Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melisssa28

Mąż odszedł ode mnie i zostawił mnie z dziećmi-jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość gość
MEL......tez mialam podobna sytuacje jak ty tylko wszystko odbywalo sie za granca. Bylam sama z dzieckiem a on szukal ciagle nowej zony. Nawet wziol slub. Ona go zostawila på paru latach planowala to od pierwszego dnia. Alimenty na dziecko nie placil. Zycie nie mialam lekie. Z biegiem czasu doszlam do wniosku ze najlepsze co zrobil to mnie zdradzil. Sama sobie ulozylam zycie bez klopotow i nie przespanych nocy. Ja bym juz jego przyjela zpowrotem ma placic alimenty i zajmowac sie dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fleczer77
Witam i dziękuję wam za wiadomości ,nie wiedziałam ze tyle osób do mnie napisze w tak krótkim czasie,naprawdę mi pomogły a zwłaszcza takie jak np od gościa ,,Chryste! Matka chce na siłę ściągnąć z powrotem do domu, do własnego dziecka, ojca pedofila. Kim ty jesteś??,,Wiem ze to brzmi strasznie ale jak się w tym jest to się nie dostrzega wielu rzeczy,ja sobie po prostu nie raz tak tłumacze ze skoro ma wyrok to juz tego wiecej nie zrobi ale macie racje to chory zwiazek i on sie z tego nigdy nie wyleczy bo macie racje ze wybiera nawet takie partnerki które mają dziecięcą budowę.My już jestesmy po rozwodzie 3 miesiace i płaci na Majkę alimenty w wysokosci 1400 zł,zostaje im jeszcze 6 tyś dochodu wiec tak szaleją bo kasy maja sporo,on się wyuczył i teraz dobrze zarabia a ja mu usługiwałam a teraz ona korzysta z tego wszystkiego i to mnie boli,on powiedział ze zobaczę jeszcze co straciłam a Basia teraz będzie się miała przy nim wspaniale bo jest wyjątkowa, bo słucha go we wszystkim,dziecko swoje oddała do osrodka i teraz chcą korzystać z życia i zwadzić świat, bo już maja 40-tke oboje i życie im ucieka,ze najwyższa pora teraz zrobic coś dla siebie i życ pełnią zycia bo ono jest takie krótkie.Widać że on czuje się teraz jak ryba w wodzie wiedząc ze ja jestem sama z dziećmi w domu i nie stać mnie na drogie wczasy a z nią każdego nia spędza czas tak jak bym to ja zawsze chciała ale nigdy mi to nie było dane i to mnie boli,jestem tego pewna ze na mój temat mówi jej niestworzone rzeczy a ona w to wierzy ,robi się taki biedny i pokrzywdzony,wiem ze jej mówił ze odszedł ode mnie tylko dlatego bo go zdradziłam a ona powiedziała ze miała 2 męzów pijaków którzy ja bili i poniewierali ale ona ich nie zdradziła nigdy i ja jej nigdy nie dorównam.Jego matka tez ze mna nie gada bo ma zal ze zeznawałam przeciwko niemu na policji ale musiałam to zrobić dla dobra dzieci by wiedział że dzieci są dla mnie wszystkim i nie pozwole im robic krzywdy i to go bardzo zabolało i wiem ze to też przyczyniło się do jego odejscia.Jego matka twierdzi że ułoży sobie zycie na nowo z Basia bo ona mu na wszystko pozwala i taka powinna być zona, ze on nie jest niczyim niewolnikiem a zona ma siedziec w domu i zajmować się domem bo ona tez takie zycie miała i taka jest rola zony i ma poparcie w niej.Zobaczymy jak długo Basieńka wytrzyma z nim,kazał jej zapuszczać włosy i kupić krem na zmarszczki i pracować na siłowni nad tyłkiem bo ma za płaski a on lubi jędrny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze, spróbuj nie myśleć już o nim, o nich. Niech jeżdżą, niech zwiedzają. Odsuwaj na siłę natrętne myśli, spróbuj cieszyć się swoim aktualnym życiem choć wiem, że łatwo ci nie jest. Podobno na pedofili nie działa żadna terapia. Dobrze, że nie masz go już w domu, nie zgadzaj się także aby zabierał ze sobą gdziekolwiek młodszą córkę. Jeżeli jednak w końcu zechce się z nią widzieć to tylko w twoim domu pod twoim ścisłym nadzorem. Wiem, że mała rozpacza za ojcem ale musisz jej tłumaczyć, że tata ją kocha tylko jest naprawdę bardzo zajęty, musisz ją chronić za wszelką cenę dopóki jest mała i niczego nie rozumie. Tylko ty i twoja starsza, dorosła już córka jesteście w stanie zapewnić małej bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fleczer77
