Czy jest dziewczyna będąca w stanie docenić takiego chłopaka?

bimmbummn - nie jestem wybredny. Każdy ma jakieś cechy charakteru i wyglądu, których pożąda u przyszłego partnera. Na pewno jest mnóstwo dziewczyn, które by mi wpadły w oko, ale nie trafiam zwyczajnie na nie. Kiedyś zdarzało mi się to częściej, ale nie potrafiłem tego wykorzystać. W środowisku, w którym przebywam nie ma nikogo raczej. Bary i dyskoteki odpadają... "czyżbyś był moim ideałem ?:)" - cieszę się, że chociaż tutaj można trafić na taką dziewczynę. :) Przeszło mi przez myśl chwilowo, żeby zapytać Cię skąd jesteś, ale to chyba bez sensu tak przez internet... Życzę Ci więcej szczęścia. ;)

Konkretnie?:) Uwielbiam pływać, także na basen chodzę teraz w okres zimowy, a gdy jest ciepło to wypady nad jezioro :) Ogólnie często jeżdżę na rowerze,gram w kosza i badmintona. No i teraz w zimę łyżwy :) Nie piszę, że w tych sportach jestem dobra- bo tak nie jest. W kosza jedynie idzie mi najlepiej. Ale po prostu uwielbiam ruch i zabawę jaka przy tym jest :P

Fajnie byłoby poznać taką dziewczynę. :) Basen też uwielbiam, chodzę 2-3 razy w tygodniu. Ktoś mi zarzucał, że albo miałem za duże wymagania, albo się nie starałem. To drugie na pewno wykluczam. Studiowałem męski kierunek, nie imprezowałem, w akademiku było tylko kilka dziewczyn. Dyscypliny sportowe zawsze indywidualne wybierałem. Na wszelkie spotkania zawsze chodziłem do znajomych, ale oni raczej są podobni do mnie - albo dom, a jak na zewnątrz, to tylko sport. I tak wyszło, że żyję do tej pory ciągle w tym swoim świece i pewnie wiele straciłem przez ten czas... :)

Ja mam swoją "paczkę" przyjaciół( włącznie ze mną 4 osoby) i w sumie gdy gdzieś wychodzę (np. na imprezę) to tylko z nimi. Też czasami myślę, że może za bardzo się do nich ograniczam. Ale z drugiej strony oni mi wystarczają także nie wiem:) Będę szukać dalej ;]

Podejrzewam, że o domatorkę raczej trudno w klubach. :) Nie powinienem szukać też na imprezach skoro nie przepadam za dziewczynami, które spędzają tam czas. Mogę liczyć na jakiś czysty przypadek jeszcze. To głupie, że piszę o takim problemie. Być może wygląda to na żalenie się. Ale ważna jest dla mnie ta druga osoba w życiu i zależy mi na jej odnalezieniu w końcu.

Czyli jednak warto wybrać się czasami na jakąś imprezę. :)

a jakie miales okazje poznac?

"czyżbyś był moim ideałem ?:)" - z którego województwa jesteś? :) Musiałem zapytać, bo ciekawość mnie zżerała, a być może się mijamy... :) "niewysokie wymagania" - na pewno nie miałem szczęścia do domatorek. Dziewczyny, które uwielbiają się ciągle bawić, wygadane, głośne, śmiejące się z byle powodu, itp. :) Ale już znam ten paradoks. Wiele znanych mi osób spotyka zły typ ciągle.

a może faktycznie masz za duże wymagania? Ja odrzucam tych facetów, którzy mnie irytują swoim zachowaniem. Najczęściej tym, że są zarozumiali, aroganccy, ogólnie zadufani w sobie.Np. jeden znajomy mojej koleżanki "przyczepił" się do mnie na grillu, który właśnie ta koleżanka organizowała. Próbował mnie poderwać na swój samochód :) Wymieniał mi jakąś dokładną nazwę, a ja kompletnie nie znam się na samochodach, więc mogłam tylko sobie wyobrazić (wnioskując po jego mimice twarzy i tonie głosu), że ten samochód musiał wiele kosztować i teraz się nim pragnie pochwalić. Był bardzo zdziwiony, że odmówiłam mu wspólnej przejażdżki tym "cackiem". Facet był nachalny i zarozumiały. I takich odrzucam. A może TY autorze masz zupełnie nierealne wymagania :)

ja jestem z mazowieckiego, wątpię żebyś był z tego samego :)

Nie jestem z mazowieckiego. :) Myślę, że nie mam zbyt dużych wymagań. Podobają mi się brunetki bardzo i było wiele, tak jak pisałem, które chciałem poznać, ale nie mogłem. :) W złych miejscach prawdopodobnie bywam. Dziewczyny, które mi się już spodobają, zazwyczaj idą po drugiej stronie ulicy, spieszą się lub są w dużym gronie znajomych. Na pewno wykorzystałbym okazję, ale bardziej sprzyjającą jakąś. Współczuję Ci, że takich facetów spotykasz. Ale mogę napisać, że się domyślam jak się czujesz. :)

Dobranoc "mój ideale" :) Papa

Pamiętaj, że ideałów nie ma. ;) Ale może są gdzieś tam ludzie bliscy temu określeniu. Dobranoc. :)