Czy 30 lat u faceta to czas na dziecko?

Ja mam 24, moj mąż coś zaczał wspominać o staraniach a ja o tym nawet słyszeć nie chcę. Mówiłam przed slubem wiele razy ze starania minimium jak bede miala 28 lat, nie czuje ze chce miec dziecko, ba czuje nawet ze teraz nie chce. Chce sie dalej uczyc, podrozowac, nie miec obowiazkow. Nie wyobrazam sobie zarwanych nocy, porodu, tycia i zniszczenia ciala. Na pewno nie dojrzalam do takiej roli :/

no oczywiście że odpuść sobie na razie nie powinien naciskać skoro się jasno określiłaś:O

kochana najodpowiedniejszy czas na dziecko, ba moj zsostal tata wieku 30 lat i zaluje ze tak pozno, bopotem sie to dopiero docenia, teraz ma 35 i chcemy 2, bo on powiedzial,ze nie chce byc dziadkiem dla swoich dzieci a ja wlasnie mialam 24 lat zachodzac w ciaze, teraz mam prawie 30 i tez uwazam ze najwyzszy czas na 2

Tez tak mysle, tylko ze wsrod jego znajomych wiekszosc juz ma bo to taki wiek i ja to rozumiem, ale nie chce spedzic mlodosci w pieluchach, rozmowach o kupkach i kolkach, na to jeszcze przyjdzie pora. Ja nawet nie lubie dzieci, nigdy nie lubilam i tylko ciagle slysze ze jeszcze sie we mnie instynkt obudzi...Oby bo z takim podejsciem jak teraz bedzie ciezko...

w małżeństwie serio trzeba mieć te dzieci?:O to byłaby jedyna rzecz z którą u mnie nie ma kompromisów\ tak sobie myślę ech

Czas dla faceta na dziecko- najlepiej po 30stce ;) kobiety zwykle nieco wcześniej są gotowe. Ale Ty skoro nie czujesz teraz potrzeby zostania mamą to się wstrzymaj i nie daj nikomu sobie nic narzucać. Twoje życie, Twój czas, Twoje ciało i masz prawo o tym decydować

Ci co mówią że Ci się obudzi i chcą Cię zapłodnić robią źle dla Ciebie i dziecka.

Rozumiem ze fajnie jest miec dziecko mlodo, bo sie odchowa i ma sie spokoj, tylko ze ja juz powiedzialam ze jedno dziecko to maks. Moj maz przystal na to przed slubem i wiem ze z mojej strony nie moze liczyc na duza rodzine, bo ja zwyczajnie tego nie czuje. Wiem ze on ma juz swoje lata i pewnie chcialby zostac tata, ale ja mam jeszcze tyle planow i rzeczy do zrobienia, nie widze w tym dziecka...

Staram sie nie dawac sobie wmawiac, ale wiesz jak jest - ja swoje oni swoje. Mam kolezanki ktore maja juz po dwojce, wymeczone, masa klopotow, grube, nic im sie nie chce, a to przerazajace! Oczywiscie zero zycia towarzyskiego bo nie maja z kim dziecka zostawic, a jak taka odwiedzic to tylko wrzask dziecka slychac i nie da sie porozmawiac. Ja sie tego boje, od ciazy po porod i wychowanie... Sama w sumie czuje sie jeszcze dzieckiem, nie chce za kogos odpowiadac...

posiadanie dziecka w tym wieku jest nieodpowiedzialne oraz nieracjonalne.

masz jeszcze duzo czasu ( tyle,ze im pozniej, tym trudniej zajśc w ciąze)

a jak później nie będziesz mogła albo chciała zaproponuj mu adopcję i obserwuj reakcję wkoorwi się że genów nie może przekazać to zaproponuj mu żeby się sklonowałXD

