Jestem w ciazy i mysle nad aborcja

osoby, która dokonała aborcji , ciąża także nieplanowana, w najmniej odpowiednim momencie. Mysli o aborcji to jest taki niby "arutunek" dla kobiety, która czuje sie zaskoczona i oszukana przez antykoncepcje. Bardzo łatwo popełnic ten błą, usunąć ciąże i żałować !. Własnie ze mną tak było, nie planowalam ciąży wiec zaraz sie jej pozbyłam, w emocjach, przekonywalam sama siebie dlaczego nie warto rodzić itd, jak to zmieni moje zycie. A potem się okazało, że to była zła decyzja , podjeta w stresie ( bo czas gonił), w natłoku złych mysli. Nie przemyslałam tego, że to było moje dziecko, cóż samo sie nie prosiło na swiat, nikt go nie zapraszał, ale mógł sie urodzic, zyc, byc bratem lub siostra dla mojego straszego dziecka.... O co mi chodzi ??? daj sobie czas, tydzień np na przemyslenie wszystkiego na spokojnie. Nie mów mężowi na razie, sama to sobie poukładaj, facet i tak będzie Cie zapewne wspierał.

ale trochę ci zazdroszczę autorko, fajna rożnica 2,5 roku - 3 lata między dziećmi - starsze już dość samodzielne, trochę pozabawia Ci małe. Wiem co piszę, z obserwacji rodziny i znajomych to najlepsza różnica. Większa różnica niieee, bo póxniej Twoja córka juz się przyzwyczai do jedynactwa i niełatwo przyjdzie jej zaakceptować, że jest ktoś jeszcze. A mniejsza to wiadomo, samobojstwo, albo chyba tylko z wpadek.

Jeśli naprawdę Nie chcesz tego dziecka to usun, na forum nie masz co pisać, bo oni ci dziecka nie utrzymają , na chleb nie dadzą, jak czytam te komentarze dobrze będzie to mi sie żyjąc chce.

A to z zalowaniem, ja 2 razy usuwalam. I wyrzutów sumienia nie mam. Nie każda kobieta ma wyrzuty. Musisz przeglądać to z mężem.

Autorko, myślę, ze nie usuniesz ciąży, bo sama napisałas, ze to morderstwo. Aborcji można dokonać, jeżeli mówi się "to tylko płód czy embrion". Wydaje mi się, że ty nie musisz podejmować decyzji, musisz tylko oswoić się z sytuacją, bo w tej chwili jesteś załamana i przerażona. Nie wszystkie dzieci maja kolki, nie wszystkie trudno przechodza ząbkowanie. Być może za kilka lat uśmiechniesz się, kiedy twoje dzieci będa się razem bawiły. Zawsze planowałam dwójkę dzieci, niestety mam tylko jedno i widzę, że czasami syn chciałby mieć rodzeństwo.

Bo Ty nie jesteś kobietą tylko szma*tą!!!! Więc co się dziwić że nie miałaś wyrzutów sumienia

@@@@@@@@ to oczywiście do ciebie!!!!

Jeśli masz wsparcie ze strony partnera bo piszesz w liczbie mnogiej to dasz radę. Tak jak ktoś napisał nie jesteś w stanie usunąć. Założyłaś ten wątek po to aby ktoś ci napisał że dasz radę. Ja wierze w to że dasz:) Pomysl jak fajnie. Odchowasz dwoje i będziesz zadowolona. Jedynak ma przesrane. Pewnie masz rodzeństwo bo widzę jak do dzieci podchodzimy ja jedynaczka i mąż który ma rodzeństwo. Potem będziesz żałowała myśląc że kiedyś to pierwsze zostanie samo jak Ciebie zabraknie. Życie jedynaka nie jest fajne:) Także myślę że za chwilę się otrząśniesz i będziesz się cieszyła z każdego kopniaka :)

@@@@@ Czytaj ze zrozumieniem-napisałam wyraźnie że może a nie że będzie. Wróć do podstawówki i poproś o naukę czytania ze zrozumieniem!!!!!!!!!!

Kim ja jestem to tylko moja prywatna sprawa. A tobie nic do tego, pewnie jesteś jedna z tych zazdrosnych staraczek

A to że będzie napisałam po wypowiedzi autorki o tym co ona sądzi. Jak usunęłaś niedawno to JESZCZE nie żałujesz. Napisz mi to samo jak będziesz miała 40 na karku. Bo ćpun też żałuję że ćpa do czasu...

Też nie żałuje miało być

Kur.wiszony najpierw bezmyślnie rozkładają nogi, a potem "olaboga, jak to się mogło stać, że dziecko z tego się zrobiło" :( Pierd.olone dziw.ki

witam cię autorko! urodzilam dziecko ma 4 miesiace i czesto placze maly, ale spi noce i lubi spacery. nie pojde do pracy, bo chce z nim posiedziec. obecnie mam okres ktory swietuje jak podwyzke w pracy. chce odchowac synka isc do pracy a gdybym teraz wpadla to bym plakala. zabijac nie wolno, nie wolno i tyle. dzieci obecnie nie chce, ciaza mnie zrujnowala , jestem gruba a bylam cale zycie szczupla, wroce do figury po dwoch latach jak moja siostra i o ile 80kg to nie koniec swiata to kolejnej ciazy ze 110 bym nie zniosla. nie chce zadnych dzieci wiecej:( ale mimo wszystko... nie zabijaj, nie usuwaj. nie wolno:(

nie usuwaj!nie wolno. jeszcze sie ulozy, dasz rade, wiem to. w komunie matki pracowaly,dzieci bylo 2-3 i kazdy do przodu dal rade.