Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oxygen

OLEJ RYCYNOWY

Polecane posty

Gość gość
...od robali NIGDY nie pijcie podgrzanego miodu. Podgrzany miod tworzy flegme, tan w organizmie. Miod je sie tylko na surowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pajak, piekne dzieki :) :) Tak sie przejelam rola wklejania o sluzie ze nie zauwazylam ze odpisalas ;) Jeszcze raz dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...od robali pajak, tak, lepiej zaczac od mniejszej ilosci cytryn. Ja na przelomie stycznia/lutego robilam z 45 cytryn. Ten przepis z bialymi skorkami to od olivki. Do tego wyczytalam na stronie australijskiej za zaleca sie picie soku z calych, okologiczych cytryn, ze skora i pestkami, wirowanne w sokowirowce. Tylko gdzie te ekologiczne cytryny dostac. A nawet gdybym je dostala to i tak bym nie uwiezyla ze nie sa pryskane. Dlatego obieralam ze skorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Dobra luknęłam. Z tego co obczytałam wynika, że ogólnie w jelitach nie będzie źle. Woda mi się za dużo nie zbiera, sporadycznie tylko jak czuję, że brak witamin, czyli nie łączyłabym to ze śluzem. Obrzęków nie mam. Język ok, Z zatok się na pewno pozbyłam ssaniem oleju, to też wykluczam. Aleeee na pewno jest w płucach. I to wiem od dawna, tylko, że ja to zaśluzowaniem płuc nie nazywałam:) W jednym z linków pisze, że śluz z płuc usuwa imbir. Prawda. Jak przez 3 dni piję kefir z porządną łyżeczką tartego imbiru to schodzi. Ta chia (szałwia hiszpańska) też chyba oczyszcza, bo od czasu do czasu mam mokry kaszel z odkrztuszaniem. Na pewno nie jest to chorobowy kaszel, bo dokładnie tak samo mam po tym imbirze i oczyszczaniu płuc liściami kapusty ze smalcem. Aaaa jeszcze wspomniany jest oman. 2 tygodnie temu skończyłam kurację na robale parafarmem i też odkrztuszałam, a w składzie jest oman. Tak więc wychodzi na to, że zaśluzowana w stopniu alarmowym nie jestem, dlatego nie wiedziałam konkretnie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Robalko ja już zrobiłam 3 razy 30 cytryn, więc te 60 będzie dla mnie teraz akurat. Mniejszej ilości nie odczuję. Gdybym się rzuciła na 90, a niech będzie 100 to bym na pewno nie robiła 10 dni tylko przeciągnęła do 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większośc się cieszyła, że olivke diabli wzięli, ale nie . Ze swoimi wypocinami wróciła. Jezusie Nazareński!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka większość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivka niebieska
🌻 slonisko - a ta mysz to... ehm - z ogonkiem czy bez ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danke weź filtr do kawy lub gazę i umieść ją w naczyniu bez dna. Tak uformowany ,,koszyczek"włóż do sita, a sito połóż na misce. Wlej kefir na gazę, przykryj miskę plastikową pokrywą i wstaw do lodówki. Następnego dnia będziesz miała serek i serwatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy olej rycynowy zadziała. Mi poradzono posmarować łepek oliwką dla niemowląt na kilka godzin przed kąpielą, a potem zmyć wszystko zwykłym szamponem dla niemowląt. Zeszło po pierwszym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonik z trąbką do kolan
danke -starsza kochana babciu :-) chrześcijanie takich jak TY,zajmujacych się ziołami puszczali z dymem,a Bóg ma tyle wspólnego z religiami,jak świnia z operą :-P zacznij mysleć,czytać i jak Bóg pozwoli,to cie z głupoty wyzwoli 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark Twain
Religia powstała, kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słoniku z trąbką do kolan. Nie chrześcijanie, tylko kościół katolicki. Kler, zakon i ówcześni lekarze puszczali z dymem, bo pozbywali się konkurencji, a ziółka sami przejęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoniku starośc nie radość a młodość nie wieczność, dzisiaj jesteś młody (a) a jutro mogą cie robaczki zjadać Bycie babcią to super sprawa , możesz sie tego nie doczekać więc nie fikaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha dobre... ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włosy Chociaż Chmielewska zalecała wcieranie ciepłego oleju w skórę głowy, a następnie zawijanie ręcznikiem i pozostawienie na całą noc, taki sposób ma swoje niedogodności. Olej rycynowy jest bardzo gęsty i zmycie go z włosów nie będzie najłatwiejszym zadaniem. Dlatego dobrze jest połączyć olej rycynowy z innymi lżejszymi olejami (z pestek winogron, kokosowym, migdałowym) lub używać go jako składnik maseczek wzmacniających. Taki dodatek doda włosom blasku, ponieważ olej rycynowy ma doskonałe właściwości nabłyszczające. Może też przyciemniać jasne włosy. Sposobem znanym i popularnym od pokoleń było ucieranie żółtka z olejem rycynowym (olej nakłada się kropla po kropli). Taką miksturę wzbogaconą dodatkowo np. kilkoma kroplami soku z cytryny nakłada się na skórę głowy na kilka godzin i trzyma pod ciepłym kompresem (folia, ręcznik). Następnie włosy należy dokładnie umyć. Olej rycynowy sprawdza się szczególnie dobrze w przypadku włosów przetłuszczających się i ze skłonnością do wypadania. Należy pamiętać o tym, że olej pobudzi do pracy istniejące cebulki włosowe - może więc pomóc osobom, którym włosy wypadły. Jeśli ktoś z natury ma niewiele włosów może liczyć na ich wzmocnienie, ale nowe cebulki włosowe nie pojawia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze piszesz mimary ja do tej miksturki dodaję kilka kropli nafty i widzę różnicę między myciem szamponem , można spłukiwać herbatą z pokrzywy też super dziala na wlosy , albo sokiem z aloesu , roztarte liście zalać ciepłą wodą i żeby to trochę postał cedzimy i płuczemy włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj zakonczylam 2. sesje 4. dniowej kuracji oczyszczania org. lisciem laurowym. Co sie dzialo? Pierwsze dwa dni przy piciu wywaru z 5 gr LL nie dzialo sie nic. W 3. dniu, przy piciu wywaru z 10. gr LL, po poludiu zabarwil sie moj mocz znowu na seledynowo. Kolor seledynowy byl wyblakly i metny, krotko mowiac, brzydki seledyn. Wieczorem po 22 zaczelo byc mi zimno w lydki, bardzo zimno. Probowalam je rozgrzac poduszka el. i 2 termoforami, ale bez skutkow. Gorzej bylo z lewa lydka. Mrozilo mi ja od ponizej kolana do piety. Prawa mrozilo od ponizej kolana do polowy lydki. Dziwne to, bo problemy mialam z prawym kolanem, ale nigdy z lewym, wiec dlaczego mrozilo mi bardziej lewa lydke? Bylo to tak nieprzyjemne, ze nie moglam usnac. Meczylam sie z tym mrozeniem do bialego rana. Potem byly krotkie napady ognia w lewej lydce. Pomimo napadow goraca w lewej lydce nadal mrozilo mi lewa piete. Prawa lydka marzla caly czas, bez napadow goraca. Dzisiaj jest po 4 dniowej kuracji LL i jest mi bardzo goraco w stopy, nienormalnie goraco. Czy jest to prawidlowa reakcja org. przy oczyszczaniu LL? Nigdzie o tym nie pisza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZAPOMMIALAM podpisac .... wyzej to JA ... od robali.... z uszanowaniem " ROBALKA" :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Hej:) Dlaczego osoby, które wchodzą tutaj jeden raz, nie zapoznają się z tematem, tylko za każdym razem piszą o oleju w kontekście włosów? 🌻 Robalio ciężka sprawa. Pogdybajmy :) Może kolano lewe było ogólnie silniejsze i się nigdy nie buntowało? Liść laurowy jest grzybo i bakteriobójczy, a nawet owadobójczy. Może miałaś coś w mięśniach? Stąd to zimno? Na pewno rozgrzewa, bo ma zastosowanie przy zapaleniu oskrzeli. Więc jeśli porozpuszczało ci to co było w stopach... Odnośnie ogólnie zimna i ciepła. Rzuciłam się na terapię czaszkowo-krzyżową. Jak gdzieś są negatywne cysty energetyczne, więc też i z automatu może wystąpić "choroba" tam kumuluje się zimno. Po zlikwidowaniu cyst schodzi też zimno i część ciała się rozgrzewa. Więc przekładając to na twojego liścia, zimno było od bakterii, pasożytów itd, czyli wystąpiły herxy. Po wybiciu tego co było w mięśniach i ściągnięciu syfu ze stóp (w stopach podobno kumuluje się nam najwięcej "kamienia" ) stopy się rozgrzały. Możliwe, że zawsze miałaś zimne stopy i dlatego masz uczucia takiego gorąca. Tak ja to mniej więcej widzę. Może mam rację, może nie. Jak pisałam wcześniej- tylko gdybam. Nie zapominajmy, że robiłaś dawkę dwa razy większą niż zalecaną i poprzez pasożyty jesteś bardziej zanieczyszczona od innych. Dzisiaj jest 6 sty dzień na cytrynach. Lecę podwójną dawkę czyli 60. Nie mam pojęcia jak ty dałaś radę wypić prawie 1 1/2 litra soku :) Nerki pobolewają, czyli coś schodzi. Uzbierało się trochę piasku za ten czas co nic z nerkami pod tym względem nie robiłam hehe. Polecę stawy po tych cytrynach. Fakt te dwa razy wcześniej co robiłam, rozpuściło mi na tyle osadu, że nie mam problemów z bólem, czy jakimś zapaleniem po przesileniu stawów, nerki są na tyle w dobrym stanie, że nie odsyłają, ale zdaję sobie sprawę, ze jeszcze na tych kościach i stawach osad jest. Wracając do krzyżowo-czaszkowej to zszedł mi ból kręgosłupa. Problem był w kości ogonowej, która przy dotyku bolała i to się przekładało na kręgosłup. Metoda ta pozwala na uspokojenie pracy kości i organów wewnętrznych na zasadzie wrzucenia tego w ich własne trybiki. Nie wiem jak to jaśniej wytłumaczyć. To tak jakby w maszynie obluzowała się część i wyskoczyła nieco ze swojego miejsca. Maszyna już nie chodzi jak powinna. Mam kupę napięcia w głowie, co nie jest dziwne po candidzie, przeziębieniach, zanieczyszczonych zatokach, migrenach sprzed 10lat i ogólnym stresie. Też to powoli ściągam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonisko
