Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andzelika 2013

problem ze slubem brata,w ktorym nie chce uczestniczyc

Polecane posty

Gość andzelika 2013

sprawa wyglada tak, ze mam brata, ktory jest nieco starszy ode mnie. Zawsze traktowal mnie nie za dobrze. Wyzywal, krzyczal, zastraszal mnie. Nie mam o to kompletnie pretensji, bo wiem, ze po prostu jest strasznie zakompleksiony i przewrazliwiony na swoim punkcie. Nie rozmawiamy ze soba od jakis 2 lat, co jest mi na reke, bo jest mi lepiej, trzymac sie z daleka od toksycznych ludzi. Jednak mama zmusila go, ze wzgledu na tradycje rodzinne, by mnie zaprosil na slub. Nie chce isc. Nie dlatego, ze go nie lubie, bo to smieszne. Nie mam zalu o nic. Po prostu nie moge sie zgodzic, by osoba tak niedojrzala emocjonalnie, majaca problemy psychiczne zakladala rodzine, plodzila nieszczesne dzieci. Jak pojde, to bede sie czula w obowiazku temu przeszkodzic, dlatego wole nie isc i powiedziec swoje zdanie w tej kwestji(wiem, ze przez to takze mama sie juz prawdopodobnie przestanie do mnie odzywac, co rozumiem, coz, trudno). Ale tak sie zastanawiam, czy mam prawo do tego by osadzac, kto powinien miec dzieci a kto nie. W koncu polowa rodzin na swiecie, to lzejsza czy wieksza patologia. przepraszam, ze takie to dlugie prosze o wypowiedz osob inteligentnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvgftcc
nie masz pretensji i nie masz żalu- dziwne. Ja bym miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
to nie chodzi o nia, mimo, ze tez jest niedojrzala... w zasadzie nic do niej nie mam, choc jako tako tez z nia nie mam kontaktu. chodzi o to tez, ze nie chce udawac, ze jestesmy rodzina. Jak sie z kims nie utrzymuje kontaktow w ogole az tyle czasu, to po co ta cala szopka teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubblebobble
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
nie mam pretensji, bo wzielam zycie w swoje rece. Wyprowadzilam z domu, otoczylam przyjaznymi ludzmi i tak po prostu doceniam wszystko co mam. Ale rodziny sie niestety nie wybiera. I prawde mowiac, wolalabym nie udawac, ani tez zmuszac sie do uczestnictwa w slubie w zasadzie obcej mi osoby - bo tak czuje do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
on 28 ja 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba12344556
ciekawe jaka TY bedziesz mamusia!!NIE MASZ moim zdaniem prawa oceniac i potepiac brata!Nawet jesli cie nie lubił i wyzywał w młodosci.Masz prawi jednak go nie lubic i nie isc na jego slub!Twoja sprawa,ale nie pisz kłamliwie,ze nei masz do niego zalu,bo masz,własnie za to,ze cie zle traktował.Jakbys sie przyznala szczerze przed sama soba i przed nim,ze masz zal do niego ulzyloby ci,powiedz mu o tym. Nikt nie jest idealny moja droga,pamietaj o tym,oceniajac surowo innych,pokazujesz nam raczej nie to jacy oni sa,ale jaka ty bezgledna wobec innych jestes,a jak nie bedziesz miła dla innyc,to jak mozesz byc miła dla siebie,masz problem rodzinny i powinnas isc moim zdaniem na terapie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
to nie idz i tyle, przeciez nikomu nie musisz sie tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście podstawowe pytanie
kafe musiało się pojawić: "ile macie lat?" a co to, kurva, ma do rzeczy??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
sprawe wyjasnij z bratem, po co mame masz w to mieszac? no chyba, ze nie zalezy ci na kontaktach z nia (bardzo lekko do tego podeszlas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
kromka chleba to, ze go nie lubie, nie znaczy, ze mam do niego zal. Bo nie mam, nie musze z nim rozmawiac. Na swiecie jest pelno ludzi do kochania, po co mam sie uczepiac osoby niezrownowazonej psychicznie. po wielosci wykrzyknikow, ktorych uzywasz, wnioskuje, ze tez masz problemy z emocjami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
jak mam mamy w to nie mieszac, jak moj brat jej absolutnie wszystko mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
mysle, ze po prostu powiem co mysle i tyle dlaczego lekko podeszlam do sprawy ? nie mozna otwarcie rozmawiac z mama klam, to bede Cie kochac ? powiesz prawde, to juz nie jestes moja corka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuutuut123
nie oszukuj się- masz żal i o to tu tylko chodzi. nie szukaj durnych wymówek, bo nie jestes papiezem, żeby decydować kto może brac slub. dojrzałość brata w związku, to nie twój interes- zreszta nie masz o tym pojęcia skoro go nie widujesz. zachowaj się jak dorosła osoba, idź na ślub- to ze sie tłukliscie jako dzieci nie wyklucza by teraz mieć poprawną relację. a jeżeli rzeczywiście czujesz się taka skrzywdzona, to tez zachowaj sie jak dorosła i powiedz wprost bratu, co czujesz i że nie chcesz mieć z nim nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka5
masz prawo jak najbardziej ALE primo- twoja zgoda nie jest mu potrzebna skoro jest dorosły secundo - nie sądźcie abyście NIE BYLI SADZENI :D ;) :classic_cool: 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzelika 2013
nie sadze nie opowiadam bzdor o osobach ktorych nie znam nie opowiadam, ze jak sasiad ma wypasiona fure, to musi byc zlodziejem a jak sasiadka ma nieslubne dziecko to musi byc puszczalska ludzie ponosza odpowiedzialnosc za swoje zachowanie dlaczego w kosciele ksiadz pyta przed slubem, czy ktos widzi jakas przeszkode w zawarciu malzenstwa ? bez powodu ? Nie mam zalu do nikogo o nic. Jestem szczesliwym czlowiekiem. Wiem, ze nikt nie ejst w stanie mnie uszczesliwic procz mnie samej, dlatego nie mam do nikogo o nic zalu. Uwazam, ze osoba ktora bardzo emocjonalnie reaguje na sytuacje nieistotne, nie powinna miec dzieci. Nie ufam osobom, ktore wpadaja w gniew z byle powodu, sa nieprzewidywalne, niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuutuut123
ksiądz pyta czy są przeszkody, bo to taka tradycja, poza tym chodzi o przeszkody FORMALNE I PRAWNE- typu, że panna młoda ma już męża albo pan młody ma na boku 3 konkubiny i 5 dzieci i to ukrywa przed narzeczoną, a nie o twoją subiektywną ocenę dojrzałości narzeczonego. chyba cie braciszek rzeczywiście zbyt często bił po bani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×