Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zaniepokojona

3 latek-czy on jest autystycznx?

Polecane posty

Gość barnej
nerwica natręctw jak nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
nie mówiącej 3latce? tzn. mowi mama na tatę, tata, podobno już mówi cicho i halo a reszta jest na tonowanym yyyyy, eeeeee czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <nonono>
A co ja mam powiedzieć? Syn 3 lata i 1 m-c. Mówi POPRAWNIE 2 słowa. Poza tym ma ok.20 swoich słów: afa-czapka, łe-woda, am-jedzenie. Używa nadal pampersów. Za chiny ludowe nie chce chodzić w majtkach. Wszędzie musi być czysto, poukładane. Je dosłownie 5 różnych rzeczy (potraw) w kółko. Nic innego nie ruszy. Nie wiem gdzie szukać pomocy. I czy szukać, może przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
to pan wyzej, a kto sie na codzien zajmuje twoim dzieckiem? bylas u logopedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <nonono>
Ja - matka - zajmuje się synem. Syn 2 razy w tygodniu chodzi do przedszkola na 2godz, żeby ""poprzebywać" z innymi dziećmi. U logopedy nie byłam. Mieszkamy za granicą. Tutaj najpierw lekarz pierwszego kontaktu musi zbadać i ewentualnie da skierowanie dalej. Nasz lekarz nie widzi w tym nic złego. Teraz wysłał nas na badanie słuchu bo może syn nie mówi bo nie słyszy. Ja wiem, że słuch ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej przyjedź do Polski i zrób małemu porządną diagnozę, bo to nie jest żadna norma - dwa słowa w tym wieku :( jesli to UK to długa droga przed Tobą A moze to kwestia dwujęzyczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
no a co z 3 latką , która nc nie mówi. od wrzesnia chodzi do przedszkola od 8-16.30 i się nie rozgadała do kiedy czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na co czekać? Ludzie, na co czekacie, marsz do specjalisty. Logopeda, psycholog. Neurolog. Napisz coś wiecej, czy jakieś jeszcze kłopoty rozwojowe? jak się porozumiewa skoro nie mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
Mówi yyyyyy, eeeee Załatwiłam koleżance numer do logopedy (bo oni są bardzo zapracowani - to córka znajomych) i po rozmowie z tą znajomą logopedką doszłysmy do wniosku a raczej ona, że dziewczynka jest zaniedbana emocjonalnie. Jakoś nie mam odwagi powiedziec koleżance bo ten zwrot brzmi strasznie. Ale fakt, że oni ciągle w biegu, chyba jej za dużo czasu nie poświęcali ale co mnie jeszcze dziwi, że przedszkolanka ich nigdzie nie kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
Tak jakby jęczy "mówiąc" liczy zio, zio, zio Mój 1,5 roczny syn ma wiekszy zasób słów i dla mnie jest bardziej rozumny. A już nie mówię o dzieciach przyjaciółki i brata , cała trojka w weku 3 lat i to chłopcy któzy mówią jak dorosli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgffgn
dziewczyny, czytam to wszystko i sama nie wiem... każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija. Syn znajomych siadł w wieku 9 m-cy a zaczął chodzi mając 1,5 roku - moja córka siedziała jak miała pół roku a chodziła w wieku 8 m-cy... Bratanica przyjaciółki jak miała 2,5 roku to nawijała jak oszalała i to naprawdę zrozumiale i wyraźnie a na placu zabaw spotkałam mamę chłopczyka, który miał prawie 2 latka i nawet MAMA nie mówił. Jako rodzice zawsze mamy szereg obaw i czasem bywamy nadwrażliwi, czepiamy się bzdur, wyolbrzymiamy problemy albo, co gorsza, wynajdujemy takie, których w rzeczywistości nie ma... Źle powiedziałam - nie rodzice tak mają a MAMY :) Zwykle ojcowie są... bardziej zrównoważeni :) Uważam, że należy bacznie obserwować swoje dziecko i śledzić jego rozwój psychoruchowy ale też nie należy się zamartwiać nadmiernie każdą odmiennością malucha, bo jak świat długi i szeroki, nie spotkamy dwóch jednakowych ludzi :) Nikt z nas nie jest... zdrów psychicznie w ogólnoprzyjętym tego słowa znaczeniu :) Każdy ma jakieś natręctwa, fobie, dziwactwa... dzieci też... i to już od najmłodszych lat. Jednak warto zasięgnąć rady specjalisty jeśli coś nas niepokoi, choćby po to by zaznać spokoju ducha. Dla mnie syn autorki jest zdrowy a jedynie specyficzny i wyjątkowy z niego człowiek ale, tak jak moje poprzedniczki, odsyłam ja do specjalisty, bo tylko on może zdiagnozować istnienie potencjalnego problemu :) Powodzenia, kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgffgn
a co sądzicie o - a czy dziewczynka nie ma problemów ze słyszeniem? Bardzo często ubytek słuchu prowadzi do takiego wycofania w mowie. Jak dziecko niedosłyszy to tez nie potrafi właściwie powtarzać, często zamyka się w sobie i wolniej rozwija... Pogadaj szczerze z rodzicami - powiedz im o swoich spostrzeżeniach, bo jeśli są mądrymi ludźmi, będą Ci wdzięczni a na pewno się nie obrażą. Często ktoś z boku właśnie dostrzega więcej, bo jego widzenie jest bardziej perspektywiczne więc warto zwrócić, może nieświadomym problemu rodzicom, że coś jest jednak nie tak. A może są z takich co bagatelizuję a świadomość, że otoczenia coś zauważa, zmobilizuje ich do działania. A może nie wiesz a oni już działają i są w stałym kontakcie ze specjalistą... Pogadaj po prostu. Ja tak mojej koleżance z pracy zwróciłam uwagę, że jej synek zezuje i była mi po czasie wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o
To nie ten typ człowieka, który podziękuje tylko się obrazi jak można powiedzieć, że ich dziecko być może niedosłyszy, może jest zaniedbane emocjonalnie, może (a raczej na pewno) potrzebuje pomocy specjalisty. szkoda mi małej, mieli z nią iść w grudniu do logopedy ale była chora potem święta, nowy rok. Pojdą w styczniu, zbliża się luty a temat ucichł bo zaczęła mówić "cicho" i "halo". Dla mnie między nią a synami pzryjaciółki i brata jest ogromna przepaść. Syn brata potrafi np. nazywać (ma takie plastikowe rekiny, morskie ryby) rybę młot, różne rodzaje rekinów wie na prawdę dużo, można z nim porozmawiać. A córka znajomych mówi yyyyy, eeeee i rodzice nie widzą w tym nic niepokojącego. Ja się zastanawiam jak ona się bawi z dziećmi w przedszkolu, jak porozumiewa się z nią pani w przedszkolu, że ona ich nigdzie nie kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×