Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melisssa28

Mąż odszedł ode mnie i zostawił mnie z dziećmi-jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tak to jest ze jak ktos ma romans to szuka wad w małżonku, wiem bo zdradzałam meza i dokładnie tak robiłam, szukałam w nim wad ze jest taki i owaki i sam sobie zasłuzył na zdrade. A wcale mój maz nie był zły, po prostu było mi łatwiej uwazac go za złego to było moje usprawiedliwienie na zdrade. Tak tez robi mąż autorki niestety. Kawał z niego gnoja zeby takie piekło zgotowac zonie w ciazy i dzieciom :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nas nie zabije to nas wzmoc
Jestem zdradzoną kobietą przez ex męża, też chciał takiego układu, jak mu nie spasuje to wróci. Miał szybciej spakowane walizki niż myślał, rozwodu nie chciał, ja wystąpiłam, prosił, żebym się zastanowiła i, że rozwód nam nie potrzebny, był potrzebny mnie uwolniłam się od "Piotrusia Pana", mnie no sorry dziewczyny gierki typu co zrobić, żeby zdradzacza odzyskać jest śmieszne, przecież wiadomo, że wróci jak mu będzie gorzej u innej!! Wróci i co dalej!! Żyć w ciągłym strachu, że za kilka lat znowu zdradzi!! Nie wierzę absolutnie w to, że te małżeństwa są szczęśliwe po powrocie!! Nie są!! Jeżeli rozbije się Wam wazon na kawałki i mimo sentymentu go posklejasz, czy nadal jest tak samo ładny!! Nie widzisz rys!! i pęknięć!! Nie lepiej go wyrzucić i czekać na okazję, aż kupisz sobie nowy!! ładniejszy!! No i jaką masz pewność, że dziś wygrasz wojnę, a nie całą bitwę!! Walcząc o takie ZERO same dodajecie tym dziadom nic nie wartym skrzydeł!! Ja nie walczyłam!! Mój "Piotruś Pan" był tak zdziwiony, że sam mi zarzucił już po rozwodzie, że tego nie zrobiłam!! Puściłam go na głębokie wody!! Alimenty dostałam po 1000zł na dziecko, mam dwójkę. Sama założyłam 2 firmy po rozstaniu, żyję!! Największą karę poniósł on, bo mnie stracił, tak do tego podeszłam!! Wiem ile jestem warta i takiej kobiety się nie zdradza. Bawię się teraz życiem i jest mi dobrze. Kochałam bardzo za bardzo, niewłaściwego człowieka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
co nas nie zabije to nas wzmoc masz 100% racji i fajna kobietka z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola dzięki ci za te słowa tak to właśnie działa,ja jestem tą zdradzaną osobą i w tamtym czasie właśnie mój mąż wpierał mi jaka to ja jestem zła i nie dobra i nic nie robię a to nie była prawda,podobnie jak autorka tego postu robiłam wszystko,mając dwójkę dzieci trudno jest wpierac komuś nic nie robienie,dziś bym wywaliła takiego chłopa na zbity pysk i niech spie...dala z mojego życia ale wtedy było to bardzo trudne,właśnie pogodzenie się z taką rzeczywistością,bardzo trudno było odkochac się jak się kochało ale stało się.Bardzo bym chciała napisac Melisssie aby posłuchała Ciebie bo to jest prawda i aby nie pozwoliła na poniżanie przez tego gnojka,może to zauroczenie,może odskocznia od codzienności a może chwila zapomnienia i szaleństwo które kiedyś się skończy.Najważniejsze jest aby zadbac o siebie i siebie szanowac zwłaszcza,że nosi się pod sercem najwspanialszy dar od losu dla mnie jest zawsze szkoda takich osób poniewieranych przez najbliższych,niezrozumiałe jest dla mnie to,że dzieci mają tak małe znaczenie,że jest miliony ludzi którzy pragną miec dzieci,pragną byc rodzicem a nie mogą,płacą ogromne pieniądze aby zostac mamą czy tatą a tu gdy te dzieci już się ma tak naprawdę są nikim,mnie to bardzo boli i nad tym ubolewam.Ale nic na to nie poradzę takie jest życie.Melisssa kochaj dzieci,dbaj o siebie i o nie i niech one będą teraz Twoim priorytetem.Nie warto szarpac sobie nerwów.Tu jest dużo mądrych osób i osób z bagażem tych bolesnych doświadczeń które to rozumieją,trzymają za Ciebie kciuki i podają pomocną dłoń,nie jesteś sama.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nas nie zabije to nas wzmocni masz rację,ja też do tego tak podeszłam takich kobiet się nie zdradza,wychowałam dzieci,pracuję,mam najwspanialszą rodzinę która stoi za mną murem,pieniądze i teraz dopiero wiem co to znaczy życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdu pierduuu
Ale przecież autorka , sama napisała , że wie co jest przyczyną rozpadu ich małżeństwa czytaj . kłótnie i jej charakter i że wszczynała awantury bez powodu. Więc chyba tak kolorowo u nich nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda13_1960
