Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

bezdzietni- jak wasze rodziny zareagowaly, że nie będziecie mieć dzieci?

Polecane posty

co na to rodzice? jaka reakcja społeczeństwa? często spotykacie się z takimi reakcjami, które wprawiają was w wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gccffg
Ja zwalam na kryzys, że się nie czuje gotowa na taki krok w tym niepewnym śwoecoe, a prawda jest taka że dzieci nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty...........
samolubne, wygodnickie, bezpłodne i obłudne lochy:O bleee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to taki facet nie ma szans
a jak facet ma 33 lata i jest prawiczkiem to ma szanse na miłość czy nie, chciałabyś kogoś takiego jakby nie chciał dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to taki facet nie ma szans
autorko uciekłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to taki facet nie ma szans
bmbmgmhjtjytyjd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie reakcje spoleczenstwa?
spoleczenstwo ma gdzies , czy ja akurat mam miec dzieci czy nie. Nikt sie o nic nie pytal, to moja prywatna sprawa, mam znajomych na poziomie. A jak sie w koncu zdecydowalam urodzic nieiwele przed 40tka, tez nikt dziwnie nie reagowal. Nie demonizujecie, to naparwde malo kogo wzrusza, moze tylko zupelnie najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijak nie zareagowali
Po pierwsze ja sama nie wiem, czy nigdy nie będę mieć dzieci - życie już mnie nauczyło, żeby nie wydawać tak kategorycznych oświadczeń, bo gówno wiemy o tym co nas spotka. Na razie nie mam dzieci i nie planuję, nie wiem czy w przyszłości nie będę mieć. To jest prawda. Rodzina w sumie ma to gdzieś :). Czasem o tym się rozmawia, ale nie oszukujmy się, że ludzi obchodzą cudze dzieci. Mnie nie obchodzi głębiej, że inni chcą mieć dzieci albo nie chcą, sądzę że o mnie myślą podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0ko Saurona
bu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę i raczej nie mogę, ale zprzyczyn niefizycznych. ale wiesz, mi akurat chodzi o tą najbliższą rodzinę...bo jeśli moja siostra nie będzie mieć, a ama 30 lat, męża od 3 lat i brak instynktu, to we mnie ostatnia nadzieja będzie. nie chcę tego. boję się, że rodzice np. mieliby pretensje. skrycie na siostrę liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko boję się, że dziecko zniszczy moje relacje partnerskie- coś we mnie pęknie wtedy...a jak będę zazdrosna o dziecko tak jak kasia w? a jak facet będzie kochał mnie drugoplanowo? nie chcę takiego związku. albo jest całość, rodzina, albo dziecko i jego podwładni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gccffg
Gccffg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza, ty znajdz w koncu
tego faceta, zywego, z krwi i kosci , a nie teoretyzuj, bo ile mozna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mimo wszystko boję się, że dziecko zniszczy moje relacje partnerskie- coś we mnie pęknie wtedy... V no tak, np. krocze w czasie porodu v a jak będę zazdrosna o dziecko tak jak kasia w? a jak facet będzie kochał mnie drugoplanowo? nie chcę takiego związku. albo jest całość, rodzina, albo dziecko i jego podwładni." V' aha, chyba jakieś kiepskie wzorce z domu, co 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty...........
temat pierdolnięty tak jak jego autorka! Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, nikt się "czepiał" nie będzie. Mnie też latka lecą, a dzieci nie planuję (może to się kiedyś zmieni, ale nie w najbliższej przyszłości). I jaka ostatnia nadzieja, nie ma obowiązku dostarczania babci wnuka do niańczenia. Ona już swoje dzieci miała, starczy. Poza tym nie wymyślaj, o ile nie jesteś psychopatką to raczej dziecka byś nie zabiła, co nie zmienia faktu, że jak nie chcesz mieć dziecka to nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem psychopatka. nie zabiłabym, ale mogłabym być zazdrosna. a krocze mi nie pęknie przy porodzie, bo ja NIGDY nie urodzę naturalnie, choćbym po cesarce miała 2 miesiące leżeć w szpitalu. 3 tysiaki na cesarkę uzbieram. wolę na brzuchu bliznę, brzucha ładnego i tak nie mam, raz potną i dobrze, a nie jak w naturalnym, najpierw rozpieranie, pekanie, nacinanie, zszywanie, ból przy stosunku, a na koniec waginoplastyka. wolę z góry od razu wszystko przeżyć przy cesarce niż potem biegać ze strzępami pochwy przez dwa kolejne lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza strzepy to ty juz
juz masz - mozgu - i tam zadbaj o plastykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza ty tak to wszystko przedstawiasz jakby wszystkie nieszczęścia związane z porodem miały się skupić na tobie :) A wierz mi ,ze od ciasnej pochwy ważniejsze jest pojemne serce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×