Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Coconut2009 hejj tak wlasnie myslalam ze moze wystepowac dlatego nie panikuje tylko jakos to znosze:) heh a co do pecherzykow to 2 maja jade na USG wiec bede wiedziec:) jesli chodzi o klan R.... to MICHAŁ:) a czemu pytasz??? znasz ta klinike wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha sory na tylu forach jestem zalogowana ze juz sie po gubilam:) a mialas jedno podejscie czy wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 24;)
Dziewczyny, pytalyscie swoich lekarzy czy niskie amh wiaze sie z tym ze zaraz skonczymy miesiaczkowac??czy miesiaczki beda normalnie tylko bez owulacyjne cykle??wiecie jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola 24 pytałam. Wg mojego lekarza amh ma znaczenie po chemioterapii. Możesz mieć niskie amh i mieć normalna owulke. Niska rezerwa jajnikowa nie oznacza od razu menopauzy. Dziewczyny, oviyrelle chłodzi się w lodówce, jutro o 10 zastrzyk a w poniedziałek po 14 inseminacja. Okazało się, ze ten 13 mm pęcherzyk nie urósł, za to mój prawy jajnik wyprodukował 2 śliczne pęcherzyki 20 i 21 mm. Trzymajcie kciuki!!!! Coconut rozumiem doskonale dlaczego niektórzy lekarze namawiają od razu na ivf. Sama miałam spotkanie z jednym z nich. Dla mnie to bardziej przedstawiciele handlowi niż lekarze. Szanuję dr M. za to, że nie namawiał mnie od razu na in vitro, za to że dał mi czas na oswojenie się z tą sytuacją i na przemyślenie działań. Gerwazy, bardzo mi przykro! Z całego serducha życzę Ci by następnym razem się udało. Pisałaś kiedyś o silnym poceniu. Czy możesz mi napisać czy miałaś je i tym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiaczki nie maja zwiazku z amh.Konczy sie czynnosc rozrodcza jajnikow.Natomiast jesli czynnosc hormonalna jajnikow jest ok to miesiaczki powinny wystepowac az do menopauzy.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki, bardzo serdecznie witam również dziewczyny, które od niedawna u nas goszczą ;) Mnie to samo lekarz powiedział, że tylko in vitro :( Sceptycznie był nastawiony do inseminacji, wręcz nie chciał o tym słyszeć jak i o zrobieniu badań hormonalnych. Ja rozumiem, że in vitro jest najbardziej skutecznym sposobem, ale czyż w tym wszystkim nie jest istotny poziom hormonów? On w ogóle nie brał tego pod uwagę, bo po co? eh :( No i jak wspomniałam kilka dni temu pojdę na konsultację do innego lekarza w innej klin. lecz. niepł. zobaczę co mi powie. Ja wiem, że żaden z lekarzy przy moim AMH nie da mi gwarancji powodzenia, aleeeeee chcę by któryś z nich powiedział coś w stylu spróbujmy a może się uda, zróbmy wszystko to co jest możliwe (z pominięciem in vitro) A po ostatniej wizycie wyszłam prawie ze łzami w oczach gdy usłyszałam TYLKO in vito. Ja wiem, pewnie to by było najlepsze, ale nie mam na to pieniędzy i chcę by ktoś poprowadził mnie innymi sposobami by zajść w ciążę (badania hormonalne, stymulacja, monitoring itd. itp.) by fachowo tym wszystkim pokierował. Na początku maja mam tą wizytę, odezwę się co mi powiedział. Miłego wieczorku! :) Pozdróweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brałam clo i piłam ziółka. Tym razem brałam tylko 1/2 tabletki od 3 do 7 dc. Wygląda na to, że moje jajniki pracują naprzemiennie. Dobrze jest wiedzieć takie rzeczy..... Saadee, rób sobie badania i monitoring cyklu, spróbuj pić zioła... każda metoda jest dobra. Co do ivf to dla mnie to ostatnia deska ratunku. Dopóki nie dowiem się co jest przyczyną moich problemów z zajściem w ciąże nie zdecyduję się na in vitro. Jak na razie jest nadzieja..... Dziewczyny miłych snów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
