Zostałem relegowany z uczelni bo naplułem dziewczynie w twarz!

Jak w temacie,studiuje (studiowałem) kierunek ścisły na uw,jestem (byłem) bardzo dobrym studentem,same 5 stypendium ministra wielkie szanse na karierę naukową.Niestety przez to przysporzyłam sobie wrogów,chodzi o dziewczyny na roku które bardzo ubolewały nad moimi sukcesami.Jedna była bardzo złośliwa ,nie mogła się z tym pogodzić że ja bez problemów mam 5 a ona musi harować na 4+,starłem się to znosić choć jej złośliwości mogły wyprowadzić z równowagi każdego.Nie wytrzymałem po tym jak dowiedziałem się że pomawia mnie wśród wykładowców.Podszedłem do niej na wykładzie i powiedziałem "Gardzę tobą,jesteś dla mnie gorsza od gówna" i naplułem jej w twarz.Za to mnie relegowali,czy według was dziekan przesadził? Czy rzeczywiście kara jest adekwatna do czyny,przecież jak by to był chłopak powiedzieli by mu że to sprawa między nami.

przecież nie masz 5lat dobrze że wywalili cię plujawko

swoich spraw dochodzić się w sądzie?

Według mnie kara była nie adekwatna do czynu,poza tym jak sam broniłem się u dziekana jesteśmy dorosłymi ludźmi a uczelnia to nie szkoła by rozwiązywać problemy wychowawcze,to sprawa między nami.

:) Nikogo twoje prywatne sprawy tam nie obchodza. Dowiesz się, jak kiedyś pójdziesz na studia. Jeszcze bym uwierzyła, że to się działo w Salezjańskiej Szkole Wyższej, a nie na UW :D

sama wiem bo studiowalam, ze są wykladowcy co nienawidzą kobiet i chocby nie wiem jak sie taka uczyla, to i tak nie dostanie piatki. za to jakis ulubiony lizus co sie podlizuje do wykladowy a wcale nie jest madrzjeszy od tej dziewczyny, ma bez problemu 5 :O

tez bym cię wywalił/a za coś takiego!

To chyba ci się pomyliły strony konfliktu, to ona była lizusem nawiązywała z wykładowcami kontakty prywatne rozmawiała z nimi jak ze znajomymi,ja miałem ich gdzieś.Często jak dostawała np. 4 to płakała i szlochała żeby wymusić lepszą,do tego z dziekanem ds studiów też tak rozmawiała.

Można więc śmiało powiedzieć, że jestem tłukiem bez szkoły

bredzisz, prowokatorze, musisz wymyślić coś innego.

cvvdsvsdvv

Oj zdziwiła byś się bardzo.

Jesteś żałosny :) Zawsze śmieszyli mnie ci niby piątkowi studenci, którzy nie mieli za grosz kultury i inteligencji, bo niestety, ale wiedza wykuta z książek, to nie to samo, co inteligencja i " życiowa mądrość " :) Dobrze, że cię wywalili :O

jeśli nawet to prawda, to co z tego, że masz piątki, skoro jesteś takim idiotą, że załatwiasz takie sprawy w sposób patologiczny i to na terenie uczelni, uczelnia to nie kibel:O jesteś żałosny, Twój behaviour jest żałosny, zero szacunku do uczelni a z kobietami postępujesz jak rozżalony chłopczyk, nie mogąc rozwiązać problemu z tą świruską w cywilizowany sposób:O ja bym Cię nie chciała na mojej uczelni :O

Mam goraczke-A co ma inteligencja do dbania o własne interesy,mogę ci podać przykłady wielkich uczonych w historii, przy których jestem ostoja kultury i taktu.Z resztą to ona pokazała ze jest zawistnym plebsem.

whedif-to ona poszła do dziekana ds studiów nie ja,to ona utrzymywała z nim kontakty daleko wykraczające ponad regulaminowy status,nie ja. Według mnie bez względu na argumentacje dziekana,czy twoją relegowanie mnie było przesadą.

a ty pokazałeś, że uczelnię widziałeś może z zewnątrz czekając na tramwaj. Czekała Cię wielka kariera bo miałeś piątki? Każdy wie, że niewiele ma piernik do wiatraka, szczególnie dzisiaj. A dziekan "kierunku ścisłego" ma dużo ważniejszych spraw niż to komu naplułeś. Przyznaj się: jesteś w drugiej klasie gimnazjum, wkurza cię dziewczynka z klasy i marzysz o tym, jak to byś jej nie napluł, ale brakuje Ci odwagi. - spoko wodza, ze szkoły publicznej tak łatwo cię nie relegują, możesz pluć.

aha to jak ona jest be to Ty możesz robić co chcesz boś wielce pokrzywdzony? co ona, dupy Twoim zdaniem dała temu dziekanowi żeby Ci robił pod górkę, bo niby jak miałby Ci zaszkodzić?

kurwa panicz z piątkami na studiach stroi fochy:D łał, naplułeś na "plebs"

sdsds

whedif-chodzi o to ze jak ona jest "be" to musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów.

whedif- chodzi o to że jak się jest "be" to trzeba się liczyć z konsekwencjami.

:O konsekwencją jej czynów jest to że wyjebali Cię z uczelni;) i like it:) dopięła swego.

ona mogla ciebie co najwyzej pozwac do sedu wiec nie rozumiem po co wogule miesza sie w prywatne zycie uczelnia. zachowywales sie beznadziejnie ale relegowany nie powinienes byc

POSTY NIE WCHODZĄ