Takie zimne nogi mi się pojawiały jak przesadziłam z jakąś metodą oczyszczania. Uważam że mogłaś przedobrzyć z tą 2gą turą liścia. Na początku stosowałam b. silne zabiegi wodolecznicze i wtedy miałam zimne nogi, a gorącą głowę, chciało mi rozerwać głowę z gorąca, do tego gorąco w mięśniach, jakby w mięśniach się zapalały grzejniczki, a znowu jak wyszłam na pole na mróz, to jakbym miała rękę skutą lodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o marznące kończyny, dreszcze....nie zwróciłyście uwagi na to, że dzieje się tak przy zmniejszonej kwasowości krwi. palce rąk niekiedy bieleją jak u trupa, ciśnienie niskie..Chorobę można wytłumaczyć tym, że w organizmie obniżona jest wymiana komórkowa, młode komórki w związku z silną alkalizacją krwi nie są w stanie rozpuszczać starych. Chorobę leczy się przez spożywanie wytłoków z kapusty z przejściem na wytłoki z marchwi w razie wystąpienia zgagi.......itd. Jak temu zaradzić piszę na wątku jelitowym. Warto poczytać Bołotowa, a nie katować się domysłami, nie zawsze trafnymi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Papaja, a ty nie zwróciłaś uwagi na to, iż Robalia nie może mieć krytycznie zaniżonej kwasowości krwi (a tak by musiało być, aby dolegliwości były z tego powodu co opisujesz), ponieważ ma jeszcze za dużo nieproszonych gości, które ją zakwaszają. Nie zwróciłaś również uwagi na to, iż Robalia poleciała podwójną porcją liścia laurowego na stawy, a wcześniejsze cytryny też nie powinny mieć z tym nic wspólnego, ponieważ zaczęło się to dziać po drugiej turze liścia. Raczej to jest szok wywołany rozpuszczeniem osadu na kościach i stawach. Słonisko ma rację, było tego troszkę za dużo jak na jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz pająku, że te wszystkie procedury oczyszczające nie obniżają kwasowości krwi? Czy jesteś pewna że to wina nieproszonych gości? Wszędzie widzimy jakieś robactwo, a czy tak jest naprawdę? Podobno, jeśli jest porządek w jelitach, to organizm sam jest w stanie wydalić sole...Bołotow, którego tu wyżej cytowałam, a także Garbuzow, mają o oczyszczaniu trochę odmienne od nas zdanie. Ja też się kiedyś oczyszczałam, ale ...trzeba dużo wiedzy i samozaparcia, aby patologia się nie odnowiła. A że jej jest trochę w naszych jelitach i nie tylko , to fakt. Ale czy we właściwy sposób jej się pozbywamy? mam trochę wątpliwości. wolno mi chyba...Nie czytam dokładnie wątku, może coś nie na temat napisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
No właśnie Papaja, nie czytasz. Jak ktoś ma tyle, a miał wcześniej 5 razy więcej w sobie co Robalia, to nie ma szans, aby jakiekolwiek oczyszczanie spowodowało zasadowicę. Sama tego przeszłam od groma i jakoś super zasadowa to ja nie jestem. Trzeba się naprawdę namęczyć, aby drastycznie z alkaizować krew. Jeszcze kilka lat temu chodziłam w rękawiczkach od września do maja, a jak wzięłam do ręki kawałek lodu to palce, aż siniały i puchły. Stopy miały podobny problem. Po oczyszczaniach tego nie mam. Jeśli Garbuzow i Bołotow mają odmienne zdanie na temat oczyszczania ode mnie, to ja im podziękuję. A wiesz dlaczego? Bo ja mam dość bólu, dość lądowania w szpitalu z powodu kamicy w każdej części swojego ciała, dość wpierdzielania tabletek przeciwbólowych. Dość zapaleń na stawach, porządnych migren, dolegliwości candidowych itp. I to w wieku 28-32 lat. Dzięki oczyszczaniom czuję się dużo lepiej niż te 8lat temu. Jak mi nerkę szlak trafi, to wiem, że to od przeciągu w pracy, a nie kamicy czy ciężkiej choroby. Każdy ma wybór, chcesz cierpieć razem z w/w panami to sobie cierp, ja nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leczenie za pomocą myszy: trzeba mysz żywą nawlec na igłę z nitką jak koralik, przymocować na plecach położyć się na plecach i leżeć aż mysz nie wyzionie ducha. Może i to trochę śmieszne, ale futro z borsuka podobno działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×