cześć dziewczyny, byłam wczoraj u gina 3 dc, moja torbiel się nie wchlonęla ma 14mm i jest pęcherzykiem z poprzedniego cyklu. Dostalam Orgametril na lepsze wchłonięcie. Brałyście ten lek na torbiele? Gerwazy bardzo dobre pytanie co do tego gdzie znaleźć dobrego specjalistę. Szkoda pisac jak wczoraj zostałam potraktowana. Lekarzowi nie chcialo się nawet porównac moich wyników hormonow z tego i poprzedniego cyklu. To juz jest trzeci lekarz z kliniki do której chodzę i juz trace nadzieję, że kolejna zmiana spowoduje poprawę. Bedąc w gabinecie mam poczucie, że oni się zawsze potwornie śpieszą, a my im przeszkadzamy. Najlepszy pacjent to ten na in-vitro gdzie młoda dziewczyna i problem leżący po męskiej stronie. Jak dokładnie było z twoja torbielką? po ilu cyklach ci się wchłonęła od razu po @ czy dopiero po kolejnym cyklu? Zastanawiam się też jak to jest. Jesli moja komórka z poprzedniego cyklu by się zapłodniła to miałabym oczywiście transfer już po transferze okazałoby się że mam torbiel bo w dniu transferu jeszcze nie byłaby widoczna. Czy to by oznaczało, że transfer nie miałby szansy na przyjecie? Męczy mnie to bo ewidentnie mam tendencje do torbieli... Dziewczyny czy, któraś z was jesli postanowi zakończyć swoje leczenie z uwagi na brak wlasnych komórek zdecyduje się na komórke dawczyni? Myślicie czasami na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida33 "Najlepszy pacjent to ten na in-vitro gdzie młoda dziewczyna i problem leżący po męskiej stronie" Dokładnie tak samo to odbieram, też odniosłam takie wrażenie po ostatniej wizycie u lekarza, co mnie trochę podłamało :( Jak by mogł to by mi powiedział coś w stylu - daj sobie pani spokój z tymi staraniami, nie dość ze ma pani swoje lata to jeszcze jedzie na rezerwie, szkoda mojego zachodu na niewielkie szanse powodzenia.... nie no załamać się idzie :( Zuzia1117 Napisałaś "Dopóki nie dowiem się co jest przyczyną moich problemów z zajściem w ciąże nie zdecyduję się na in vitro" Zuziuuuuu moja droga tak samo do tego podchodzę! Mam identyczne podejście, piękne słowa. Lekarzom najwygodniej jest to zaproponować nie szukając przyczyn naszych niepowodzeń. U mnie myślę, ze problem stanowił mięśniak, którego na szczęście się juz pozbyłam. Chcę teraz by ktoś fachowo mnie poprowadził, bo przecież problem z niskim AMH u mnie istnieje, ale jeszcze raz pytam się - dlaczego lekarze bazują TYLKO na wyniku z AMH, a nie doszukują się jeszcze innych ewentualnych przyczyn niepowodzeń. Ja przed operacją byłam na konsultacji u prof. w Krakowie (dobry specjalista) i powiedział, że wynik to nie wszystko, że miał wielokrotnie przypadki, że kobiety przy niskim AMH zachodzą w ciążę. Poradził zebym zrobiła porządek z mięśniakiem, a zaraz po tym podjęła starania. Trochę za daleko bym do niego jeździła, ale to właśnie on wlał we mnie ta nadzieję na dzidziusia. Dlaczego nikt nie kieruje mnie na sprawdzenie