Wierzycie w cos takiego jak przeznaczenie? W to, ze dwie osoby sa dla siebie...

czy wierzycie w to ze jakas osoba jest wam przeznaczona? Spotkalo was cos niezwyklego? wierzycie w to ze nawet jak sie z kims rozstaliscie to bedziecie kiedys razem? W to ze to TA OSOBA na cale zycie?

Przed ślubem: Ona - Ciał Janek. On - No nareszcie, już tak długo czekam. Ona - Może chcesz żebym poszła? On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna! Ona - Kochasz mnie? On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy. Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś? On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz? Ona - Chcesz mnie pocałować? On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji. Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem. Ona - Czy mogę Ci zaufać? On - Tak. Ona - Kochanie. Siedem lat po ślubie: Czytajcie od dołu...

Ychm, "swój zawsze pozna swego " :D

Ychm, "swój zawsze pozna swego " :D

nikt nie wierzy w takie coś?

Wierzę,wierzę zero- null

ciekawy temat, ja mysle ze cos jest,ale samej mnie ciekawi czy czlowiek na przeznaczony bedzie dla nas dobrem i szzcesciem w zyciu, bylam u wrozki wywrozyla mi ze jest mi facet przeznaczony, czekam na niego i nawet wiem kto to jest , tak mi go opisalala ze wiem kto to, znam go jest blondyn,kawaler i mieszka 10 km ode mnie,,tak mi go opisalala, jak mi mowila to nie wierzylam powiedzialam jej nawet ze nie znam zadnego faceta wartosciowego, hee teraz juz wiem ze znam, i ten facet tez wie ze ja istnieje i nawet ma na mnie oko,ostatnio nawet zagadal mnie w towarzystwie ze sam byl u tej wrozki i powiedziala mu ze zna kobiete mu przeznaczona.....,ale ja mu nic nie mowilam,czekam ja jego dalsze kroki, w marcu mam sie z nim spotkac, ciekawe co z nas wyjdzie...., za dwa lata niby mam wyjsc za maz i miec dziecko coreczke,niewierzyla bym ale powiedzialal mi duzo co do tej pory sie sprawdzilo, i nie wie czy wierzyc w przeznaczenie ,ale napewno cos jest, ponoc ta osobe znalismy juz w poprzedni zyciu,jesli je nie spotkany teraz to wnastepnym zyciu,ile w tym prawdy nie wie...czekaj na moje przeznaczenie oby bylo dobre w moim zyciu... http://tajemnica.wordpress.com/2011/11/03/jakie-jest-twoje-przeznaczenie/

Nawet wiem kto mi jest przeznaczony ale chcę oszukać przeznaczenie bo ta osoba nie zasługuje na mnie. Pomimo tego że przeszkadza mi w nim tyle rzeczy i tak coś mnie z nim łączy.Nigdy z nim nie byłam i nie będę. Jezeli u jego boku mam być nieszczęśliwą ( przez te jego wady ) to wolę być z kimś i nie odkryć prawdziwej miłości

wierzymy... póki nie spotkamy tej naprawdę nam przeznaczonej

Wiara góry przenosi Spotkałem tu swoją kobietę tę mi naznaczoną :P

Taki fajny temat ale nikt nie pisze?co jest...

strasznie muli to kafe :o Ja juz sama nie wiem co lepsze - poznac smak prawdziwej milosci i zycia z czlowiekiem ktorego uwazam za bratnia dusze ale byc raniona, czy zyc szczesliwiej ale miec wrazenie ze cos przeszlo kolo nosa.

raz w zyciu tak mi sie wydawalo, ale juz mi powoli przechodzi

Właściwie po czym poznać że ktoś jest naszą bratnią duszą skoro żyjemy i codziennie mamy szanse na poznanie kogoś ? Przecież mi się może tylko wydawać że On jest dla mnie ja dla niego ale nie mam pewności...

Krasnal,o Iftar mówisz? x Ja już chyba nie wierzę w przeznaczenie; kilka razy spotykałem kobiety,które wydawały się być moim przeznaczeniem: podobne upodobania,nawet czasem myśli... i prędzej czy później zawsze się chrzaniło ;) Może nie ma co bujać w obłokach i szukać tej jednej,jedynej,dla której można nawet się wyrzec niektórych rzeczy...?Tej,z którą będziemy odczuwać pokrewieństwo dusz... Może takiej nie ma i zostają nam po prostu "zwykłe" partnerki...?

A ja w to wierze :) I myślę, że za jakiś czas będę mogła powiedzieć to z całą stanowczością jeszcze raz. My spotaliśmy się gdy miałam innego chłopaka ale coś przemawiało za tym, że ten jest jednak prawdziwą drugą połówką i jesteśmy razem prawie 3 lata. świetnie się rozumiemy, nie możemy bez siebie żyć. To jest tylko moje zdanie :)

Ja mam 31 lat i nie miałem dziewczyny. Nie wierzę w to. Jak miałbym w to wierzyc

Nie wierzę w to, raczej uważam że jak nie ten to inny...

Wierze w to:-) i w to ze moje poszukiwania sa zakonczone

Ja wierze.

Zauwazylam, ze wierza w to tylko zakochane osoby.

Jasne. Ja wierzę, że przeznaczeniem każdego człowieka jest śmierć.

@ Maciek-zaskoczona bylabym gdybys napisal ze nie wierzysz ;-)

Gówno

@boona: dlaczego?

Zero--null a ja w to wierzę. I wierzę również w to że nawet jeśli 2 ludzi się rozstaną a są sobie przeznaczeni to prędzej czy później ich drogi zejdą się ponownie. interesuję się bardzo takimi sprawami. pozdrawiam

Przeczucie? :-)

up

Angellxxxx, a znasz takie przypadki?Takie nadzwyczajne dzialanie?

Zero--null wiesz np. koleżanki ciotka, starsza kobieta, po latach, nie mówię że 5 czy 10 ale chyba po ok 20 znów spotkala tego którego kochała, on był wcześniej w jakiś tam związkach, nie wyszlo, też często wracał myślami do niej. Teraz są razem , szczęśliwi.. Nie wiem czy to jest nadzwyczajne ale ja mimo wszystko w to wierzę ! W moim przypadku i związku w sumie też coś takiego wyczuwam, ale to za wcześnie żeby używać takich wielkich słów,bo młoda jestem..ale możecie się śmiać lub nie - bardzo interesują mnie takie tematy !