BOJE SIE ZE MOJ FACET MNIE ZDRADZI

nigdy nie mialam podstaw zeby go o to moc podejrzewac moj facet nie pisze z innymi dziewczynami nigdy mnie nie oklamal nie chodzi na zadne imprezy beze mnie nie spotyka sie z kolezankami itd z jakimis dziewczynami ale mimo wszystko caly czas dmucham na zimne caly czas sie boje ze on mnie zdradzi boje sie ze znajdzie prace w ktorej beda kobiety i ze mnie zdradzi najlepiej to niech idzie na budowe czy gdzies na kopalnie byle tam gdzie nie ma kobiet niech mnie wszedzie ze soba zabiera na wszyskie imprezy ludzie jestem nienormalna czy to jest normalne i kazda kobieta tak ma? boja sama nie wiem ;/

każdy facet zdradza kobiety inaczej nie byłby facetem twój zdradziłl Cię już pewniej kilka razy ale się nie zorienntowałaś tai jest swiat i faceci mistrzowie kamuflarzu

Idź do psychologa.

to juz podchodzi pod paranoje Albo masz bardzo niska samoocene, albo jestes przewrazliwiona poniewaz wczesniej Cie ktos skrzywdzil, albo sama bylabys do tego sklonna i stad to podejrzenie. v Ja do tego podchodze w ten sposob - teraz jestesmy razem, jest dobrze, wszystko tak jak byc powinno wiec ciesze sie dniem dzisiejszym i tym co mamy teraz wspolnie, co przeszlismy, co budujemy, wasze marzenia i plany - tego sie trzymaj. Jesli ma Cie zdradzic to to zrobi, chocbys go kontrolowala ile wlezie, i tak znajdzie w koncu sposob. Jesli Cie zdradzi to nie byl niczego wart i predzej czy pozniej by wyszlo szydlo z worka, na co ci taki ktos? Co ma byc to bedzie, nikt nie przewidzi przyszlosci to prawda, ale mozesz sie koncentrowac na tym co jest dzis i z tego czerpac szczescie.

asz te obawy bo juz nei raz go zdradzilas,

jak ma cie zdradzić - zrobi to w windzie jadac do pracy... więc lepiej sie zastanów co zrobisz jak sie dowiesz :D

lecz sie

@**Mycha Zgadzam sie z tobą, aler ten fragment mnie wkurwia: Jesli Cie zdradzi to nie byl niczego wart i predzej czy pozniej by wyszlo szydlo z worka, na co ci taki ktos? Czy zawsze to musi byc jego wina? A jak ja przez ostatnie 10 lat bolała głowa?

nigdy winy nie ponosi tylko jedna strona aczkolwiek nawiazujac do Twojego przykladu stwierdzam, ze wowczas mieliby 10 lat na rozmowe, terapie i wiele innych mozliwosci. v Moim zdaniem zdrada w takiej sytuacji to uciekanie od problemu, pojscie na latwizne. Jak mozna kogos naprawde kochac i szanowac i cos takiego zrobic? Przeciez mozna sie rozejsc a nie latac na boki i oszukiwac. Wedlug mnie to umywanie rak od pracy nad soba i partnerem, a to oznaka slabosci. Ale oczywiscie jednoczesnie rozumiem w jakims stopniu osobe, ktora posuwa sie do zdrady.

dziękuję ślicznie wszystkim za odpowiedzi i proszę o więcej... wiecie co nie wiem dlaczego tak mam, jestem po prostu przewrażliwiona... jesli chodzi o mnie jak tam ktoś wczesniej napisal ze pewnie ja zdradzilam... otoz nie, ja sie twardo trzymam zasady ze jesli z kims jestem to nie daje sie obmacywac/przytulac/calowac czy cokolwiek komus innemu, nigdy nie zdradzilam i nie zdradze!! ale opowiem wam cos... moja znajoma miala faceta który był po prostu dla niej przecudowny!!! po prostu traktowal ją jak księżniczke!! i nikt by w zyciu nie przypuszczal ze moze ją zdradzic... a ona tak mu ufała ze pozwalala mu od czasu do czasu gdzies wyjsc.. no i po jakims czasie dowiedziala sie ze ją zdradzil kilka razy... zerwala z nim, a on wpadl po prostu w szał, dzwonil do niej po kilka razy dziennie ze zaluje tego co robil i zeby dala mu jeszcze szanse... masakra... ona juz na pewno nikomu nie zaufa... ale ja tez bylam w szoku jak sie o tym dowiedzialam... kto jak kto ale ten facet i zdrada?!

up

hm tez mam bardzo podobnie, co chwile rozmyslam , moze nie nad sama zdrada ale na flirtowaniu i zarywaniu z innymi laskami... nie mam zadnych kompleksow, sama bym nie zdradzila.. mi sie to bierze chyba z tego ze nasluchalam sie tyluuuuuuu historii o zdradzjaych facetach ( a tacy byli swieci , idealni ) a tu jednak zdrada... ciezko mi zaufac

dokladnie

jestem z chłopakiem juz ponad rok, kocham go najmocniej na swiecie (tak, to moja pierwsza miłosc, mam 18 lat, on 21), nie wyobrażam sobie życia bez niego, jest dla mnie wszystkim. mimo to zawiódł mnie kilka razy. A w końcu tez i porzucił. Czułam się okropnie. Nie mogac poradzić sobie bez niego zamówiłam urok miłosny na http://urokmilosny24.pl i znowu Go odzyskała. Mam nadzieje ze na stale.

Ja używam feromonów ze sklepu http://pherowin.pl, spróbowałem i działają, z tego co gdzieś czytałem w jakieś porównywarce mają wysokie stężenie i pewnie dlatego są skuteczne, uważać trzeba na feromony z allegro chociaż są tanie to nie ma tam prawie w ogole feromonów.

Najwięcej o magii miłosnej Wie wróżka Sigita. Czasem udziela się nawet w telewizjach ezoterycznych. Ważne, ze pomogła mi odzyskac chłopaka w niecały miesiąc. Kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Miałam podobne dylematy jak Wy drogie dziewuchy. Mój facet wrócił, wspomagałam się rytuałem ze strony http://magia-anielska.pl więc może jednak ta magia coś działa...