chciałabym już nie żyć....

jeszcze żyję...ech...jutro o 8 mam prezentację, spadam spać, napisałam tylko 3/4 strony mgr....ech....ale w ferie nadrobię i napisze co najmniej 6, obiecuję....a najchętniej 10, ale nie umiem ruszyć tego nowego rozdziału i tyle;-p

jhgfjhjgvjrfjg

ok, to pogadajcie sobie na moim topiku, aja spadam do łonia, gdzie będe śnić o nie swoim życiu i o lidziach bardziej nadających się do życia niż ja... whedif, a może chcesz na mailu powymieniac się tymi marzeniami? opowiesz mi o "swoich" ludziach a ja o "moich" i ich życiu??;-)))

ja mogę się marzeniami powymieniać

whedif nie chce mailować:(

dasdasdadasdasddsadsadsadsadsdsadsadsasadsadsa

ok, ale bez skojarzeń, tak???;-ppp odpiszę ci jutro na maila, sorry, nie patrzyłam w skrzynke, możemy pogadać o nasszych imaginacjach, baju, baju ludzie

wiem, a ja ubolewam, że whedif nie chce....;-)) chchaiłabym poznać whedif, mojego wirtualnego aniła;-))))

i generalnie jak czytam kafe to się cieszę że nie mam wypadającej macicy to jest dopiero pech:( :D

jak chcesz to mogę się ustosunkować do Twoich wypowiedzi z kafe