Pierdu.......czytaj uwazniej, autorka napisala,tez ze jej maz w ogole nie poczuwa sie do winy. Czyli ona wie ze on tez nie jest doskonaly. Nigdy nie jest tak ze wina lezy tylko po jednej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdu pierduuu
A tam , znacie tylko opinie jednej strony a nie dwóch , więc wy to sobie możecie wnioski wyciągać. Każdy jest zawsze pokrzywdzony ale własnej winy nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdu, niewiele rozumiesz
Choćby wina autorki była wielka jak giewont, nie zmienia to w żaden sposób postępowania tego człowieka. Lekiem na nieudane małżeństwo nie jest zdrada, perfidne emocjonalne znęcanie się nad kobietą w ciąży i plany grania na dwa fronty (bo nasz piotruś pan nie zamierza przeciez definitywnie autorki porzucać, on sobie ją chce zostawic w odwodzie, więc chyba aż taka zła nie była, co?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racja, racja
A komin ci kominiarz przeczysci. Dwa razy na trzy lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto! Musisz się otrząsnąć! Koniecznie wywal mu walizki za drzwi i złóż wniosek o alimenty.Nie daj sobą manipulować. On teraz wie,że jesteś gotowa zrobić dla niego wszystko.Musisz mu pokazać ,że się otrząsnełaś a ta sytuacja już CIebie nie rusza. Ustal z nim zasady zabierania dzieci do siebie(jesteś w ciąży należy Ci się odpoczynek) i alimenty. Jak zobaczy szarą rzeczywistość to wtedy może się otrząśnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racja, racja - nie samym
czyszczeniem komina kobieta żyje, tłuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja, racja
racja - jeszcze musi sie nawpierdalac. Najlepiej frykasow. I nakupic butow. Najlepiej wloskich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze ci to samo co niektorzy
czesto zostawiaj go samego z dziecmi. wymiguj sie lekarzami i po prostu wychodz z domu. I faktycznie powiedz ze jedno musi zabrac. Bo z trojka sobie nie dasz rady. Mysle ze kopara mu opadnie i amory jeszcze szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Melissa co u Ciebie????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisssa28
Witam dziewczyny U mnie dużo się wydarzyło wyrzuciłam gnojowi torby miałam już spakowane,gdy podjechał już z pracy na parking wystawiłam szybko te rzeczy za drzwi! walił w drzwi że mam otworzyć i nie robić jaj otworzyłam wszedł torby położył na przedpokój i zaczął swoje gadki o to jego słowa poniżej -'co mi odpierdala jak ja sobie to wyobrażam,nie dam rady sama jestem w ciąży potrzebuje Jego ' opieki' dodam tu od siebie że jego opieka to podanie mi czego po 3 prośbie Powiedziałam albo kończy teraz to i dzwoni do tej dziuni albo sie wyprowadza,bo ja z nim mam tylko nerwy i nie mam zamiaru czekac a z on będzie miał jasność co do deklaracji tej dziewczyny powiedzial że teraz nie wie sam co chce od zycia Na to ja mówie.DZWOŃ!!!!!! ALBO WYNOCHA MI Z DOMU!! chcę mieć spokój. wziął te torby i wyszedł a więc pierwszy dzień się nie odzywał na drugi napisał jak tam dzieci napisałam że ok ,że może zrobi zakupy i mi je podwiezie! przyjechał ,podobno mieszka u siostry ale na dniach wynajmuje kawalerkę(ktoś mu załatwia) przyjechał i opowiadał że mu smutno i dziwnie ale z tamtą jest lepiej i sam dalej nie wie co robić zastanawiam się czy ja mu nie ułatwiłam schadzek??? sama nie wiem ale mam spokój teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisssa28
bo chyba po tym jak się wyprowadził ta jego dama jest szczęśliwsza i lepiej im się układa kłócili się tylko o to że jest ze mną,,już sama nie wiem co myśleć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenamag
Oj Melissko współczuje Ci serdecznie, ale teraz nie masz co sie zastanawiać czy ułatwiasz mu schadzki czy nie, on już wybrał, mimo ze powiedziałaś , aby skończył z ta kobieta albo się wyprowadził i wybrał. Najważniejsze, że najgorszy krok za Toba, że spakowałas mu walizki , więc nie zastanawiaj się bo go już nie ma w Twoim zyciu. Powinnas sie skupic teraz na maleństwu i dzieciach. 3mam za ciebie kciuki żeby Ci sie ułożyło, ale nie z nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
ojeje biedne zdradzone kobiety dziwią się że nawet jak same sa nie do życia, wszczynają bez powodu awantury (jak sama autorka przyznała) to maz nie poświęci życia i ze względy na dzieci nie zostanie z taka lampucerą:o Zawsze byłam przeciwna żeby być razem, czy pobierać się bo dziecko w drodze. To nie jest powód. Sama nie chciałabym być w rodzinie w której rodzice się nienawidzą a są razem "dla dzieci". A najbardziej śmieszy mnie jak radzicie żeby wystawiła mu walizki za drzwi jego własnego domu!! Baby myślicie trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
