Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brahmin

Opętana wstydem

Polecane posty

Gość nie lubię cię
Ona cię potrzebuje brahmin. Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzułmański post
Dobry dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy faceci stłamsiliście kobiecość, nazywając je szmatami, lachociągami itd. A potem się dziwicie, że większość kobiet ma na przykład opory przed tzw. "robieniem loda", skoro mają tłuczone do głów od najmłodszego proste skojarzenie robienie loda= szmata, uprawienie seksu= szmata, brak błony między nogami= szmata ! To czego wy chcecie w końcu, to was facetów nie da się zrozumieć- chcecie zjeść ciastko i mieć ciastko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony kobiety piszą, że lubią siebie i czują się atrakcyjniejsze, z drugiej strony te same kobiety co rano nastawiają budzik pół godziny wcześniej aby przed wyjściem do pracy zrobić sobie makijaż. Jeżeli czują się atrakcyjne po co makijaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alu, skoro napisałaś, że wstyd jest emocją moralną kobiety, to znaczy, że jest twarzą, bo częścią jej samej, a nie - jak maska - czymś zewnętrznym (o to przynajmniej mi chodziło w tej metaforze). Ale właśnie mnie bardziej interesuje sąd się ta emocja bierze (bo przecież każda emocja ma swoje źródło)... Dziękuję bardzo za rady w stylu, że to mężczyzna powinien sprawić, aby kobieta przestała odczuwać wstyd, ale czy ja gdzieś napisałem, że to chodzi o moją, czy w ogóle o konkretną kobietę... Iza, znasz mój mail, więc jak chcesz, to tam pisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robię makijażu. Mam koleżanki co się ludziom nie pokażą bez tapety. Myslą, że inni patrzą na hennę, sztuczne rzęsy, makijaż transparentny. Ukrywają się pod tym. Zwyczajnie pozują a tak naprawdę nie znoszą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę nei, że makijaż stał już się elementem kobiety jako całości i nie traktują go jako dodatku. Mówiąc o sobie, że czują się atrakcyjne widzą właśnie te umalowane postaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczucie wstydu jest w kobietach kodowane od przynajmniej 2 tys lat :O Nam nawet piersi nie wolno pokazać publicznie, bo to wstyd, bo to niemoralne, bo obsceniczne itp. Kobiety są oceniane przez pryzmat seksu więc wstydzą się własnie tych rzeczy, które nie przechodzą przez ten filtr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie to jest największy absurd naszych czasów. Kobieta bez makijażu jest niemal jak naga. Przecież w niektórych sytuacjach to aż niemal nie wypada pokazać się naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mężczyźni - tak przynajmniej głosi legenda - są oceniani głównie pod kątem inteligencji, a jakoś nie stronią od jej pokazywania, a wręcz przeciwnie puszą się nią nawet (a może zwłaszcza), gdy nie mają w tej materii nic do pokazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często mam okzaje być w miejscu, gdzie kobiety się nie malują. Są piekne. Tak od środka. Nie potrzebują makijażu. A juz jak widzę nastolatkę wytapetowaną. Koszmar. To nakręcana machina przemysłowa potrzebuje to produkować. I nieprawda, że jak jest popyt to jest podaż, jest dokładnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za miejsce, gdzie kobiety się nie malują? Ty Hugona też się nie malujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedno koleżankę w swoim wieku, która nigdy się nie malowała (w sumie to nie wiem dlaczego) i może nie jest pięknością i nie rzuca się w oczy, ale wszyscy na jej skórę na twarzy patrzą z ogromnym podziwem - że taka zdrowa. A któraś z was lubi siebie ez makijażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To my rodzice wtłaczamy naszym dziecią malowanie się. Co widzi dziecko przed wyjściem do sklepu,czy kina? Mamę stojącą przed lustrem. Widzi jak się maluje i w przyszłości też to będzie robić bo będzie myślało,że tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciom wtłaczamy wszystko - religię, zachowanie, poczucie wstydu, zakazy, nakazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siebie lubię, pomalowana wyglądam sztucznie. Raz na bal koleznka mi makijaż zrobiła, to siebie nie poznałam:D nie wyobrażam sobie narysowania jakichś kresek zamiast brwi, coraz częściej się to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba jednak przeceniamy nasz(rodziców) wpływ na dzieci. Koledzy równie mocno wychowują nasze dzieci. Ja, mimo, że darzę ogromnym szacunkiem swoją matkę (i tak było zawsze) nie zaakceptowałem tego, na czym jej tak bardzo zależało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie tak z ciekawości próbowałem znaleźć w necie galerię kobiet bez makijażu, ale raczej wyskakują wyniki zgodne z trenem - brak makijażu = katastrofa... Może Hugona podziel się swoim zdjęciem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstyd jest naturalnym, zdrowym i ludzkim odruchem. W życiu kobiet wstydu jest wciąż stanowczo za dużo. Wstydzimy się tego, o czym mamy przekonanie, że powinno być inne: rzeczywistych seksualnych pragnień oraz naszych nagich, zwyczajnych ciał. Wstyd ma jednak także aspekt pozytywny. Jest potrzebny, żebyśmy ustanowiły granice swojej intymności, nauczyły się, kiedy je otwieramy i dla kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wstyd, jak sama zauważyłaś, te granice zbyt daleko odsuwa (a raczej przysuwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×