Jak mam rozmawiać z partnerem?

Za każdym razem gdy zwrócę mu uwagę że coś zrobił nie tak to strasznie sie wkurza, mówi że jest Chujem i nic nie potrafi zrobić, że wszystko pierdoli i wogóle.. Wiem że ma strasznie dużo na głowie i nie ze wszystkim sobie radzi i chwale go za wszystko co robi dobrze. A jak zrobi źle to nie mówię że bezna dziejnie, że zjebał tylko dziękuje mu że sie postarał ale popełnił jakiś błąd bo powinno być inaczej i trzeba to poprawić. Do niedawna myślałam że rozumie i wie bo wystarczająco mu pokazalam że bardzo sie stara i nie wszystko musi mu sie udać.. Ale od pewnego czasu jest gorzej.. Najbardziej boli mnie to że ciągle krzyczy. Ma w sobie tyje złych emocji i agresji że to wszystko sie na mnie odgrywa.. Bardzo dużo krzyczy i nie potrafi sie opanować.. Później dłuższą chwilę sie nie odzywa po czym zaczyna płakać i mnie przepraszac.. Nie wiem co mam robić. Potrafi być tak bardzo obojętny wobec mnie a za chwilę stać sie bardzo potulnym. Bo mam robić? Jak pomoc mu żeby nie denerwował sie tak. Jestem teraz w ciąży i on bardzo sie tym przejął. Za dwa miesiące mam termin i myślę że stał sie taki drazliwy bo chciałby żebym miala wszystko co najlepsze a boi sie że nie zdazy przygotować wszystkiego jak należy...