Piszcie kochani proszę co myślicie,wasze wypowiedzi mi pomagają,czytam je wciąż i analizuję wasze wypowiedzi.W lutym Klaudia trafi na oddział psychiatryczny na pół roku,będzie miała terapię,ręce ma bardzo pocięte do dziś nie możne sobie poradzić ze sobą ,ale mówi sama że czuje się dobrze kiedy ojca nie ma w domu, Majka znów czuje co innego bo jej ojciec krzywdy takiej nie zrobił,każdego dnia do niego dzwoni i z nim rozmawia i prosi by wrócił i nie rozumie czemu taty nie ma.On wynagradza jej to wszystko prezentami i pokazuje jaki on jest kochany tylko mama zła i niedobra i mówi jej że jak będzie większa to z nim zamieszka, a Majka nie raz jak jest na mnie zła bo ją skarcę za złe postępowanie to zaraz chce do taty bo zna go tylko z tej dobrej strony,mówi ze tatuś jest kochany bo jej wszystko kupuje,zabiera do kina ,spacery i na nią nie krzyczy,a jak ma to robić jak dziecko widzi sporadycznie ??? Jak mieszkał z nami to przy Majeczce nie zrobił nic a teraz przy swojej Basi pokazuje jaki to on jest dobry i troskliwy ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam wrażenie Fleczer że to nie córka powinna udać się na terapie psychiatryczną tylko ty.Ciebie mi nie szkoda wcale usługiwałaś całe życie psycholowi i pedofilowi.Zamiast zadbać o dzieci i siebie pójść do pracy uniezależnić się od psychola ty czekasz by takie ś****wo wróciło do domu i patrzysz jak to inna idiotka z nim za jego kasę żyje. Puknij się w łeb głupia babo powinni ci te dzieci zabrać za dopuszczenie po wyroku skazującym do takiej sytuacji że dzieci z pedofilem pod jednym dachem mieszkały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie. na miejscu tej biednej, molestowanej corki, w wieku 18 lat splunelabym ci w twarz i zerwala kontakt. wazniejsze dla ciebie sa kalesony pedofila w domu, niz ZDROWIE PSYCHICZNE I ZYCIE CORKI!!! jestes chorym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''W lutym Klaudia trafi na oddział psychiatryczny na pół roku,będzie miała terapię,ręce ma bardzo pocięte do dziś nie możne sobie poradzić ze sobą'' czytaj to bez konca i niech to bedzie twoja kara! twoja corka przez TWOJE ZANIEDBANIE i obrzydliwe, chore przywiazanie do jej KATA trafia na pol roku do szpitala psychiatrycznego! probowala sobie odebrac zycie! powinni dawno ci ja odebrac. wszedzie jej bedzie lepiej, niz u matki, ktora pozwolila na to, aby corka musiala mieszkac z pedofilem-oprawca! jestes tak obrzydliwa, ze brak mi slow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety , zgadzam się w pełni z przedmówczyniami. Pedofil ma wyrok a co z matką, która mając świadomość że ojciec tak strasznie skrzywdził jej dziecko sprowadza go ponownie do domu? Nie ma kary dla ciebie, myślę, że córki ci tego nigdy nie wybaczą. Tak tak, córki, ta mała jak podrośnie i zrozumie jaki horror zgotowałaś jej siostrze nie chroniąc jej tez nigdy ci tego nie wybaczy. Wysyłanie na spacer i do kina małą córeczkę z ojcem pedofilem to na prawdę "znakomity" pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie raz sobie myslę że gdyby wrócił to bym mu wszystko wybaczyła dla dobra dziec**przecież bylismy ze sobą 20 lat" Dla dobra dzieci mówisz? Chora jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 11
Fleczer 77: zeznawalas na policji, bo nie pozwolisz skrzywdzic dzieci. Brawo!. Nie kazda kobieta to potrafi, sa takie, ktore kryja meza, gdy on molestuje seksualnie lub zneca sie nad ich dziecmi. Skoro umialas ochronic dzieci, teraz czas na ochrone siebie samej. On tobie tez wyrzadza krzywde, odilozuj go od dzieci I od siebie. Super, ze jestes juz po rozwodzie. Staraj sie o nim nie myslec. Poszukaj sobie dodatkowych zajec, ludzi, spraw, by twoj byly maz jak najrzadziej pojawial sie w twoich myslach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fleczer77