hormonów tylko sugestia o in vitro? :( Mam dość i płakać mi się chce... Nie dość, że to wszystko jest tak trudne, kosztowne, czasowo pochłania to jeszcze lekarze idą po najniższej lini oporu, bez zadania sobie większego trudu. Nie wiem jak to dalej będzie, ale wciąż mam nadzieje, że po wizycie majowej będę posiadała w sobie więcej optymizmu. Znajdę wkońcu lekarza, który przynajmniej spróbuje mi pomóc zajść w ciążę innym sposobem niż in vitro....... ..dobra dość marodzienia ;) Miłej niedzieli! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida33 aaa zapomniałam dodać, mój (były) lekarz jak zapytałam o skierowanie na badania hormonalne, ze robiłam je jakieś 2 lata temu, powiedział, że nie ma sensu ich robić, mając na uwadze mój wynik z AMH, że żadna regulaja hormonów nic tu nie pomoże, czujesz? ręce opadają :( Moja koleżanka, też ma tendencje do nawracających się torbieli. Była załamana, że torbiel jest i jeśli się nie wchłonie trzeba będzie coś zadziałać (tabletki, ewentualnie laparoskopia) i wiesz jak się to zakończyło? Dziś jest w 3 miesiącu ciąży!!!! po mimo, że miała torbiel na jednym z jajników :) Ja wiem, ze martwisz się tym, ale zobacz są różne przypadki, nie poddawaj się, a ja trzymam mocno kciuki by torbiel się wchłonęła i już wkrótce rozgłosisz nam nowinę o wysokiej becie ;) czego serdecznie Ci życzę. Pozdóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,tak Taido podpisuje sie pod tym co napisala Saadee obiema lapkami i nozkami.Ciekawe jak nasza Poprosbie sie czuje i Beziczek.Bo Lonia i Terri to pewnie gdzies na wakacje wyjechaly tak po cichutku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida, u mnie torbiel sie wchlonela po miesiaczce ale sa rozne rodzaje wiec trudno powiedziec jak u Ciebie bedzie. Lekarka mi wtedy powiedziala, ze jezeli si enei wchlonie to bede musialam brac tabletki antykoncepcyjne przed miesiac zeby zobaczyc czy maleje. Na szczescie wszytko sie wchlonelo. x Saadee, To moze zrob na wlasna reke wyniki hormonalne i popatrz co jest? Wiesz, nie jest to znowu takie skomplikowane. W 3 dniu cyklu zrob podstawowe badania. Jezeli 3 dzien wypada Ci na niedziele, to lepiej je zrobic 2 dnia niz 4. Podtawowe badania to: FSH (powinno byc mniej niz 10, chociaz z naszym AMH to pewnie bedziesz miec wiecej...) LH (powinno byc mniejsze niz FSH) E2 (w 3 dniu cyklu powinno byc mniejsze niz 50) TSH FT3 FT4 Oprocz tego zrob sobie badania: Vitaminy D Prolaktyny Testosteronu x To ci da wglad w Twoj organizm. Jezeli sie okaze, ze z tarczyca cos nie w porzadku to musisz ich do endokrynologa. Jezeli prolaktyna jest za wysoka to mozesz probowac ja zbic. Niektore kobiety maja problem z zajsciem w ciaze przy niskiej vitaminie D w oranizmie, to tez latwo nadrobic. Istnieje jednak duza szansa, ze wydasz pieniadze na te testy i beda wszytkie w porzadku. Nieplodnosc u kobiet jest ciezka do zdiagnozowania. To sa wszytko "educated guesses". Badz jedynie swiadoma niebezpieczenstwa, ze czas nam doslownie ucieka :( x Jezeli zrobisz inseminacje kilka razy to wyjdzie mi tyle ile bys zaplacila za IVF wiec nie wiem czy to ma sens. Poza tym inseminacja bardzo nieznacznie powyzsza szanse na ciaze i to wylacznie w przypadku gdy a. masz wrogi sluz b. maz ma tylko lekki problem z plemnikami Jezeli nie macie tych problemow to rownie dobrze mozesz probowac naturalnie o ile sprawdzilas, ze masz drozne jajowody. x Z innych diagnostycznych testow mozesz rowniez zrobic testy na rozne przeciwciala. Jak cos wyjdzie to wystarczy brac encorton zeby je obnizyc wiec to tez nie jest skomplikowane. x Zycze Ci powodzenia! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie skarbeńki :) w piątek grill , wczoraj pojechaliśmy do rodzinki na wieś mimo to że jak zwykle zdychałam w aucie było super :) a teraz oglądfam familiade i robie obiadek , boli strasznie w pachwinie i noga ,mąż lepiej sie czuje , ja czekam na @ mam nadzieje że letrox wydłuży troche cykle , nie staramy sie narazie i powiem wam że oboje troszke odetchnęliśmy , nie ma tego napięcia , zobaczymy jak zaczniemy sie starać co to będzie :p pozdrowionka :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, mi gin kazał zrobić badania z krwi czy nie mam przeciwciał przeciwplemnikowych i wyszło ok mówił że to to samo co badania na wrogi śluz ale ja słyszalam że to sie robi inne badanie : kilka godz po stosunku pobiera sie wymaz i sprawdza czy plemniki żyją i ile ich jest , więc kurcze nie wiem czy nie powinnam iść do innego gina jak znowu zaczniemy sie starać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Gerwazy, to może być zgadywanie, tyle że nie zawsze. Czasem rzetelne badania dadzą odpowiedź. In vitro jest naprawdę dużym obciążeniem dla organizmu. Jeżeli jest inna możliwość to trzeba spróbować. Co do kosztów to wygląda to trochę inaczej. Z tego co wiem w Polsce (zresztą również w Irlandii) zabieg iui jest refundowany. Co w sytuacji gdy kobieta podchodzi do ivf, zachodzi w ciążę następnie ją traci ponieważ lekarzowi brakowało czasu i chęci na zrobienie wszystkich badań? Jest tu wiele dziewczyn, które mogą sobie pozwolić na taki zabieg tylko raz więc jeśli lekarz nie zleca badań a od razu chce robić ivf.... Cóż, jak dla mnie jest to naciąganie na kasę. Mam za sobą jedno poronienie o którym wiem. Na razie zrobiłam tylko przeciwciała. Pozostałe badania zrobię gdy sytuacja się powtórzy (oby nie). Tyle, że mój lekarz nie naciska na ivf. Daje mi czas na badania i szuka przyczyny moich problemów. Zdaję sobie sprawę z tego, że czas się kończy ale jak to mówi moja mama: śpiesz się powoli. Saadee przy niskim amh mam zupełnie normalną owulację. Pęcherzyki rosną, hormony w normie. Nie ma wskazań do ivf innych niż amh. Lekarz w Cork zaczął traktować mnie poważnie dopiero po poronieniu. Lipa nie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Żeby nie zwarjować w długi weekend (dla tych pań co nie z Polski objaśniam, że jak się weźmie 3 dni urlopu to ma się wolne 9 dni) jutro jedziemy do Krakowa na 4 dni. Jestem z Warszawy więc zawsze to jakaś atrakcja. chcielismy poleciec gdzieś w cieplejsze miejsce ale w zaściankowej Warszawie nie ma już żadnych wycieczek - wszystkie wykupione! Gerwazy, czytałam o Twoich dwóch niepowodzeniach IVF i wiem tez że robiłaś dużo róznych badań ale czy w 3 dniu cyklu badałaś progesteron? W klinice gdzie się lecze robią to badanie właśnie przed stymulacją i twerdzą że jesli jest podwyższony to nie mozna robić stymulacji bo będzie ona oporniejsza, a nawet jeśli pojawią się komórki to dają małe szanse na ciąże. Normy