Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vannilaaa

Wkurza mnie idealizowanie dzieci przez rodzicow

Polecane posty

Tak jak w temacie... Naprawde nie rozumiem dlaczego niekotrzy rodzice nie moga pojac ze ich dzieci nie sa: inteligentne, piekne i uzdolnione? Ciagle slysze odznajomych: moje dziecko jest takie inteligentne ( a w rzeczywistosci siedzi cale dnie w nosem w ksiazce by ledwo 4 zdobywac), moje dziecko jest takie uzdolnione ( a dziewczynka graaca na skrzypcach tak tragicznie to robie ze nawet jej nauczyciel po 2 latach powiedzial ze niestety ale nic z niej nie bedzie), lub jest taki sliczny ( a wyglada jak gollum z Wladcy Pierscieni) Czy tak trudno zrozumiec ze inteligencja, wyglad czy tez zdolnosci sa dziedziczne i jezeli rodzice geniuszami nie sa to i dziecko tez nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdwqdwqd
ja jestem nauczycielką w szkole podstawowej (Jastrzebie Zdrój) i miałam taka koleżankę która codziennie w pokoju nauczycielskim i na dyżurach raczyła słuchaczy opowieściami o swoich dwóch pięnych i uzdolnionych córach. Jakie to one mądre, jakie cudowne, opowiadał codziennie o postępach, o ich szkole, nauce i okraszała to wszystko komplementami pod ich adresem, wszyscy mieli jej serdecznie dość. ANIU jeszcze to czytasz to pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy tak trudno pojąć, że rodzice są od tego, żeby kochać i wspierać dzieci jakiekolwiek by nie były? Jeśli i nawet są tępe, brzydkie i nie mają talentów to życie dostatecznie im dokopie, rodzice nie muszą:) aha i nie masz bladego pojęcia o dziedziczeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, że dziedziczy się inteligencję i zdolności to nie mogę się zgodzić, bo każdy sam sobie to potrafi wypracować i nie jest skazany na pustą głowę po rodzicach. Jednak jeśli chodzi o wychwalanie małolatów... Aż się rzygać chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mudresa
No tak to wszystko jest dziedziczne ale nie musi być dziedziczone po rodzicach może być np po pradziadku. Chociaż prawdą tez jest że wychwalane pociechy często są piękne tylko w oczach własnych rodziców ale dla mnie nie jest to dziwne. A jak mnie jakaś opowieść wkurza to jej nie słucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuiuyuuii
uyuyuyuyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej ty pojecia o dziedziczeniu nie masz :) Inteligencja dziedziczona jest po rodzicach, niektorzy twierdza ze bardziej po matce, zdolnosci tak samo. Dlatego dzieci spiewakow zazwyczaj tez maj dobry glos. Sa przypadki ze rodzice nie wykorzystujazdolnosci, ale to raczej nie czesta sytuacja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla kazdej matki jej dziecko
jest najwspanialsze - to jedno. Drugie- nalezy pamietac, ze nic tak nie nudzi innych ludzi, jak opowiesci o wlasnych dzieciach ( i psach:), saochodach). O tym,ze sa genialne , rozmawiajmy z mezem , dziadkami - wszyscy bedą szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam niezbyt rozgarnięte dzieci inteligentnych rodziców i inteligentne, które mają rodziców niezbyt mądrych - talent, albo jakieś niezwykła włąściwość też potrafi zakwitnąć nieoczekiwanie z niczego - gdyby dziedziczenie było takie proste już dawno mielibyśmy dzieci na życzenie, a jednak ciągle róznie geny się krzyżują. Owszem dzecku łatwiej odziedziczyć dobry głos jeśli rodzice go mieli, ale jeśli się okaże, że drugie nie odziedziczyło tego to należy dać mu z buta i gnębić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyska89
Oj tam oj tam... Dla każdej matki jej dziecko jest najwspanialsze, dlatego staram sie ze znajomymi ograniczać rozmowy o dzieciach. Miałam kiedyś taka kolezanke która jak przychodziła to mówiła twój synek nie raczkuje Moj miał 5 miesięcy jak raczkowal i 4 zeby a twojemu sie jeszcze nie wyzynaja, ze jej dziecko piękne madrzejsze itd. I tak o to przestałam mieć kolezanke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym dziedziczeniem, szczegolnie po matce,to bym nie przesadzala. Niestety, mimo ze to brzydko zabrzmi, moja mama jest troche ciapowata gąską, kompletnie nie ogrniającą nauk przyrodniczo-matematycznych, czasami az nie moge jej "teorii naukowych" sluchac, a mnie te przedmioty sprawialy w szkole ogromna frajde i ukladaly sie w jedna logiczna ukladanke. Znam wiele osob, ktore byly objawieniem artystycznym, intelektualnym czy sportowym, mimo ze nikt wczesniej w ich rodzinach takowych talentow nie przejawial. A jesli chodzi o urode, to niestety na podstawie usg 4g musze przyznac, ze syn urody ani po ojcu ani po matce nie odziedziczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvgfdbgfdbg
oj chciałabym po mamie dziedziczyc, po ojcu zreszta tez. moja mama ma chemie w jednym paluszku, jest otwarta, ma mnostwo znajomych i wesola. ojciec jest skryty ale matme i fize tez umie, do tej pory pamieta wzory, jak bylam w szkole sredniej to mi rozwiazywal wszystkie zadania. a ja?? z wygladu jestem bardziej do mamy i na tym sie konczy. niestety jestem spokojna i niesmiala, jestem dobra z jezykow a nauki scisle ni w zab...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kom Eta harleya
co innego jest idealizowanie, a co innego wychowywanie w poczuciu bezkarności typu: synku, nie kop pana bo sie spocisz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvfvcx
a moje jest śliczne i zdolne, czy inteligntne? tego się dowiem za parę lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popycham
mnie też to rozwala. A jeszczse bardziej rozwalaja mnie matki, które zakladaja tutaj tematy typu - córka szwagierki pije kubisie, a moja nie /w domysle - jestem zajebista matka/, albo moj synus jest taki grzeczny a od bratowej to diabeł wcielony, albo 'co potrafia wasze roczne dzieci bo moje ... Rżygac się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfvgbhjn
Popieram autorkę. Ja unikam jak ognia rozmów na temat swoich dzieci, bo sama nie lubię słuchać o dzieciach innych. Po co mam męczyć kogoś takim tematem? Tez mnie denerwuje wychwalanie i idealizowanie swoich dzieci. One albo są poprostu przeciętne jak większość a jeśli nawet są rzeczywiście ładne i zdolne to takie przechwalanie się nie jest na miejscu. Wiadomo, że dla rodziców to dziecko będzie najpiękniejsze ale po co męczyć tym innych skoro każdy ma odmienne zdanie? Chyba po to, że jak się będzie to często powtarzać to każdy w to uwierzy i tez bedzie miał takie samo zdanie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama cudownego dziecka :)
Vanniliaaa To że ty nie masz tego szczęścia mieć cudowne dzieci nie oznacza ze kazdy ma taki los :classic_cool: moje dziecko nie dość ze jest mądre to jest inteligentne, tylko dlatego że sa takie pustaczki mam temu zaprzeczać? pfff widać ze rodzice cie nie kochali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama cudownego dziecka :)
# miało być- nie dość ze mądre/ inteligentne to piekne. Ale wiesz, jak dziecko nie ma czego dziedziczyć po rodzicach ) urody, inteligencji) nie dziw sie że nie dziedziczy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak czasami w glębi duszy zaddrozcze tej szczerej bezkrytycznosci rodzicow do wlasnych dzieci, bo napewno ma to wiele plusów,ale z drugiej strony nawet i sie ciesze ze i moje stwory nie są wszechstronnie uzdolnione ,czy genialne w kazdej dziedzinie zycia, bo widze i wiem, ze mają wene czy reke do jednego a do czegos innego kompletne antytalencie, i przy okazji jest duzo smiechu przy tym,nie milic ze zlosliuowscią. Są bystre i cwane, ale tez czasami leniwe i "lewe" w czym innym, mimo tego wiedzą ze i tak i mama i tata ich kocha nie za talent jaki mają czy jakich im brak,ale za sam fakt że są naszymi dziecmi,U nas sprawdza sie milosc bezwarunkowa,nie bezkrytyczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda i wredna
ostatnimi czasy czesto widac taka tendencje ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja71
Vannilaaa....pierdo.....lisz dla kazdego rodzica dziecko jest najpiekniejsze najzdolniejsze itd....pogodz sie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
ex-D.Bill a czy tak trudno pojąć, że rodzice są od tego, żeby kochać i wspierać dzieci jakiekolwiek by nie były? Jeśli i nawet są tępe, brzydkie i nie mają talentów to życie dostatecznie im dokopie, rodzice nie muszą aha i nie masz bladego pojęcia o dziedziczeniu pieknie napisane! ja moją ZAWSZE chwalę,ale to zawsze.oczywiscie jak próbuje byc niegrzeczna to nie;) ale jak cos zrobi przykladowo cos narysuje a jest to totalny bochomaz to i tak chwalę.trzeba w dziecku wyrabiac poczucie akceptacji i bezpieczenstwa a nie krytykowac bo takie krytykowane dzieci wyrastają potem na narkomanów itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda i wredna
mama cudownego dziecka :) Vanniliaaa To że ty nie masz tego szczęścia mieć cudowne dzieci nie oznacza ze kazdy ma taki los moje dziecko nie dość ze jest mądre to jest inteligentne, tylko dlatego że sa takie pustaczki mam temu zaprzeczać? pfff widać ze rodzice cie nie kochali 22:22 [zgłoś do usunięcia] mama cudownego dziecka :) # miało być- nie dość ze mądre/ inteligentne to piekne. Ale wiesz, jak dziecko nie ma czego dziedziczyć po rodzicach ) urody, inteligencji) nie dziw sie że nie dziedziczy a a a a ale pojechalas po bandzie ... moze do ' malej pieknosci ja poslesz' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i co zawsze podkreslam, nie wolno naciskac na dzieci aby tylko i wylacznie dązyly do perfekcji,porazki tez musza umiec z honorem znosic ,owszem jak najbardziej motywowac i wspierac trzeba ale nie gnębic, wypominac i dolowac. Jakie jest takie jest,nic na sile Ja sie zawsze smialam do moich ze ciapy pod wgledem artystycznym i Picasso z nich nie bedzie, ale zas genialne w kwesti majsterkowania i sportowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja71
ostatnia MODA W POLSCE moze usmiercic te brzydkie i nie entelygentneee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja71
no i "toksyczna kobito "tu masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chwale, ale tak,zeby
dziecko w to wierzyło i wiedzialo,ze mysle, co mowie.KOnstruktywnie. NP. jak narysuje bohomaz, to docenie pracę, zreszta cokolwiek , co tam jest dobrego - moze kompozycje, kolor, a powiem, nad czym trzeba popracowac, zeby bylo jeszce ladniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego mam tak nie myslec
a dlaczego mam nie uwazasz ze moje dziecko jest najmadrzejsze z wszystkich dzieci dookola ? jestem matką jego i bede tak uwazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×