Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona-??????.,

czy zona to rodzina?bo szlag mnie trafia

Polecane posty

Gość zona-??????.,

j.w -jestem 4 dni po terminie ,a dzis zadzwonila siostra meza zeby ja zawiozl z dzieckiem na pogotowie bo maly ma goraczke (mamy do niej 30 km)wiec ja jej na to zeby poprosila jakiegos sasiada bo ja w kazdej chwili moge zaczac rodzic ,a ona na to :to zadzwonisz sobie na pogotowie -w koncu na pierwszym miejscu jest rodzinna......ja jej na to powiedzialam ze mogla miec swoja rodzine gdyby nie rozkladala nogow przed byle frajerem i odlozylam sluchawke .....ale cisnienie mi podniosla.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbooo
5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze jej powiedziałaś. Nie denerwuj się i nie myśl o tym. Masz absolutną rację. W tym momencie jesteś ważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usuneliiiiiiii
brawo! tez bym tak powiedziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddsdsds
szwagierka ma egoistyczne zachowanie, ale mysle ze Ty niepotrzebnie az tak po niej pojechałas... martwi sie o swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni...
szybciej urodzisz!! :D Ale w sumie sama nie wiem co bym zrobiła bo żona to rodzina a nie rodzi się w 5 minut więc by pewnie zdążył, jeszcze zależy jaką macie pogodę i czy 30 km to zakorkowane miasto czy np przez wioski... Bo jeśli przez wioski to powinien ją zawieźć... W końcu dziecko ma gorączkę... Tą rodziną chciała ci dogryźć-na odległość widać, że się nie lubicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pytasz faceta to...
nie,nie odpowiedzialas dobrrze o rozkladaniu nog szwagierki,a i ona sie myli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogóle można palić w domu?
dobra odpowiedź. tylko ja bym użyła słowa nóg zamiast nogów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona-??????.,
moze faktycznie troche za ostro to poszlo ,ale ja tez sie martwie o siebie i swoje dziecko ,zeby jeszcze bylo do niej 3 km to co innego ,ale w takim wypadku i przy tej pogodzie to mezowi by dobre pol dnia na to zeszlo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jest
jest w ks.Rodzaju 2:24 " Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją i staną się jednym ciałem". Bardzo dobrze zrobiłaś i powiedziałaś. Nic się nie stresuj, a może to zdenerwowanie przerodzi się w szybki i łatwy poród, czego Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspołczuję rodziny męża:o Oczywiście, że żona to najbliższa rodzina męża. A szwagierka zazdrosna o brata i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlaraMiedziana
a co mąż na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę ostro pojechałaś, ale sama się prosiła tekstem,ze niby ona z bękartem jest bliższą rodziną niż Ty i Twoje nienarodzone dziecko. Takie oko za oko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś w ciąży, tuż przed porodem i miałaś święte prawo cieżarnej zareagować w taki sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze jej powiedziałaś!
będziesz miała święty spokój ! niech se taxi zamówi wiesniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO tez sobie tak pomyslałam, lepiej już teraz pokaż jej jej miejsce niżbyś miała sie denerwować jej docinkami przez x lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona-??????.,
maz jak to maz -powiedzial zebym sie nie przejmowala i sam do niej zadzwonil i powiedzial ze w innych okolicznosciach to wiadomo ze by pojechal ale teraz wazniejsza jestem ja i dzidzius wiec ma sobie zalatwic jakis transport ,albo zadzwonic po taxi (ona na pogotowie ma 7 km)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubue zimy brrrrr.,/
dobrze jej maz powiedzial -rozumiem ,ze rodzinie nalezy pomagac ,ale siostrzyczka meza powinna sobie uswiadomic ,ze teraz na pierwszym miejscu jestes ty ......siostra pewno zdenerwowana choroba dziecka i pewnie troche zazdrosna ze jej sie w zyciu nie ulozylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotolineczka
A ile to dziecko ma lat że taką panikę szwagierka sieje? Bardzo dobrze że został w domu!!! Moja mama jak rodziła kilka lat temu jak nie mieliśmy auta zadzwoniła na pogotowie a tam babka z tekstem żeby poprosiła sąsiada jakiegoś, ale mama powiedziała że nie będzie po nocy chodzić i prosić jakiegoś łaskawcę o podwózkę. Katetka jakoś się znalazła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotolineczka
A ile to dziecko szwagierki ma lat że taką panikę sieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona___30
Trzeba być człowiekiem, nie rodzi się w pięć minut, a jak jest 30 km to za 2 godz. byłby z powrotem. Może dziecko ma wysoką gorączkę a ona nie ma np. na taksówkę? też się martwi o swoje dziecko, i gybym nie miała nikogo to też naturalne było by dla mnie poproszenie brata. Żona rzecz nabyta, a brat to zawsze brat. Wystarczyło się porozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby to ty masz racje autorko
ale brakuje ci klasy-nie ma powodu,zeby teksty o jej rozkladaniu "nogow" dodawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona rzecz nabyta, a brat to zawsze brat rozumiem, że dla swojego męża też jesteś rzeczą (żoną) nabytą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona_30 co to znaczy, żona rzecz nabyta a brat zawsze brat? Chciałabyś, zeby Twój mąż był na posyłki mamy albo siostry czy brata, bo Ty jesteś rzeczą nabytą? To z żoną brat tworzy właśną, odrębną rodzinę, nie z siostrą i jej bękartem :O zresztą szwagierka mogła grzecznie poprosić jeśli była w podbramkowej sytuacji, a nie wyjeżdżać z tekstem - to wezwiesz sobie pogotowie, bo w końcu rodzina ważniejsza. Zrozum, tu nie chodziło o sytuację, ale chamski tekst szwagierki, jakby chciała upchnąć ciężarną żonę w kąt, bo ona jest na 1 miejscu. Niech sobie sama pogotowie wzywa do chorego dziecka skoro tylko 7 km ma, zresztą skoro nie ma kogo innego poprosić niż brata z żoną po terminie 30 km dalej, to już widzę, jaka z niej kosa musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerość do bólu
a ja widzę waszą klasę gdy nazywacie dziecko które nie jest niczemu winne bękartem-też tak o swoich mówicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×