trzymać z daleka. Teraz nie warcz, bo sama się w to bagno wpakowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
A ty vivella chyba jestes skrzywdzona przez zycie. Nie kazdy facet to swinia cham i burak, ze tylko tacy cie otaczali to przykre ale nie wyrzyguj swoich emocjii tutaj. Nie jestem gówniarą, ani mój Robert też nie jest, z choinki się nie urwalismy i wiemy jak ten swiat wyglada, wiec nie pouczaj i nie szukaj dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Pancerna kołdro - jeszcze jakoś mogłabym z tobą polemizowac, bo tak, jest to rodzaj bagna kiedy była kobieta nie umie z godnością odejść tylko trzyma się skrawka spodni faceta i jęczy jak jej źle. Ale szmatą to możesz się sama nazywać jak lubisz takie okreslenia, ograniczoną szmatą najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz1970
Ludzie nie bądzcie hipokrytami! Albo kobiety nie bądzcie hipokrytkami bo chyba zaden facet sie tu do tej pory nie wypowiedzial! Z tego co tu czytam oni są razem bo jego malzenstwo rozpadlo się przez zdrady tej Pani Żony którą tak bronicie! Został tylko papier a autorka pisze ze w marcu maja sprawe rozwodową, juz dawno by sie rozwiedli gdyby eks żona nie robila problemów. Mamy XXI wiek kazdy ma prawo do szczescia oni tez, takze do prywatnosci! Moherostwo się zebrało czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivvvvvveeeelllla
to skoro tyle wiecie o życiu to po co głupio się na forum pytasz? to ty nie wiedzialas że życie z żonatym i dzieciatym to nie je bajka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivvvvvveeeelllla
tomasz. tak ale te relacje znamy tylko i wyłącznie od kochanki i z tego co jej "facet" powiedział. czy są one obiektywne? nie sądzę. a facet co ma jej mówić? że żona ok tylko on zawiódł czy spieprzyl coś? dlatego teraz odbiera tele i potulnie tańczy jak żona zagra. kochankom się tak mówi - że już dawno uczucie zniknęło że już dawno wszystko się skończyło że już nie kocha.... bo co innego ma jej powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivvvvvveeeelllla
no i oczywiście standardowo że to żona to ta zla. a to przecież nigdy tak nie jest.... a nasza autorka ślepo i naiwnie wierzy swojemu rycerzowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego sie nie da czytać
dziwka wlazla w malzenstwo i jeszcze zdziwiona,ze piszemy tu jej prawde taka co mysli cipa chce jak najszybciej zaciągnąć faceta do slubu by nie daj Boze nie rozmyslił się autorko,jestes szmatą i nie usiłuj nam wmówić,ze jestes porządną porządna kobieta nie wpierdala się w niezamknięty związek i nie lapie sie za żonatego przyczepilas sie do niego jak rzep do psiego ogona odpierdol się od niego,nie mam ochoty byc grzeczna dla takiej zdziry wystarczy przeczytać twoje posty i widac jakim jadem ziejesz do jego żony,ona jest nadal jego żoną a dla ciebie zagrożeniem mam nadzieję,ze jeszcze w dupę dostaniesz tak aż ci sie odechce brać sie za zonatych dziwka to dziwka!nic nie trafi do takiej!tępić takie szmaty,nie oszczędzać bo to kurewski charakter,wyrzutki społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz1970
