generalnie to wiecie co, ja nie wiedzialam ze jestem happy ze swoim wygladem

dopoki nie zobaczylam pewnego video na you tube. http://www.youtube.com/watch?v=MAjVOUmuZVc ekhm.... everyday makeup routine. taaaa.... nawet ja AZ TYLE nie robie chociaz uwazam sie za straszna paskudę. no bez przesady. mysle ze laska strasznie przesadza z iloscia makijazu.

Jakbym wyrwał taką na imprezie i obudził się rano i zobaczył rano bez tapety to by, chyba w samych bokserkach uciekał. Nie grozi mi to bo w czarnych nie gustuję na szczęście. Ale apel do kobiet, jak już robicie taką mocną tapetę, to nie liczcie na nic więcej niż jedną noc, bo jak Was rano facet zobaczy naturalną to raczej będżie to koniec znajomości.

masakra.... to jest makijaż na sesję, czy na jakąś specjalną okazję, ślub, bal, czy coś w tym stylu, gdzie człowiek chce wyglądać nieskazitelnie, ale na co dzień? to zakłamywanie rzeczywistości.