wybrać męża czy jego?

Witam, mam 23lata, od 2 jestem mężatką, nie mamy dzieci. To była wielka młodzieńcza miłosc, moj "pierwszy" mężczyzna i doszło do ślubu, kościelnego. Niestety po ślubie wszystko zaczęło sie psuć między nami. Mąż zaczął mnie zaniedbywać, przestał zwracać na mnie uwagę, nie chciał sexu, rozmów niczego. Długo walczyłam o tę miłość. Starałam się z całych sił. Niestety bezskutecznie. On mnie nie chce. Znalazłam u niego zdjęcia innej kobiety ale nie mam pewności czy mnie zdradza.Nie rozmawiamy od początku grudnia.Traktujemy się jak powietrze, tzn. on mnie bo ja szukam kontaktu i rozmów. Miesiąc temu poznałam na czacie innego męzczyzne. Jest kawalerem, 15lat starszy ode mnie. Zaczęliśmy pisać, rozmawiać przez telefon i chyba się w nim zakochałam. On twierdzi, że tez cos do mnie czuje. Chciałby zbudować ze mną swoją przyszłość, założyć rodzinę. Nie wiem co mam zrobić. On mnie namawia zebym zostawiła męża ale ja boję sie to zrobic. Boje się ze nam nie wyjdzie. Patrząc obiektywnie wiem, że powinnam o nim zapomnieć ale jak z nim rozmawiam on mi tak miesza w głowie,ze sama nie wiem juz co robić. Jeśli ktoś był lub jest w podobnej sytuaji bardzo proszę o radę...

a spotkałaś się chociaż z tym z netu?

nie doszło jeszcze do spotkania, bo wiem ze by go z nim wtedy zdradziła

to chcesz męża zostawiać dla faceta którego nie znasz i być może cały czas kłamie, ma żonę itd?

slub koscielny to powazna sprawa. Chcesz zlamac przysiege?

on nie ma zony, rozmawiamy ok 2 godziny dziennie piszemy smsy male i na gg, jest bardzo wrazliwy i jest ze mna szczery, opowiedzial mi o swoim zycciu o marzeniach, mamy wspolne cechy i marzenia, jest cudowny

no wlasnie przsiega mnie najbardzej powstrzymuje

powinnas sie rozwiesc i zostac singielka na jakis czas,przynajmniej rok

powiedz, że żartujesz ... chcesz zostawić męża dla faceta z netu, którego nawet nie widziałaś ? Od razu zdradziłabyś? To chore... nawet nie wiesz kto to jest tak na prawdę, może karmi Cię kłamstwami, a Ty od razu poszłabyś z nim do łóżka ;-( Rozumiem, że może źle Ci z mężem, nie rozumiecie się, ale to nie jest normalne, żeby myśleć o przyszłości z wirtualnym znajomym. Może najpierw poznajcie się w realu, spędźcie razem trochę czasu a później zobaczysz, czy jest taki cudowny i czy rzeczywiście warto kończyć małżeństwo dla niego. Wiek niestety też dużo zmienia, facet starszy, potrafi Ci zaimponować, ale na dłuższą metę taki partner to już może być problem. Prawdopodobnie to facet po przejściach... A skoro z mężem to była wielka miłość to co z nią? może coś się jeszcze da zrobić? nie rób nic pochopnie, to na pewno.

'jest bardzo wrazliwy i jest ze mna szczery, opowiedzial mi o swoim zycciu o marzeniach, mamy wspolne cechy i marzenia, jest cudowny' Chcesz wywracać życie do góry nogami dla faceta, który wydaje się być cudowny? Wiesz o nim tyle, co Ci powiedział. Mógł wszystko zmyślić. Może okazać się ostatnią łachudrą. No i przysięgałaś wierność.

faceci z netu kłamią. jak można wierzyć literkom na ekranie? to jakieś chore:(

Blee, bleee, przysięga małżeńska, a to, że ludzie nie są ze sobą szczęśliwi to już nie ważne? W wieku 20 lat zwyczajnie nie pomyślałaś, ze to na całe życie, a teraz niepotrzebnie się męczycie- Ty o krok od zdrady, on pewnie już zdradza. A z tym gościem z netu faktycznie nie napalaj się tak, bo paplać i pisać farmazony potrafi każdy. Myślę, ze już jesteś na takim etapie, ze jeśli z nim nic nie wyjdzie to prędzej czy później pojawi się następny, bo z mężem jesteś już chyba wyłącznie z przyzwyczajenia i poczucia przyzwoitości.

Staram sie myslec logicznie, ukladam sobie wszystko w glowie ale jak rozmawiamy(przez tel)to on mi tak pieknie mowi, jest delikatny czuly, wkrada sie kontekst seksualny bo wiadomo jest mezczyzna i jest sam to juz zapominam o logicznych przemysleniach.A mąż...codziennie chce z nim porozmawiac on mowi ze nie ma o czym. Chce mu wierzyc ze mnie nie zdradzil, wiem ze moge sie jeszcze wycofac z tego drugiego zwiazku ale...nie wiem czy chce. Maz nie chce budowac relacji. Zaproponowalam mu ze zaczniemy od nowa. Gdyby sie zgodzil od razu zerwe kontakt z tamtym...Ten drugi sprawia ze czuje sie komus potrzzebna, ktos mnie pragnie, potrzebuje... a maz nawet sexu nie chce, choc sie staram i jestem gotowa spelniac jego zachcianki, on poprostu nie chce...

Najpierw ślub bez zastanowienia, teraz miłość po miesiącu internetowej znajomości - dorośnij dziecko.

na 1 szym spotkaniu bys Juz zdradziła meza z Nim? oj zycia nie znasz i chłopów

puknąć ją chce bo widzi, że znalazł tępą gęś i się zabawi - a że musi jej troche pościemniać? może mu się nudzi ;)

ja przysiegalam wiernosc a moj maz przysiegal milosc, nigdy go nie zdradzilam i nie mialam zamiaru zdradzic ale chyba mam prawo jeszcze w zyciu cos przezyc a on mi nie chce tego dac, chcialam miec dziecko on nie chce, twierdzi ze mamy za malo kasy ale wydaje mi sie ze chodzi o cos innego

ten z neta nie chce byc tylko na seks, powiedzial ze albo on albo maz, bo on ma juz swoje lata i nie chce tracic czasu na bezsensowna znajomosc tylko dla sexu, chce zalozyc rodzine i miec dzieci,to mnie troche niepokoi ze ma juz takie plany wzgledem mnie, chce zebym z nim zamieszkala i w ogole...

'Blee, bleee, przysięga małżeńska, a to, że ludzie nie są ze sobą szczęśliwi to już nie ważne? W wieku 20 lat zwyczajnie nie pomyślałaś, ze to na całe życie' Skoro dla Ciebie przysięga małżeńska to 'blee, bleee', to nikt nie każe Ci jej składać. Jest dobrowolna i dla ludzi świadomych jej powagi. Ślubowała przed Bogiem i przy świadkach, że nie opuści aż do śmierci i nie pomyślała, że to na całe życie? Hahahahaha!

troche sie nakrecilismy na siebie i na pierwszym spotkaniu mogloby dojsc do sexu, mielismy sie spotkac bylism umowieni ale w ostatniej chwili sie wycofal bo maz zaczal cos podejrzewac a on sie martwi o dyskrecje, powiedzial ze nie moze pozwolic na to bym miala problemyy i lepiej zeby nikt nas nie przylapal, teraz on zaluje ze nie przyjechal, a ja mysle ze tak mialo byc bym sie zatanowila, codziennie postanawiam ze to koncze ale jak dzwonie mu o tym powedziec to on mowi ze jestem jego skarbem i nie pozwoli mi zle wybrac ze mam do niego przyechac i zamieszkac bedziemy miec dzieci i bede szczesliwa i w koncu zaspokojona, troche toksyczna znajomosc ale uzaleznilam sie jud od tych rozmow, mam wrazenie ze tylko on mnie rozumie i chce wysluchac bo maz ma mnie gdzies

mialam swiadomosc tego ze przysiega i slub jest na cale zycie, nigdy nawet nie pomyslalam ze w tym wypadku moze byc inaczej, ale nie wiedzialam ze moj maz sie tak zmieni,ze nagle przestanie sie mna interesowac, ze bedzie mnie traktowal tylko jako sprzataczke i kucharke nawet nie jako kochanke, nic razem nnie robimy nie rozmawiamy nie przytulamy sie nie calujemy, on nie chce zanych kontaktow i ma gdzies to czego ja chce, tylko praca telewizor i komputer nic poza tym

hmmm czasem mam wrazenie ze przed zakupem internetu i w ogole przed uzytkowaniem... powinno sie przejsc najpierw pewne testy .... ;) rozumiecie prawda?

hmmm czasem mam wrazenie ze przed zakupem internetu i w ogole przed uzytkowaniem... powinno sie przejsc najpierw pewne testy .... ;) rozumiecie prawda?

grzał, a Ty go będziesz głaskać. Do związku nie dorosłaś.

czy to ze poznala go w necie ma jakies znaczenie, mogla go spotkac na zakupach w biedronce

I przyrzekam ci miłość, wierność, oraz że cię nie opuszczę....... W zdrowiu i w chorobie. Na dobre i złe. A tu srututu. Kochaś co nawija w necie makaron na uszy zbajerował laskę. A ona już nogi rozkłada. Ludzie to lubią, ludzie to kupią. Ale jaja. :P

wiem, ze jestem naiwna ale intuicja mi mówiła, że mogę mu zaufać

A ty chociaż widziałaś zdjęcie tego z netu? Zreszta nawet jak widziałaś, to przeciez mógł ci wysłac cokolwiek. Co będzie jak się z nim umówisz, a tu pojawi się podstarzały, łysiejący, spocony grubas z kurzają na nosie i w dodatku rudy? Poszłabyś z takim do łóżka? No jak mozna w ogóle planować seks z obcym facetem (bo to jest obcy facet). Sama kiedyś miałam konto na portalu randkowym i bardzo szybko nauczyłam się, zeby od razu umawiac się na spotkanie, bo takie pisanie i smsowanie opiera się głównie na kłamstwach. A ile ja się tych kłamstw nasłuchałam to moje. Wex ty się z tym facetem z netu umów na kawę, poznajcie sie (bez seksu) i wtedy się zastanów.

Facet pod 40-ke, wolny, taki czuly i bla, bla, bla....Dziewczyno, ty go nawet nie widzialas na oczy. Wiesz ile takich oszustow pieknie prawiacych istnieje?????? A dlaczego do tej pory nikogo nie znalazl?

A i jeszcze jedno. Żaden normalny facet nie zakocha sie, ani nawet nie poczuje "czegoś" do kobiety, której na oczy nie widział. Kobiety sa do tego zdolne, ale one zakochują się raczej w wyidealizowanym wyobrażeniu tego faceta niz w nim samym. W każdym razie jak facet z netu, który cię nie widział na żywo, pisze, ze "coś poczuł" to coś jest nie tak. Albo chce cię tylko przelecieć (wszystko na to wskazuje), albo jest jakis psychiczny, np. moze okazac sie stalkerem.