Vivella ty chyba w ogole czytac kobieto nie umiesz! Pisze autorka ze tylko znajomymi byli na poczatku halo! A ty co sledztwo robisz, przyjmij ze jest jak pisze a nie dopowiadasz sobie jakies historyjki jakby baby to swiete krowy byly. Powiem ci jak u mnie bylo. Ohajtalismy sie lata temu, mamy dwie corki, ze z kasa bylo ciezko to oboje wyjechalismy do anglii, dzieci u tesciow zostaly. A wiesz kto do nich wrocil? Tylko ja bo moja ŻONA wolała jakiegos kmiota z wysp. Jak wrocilem i nie moglem sie otrząsnąć minęlo duzo czasu, ni z tego ni z owego odezwala sie do mnie kolezanka z liceum, wszystko jej opowiedzialem jak bylo jak jest, jak ta była jędza rozpieprzyla mi życie. Marlena poskładała mnie do kupy, zaproponowala pomoc przy dzieciach, po jakims czasie sie wprowadzila. Gdyby nie ona nie poradziłbym sobie z dziewczynkami. I kto tu jest szmata? Jak ją kiedys kumpel kochanką nazwał to w morde zarobił! Moja Pani Żonka widocznie czuła się mało bezpiecznie z angolem bo przedłużała rozwód jak mogła, nie pojawiała się na rozprawach, nie odbierała zgłoszeń nawet zwolnienie lekarskie ze coś z plecami ma wyslala do sadu! Rozwód dostałem na miesiąc przed ślubem! Więc przestań głupoty opowiadać bo to chyba ty naiwna jesteś co do bab i co do życia, nie zawsze jest tak zajebiście jakby się chciało!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz1970
I dziękuję mojej Kobiecie a teraz już żonie że była ze mną wtedy bo było ciężko a takie jamochłony jak ty tego nie zrozumieją! I też jej ludzie wmawiali że pewnie ŻONA w anglii o niczym nie wie, ze ja oszukuję ze jestem dziwkarz! Ludzie na nas pluli a my mieliśmy ich gdzieś! Nigdy tej szmaty ŻONY nie zdradziłem NIGDY i wcale się nie czuje podle ze byłem wtedy z inną "kochanką, nałożnicą" jak wy tu piszecie! Jesteście tępymi pustakami. Wiem jak jej cieżko w tej sytuacji, ile razy Marlena płakała że się wyprowadzi ze tak już nie może! Przez takie żmije jak wy, a mysmy chcieli byc po prostu szczesliwi! I jestesmy mamy fajne dzieciaki, syn sie nam urodził i tego tez autorce zycze aby byla szczesliwa i srała na takich półgłówków w moherach jak wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy psy wiesza na autorce, wszystkiego nie czytałam bo już nie mogłam... a zauważył ktoś że żona go zdradzała? to nie wina faceta że miłość poznał za późno ani wina autorki że jej miłością jest żonaty mężczyzna. nikt nie postawił się na miejscu autorki... gdyby była żona normalnie się zachowywała to by nie dzwoniła z byle powodu albo i bez niego. dzwoniła by tylko w sprawie dzieci, nie przeciągałaby rozwodu i wcale nie chciała separacji. jak mąż z nią był to dupy dawała na lewo i prawo a teraz jak jest sama to o mężu sobie przypomniała? nie chce jej się do pracy pójść i chce jak najwięcej kasy wydrzeć... och jaka żona biedna bo mąż z inną mieszka a ona sama z dziećmi... no rzeczywiście biedna skoro córka przychodzi do taty jeść bo w domu nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ettts
Zawsze bedziesz miala petensje o wszystko. Teraz,bo jeszcze nie maja rozwodu,ze ona dzwoni do niego itd. Jak juz rozwod dostanie,bedzie mial ograniczone prawa do dzeicka,to spowoduje kolejne komplikacje,bo w wyznaczone przez sad dni bedzie mial spotkania z dzieckiem,ex moze wnioskowac o wizyty w jej domu ,ty bedziesz sie zastanawiac co i jak ? Po drodze byc moze i ty urodzisz dziecko,to rozpoczna sie spory zcyklu, czemu tamto dziecko a nie wasze ma to czy tamto ,moze brakowac wam pieniedzy i ruszy sprawa o zmniejszenie alimentow i znowu wojna! dzieci dorosna i zaczna sobie wzjemnie udowadniać czyj to jest tata .A jak juz tatus tych dzieci umrze to zacnie i walka o majatek po ojcu.Tak wiec czeka cie sporo przezyc,wszak ojcem jest sie cale zycie,zdziecmi rozwodu sie nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 99000000!!
