Mam rozwód z winy męża, co zrobić, żeby...

Dostać od niego alimenty. Pracuje ale zarabiam 1500zł. Jestem samotna. On założył rodzine i firme, ma żone i kilkuletnie dziecko. W firmie idzie mu w miare. Kupił teraz dom na kredyt. Od rozwodu minęło 5 lat, czy im później się składa wniosek o alimenty tym jest trudniej je dostać?

dlaczeo niby ma ci placic alimenty

Rozwód jest z jego winy więc mam prawo, tym bardziej, że nie ma mi łatwo. Mam niską pensje, musze sie sama utrzymać za to i czasem pomóc mamie a on dobrze sobie radzi. Zdradził mnie i sąd orzekł jego wyłączną winę. Mnie chodzi chodźby o 500 złoty. Tylko czy to że nie złożyłam od razu po rozwodzie tylko zrobiłabym to dopiero po 5 latach działa na moją niekorzyść?

składaj !

nie macie dzieci, wiec jakie kurwa alimenty ?

Wie ktoś?

no ja nie iwem czy mozesz skadac wniosek o alimenty jak nie masz dzieci. Nic juz was nie laczy, wiec jakim prawem ?

Alimenty są nie tylko na dzieci. Po to orzeka się przy rozwodzie winę!

5 lat to za późno, moim zdaniem, ale poradź się adwokata.

od ponad 20 lat od rozwodu wystąpiła o alimenty dla siebie, chciała 1000, ostatecznie sąd zasądził 500 zł i płaci, nie ma zmiłuj

wg tego co tutaj piszą możesz starać się o alimenty od męża ale nie wiem czy fakt że dopiero teraz a nie zaraz przy rozwodzie ma jakieś znaczenie http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080814/AKCJARED00/309111030

Czytaj: http://alimenty.wieszjak.pl/alimenty-miedzy-malzonkami/260411,Alimenty-a-rozwod-z-orzeczeniem-o-winie.html

alimenty na siebie można dostać, jeśli wskutek rozwodu (z wył winy męża) znacznie obniżył Ci się poziom życia. Coś w tym stylu w każdym bądź razie chyba ;) więc jeśli on podczas małżeństwa zarabiał porównywalnie do Ciebie, a dopiero po rozwodzie się rozkręcił i zaczął ładnie zarabiać, to nic Ci do jego zarobków. Swoją drogą pazerna baba z Ciebie niestety. Żal Ci, że po rozwodzie zaczęła mu się firma kręcić, ma nową rodzinę, ma dziecko (bo z Tobą nie ma jak rozumiem) i kupił dom? Twoje niskie zarobki NIE SĄ jego winą. Tylko i wyłacznie Twoją.

dodam jeszcze, że ów znajomy krezusem nie jest, jest zadłużony po uszy a sądu niewiele to obchodziło

z tego co rozumiem firme zalozyl juz po rozwodzie? Poza tym sorry jestescie 5 lat po rozwodzie, a tobie sie przypomnialo o alimentach. Pomarzyc sobie mozesz, ale watpie zebys cos dostala

Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego

Alimenty, kobieto pracujesz jestes sama i nie wystarczy ci 1500 zl to co by bylo gdybys wogole nie pracowals???? Chcialabys 2000 zl alimentow. Qrwa troche oleju w glowie....

jak chcesz zrobic z siebie posmiewosko na sali sadowej to idz ale juz ci wspolczuje słow sedziny

I dobrze, ze gosciu cie zostawil... To moze niech twoja,matka wystapi o alimenty od twojego ex... Wogole to niech siedzili z cala twoja rodzina....dom niech sprzesa,i WAM rozda kase...

ma szansę jak pisałam wyżej, też nie mogłam w to uwierzyć, że mamy tak absurdalne prawo, ale faktem jest, że znajomy co miesiąc 500 zł przelewa byłej żonie na konto, jak tego nie zrobi, komornik zrobi swoje, mało tego w przypadku, gdyby znajomy zszedł z tego świata, jego aktualna żona biorąc rentę po nim, też będzie musiała sie nia dzielić z jego byłą.

.

Czas tu nie ma nic do rzeczy,naturalnie mozesz skladac wniosek i przedstawic sytuacje.

Ja wiem, że mogę się ubiegać o alimenty nawet za 30 lat bo jak jest wina jednego z małżonków to alimenty należą się dożywotnio jeśli sąd tak zdecyduje, chodzi o to, że zastanwiam się czy sąd będzie miał jakieś "ale", że nie wystąpiłam od razu tylko dopiero teraz. W trakcie małżeństwa ja zarabiałam ok. 1300 zł a on ok. 1900zł. i dlatego się nie ubiegałam bo jak się dowiedziałam nie była to aż taka różnica, żeby sąd mi coś przyznał tym bardziej, że pracowałam. Poza tym w trakcie małżeństwa kupiliśmy mieszkanie na kredyt, w chwili rozwodu zostało jeszcze do spłacenia ok. 6-7 lat, zaproponowałam, żeby przepisał mi to mieszkanie, on się zgodził pod warunkiem, że spłacę to co zostało do spłacenia, zgodziłam się. Nie wiem czy to będzie działało na jego korzyść czy nie. Niby zostawił mi mieszkanie no ale musiałam resztę spłacić sama. Zastanawiam się też czy fakt, że ma rodzinę jest w jakiś sposób dla niego "korzystny" w ten sposób, że trudniej będzie byłej żonie uzyskać alimenty czy sądu nie obchodzi fakt, że ma rodzinę.

Teraz o tym pomyślałam bo podobno kupił ten dom (tylko na kredyt i nie wiem czy to dla niego działa na korzyść czy niekorzyść), ma tą firmę i z tego co wiem (dowiedziałam się od wspólnego znajomego) idzie mu nawet całkiem w porządku, może nie jakoś rewelacyjnie bo firmę ma od 2 lat dopiero ale na miesiąc wyciąga ok. 4-4,5 tysiąca więc te 500 złoty chyba wielkiej różnicy nie robi tym bardziej, że jego żona pracuje i zarobki ma porównywalne do moich.

ma nowa rodzine wiec musi ja utrzymac watpie,ze cokolwiek dostaniesz chyba,ze chora jestes

Moim zdaniem było by sprawiedliwiej gdyby alimenty płaciło się tylko na dzieci.

wez sie ogarnij zazdrosna zmijo:O znajdz sobie gacha i niech cie utrzumuje a twoj byly maz nic Tobie nie bedzie placil bo nie ma takiego obowiazku

No ale cóż, marzenia.......

Nie rozumiem jak możesz to robić przecież zanim go poznałaś też musiałaś sobie radzić i co z głodu chyba nie umarłaś?

tylko sprawdzę.... :P :) :/