Mówicie że nie ma kary dla mnie za to że pozwalałam by ojciec dzieci z nami mieszkał ???Ja po tym wszystkim byłam zaraz u psychologa i oni mi nie udzielili takich rad bym od męża odeszła,powiedzieli ze mąż przejdzie terapię i tyle,ze terapia mu pomoże i miał ją 5 lat.Zalecono mi bym o tym powiedzieć najblizszej rodzinie i wyszło na jaw ze on był molestowany przez swojego ojca w dzieciństwie,bo sie tłumaczył ze ojciec też mu robił takie rzeczy.On to jej zrobił jak miała 7 lat i przeszedł terapię i potem już do tego nie wracał.Ja mu wierzyłam ze już do tego nigdy nie dojdzie,ale jak znalazłam Klaudię nieprzytomną w jej pokoju a przy niej pamietnik ze miedzy innymi obwinia za to swojego ojca ,to nie potrafiłam zrezygnować z zeznań.Sprawa cała trafiła dopiero do prokuratury po jej próbie samobójczej w 2012r.,to szpital psychologowie i psychiatrzy zgłosili sprawę do prokuratury i on był ścigany z urzedu i ja się w tedy już nie wycofałam. On był sadzony za to co zrobił 10 lat temu.Do sądu byli wzywani psychologowie co z nim prowadzili terapię ale nikt z nich się nie pojawił,sprawa ucichła ale ja dopiero teraz wiem ze to miało być w tedy zgłoszone na policję ale psychologowie zaniedbali to i dziwię sie ze nie poniesli za to kary,nie wiem jak się od tego umyli ale z tego co wiem to ich obowiązkiem było to zgłosić na policję,ale o tym ja się dowiedziałam dopiero po latach ale nie udało się ich do sadu wezwać,kazdy z nich miał jakąs wymówkę. Wyobraście sobie że w 2013 roku latem mieliśmy sąd o sprawowanie władzy rodziecielskiej nad Majką,ponieważ ja chciałam zeznawać przeciwko niemu a Klaudia go bardzo broniła i w domu były o to kłótnie.On powiedział że się zabije jak trafi do więzienia bo tam go zabija i się tego bardzo bał, a Klaudia ze na to nie pozwoli i zrobi wszystko zeby tam nie trafił.Prosili mnie przez wiele mięsięcy żebym nie zeznawała bo to się trochę ciągło ale ja postawiłam na swoim i powiedziałam Klaudi że ona tego nie rozumie,ja wiem że to jest jej ojciec ale on Ci zrobił wielką krzywdę i musi poniesc karę to ona mi na to ze Cię ty k---o na spaniu zabije jak to zrobisz i rzuciła się na mnie.W końcu przez te kłótnie w domu mieli nam Majkę odebrać i musieliśmy skłamać w sądzie że się pogodzilismy i już w domu nie ma kłótni i Majka została w domu ale już po 2 miesiacach on się wyprowadził z Klaudią i złożył do sadu wniosek o rozwód.Klaudia z nim mieszkała przez parę miesięcy i była na mnie zła za te zeznania,ale jak dostał tylko wyrok w zawieszeniu a potem dowiedziała się że poznał Basię to wróciła do mnie do domu i teraz mieszkamy razem.Ojciec ma prawo odwiedzać Majkę kiedy chce i zabierać gdzie chce,tak sąd zadecydował i nie mogę utrudniać,bo on był sadzony za to co zrobił 10 lat temu i nie mogę mu zabronić odwiedzać Majkę a poza tym ona bardzo za nim płacze i nawet nie raz mi mówi że chciała by z nim mieszkać i w tedy się złoszczę na to ze tak do niego lgnie i napewno na to nie pozwole ale sami widziecie jak Majka jest z nim bardzo zwiazana emocjonalnie i każdego dnia z nim rozmawia przez tel.nawet kilka razy w ciągu dnia i doprasza się jego wizyt ,sąd na to pozwolił i ja nic z tym nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 32
Witam, mam podobny problem z moim facetem bylam 3, 5 roku kochalismy sie bardzo mamy dwojke dzieci. Mam problemy z zaufaniem do facetow po nie udanym małżeństwie do tego bardzo ciezki charakter u silna nerwice, na kazde zwrocenie uwagi reaguje krzykiem. On kochal mnie szalenie i wszystko znosil dzielnie czesto uzywalam slow jak ci sie nie podoba to sobie zmien itp. Itd. No i właśnie mimo ze zawsze odpowuadal ze jestem skazana na niego juz do konca zycia mnie zostawil. Powiedział ze jego uczucie sie wypalilo, ze zrazilam go do siebie , ze nic nas nie łączy. Nasze dzieci maja 2 latka i roczny.Chce je odwiedzac codziennie , przy kazdej wizycie mi mowi ze bardzo go pociagam i dzialam