Wredna przyszła teściowa

Otóż drogie kobitki mam problem z przyszłą teściową. Jak jestem u swojego chłopaka to ciągle rzuca w moja stronę krytykujące hasła, że jak myje naczynia to zlew porysuje itp. Ostatnio nawet powiedziała do syna (mojego chłopaka) że mam nie przyjeżdżać tam do niego i kłóci się z nim o to. A on się jej słucha i nie zabiera mnie do siebie. A to akurat jest tylko jego dom. Nie matki. Kocham go bardzo jesteśmy ze sobą 3 lata ale ja mam dość powoli tego, nie mam wstępu do niego do domu i widzę że wkońcu jest ona szczęśliwa że mnie tam nie ma.

Jest mi przykro i co noc płacze, nie rozumiem jak mogę być dla niego tak mało ważna, w kłótni wypomina mi że nie jestem jego żoną żebym miała coś do gadania. To takie przykre.

Może któraś z was miała podobną sytuację i co w niej zrobiła?:-(

ja na twoim miejscu to bym sie twardo postawila... a jak sie kiedys hajtniecie to wiesz co bedzie dopiero? masakra jakas....

To powiedz jej, że ona nie jest Twoją matką, by zwracała CI uwagę. Ignoruj ją.

Twój chłopak powinien się za Tobą wstawić, a nie Cię odsuwać, dziwna ta rodzina.

że nie jesteś żoną? Czyli dał ci do zrozumienia, że o ile w ogóle, to prędko nią nie zostaniesz. Mama ma dla niego większe znaczenie niż ty, więc .. odpowiedz sobie sama. Mimo miłości do faceta, nie mogłabym dać się tak traktować jak trędowata. A tak hipotetycznie, jak się pobierzecie, to co? Ty będziesz mieszkała tu gdzie teraz, bo jego matce nie odpowiadasz? Więc albo ty coś robisz nie halo i jesteś mega nieporadna, że ona tak ciś traktuje i obmawia, albo trafiła ci się taka z kawałów i nic z tym nie zrobisz. Proponuję krótką piłkę, rozmowa. Tylko ona wyjaśni. Jak się nie zmieni, nie wróżę wam dobrze.

Za takie słowa , że "w kłótni wypomina mi że nie jestem jego żoną żebym miała coś do gadania". to kopnęła bym w tyłek gamonia. Dziewczyno nie Jesteście małżeństwem i juz ma Cię za nic. To co będzie później???

Jesteś pewna, że chcesz z nim być?

olej ciula

Problemem nie jest teściowa, tylko Twój chłopak. To on powinien zwrócić jej uwagę, że przesadza komentarzami oraz wyznaczyć granice, do których ona może się posunąć w jego domu.

Wiesz rozmawiałam z nim, bo ja już nie mogę. Albo popsuła mi się pralka więc chłopak zaproponował upierz u nas. No to ok ale później wparowała do pokoju ona z tekstem czy posprawdzałam kieszenie czy nie ma tam nic metalowego bo pralka się popsuje, a to że za dużo herbaty pije bo ona to rzadko herbatę robi itp. Rozmawiałam myślałam że zrozumiał a tu nic! Znowu mu gadała na mój temat i zrobiła wodę z mózgu.

i pewnie dlatego razem nie mieszkacie?

Wiesz rozmawiałam z nim, bo ja już nie mogę. Albo popsuła mi się pralka więc chłopak zaproponował upierz u nas. No to ok ale później wparowała do pokoju ona z tekstem czy posprawdzałam kieszenie czy nie ma tam nic metalowego bo pralka się popsuje, a to że za dużo herbaty pije bo ona to rzadko herbatę robi itp. Rozmawiałam myślałam że zrozumiał a tu nic! Znowu mu gadała na mój temat i zrobiła wodę z mózgu.

Wiesz rozmawiałam z nim, bo ja już nie mogę. Albo popsuła mi się pralka więc chłopak zaproponował upierz u nas. No to ok ale później wparowała do pokoju ona z tekstem czy posprawdzałam kieszenie czy nie ma tam nic metalowego bo pralka się popsuje, a to że za dużo herbaty pije bo ona to rzadko herbatę robi itp. Rozmawiałam myślałam że zrozumiał a tu nic! Znowu mu gadała na mój temat i zrobiła wodę z mózgu.

kopnij go w dupę

za swoje pieniądze? sobie nie masz nic do zarzucenia? jesteś ideałem? czytac juz nie moge o tych wrednych teściowych i idealnych mamuśkach panienek :P:P:P

Wiesz rozmawiałam z nim, bo ja już nie mogę. Albo popsuła mi się pralka więc chłopak zaproponował upierz u nas. No to ok ale później wparowała do pokoju ona z tekstem czy posprawdzałam kieszenie czy nie ma tam nic metalowego bo pralka się popsuje, a to że za dużo herbaty pije bo ona to rzadko herbatę robi itp. Rozmawiałam myślałam że zrozumiał a tu nic! Znowu mu gadała na mój temat i zrobiła wodę z mózgu.

Następny maminsynek, we wlasnym domu nie postawić się matce? Widać jak chce szczęścia syna, po ile macie lat że on tak się mamy słucha?

Został mu ten dom po ojcu. Długa historia. A jego matka nawet nie jest zameldowana tam. NIE JESTEM IDEALNA. Nikt nie jest ale mam dość docinań, nie nawidze tej baby, rządzi nim. Niedawno tak nie było stał po mojej stronie murem. A teraz? To ja jestem ta zła najgorsza a mamusia nieszczęśliwa.

W tym roku będę miała 21 obecnie 20. A on będzie miał 24 a obecnie 23. Jego zdaniem mamusia tam mieszka i ma prawo powiedzieć zdanie. No i tym zdaniem jest to że nie powinnam przyjeżdżać tam.

W tym roku będę miała 21 obecnie 20. A on będzie miał 24 a obecnie 23. Jego zdaniem mamusia tam mieszka i ma prawo powiedzieć zdanie. No i tym zdaniem jest to że nie powinnam przyjeżdżać tam.

W tym roku będę miała 21 obecnie 20. A on będzie miał 24 a obecnie 23. Jego zdaniem mamusia tam mieszka i ma prawo powiedzieć zdanie. No i tym zdaniem jest to że nie powinnam przyjeżdżać tam.

W tym roku będę miała 21 obecnie 20. A on będzie miał 24 a obecnie 23. Jego zdaniem mamusia tam mieszka i ma prawo powiedzieć zdanie. No i tym zdaniem jest to że nie powinnam przyjeżdżać tam.

Czuje że mamusia wszystkim rządzi. Jak mam przeprowadzić z nim rozmowę? Mam zagrozić że albo będzie mnie zabierać do siebie i traktować normalnie albo koniec??

Mamusia mu gada że jej córki mają własne życie, i on ma mnie i jest nie potrzebna, bierze go na litość sprawia że on gada że dlaczego u niego tyle siedzę , nie jesteśmy małżeństwem , żebym nie cwaniakowała.

Mamusia mu gada że jej córki mają własne życie, i on ma mnie i jest nie potrzebna, bierze go na litość sprawia że on gada że dlaczego u niego tyle siedzę , nie jesteśmy małżeństwem , żebym nie cwaniakowała.

jeszcze raz napisze: to nie z tesciowa masz problem, tylko wybralas sobie maminsynusia, ktory ma Cie gdziec i dlaczego dziewczynko piszesz o niej przyszla tesciowa? Czy jestescie zareczenie, macie date slubu?

i pewnie dlatego razem nie mieszkacie?

Proszę doradzcie mi coś!