Gość Martaa16 Napisano Styczeń 15, 2013 1 i 2 grudnia miałam problemy z oddychaniem- czułam, jakby brakowało powietrza. Na pogotowiu dostałam skierowanie do szpitala, więc 3 grudnia zostałam przyjęta na oddział chorób płuc i gruźlicy dla dzieci (mam 16,5 lat). Tam w zasadzie nic mi nie wykryto (spirometria i rtg ok, w ekg wyszło coś nie tak, ale potem jednak ok), dostawałam hydroxyzyne (możliwe, że ten brak tchu jest na tle emocjonalnym) i clemastin. Trochę kaszlałam, no ale czysto osłuchowo więc wyszlam do domu. Z czasem kaszel się nasilił, nie spałam po nocach, wymiotowałam kaszląc. Lekarz rodzinny zlecił badanie na krztuśca. Wynik był w Wigilię, więc poszłam do przychodni. Okazało się, że jest on ujemny, ale pani doktor osłuchała mnie i stwierdziła silne zmiany osłuchowe w oskrzelach. Dostałam więc Klacid na tydzień. Niestety brałam go tylko 4 dni, ponieważ miałam tak silne zawroty głowy i było mi słabo, że nie dałam rady wstać z łóżka. W piątek znowu wizyta w przychodni- jest coraz gorzej, zero reakcji na antybiotyk- skierowanie do szpitala. Po przyjęciu pani doktor stwierdziła, że mam ostre zapalenie oskrzeli i obustronne zapalenie płuc. Leżałam równo 2 tygodnie. Byłam leczona Klacidem, Biodacyną, Doxycykliną, Berodual i Pulmicort w inhalacji, Flixotide MDI i Pulmoterol wziewki,, Deflegmin, Nystatyna, Lacidofil, Vizendo, inhalacje z Mucosolvanu. Ostatecznie osłuchowo czysto, mimo, że nadal trochę kaszlę i dzień przed wypisem czułam się fatalnie, 37*C. Przez 5 dni zgłaszałam lekarz prowadzącej, ze mam silne zawroty głowy, ból brzucha i jest mi słabo. W domu jest nadal tak samo, dzisiaj w nocy dosyć długo kaszlałam, parę razy dziennie czuję przy oddychaniu taki świst. Boli mnie gardło i mam chrypkę. W czasie pobytu w szpitalu badania na mykoplazmę i chlamydię ujemne. Czy aktualny mój stan zdrowia powinien być skonsultowany z lekarzem rodzinnym, czy są to pozostałości po zapaleniu płuc? W domu siedzę ciągle, jedynei raz dziennie z psem na 10 minut. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach