Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pipipipipipipi

nie zapraszam na sam ślub

Polecane posty

Gość pipipipipipipi

nie zapraszam nikogo na sam ślub,tylko na ślub i wesele bo uważam ze zapraszanie na sam slub jest obraźliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dididiidid
co ty! w tych czasach!kazdy sie modli by nie dostac zaproszenia na wesele!to zbedny wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polllaaa
sąsiadów też?? wszystkie koleżanki ze szkoły z którymi się przyjaźnisz ale widzicie się raz na 1-2 lata na kawie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polllaaa
sąsiadów też?? wszystkie koleżanki ze szkoły z którymi się przyjaźnisz ale widzicie się raz na 1-2 lata na kawie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
ja tez zapraszam na ślub i wesele,nie zapraszam tylko na slub,ostatnio słyszy się że takie zaproszenia to żebranie o wino,wole tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyu456
"sąsiadów też?? wszystkie koleżanki ze szkoły z którymi się przyjaźnisz ale widzicie się raz na 1-2 lata na kawie??" a co mają sąsiedzi z tym wspólnego? jak znam kogoś z widzenia tylko, to nie zapraszam, po co niby? a co do przyjaciółek, to jeżeli sa to rzeczywiście przyjaciółki w pełnym słowa znaczeniu, to nie ma znaczenia jak często je widuję, myli ci się chyba przyjaciel ze znajomym. tez nie widze sensu zapraszania na sam slub i uwazam, ze to obraźliwe, to tak jakby zaprosić kogoś na urodziny, zeby złozył zyczenia odspiewał sto lat, a nastepnie pozegnać przed podaniem tortu, gdy reszta bardziej godnych osób zostaje na imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samo
ja tez zapraszam na slub i wesele, nie bedzie ludzi dostajacy tylko zaproszenie na slub. Sasiadow nie zapraszam, bo nie widze najmniejszej takiej potrzeby, moi rodzice tez, ludzie, z kotrymi widuje sie raz na ruski rok to dalecy znajomi i takze ich nie zapraszam, bo nie czuje potrzeby takiej. Bliscy przyjaciele beda na slubie i weselu. Nie otoaczam sie wianuszkiem kolezanek by miec z tym problem. Mam dobre 4 przyjaciolki i je zapraszam na slub i wesele. Jakis tam kolezanek nie musze, nie chce. Tez pewnie nie poszlabym do nich. To, ze sie z kims zna na czesc i co slychac nie znaczy, ze ma byc gosciem na naszym slubie. Czy taka osobe w ogole by to interesowalo watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
no i macie racje ...dawanie zaproszeń tylko na slub jest chamskie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdhdfh
no i co z tego po co piszesz o tym na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiakksiaks
ja tez uwazam,ze zaproaszanie na sam slub jest NIETAKTOWNE ,albo z kims utrzymujemy kontakty i zapraszamy na wesele i slub (rowniez bylismy na czyims weselu czy slubie itd) ...sama poczulam sie urazona jak z mezem dostalismy od Jego bliskiego kolegi zaproszenie na sam slub, a wesele bylo organizowane, takie przecedzanie ludzi jest niekulturalne- tym bardziej,ze my ich i na slub i wesele zaprosilismy. a koszty wesela nie sa zadnym argumentem jak kogos nie stac to niech nie robi wesela a ni zaprasza polowe ludzi a druga polowe do kosciola tylko...zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhh
bo po to jest forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polllaaa
wertyu456 - nie napisałam przyjaciółki tylko koleżanki (czytanie ze zrozumieniem się kłania) Ja jestem innego zdania, mam np. dobrych sąsiadów lubimy się ale niestety nie można każdego zaprosić bo zrobiło by się wesele na 300 osób. Nie uważam aby było to czymś niestosownym, sama chodzę na takie śluby (np. koleżanek ze studiów czy dalszych znajomych) chętnie tylko do kościoła bo to że ktoś nie zaprasza na wesele to nie znaczy że jest żebrakiem wina czy czegoś w tym rodzaju tylko chce żeby wokół niego byli ludzie im życzliwi i ja to rozumiem. Zawsze można nie iść. Ja natomiast uważam że obraźliwym było by nie zaprosić kolegów z pracy na ślub. Każdy ma swój pogląd ale to że ktoś ma inne zdanie nie znaczy ze jest nie wychowany tylko po prostu ma inne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdiakskaika
a ja bylam swiadkiem takiej sytuacji,ze zaproszeni goscie Ci,ktorzy otrzymali zaproszenie tylko do kosciola (a nie na wesele jak reszta) przyniesli dla mlodych koperty....tym bardziej uwazam,ze niestosowne jest takie traktowanie znajomych, rodziny itd jesli kogos znamy i czujemy sie z nim zwiazani zapraszamy na slub i wesele a jesli pani Stasia od 10 lat sprzedaje nam bulki w kiosku \i laczy nasz "gadka szmatka o kotku i pogodzie" to nie zapraszamy ani na slub ani na wesele. nie wiem kogo WY chcecie (pisze to do zwolennikow "zachodnich"trendow weselnych )zaprosic tylko na slub do kosciola??? dalsze kuzynki? kolegow ze studiow? bo dla MNIE TO ALBO SIE UTRZYMUJE Z KIMS KONTAKT i zaprasza,albo nie moze jeszcze jak tak zydzicie to napiszcie tym co maja przyjsc na wesele ile minimum maja do koperty wlozyc,zeby Wam sie przynajmniej zwrocilo zalosne bop naprawde jak niestac kogos na wystawne drogie wesele niech nie robi w drogim hotelu a w sali weselnej ..a nie selekcjonuje ludzi i po kosciele oglasza : Ci co na wesele to autobus czeka a reszta good bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsddjkjdkdkjkdkd
ja tez nie zapraszam, bo po co mam zapraszać kogoś na sam ślub? rozumiem jeszcze, że koleżanki z pracy.. ale te najbliższe przecież można zaprosic na wesele, nie wiem po co kogoś zapraszac na sam slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lytcjjvfss
zgadzam się z poproszą -nie wiem z jakiego regionu polski jesteście - ja z mazowsza ale u nas jest taki właśnie zwyczaj że oprucz zapraszani na ślub i wesele zaprasza się gosci na samą uroczystość do kosciola i ne ma w tym nic dziwnego a tymbardziej niestosownego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast zaproszenia na ślub dać powiadomienie, które jest łagodniejszą formą zaproszenia na ślubie i powiadomiony sam sobie zdecyduje czy przyjdzie, czy nie ma ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaktina
Jak dasz zaproszenie tylko do kościoła to też ta osoba zdecyduje czy przyjdzie czy nie. Zawiadomienie to tak jak zawiadomienie na słupie że prądu w okolicy nie będzie. Daje się normalne zaproszenie na ślub do kościoła i nikt się z tego tytułu nie obraża. W pracy czasem jest taki niepisany obowiązek zaprosić i zaprasza się tylko do kościoła bo wiadomo, ze są to osoby że trzeba a nie że chcę. Mieszkam w Warszawie i tu nikogo nie dziwi samo zaproszenie na ślub a wręcz ucieszy bo dziś iść na wesele to ogromny wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od niedawna żona
taaa mam w ogóle nie robić wesela bo stać mnie tylko na to żeby pocieszeszyć się tą chwilą tylko w gronie najbliższych osób? posrane myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
powiadomienie o slubie brzmi całkiem fajnie a zaproszenie do kościoła na sam ślub to mi sie też nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksksksssssssss
a skąd jesteście że was to tak razi?? nie wstydźcie się?? w stolicy i okolicach ta praktyka jest powszechna i zupełnie normalna a z tymi zawiadomieniami to jakiś dziwny zwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ktos robi sam slub bez
wesela? np ja tak robilam? Slub jest przeciez wazniejszy od wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinak0513
Ja słyszałam o takiej sytuacji, że ludzie zaproszeni tylko na ślub pakowali się do autokaru dla gości weselnych i trzeba było ich wyprosić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTyNiePowiesz
Ja na sam ślub zapraszam tylko swoich pracowników, mamy w pracy taką tradycję że jeśli ktoś z nas bierze ślub (a było ich już naprawdę sporo) to przynosi się takie ogólne zaproszenie dla pracowników idzie chętna delegacja w postaci kilku pracowników (nie ma możliwości żeby szli wszyscy bo pracujemy 7 dni w tygodniu od rana do wieczora) na samą ceremonię i przynoszą upominek od wszystkich pracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyszekkkksss
mam dużo znajomych, koleżanek ze szkoły czy studiów z którymi nie utrzymuję zbyt ożywionego kontaktu ale jest mi bardzo miło jak informują mnie o swoich ślubach i zapraszają. traktuję to jako możliwość spotkania się, złożenia życzeń i tyle - oczywiście nie jechałabym do innego miasta specjalnie, ale do innej dzielnicy jak mam akurat możliwość to jak najchętniej i w życiu się nie czułam obrażona tym, że dostaję takie zaproszenie. Serdecznie radzę wyjąć kije z dupsk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vopkjopepokpppp
I bardzo dobrze. Ja tez nie rozumiem zapraszania tylko na slub. Dla mnie byloby to obrazliwe dostac takie zaproszenie. Jesli juz zapraszam to na slub i wesele i jak tu ktos wspomanial "a kolezanki ze szkoly ktore widzisz raz na rok, 2 lata" a po co zapraszac osoby z ktorymi nie mam kontaktu? zapraszam bliskie osoby na slub i przyjecie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest tak ze nablizszych przyjaciol tych od serducha zapraszam na wesele i slub a znajomi to jak uslyszeli ze biore slub to powiedzieli ze przyjda zlozyc mi zyczenia bo maja taka ochote no i juz nie musze nikogo zapraszac na sam slub bo osoby ktore nas lubia i maja taka ochote przyjda ( slyszlama ze podobnie ma sie to z sasiadami z pracy itd.) PO prostu jesli ma ktos ochote to sie zjawi u nas zawsze tak bylo o kropka ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do tych osób,które wypowiedziały się, że u nich w pracy praktykuje się zawiadomienia (czyli zaproszenia na sam ślub). Jak to robicie? Rozdajecie każdemu do ręki? Rozsyłacie mailowo? Wieszacie na tablicy ogłoszeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Wielokrotnie dostawałam zaproszenie na sam ślub. Jakoś nie poczułam się urażona. Czasem szłam, czasem nie. Jesteście jakoś strasznie przewrażliwione. Co do żebrania o wino, nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam. Zawsze przynosiłam bukiet kwiatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
Zapraszanie tylko na ślub jest bez sensu. W czasie ceremonii kościół jest otwarty i każdy, kto ma ochotę może wejść i uczestniczyć we mszy, a potem złożyć życzenia. To tak jak z pogrzebem- też nikogo specjalnie się nie zaprasza, kto chce to przychodzi na mszę. Ja nigdy nie zapomnę, jak moja dość bliska koleżanka ze studiów wręczyła mi zaproszenie na ślub na ulicy, przy przejściu dla pieszych. Trwało to dosłownie sekundę, bo akurat zapaliło się zielone i musiałam iść. Jak potem w tramwaju otworzyłam kopertę i zobaczyłam, że to tylko na slub, to było mi przykro. potem się dowiedziałam, że nie zaprosiła mnie na wesele, bo nie mialam wtedy chłopaka, więc uznała, że nie będę miała z kim przyjść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×