ustalają tak, ze nie może być wyższy niż 4 mol/l lub jeśli laboratorium ma inną jednostkę to 1 ng/ml. Raz właśnie wyszedł mi ten progesteron troche podwyższony i nie mogłam się stymulować. Szukałam w internecie cos na ten temat i pamiętam, ze na polskich stronach nic nie było a nawet to że nie bada się progesteronu w fazie folikularnej za to na stronach amerykańskich znalazłam bardzo ciekawe publikacje przedstawiające badania potwierdzające ten fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 Jestem jestem i czytam , ale dam znać jak tylko będę miała badania hormonalne bo muszę czekać na wyniki;/ masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy.Malinowski Dzięki wielkie za podpowiedz i zbiór najważniejszych badań. Masz rację, ja też myślałam by zrobić te badania na własną rękę no ale co dalej? :( Przecież sama recepty na ewentulane leki sobie nie wystawię, a szkoda ;) Pojdę do lekarza i co powiem? "doktorze, bo ja sobie zrobiłam badania i proszę o leki na obniżenie czy podwyższenie danego hormonu"? Znów usłyszę coś podobnego np "proszę pani przy tak niskim AMH nie było sensu robić tych badań, proponuję in vitro" aleeee przecież jesli gospodarka hormonalna jest zaburzona to samo in vitro nie ma sensu, bo nie będzie szans na utrzymanie ciąży no i koło się zamyka. Gerwazy.Malinowski masz rację, naprawdę o tym myslałam, ale co dalej gdy już będę miała wyniki? Nie jest to takie proste niestety :( Dziewczynki ja to sobie pojdę na ta wizytę do tego innego lekarza do którego sie umówiłam na 2.05 i zobaczę co mi powie. Nie będę gdybała tylko zobaczę co mi powie. Jesli zaproponuje to co mój były lekarz to mu podziękuję i.... pojdę do innego! ;) aż wkońcu trafię na tego co podejmie się wyzwania i zada sobie trochę trudu by mi pomóc. No to pa i trzymajcie kciuki za moją wizytę ;) Nie poddam się! Trzymajcie się cieplusio, wszystkiego dobrego na nadchodzacy tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, wszystkie i nowe i "stare":-) Nie wyjechalam, ale mam tyle roboty w domu, ze nawet nie zagladalam do kompa przez weekend, a widze , ze sie tu dzialo! I znow sie czegos od Was dowiedzialam, a mianowicie, ze po wyczerpaniu rezerwy jajnikowej nadam la sie miesiaczke :-) a ja myslalam, ze jest to jednoznaczne z zatrzymaniem @. Teraz jestem w 17 dc i czekam do 2 maja zeby zrobic PRL,PRL z obciazeniem, Prog. i E2. Mam tez skierowanie na wit.D i nie wiem czy moge ja zbadac niezaleznie od fazy cyklu? Gerwazy.Malinowski - pisalas, ze przy wysokich przeciwcialach wystarczy brac Encorton na obnizenie, mi jednak nie obnizyl niestety...Moje ATPO to ponad 1300 przy normie 60... Mam tez podwyzszone ATG -powyzej 200 (norma do 60). Bralam Encorton 30 dni. Dluzej nie bylo sensu skoro nie bylo zadnego efektu a jest to bardzo silny steryd Teraz koncze pierwsza serie akupunktury, wlasnie na obnizenie przeciwcial i lepsza energie w narzadach rodnych. Bylam tez na monitoringu - tylko raz - zeby sprawdzic czy sa pecherzyki, no i byly piekne dwa dominujace na prawym jajniku. Na lewym pani dr. nie mogla sie wiele dopatrzyc. Jak Wam pisalam mam duzo biegania z zalatwiniem slubu, i chociaz bedzie bez przyjecia to i tak jest wiele do zrobienia. Nawet nie przypuszczalam, ze jest ciezko umowic sie na kursy