Wiesz myslalam podobie jak ty ale wpadlam niestety,a moze stety juz teraz.teraz widze ile dziecko daje radosci, teraz ma niecaly rok i jest coraz lepiej,na poczatku latwo nie bylo.choc nie miałam z dzieckiem jakichs wiekszych problemow, kolke miała w sumie moze z 6 razy,nie chorowała w ogole jak dotad.ale zdania nie zmienie,zostaje tylko przy jednum dziecku.i wiesz co nie jestem zmeczona,bylam duuuuzo bardziej kiedy chodzilam dopracy,teraz jestem na wychowawczym. pod koniec tego roku skoncze 26 lat,i droga autorko nie jestem gruba,ani nie zbrzydlam po ciazy, jak ktos jest atrakcyjny przed to i po bedzie,taka prawda:) w ciazy przytylam 13 kg,cialo wrocilo do normy, piersi nadal jedrne,sterczace,bo NIE KARMILAM W OGOLE ,a w ciazy sie prawie nie powiekszyly,kolejny plus nie karmienia piersia to brak wypadania wlosow po ciazy,brzuch mi nie popękał, cipka cala, miałam CC na zyczenie oczywiscie -blizna jest tak nicko,ze u nikogo tak nie widziałam,mam ja na wzgorku lonowym,pod brzuchem kazdy jest w szoku, do tego teraz juz prawie nie widoczna,mam czas dbac o siebie,dbam tak samo jak przed ciaza,jestem szczupla,piekna,zadbana i mam wspaniałe dziecko

aha mam tez skonczone studia (mgr) i zastanawiam sie nad kolejnymi,ktore sa moim marzeniem

ja chciałam zawsze gora jedno dzieckoi to po 30.ale prawda taka,ze najlepiej zajsc wlasnie ok.25rz,pozniej nie tylko,ze trudniej,ale cialo gorzej znosi ciaze itd

facet może zapładniać od podstawówki do 100 albo i dłużej

@droga autorko Super ze tobie sie udalo i masz wspaniale dziecko, rozumiem szczescie rodzicow. Problem w tym ze ja wewnetrznie nie czuje potrzeby posiadania teraz dziecka. W tym roku skoncze 25 lat, nadal studiuje (drugi kierunek), mam w planach dalsza nauke, chce wyjechac za granice,zobaczyc jeszcze kilka miejsc na swiecie, moc robic co chce chociaz przez te kilka najblizszych lat. Wiem ze nie kazdy wyglada zle po ciazy, ale patrzac na to co dzieje sie z wiekszoscia kobiet po ciazy (rozstepy, oklapniete piersi, wypadanie wlosow, nadmiar kg) to jestem przerazona, bo wiem ze mnie tez moze to spotkac. Z drugiej strony wiem ze jest to naturalne i czasami niektorych rzeczy nie da sie przeskoczyc, ale moge je chociaz odwlec o te 3-4 lata... Tylko ze moj maz bedzie mial wtedy 34, niewiadomo tez jak dlugo beda trwaly starania, sa plusy i minusy choc ja widze teraz 90% minusów...

nie wiem nad czym ty się zastanawiasz. nie chcesz to nie rób! mąż w wieku 34 lat nie będzie płodny, czy jak? jakie starania, co ty bredzisz? czy już z góry założyłaś paniusiu mądralińska, że będziecie musieli się starć? piepszysz jak potłuczona, spełniaj się gdzie i jak chcesz, a nie rób z siebie męczennicy! facet przeżyje i bez dziecka.

a to od wieku zależy :D ? skoro nie lubisz dzieci to po co chcesz je mieć. jakieś idiotyczny tok myślenia masz w stylu że jak już trzeba to ok mimo że nie lubie dzieci :D

pewnie się boi, że on ją zostawi dla chcącej dzieci:(

nie no co wy, autorka ma wszystko obmyślone i policzone, przecież na darmo fakultetów nie robi? :D jaki autor taki topik, czyli w tym przypadku -żałosny

Bzdura, nie ma czegoś takiego jak najlepszy wiek. Jak macie finansowe zaplecze do utrzymania dzieciaka i chcecie go oboje to jest najlepszy moment. Jak nie to nie i kropka.

ale ona nie chce, on chce i się rozwiodą:(

ech

nie rób tego, autorko, ja urodziłam i żałuję:( jestem mamą 21-letniego prawika, udziela się tu na forum:(

pewnie się boi, że on ją zostawi dla chcącej dzieci - no dramat. dobrze że nie chce mieć jednorękiej żony bo musiałaby rękę amputować :D

ale dzieci chce większość ludzi płci obojga i mniejszość ma przerypane więc nie porównuj:(

chyba nie załapałaś przesłania mojego porównania bynajmniej nie należy go brać dosłownie.

załapałam chęć dziecka nie jest czymś rzadkim. więc porównanie nie ma sensu. bo to nie jest jego wymysł tylko naturalna potrzeba i to z nią jest coś nie tak z jego punktu widzenia:(

załapałam - nie załapałaś wysile się i wyjaśnię tu nie ma kompletnie znaczenia czy coś jest zjawiskiem rzadkim czy nie.