Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syśkaaaaaaaaa

...... Spacery o takiej porze roku!? Na ile czasu wychodzicie itp??

Polecane posty

Gość syśkaaaaaaaaa

Mam dwoje dzieci (2 i 4lata) Wychodzę zawsze mimo pogody, ale na około hmmm 40min Nigdy nie widzę nikogo z dziećmi :o ogólnie jak się poruszam czy do sklepu czy gdziekolwiek bardzo rzadko i bardzo mało dzieci widuję. Mieszkam na osiedlu gdzie latem roi się od pociech. Wychodzicie codziennie? Na jak długo? Nie mam na myśli wyjścia z dzieckiem do przedszkola i z powrotem tylko sanki, bałwan, spacer itp Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjdnnds
E to u nas są dzieci a najwięcej w południe na placach zabaw (mimo wszystko) . Ja mam dwuletnią córkę i wychodzę z nią dwa razy dziennie po godzince czyli dwie godziny dziennie . Ubieram ją ciepło, ma rumieńce na twarzy ale biega jak oszalała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
autorko ja też mam takie wrażenie właśnie że wszyscy trąbią jak to w każda porę wychodzą z dziećmi na kilka godzin, spacerują, hartują a potem idę na spacer i osiedle puste, jedyni my z sankami gonimy po boisku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebilon86
Mam 4 miesieczniaka, w zaleznosci od pogody , czasem pol h, czasem 3 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam 2 dzieci (10mies i 4lata) Wychodzę codziennie chyba że tem spada poniżej -10 to zewzględu na malucha rezygnuję ze spaceru, przeważnie jestem około 2h .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My staramy sie wychodzić codziennie, córka (14 miesięcy) śpi na spacerze więc jesteśmy tak długo jak spi (czasem godzine, a czasem dwie). Też często chodzimy sami. Ale nie dziwię się i nie oceniam, bo teraz jak np jest śnieg to nie wszędzie mozna wózkiem wjechać, a niektóre dzieci (mój siostrzeniec) ucieka do domu jak jest kiepska pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama misiowego chłopca
My zazwyczaj codziennie jesteśmy o ile oboje mamy na to ochotę,czasem jest taka smutna pogoda,że wolimy siedzieć cały dzień pod kocem i wyjdziemy jedynie po pieczywo. Ja koło południa widuje dużo dzieci,mniej niż latem-ale wynika to też z tego że wiele dzieci teraz jest w przedszkolu lub złobku,a w wakacje były w domu,więc i więcej je było widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu nie widzisz w okolicy dzieci. moja była dzisiaj na sankach 2 godziny i roiło się tam od dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama misiowego chłopca
w soboty zawsze więcej dzieci biega po dworze niż w tygodniu. Ale bez przesady że w tygodniu nie ma nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z Mężem jesteśmy "zimnolubni", spacerujemy w pogodę i niepogodę, ale jeżeli ktoś tego nie lubi i na spacerze ma mieć noś na kwintę, marznąć i narzekać to trzeba by się zastanowić czy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddduuuupp
ja rzadko wychodzę. Raczej tak do przedszkola i z powrotem czy do sklepu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja z moim czterolatkiem
wychodzę tylko z domu do auta i spowrotem. Nie znoszę zimy. Latem to rzadko w domu jesteśmy, ale zimą nieeee, nie lubię. Dziecko chorowało dwa razy w życiu na katar 3-4 dniowy, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka111tryt
w tygodniu nie wychodze, bo jestesmy w domu po 17 i ciemno juz jest. Dzieci zazwyczaj wychodzą na spacer w przedszkolu w ciągu dnia. W weekendy zawsze gdzies wyjezdzamy na spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wychodzimy na ok godzinę (syn 2 m-ce) i dziś bardzo dużo dzieci widziałam, przede wszystkim na sankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolusia.krak
dziewczyny i super robicie ,dzieciaczki nabierają odporności ,ja to głupia byłam na dziecko chuchałam dmuchałam i chorowało mi non stop , teraz już chodzi do szkoły ,jednak od kiedy zaczęłam go hartować choroby go nie tykają ,no i przestałam latać z każdym przeziębieniem do pełnej bakteri przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
W tygodniu razem ok 3 godzin bo to są dwa spacery ,w weekend jak mam wolne to dłużej bo jedziemy za miasto ,wczoraj np nigdzie jechaliśmy ale poszliśmy z sankami na plaże ,ja z młodszym byłam ponad 3 godziny bo nie chciał abym go ciągnęła tylko sam sanki ciągnął i tak nam zeszło a starszy spotkał kolegów i poszedł z nimi na górkę wrócił po 2 godzinach mokry calusieńki ale zadowolony ,ja w jego wieku tak samo wracałam do domu ,nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem ,nie przeziębiałam się i mam tak do dziś ,moje dzieciaki też ,starszy jeździ codziennie na rowerze do szkoły ,ja zamieniłam auto na rower już dawno ,nie można siedzieć w domu bo jest zima .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ma 9msc iiiiiii
spacerujemy codziennie po ok 30minut,albo jak mnie już robi się zimno :) -mieszkamy w górach i tu dość ostre powietrze i te wiatry... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my spacerujemy godzinę dziennie i myślę że wystarczy,jak wracamy to mała ma takie rumieńce i nosek czerwony:)Odpukać nie choruje.Trzeba dziecko hartować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhytfa
Mój mały nie lubi... odrazu wskakuje mi na ręce i sie chowa w ramionach (2lata) muszę go nosić... głównie więc wychodzimy jak jest lekko cieplej, a nie -5....... i głownie do auta i z auta wychodzi gdy jest bardziej zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygaaaaaaaaaaaaa
nie srajcie sie z tymi spacerami gowno podniesie a nie odpornosc urojone baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v xcvdsfds
my róznie, dziś np w ogóle, bo jest paskudnie; wczoraj ok 1,5h; jak jest chłodniej to tak np 2x po półh; ale nie wychodzę gdy pada deszcze/śnieg, wieje wiatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Ja wychodzę niezależnie od pory roku czy pory dnia. Nawet teraz , jak jest szybko ciemno, to co któryś tam dzień wychodzimy z dzieckiem nawet około 17-18 na niecałą godzinkę na śnieg czy do sklepu się przejdziemy, nieważne, że ciemno. Ale jak jest brzydka pogoda, mimo że nie pada i nie ma wielkiego mrozu, to widzę, że mało dzieci spaceruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×