przedmalzenskie, do tego 3 wizyty w poradni rodzinnej... masakra! Mam nadzieje, ze po 19 maja bedzie juz nam zaliczone :-) W domu tez duzo pracy, robimy kuchnie, rozbijanie, wiercenie itd. Przez trzy lata byla prowizorka, w koncu trzeba to ogarnac do konca! Wlasciwie dzieki tylu zajeciom, nie skupiam sie tak bardzo na rozmyslaniu o dzidziusiu... Robie wszystko co w mojej mocy - szukam przyczyn problemu, badam sie i naklowam. Mam nadzieje, ze obnize przeciwciala do tego czasu i w wakacje podejde do Inv. W sierpniu bede juz w ciazy :-) Pozytywne twierdzenie. Kochane, jak czytam o Waszych wizytach u lekarzy i jakie macie problemy z nimi - to az nie moge uwierzyc. Przeciez lekarz powinien traktowac kazda pacjetke indywidualnie, wykozystywac swoje doswiadczenie i siegac do nowych materialow, szkolic sie, a przede wszystkim nie odbierac nadziei... Zycze Wam, byscie trafily na prawdziwych specjalistow z ludzkim podejciem. Ale sie rozpisalam! Jak zwykle z pracy :-) Po poludniu jade na akupunkture, a jutro juz ostatni zabieg z pierwszej serii. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endo89
Z chęcią oddam Wam trochę mojego AMH :) Tak dla pocieszenia dziewczyn borykających się z torbielami : moja mama miała takie problemy, usunęli jej jeden jajnik,a następnie w wieku 41 lat bez jednego jajnika urodziła MNIE :) Wszystko jest możliwe!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endo89
ps.Lonia37 mój lekarz stwierdził ostatnio, że badanie na PRL jest ok,ale po obciążeniu to już przeżytek, bo nie jest wiarygodne. Nie wiem czy spotkałyście się już z taką opinią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endo89 - nie spotkalam sie z takim twierdzeniem, a to wlasnie dr.endokrynolog dal mi to skierowanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Chwilkę się nie odzywałam ale podczytywałam forum. Robiłam badanie wit D 25 OH i wyszło mi poniżej normy. Dostałam vigantoletten do zażywania. Witamina i jej przyswajanie są b.ważne w "naszym" temacie. Badanie robiłam na początku cyklu ale myślę, że to nie ma znaczenia który dc. Ostatnio dowiedziałam się od mojej mamy, która chodzi po lekarzach od kilku lat, że ktoś wreszcie ją zdiagnozował, że ma Hashimoto i od razu było pytanie czy ma córkę, która ma problemy z zajściem. Mój ostatni gin podejrzewał że mogę mieć coś z niedoczynnością tarczycy i dlatego zapisał mi euthyrox 25, który biorę od kilkunastu dni. W sumie objawy z mamą mamy podobne tylko ja nie mam jeszcze stwierdzonej choroby. zastanawiam sie co robić: czy wrócić z tą info o mamie do mojego gina czy też iść do tego endokrynologa co moja mama. Wyniki tsh to ok 3,5-ponoć w normie ale za wysokie(nic z tego nie rozumiem)anty tpo i anty tg chyba w normie. usg tarczycy sprzed 2 lat nie wykazuje zmian. większość objawów hashi- mam jak w pysk. Zastanawiam się też czy nie przeleczyć się chwilę euthyroxem i czy nie poczekać z tą IUI bo może problem tkwi w Hashi i lek pomoże? Napiszcie coś o Hashi-co bierzecie ile i jak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Margetalia - na tym forum rozmawiamy o niskim AMH, nie pisalas, zeby Ciebie dotyczylo. Tak sie sklada, ze ja mam i niskie AMH i Hashimoto, nie wiem czy jest to choroba dziedziczna, nie slyszalam o tym... Po Twoich wynikoach w