skoro się wyprowadzi to jednak nie jest taki zły..bo wcale nie musiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowikowa4432
Nie miał wyjścia frajer! A co ona z dziećmi w ciąży miała się wynieść??hello?? miał wybór to nie ona się skurwiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to bedzie teraz bulil
alimenty na 4 osoby:)) ciekawwe czy dziunia wytrzyma cisnienie, ze kochasiowi co msc znika taka kas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
przecież "kochaś" powiedział że bez względu na to czy "dziunia" z nim będzie czy nie ta i tak z autorka nie zostanie:O a co do wyprowadzki to mógł zrobić jak zechce, mieszkanie należy również do niego! nie muszę szukać przykładu daleko.Moi sąsiedzi (2 dzieci) od dawna są w separacji, on pije robi co chce a ona z domu sie go nie pozbędzie bo on też na to pracował. Sprzedać nie chce i ani on nie ma za co jej spłacić ani ona jego. facet przestał ja kochać, proste jak drut.I bez względu czy będzie inna czy nie, to małżeństwo jest skończone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
sorry ale smieszy mnie to "hello?" ile masz lat 16? czy przerzucamy się na ang? Dla mnie no problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to bedzie teraz bulil
ahh chyba nieuwaznie czytalas, bo w pewnym momencie autorka napisala ze maz powiedzial ze gdyby nie nowa to by probowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam na chwilke
nie wrócilabym przecież "kochaś" powiedział że bez względu na to czy "dziunia" z nim będzie czy nie ta i tak z autorka nie zostanie a co do wyprowadzki to mógł zrobić jak zechce, mieszkanie należy również do niego! nie muszę szukać przykładu daleko.Moi sąsiedzi (2 dzieci) od dawna są w separacji, on pije robi co chce a ona z domu sie go nie pozbędzie bo on też na to pracował. Sprzedać nie chce i ani on nie ma za co jej spłacić ani ona jego. facet przestał ja kochać, proste jak drut.I bez względu czy będzie inna czy nie, to małżeństwo jest skończone. Wiesz chyba nie do końca jestes poinformowana i chyba nie do konca twoja sasiadka o tym wie że: Bardzo szybko mozna pijaka udupić-wystarczy dzwonic za każdym razem na policję nawet jesli jest po jednym piwie,kobiecie zakładaja niebieska kartę,sprawa trafia do sadu o znecanie psychiczne nad zona i dziecmi,kobieta wystepuje o alimenty na siebie i dzieci,facet pijac nie sprosta wymogom płacenia ani na dzieci ani na utrzymanie mieszkania,sprawa trafia do komornika,ten ściaga aliment,prawodopodobnie facet pije nadal i nie płaci za mieszkanie,jest dług który,sprawa trafia do sadu a ten nakazuje męzusiowi opuszczenie mieszkania kierujac sie dobrem dzieci które w atmosferze pijackich oparów i awantur nie moga przebywać. Oczywiscie wszystko zalezy od wartosci mieszkania bo byc może bedzie ono zabezpieczeniem powództwa. Kobieta jak bedzie mądra to zamieni mieszkanie na mniejsze i część należną pijakowi odda na dalsze chlanie. Trzeba tylko wiedzieć jak działac. W tym kraju niestety alkoholik stoi na przegranej pozycji-liczy sie przede wszystkim dobro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nas nie zabije to nas wzmoc
Do autorki Twój wpis "zastanawiam się czy ja mu nie ułatwiłam schadzek??? sama nie wiem ale mam spokój teraz." Upewnia mnie, że to marne prowo. Wyrzuciłam męża z domu to fakt, jednak spokoju nie zaznałam, ba nawet nie spałam po nocach, bałam się jego ruchów następnych, bałam się co wymyśli i jak to rozegrać. Miałam większe możliwości jak Ty, jedno dziecko i nie byłam w ciąży. Co znaczy spokój dla Ciebie, że śpisz normalnie?? Potrafisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz.zyc.pelnia.zycia
uwazam ze dobrze zrobilas sama meza wyrzucilam a pozniej zastanawialam sie czy nie zrobilam mezowi i jego kochance przyslugi teraz najblizszy czas pokaze kto tak naprawde jest wazny dla Twojego meza ja czulam sie o wiele lepiej po spakowaniu meza, dodam ze zanim to nastapilo o wiele dluzej czekalam az maz sie okresli, bo AZ 2 lata oczywiscie maz zyl w rozkroku deklarujac ze ja jestem najwazniejsza a dalej spotykal sie z kochanka po spakowaniu mu walizek odzyskalam szacunek do samej siebie maz pohulal pol roku , po tym czasie odczul finansowo juz porzadnie utrzymanie swojego nowego wynajmowanego mieszkania i placenia alimentow na dzieci i zachcialo mu sie powrotu, jednak nic z tego, nie doczekal sie ;) a ja mimo ze zyje sama to zyje mi sie dobrze, bo godnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×