malle oceniasz to i tak tylko na podstawie opowiesci kochanki.... zgadzam sie z vivella calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina<33
ettts - Swiete slowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak była żona będzie mądra
to jeszcze alimenty na siebie dostanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Ette - ojciec nie ma ograniczonych praw rodzicielskich, nie zawsze to tak wyglada. Robert ma spisaną umowę rodzicielską, to przedstawia się przed sądem i nie ma mowy o jakims ograniczaniu praw czy przymuszaniu do odwiedzin tylko w jej domu. W szczególności że dzieci są już nastolatkami i wolą z ojcem pójść na kręgle czy do kina czasem na gocarty a nie siedziec w domu. Mają też swoich znajomych z którymi wyjezdzamy czy to na majówkę czy na narty. Z młodszą córką mam nawet bardzo dobry kontakt, zwierza mi się czasami, odwiedza w pracy, może to was zaskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Viviell i ett jesli nie chcecie czytac i nie wierzycie w to co mówi wam "kochanka" to idzie na forum z wypowiedziami żon, księży czy jeszcze kogoś innego komu wierzycie i dajcie spokój z takimi wypowiedziami bo to smieszne! Jestem tu anonimowa, nie znasz mojego imienia, nazwiska ani miejscowosci w której mieszkam jedyne co mozesz to tu naszczekac pisząc te farmazony bo ja interesu nie mam w pisaniu nieprawdy. Po co miałabym to robic? Ty masz czas zeby wlazic na fora i udawac przez 2 dni kogos kim nie jestes to gratuluje, ja nie mam, wiec skoro juz sie pofatygowalam to pisze jak jest. A ty nie musisz tego czytac, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eproszek
Tomasz i malle dziekuje za wypowiedzi, za wsparcie bo te harpie chciałyby tylko gryźć. Przykro mi Tomasz że musiałeś przez to przechodzić, mój Robert też długo odchorowywał to co eks wyczyniała... Opowiadał mi że myślał o samobójstwie albo o ucieczce gdzieś na koniec świata. Dużo podróżował przez 2 lata aż zdecydował się odejść i w końcu przypadkiem poznał mnie :) Malle to co napisałaś i na co zwróciłaś uwagę, tak dokładnie jest z nią, ale już tylko do marca mam nadzieję :) Może zajrzę tu za jakiś czas ale jak na razie zostało mi to forum skutecznie obrzydzone przez te moherowe, jak Tomasz pisał, baby. Pozdrawiam wszystkich w typowych i nietypowych związkach, którzy są szczęśliwi i walczą o swoje szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
I te jak piszesz nastoletnie dzieci nie potrafią same zrobić zakupów i zrobić coś do jedzenia tylko przychodzą do ciebie bo głodne.Kobieto zaprzeczasz sobie w każdym poście raz piszesz że nie zaręczysz się bez rozwodu a za chwilę że masz już salę na ślub i listę gości.Jesteś śmieszna ty nie ona,ona ma w dupie wasz ślub pilnuje swego tobie nicdo tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
I te jak piszesz nastoletnie dzieci nie potrafią same zrobić zakupów i zrobić coś do jedzenia tylko przychodzą do ciebie bo głodne.Kobieto zaprzeczasz sobie w każdym poście raz piszesz że nie zaręczysz się bez rozwodu a za chwilę że masz już salę na ślub i listę gości.Jesteś śmieszna ty nie ona,ona ma w dupie wasz ślub pilnuje swego tobie nicdo tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Wiesz ja rozumiem że dla ciebie fakt że ktoś ci wali prosto z mostu że jesteś zwykłą kochanką oznacza że ktoś jest moherem.Ale i tak wolę bycie moherem niż uprawianie kurestwa które wytyka się komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz1970
Autorko bez denerwowania się :) mnie się patrz nie czepiają babska bo jestem facetem i to doświadczonym w tej kwestii, a one guzik wiedzą tylko machają ozorami bo się boją tych wszystkich kochanek i rozwodów itp itd i myślą że drugiej kobicie to na łeb wejść mogą, dobrze że się nie dajesz!!!!! Może mają powody żeby się bać? Dziwne że tak bronią KURESTWA jakiego jako PIERWSZA DOPUŚCIŁA SIĘ ŻONA, WIĘC MOŻE SAME MAJĄ COŚ NA SUMIENIU? Mąż też nie powinien zdradzać ale w tej sytuacji to co mieliście czekać bógwie ile aż ona wreszcie szanownie ruszy dupsko i odejdzie??? Ty to z resztą jesteś wolną osobą więc masz prawo robić co chcesz, jak to Marlence tłumaczyłem, że jak już to niech plują na mnie a nie na nią, bo ona niczemu nie winna a wręcz bez niej mój świat ległby w gruzach przez tą jędze! To trzeba jednak przeżyć żeby móc się wypowiadać. Jestem pewny że twój facet jest ci tak samo nieopisanie wdzięczny za to że jesteś i że jesteś taka wytrwała i cierpliwa, tak jak ja jestem wdzięczny mojej Marlence! Dzięki za pozdrowienia również pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijikjmmjikm
Żałosna to jesteś Ty poniżasz się do tego stopnia, że piszesz do niej jakby Cię kochał to by już była w toku sprawa rozwodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvivvvieeeellla
Eproszek- och tak tak, dobzi ci, co ci przytakuja i poklepuja po pleckach jakas ty biedna. A obiektywne uwagi bee i slowa krytyki od razu uwazane za atak:) he smieszna jestes naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Tomasz kurestwo jeżeli jest rozwiązuje się odchodząc i biorąc rozwóda nie odwazejmnia pięknym za nadobne.O ile to kurestwo kiedykolwiek istniało bo sorry pokaż mi kochankę która powie że żona jest ok.Ja takiej nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×