ogole nie mozna stwierdzic Hashimoto, TSH co prawda jest zawyzone, przypuszczam, ze jestes w mlodym wieku skoro sie starasz o dziecko, a TSH powinno byc blizej 1,o. Dlatego pewnie lekarz przepisal Ci Euthyrox. Jezeli USG tarczycy nie wykazalo zmian to nie masz sie czym martwic i po prostu co jakis czas sprawdzac FSH, FT3 i FT4. Preciwciala skoro sa w normie to nie masz co sprawdzac.USG robi sie raz do roku. Zrob sobie tez inne badania z krwi, moze znajdziesz inna przyczyne swoich problemow? Jest duzo watkow na temat Hashimoto i problemow z zajsciem w ciaze. Zycze Ci powodzenia w staraniu, zlokalizowaniu problemu, a moze zbadasz sobie AMH to wtedy bedziesz miala o czym z Nami rozmawiac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Margetalia ja zawsze tarczyce mialam ok.Ale od roku biore euthyrox 50 bo lekarz stwierdzil,ze tsh 2,5 jest za wysokie i mam je zbic bo przeszkadza w zajsciu w ciaze.W lutym mialam 1,4 ale jak zaczynam brac pol tabletki to mi podskakuje w gore.I jakas mala zmiana byla w lewym placie ale na szczescie tak mala,ze lekarz nic nie kazal z nia robic.I tak nic nie rozumiem z ta tarczyca ale zasugerowano mi u drugiego endokrynologa,ze tsh moglo mi podjniesc sie po odstawieniu antydepresantow,ktore bralam przez dwa lata.Troche sie obawiam,zeby sie zbytnio nie przyzwyczaic do tych lekow na tarczyce bo skoro wczesniej bylo dobrze to po co mam sie czymkolwiek szprycowac.W ciagu ostatniego roku przyswoilam taka dawke hormonow,wieksza niz przez reszte zycia.Martwie sie czy te cholerne stymulacje,ktore mialam nie zniszczyly mojej marnej rezerwy jajnikowej.To wszystko jest do doopy i robie na to phi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Loniu37 , Na forum nie jestem przypadkiem bo AMH mam zbadane-wynik mam stopce i jest również zaniżony bo =1. Kiedyś się na ten temat już udzielałam. Czy jestem w młodym wieku-trudno stwierdzić bo w tym roku stuknie 35 lat a starania ok 3,5 roku a wcześniej kilkanaście lat bez prawie żadnych zabezpieczeń. Są tacy, którzy mówią, że mój wiek późny jak na pierwszą ciążę. Badań mam już całą teczkę więc szczerze mówiąc nie wiem co mam jeszcze zbadać i co leczyć bo problemu żadnego nie zdiagnozowano a zresztą lekarzom już nie ufam. Na tym forum, które czytam od ponad miesiąca przecież piszecie o różnych tematach-nie tylko AMH a skoro przeczytałam, że masz Hashi to chciałam się poradzić w temacie-chyba mogę, szczególnie, że mam większość objawów tej choroby, ma ją moja mama i jestem skołowana brakiem konkretnej diagnozy niepłodności bo ponoć wg lekarzy wszystko ok, poza trochę podwyższonym poziomem prolaktyny. Wiek:34,5 Historia starań:3,5 roku. Prl: 32-34. AMH:1,00 2012.02: laparo, histeroskopia i chromotubacja. Wyłuszczenie niezawadzającego mięśniaka, jajowody drożne. Mąż-ok Leki w różnym czasie: bromek, castagnus, clo, puregon, duphaston, euthyrox, vigantoletten IUI w czerwcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetalia ja tez jestem skolowana brakiem diagnozy,gdzie jak wynika moim glownym przeciwnikiem jest wiek i niskie amh.Ja bardzo lubie jak piszesz i mogę z Toba pisać o czym chcesz nawet o doopie Maryni albo o lotach na księżyc,czy tez o interpretacji snow według Freuda;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×