na niego jak nikt nigdy ale nie kocha mnie, ze chce żebyśmy kochali sie ze soba ale nie darzeac sie uczuciem.Nie wiem co mam sadzuc o tym wszystkim.Zrobilabym wszystko zebysmy znowu byli razem ale on nie chce nawet o tym slyszec. Pomożcie mi jak mam sobie z tym wszystkim poradzić, jak sue odkocgac wudzac go czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 dziecko w tak młodym wieku. Ile ważysz ? W jakim stanie jest Twoje ciało ? Ile byłaś przez ciąże wyłaczona z seksu? On chciał i namawiał na dzieci czy jak wiekzośc głupich dziewczyn liczyłaś, że kolejne dzieco zblizy was do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami faceci to bydlaki i nie ma o czym mówić. Ale sa tez inne sytuacje. Weźmy moją znajomą - 4 dzieci (bo chciała miec zawsze liczną rodzinę, on chciał maks 2 dzieci), ciało juz po ciązach fatalne, nie dba o siebie, nie ćwiczy, cycki do pasa, nie uprawiała z nim seksu, a teraz jest zdziwiona, że on ją zostawił. Pocieszam ją, bo co mam zrobić? Ale mam ochotę powiedzieć, że ostrzegałam i że w dużej mierze sama jest sobie wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może kobiety wcale nie powinny rodzić dzieci tylko leżeć wymalowane i odchudzone z rozkraczonymi nogami na łóżkach czekając aż się facetowi zachce? byle tylko nie odszedł do innej! co tam jej marzenia czy plany - ważne tylko żeby on był zaspokojony i żeby nie odszedł, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż nie głabie powyżej - nzasz słowo "kompromis" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z chłopakiem jakieś 9 miesięcy. Tak właściwie to nasz związek od początku był zupełnie inny niż wszystkie. Znamy się od zawsze, mieszkamy kawałek od siebie i jakoś tak cały czas się mijaliśmy. W końcu się spotkaliśmy. Spotykaliśmy się coraz częściej i częściej, ja się zaangażowałam, on cały czas wszystko olewał. W końcu się w nim zakochałam, wybaczałam mu wszystko, pozwalałam na wszystko, byłam na każde jego zawołanie. Minęły 2 miesiące i jego stosunek do mnie diametralnie się zmienił. powiedział mi ze mnie kocha, było cudownie. Po 2 miesiącach powiedziała mi że mnie jednak nie kocha, to co czuje nie jest takie silne jak na początku, myślałam że to koniec, ale on powiedział że chce być ze mną ,jest mu ze mną dobrze i uczucie na pewno przyjdzie. przez ten czas rzeczywiście było na prawdę cudownie, był dla mnie czuły,słodki, uroczy, byliśmy dla siebie wszystkim, zbliżały się walentynki (przeczuwałam ze to właśnie wtedy powie mi ze znów mnie pokochał bo wszystko na to wskazywało) ale jednak się przeliczyłam. 2 tygodnie po walentynkach,z dnia na dzień, bez kłótni, tak po prostu powiedział ze to koniec. że próbował, ale nic nie czuje. A ja nie mogłam patrzeć jak on odchodzi. Zamówiłam rytuał z http://urokmilosny24.pl i czekałam na to co się stanie. Po jakichś 3 miesiącach on błagał mnie o danie mu szansy!!! Jestem naprawdę szczęsliwa, odzyskałam radosć życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buuuchahahahaha :D:D Gusła i zabobony w XXI wieku???. Skąd ty jesteś zacofana dziewuszyno? Pewnie z lasa pod Sangrodzem. A kartofle motykum jesce kopieta? Buuuuhahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez te rytualy to spam wklejany na roznych watkach a nie post kafetariuszki!! Komu więc to buhaha? czytac ze zrozumieniem się nie umie? i troszkę wyobrazni nim się po kimś pojedzie gosciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdghj
nie wyobrazam sobie byc uzalezniona finansowo od faceta... mieszkac w jego mieszkaniu, miec dziecko bo potem jest wlasnie tak ze ludzie sie rozstaja a ja zostane bez mieszkania, z dzieckiem i ze smiesznymi alimentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Alimenty to choroba. Nie można płacić za coś czego się nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpek powrocil! JUz leki dzis wzięte?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×