Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Nati_84

Inseminacja - walka o upragniony cud :)

Polecane posty

Giziula, Milkaa - dzięki kochane za dobre słowa :) Moi teściowie są wspaniali ale teść nigdy nie ogarnia tego co mówi, klepie co mu ślina na język przyniesie. Nawet po poronieniu nie potrafił się powstrzymać z kometarzami w kolejnych miesiącach, że on tego nie rozumie jak można dzieci nie mieć..... Poprostu zupełnie nie rozumie, że ktoś może mnieć z tym problem - wiecie jak to jest jak ktoś się wychowywał w rodzinie baaardzo wielodzietnej ;) Teraz tylko pozostaje mi mieć nadzieję, że będę się zaraz cieszyć i modlę się o to, aby tym razem trwało to tyle ile trwać powinno! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celinko - dziękuję. Ovi już nie fałszuje napewno - to mi powiedział Gin, poczekam z tą betą bo w pt miałam niecałe 4.... :o więc brak ciąży. Jutro zrobię sikańca, bo nie dam rady jechać do laboratorium a bete we wtorek. Może będzie cieszący oczy przyrost:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati trzymam kciuki!!! a co do rodziny męża to rozumiem. U mnie o problemie z zajściem wie mama i siostra- ale nie chce się dizelić z tym z teściami. też mnie mocno wkurzyło- myslałam że walnę teścia w łeb- jak po dłuższym niewidzeniu , przy powitaniu dotknał mojego brzucha mówiąc- " no i jest tam juz cos??" wieśniak.... ciśnienie mi sie podnosi jak sobie to przypomnę. Teście to starsi juz ludzie, mąż jest najmłodszym z rodzeństwa. mają po jakieś 70 lat chyba. Nie chce sie z nimi dzielić moim problemem. nie pomogą- a wysłuchiwać mi się nie chce pocieszeń. Zawsze mówię, że my dzieci nie chcemy, albo że dobrze nam samym we dwoje. A w środku serce się kraja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celinka85
Nati myślę, że Ci się udało. Ta twoja druga kreseczka jest blada, ale widoczna gołym okiem. U mnie w laboratorium ciąża to już jest od 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati napewno sie udało! Testy nie mylą sie w druga strone:) tak więc mocno trzymamy kciuki za potwierdzenie we wtorek:) daj szybciutko nam znac, bo bedziemy czekać z niecierpliowscia :) rany to uz by była kolejna ciaza na naszym forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati jest krecha jak nic!!! U mnie też w laboratorium jest ciąża od trzech,tak mi powiedziała laborantka jak dzwoniłam po wynik.Także ciesz się kochana i gratuluję !!!!!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati faktycznie podobnie jak u mnie druga kreska, ja w tamtym cyklu mialam bete 3,5 a ciazy nie bylo ale testy wychodzily z jedna krecha wiec moze faktycznie cos tam sie dzieje! oby ! trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati - wiadc kreche :))) Ja tez mysle, ze to jest to :) Czekamy tylko na potwierdzenie!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny! Jutro jak sikaniec z rana potwierdzi (28dc przy cyklach 29-30dni) to chyba już wątpliwości nie będzie ;) OBY! Przepraszam Was ale po moich doświadczeniach z poronieniem naprawdę się strasznie boję :o xxxxxxxx Anulka - a u Ciebie z taką wysoką betą to bliźniaków czasem nie będzie? Kiedy masz wizytę u gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati :) nie mam pojecia w sumie czy beda blizniaki w srode mam wizyte u gina moze bedzie juz cos widac mi sie tak naprawde zaczal dopiero 4 tydzien w piatek wiec w sumie nie wiem ale tez o tym pomyslalam pozyjemy zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati - ja tez widze dwie krechy :))) A ja juz w domu po mojej pierwszej iui. Nie ma sie czym stresowac. Wypytalam lekarke o wszystko. Mialam robiony ten test penetracyjny, wynik wyszedl pozytywny, znaczy ze plemniki wspolpracuja z moim sluzem, i w takiej sytuacji nie ma juz potrzeby robic testow MAR. Moj pecherzyk mial 18mm, pytalam lekarke czy to nie za maly, ona powiedziala ze pecherzyk w cyklu niestymulowanym pęka szybciej, a dojrzaly jest od 17mm, oceniajac macice i edometrium (11mm) stwierdzila ze moment jest bardzo dobry, ze balaby sie przeciagnac to w czasie zeby nie pekl przed iui. I przestrzegla mnie jeszcze zeby nie porownywac sie z innym kobietami co do wielkosci pecherzykow bo kazda ma inny orgnizm, inny problem i to sie ustala indywidualnie. Co do nasienia to powiedziala ze jest calkiem dobrze bo potrzebny do iui jest 1mln plemnikow po spreparowaniu a my mielismy 12mln. Takze kochane trzymajcie kciuki. Ja oczywiscie trzymam swoje za Was, powodzenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juratka
Nati i ja widze te druga blaa kreche. Pewnie jutro wyjdzie ci juz bardziej wyrazna. Nie chce Cie nakrecac ale ja tak mialam w pierszej ciazy, ze zrobilam test sikanca ok 16 wyszla blada kreska. Nasepnego dnia rano tez wyszla taka sama druga blada kreska ale juz jak Robilam test trzeci raz z raa to wyszly piekne 2 kreski im dalej w las tym lepiej i tego ci tez zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - dziękuję za dobre słowa:) jutro wstaje o 5 więc wcześnie rano już będzie wiadomość ;) Anulka - 4 tydzień? A to nie liczy sie czasem ciąży od pierwszego dńia ostatniej @? Wtedy byłby to chyba szósty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Nati kochana to jak dla mnie jest jak nic ciąża nie ma innej opcji przy tym teście:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) Eh nic innego tylko wyjechać na urlop w góry:) Jeju a jak napisałas o tym pobycie na wsi eh to jak u mnie tylko ciągle głupie pytania, właśnie wrócilam od rodziców, tam mieszka moja bratowa już z ślicznym brzuszkiem ciążowym ciesze się z moją rodzinką ale gdzieś ta zazdrość delikatna jest...i umnie ciąza biochemiczna wszystko skomplikowała bo gyby jej nie było to pewnie bym była juz po ivf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, zrobiłam teścik i jest druga krecha! Chyba zaczynam w to wierzyc. Udało się! :D :D :D Oprócz tego dzisiaj miałam okropną noc - chyba jakas grypa jelitowa, bo na takie rzyganko ciążowe to jeszcze za wcześnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati - serdeczne gratulacje!!!! wiedzialam ze to musi byc to:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati- Suuuuper gratulacje !!! jak dobrze zobaczyć że się komuś udało , w czasie kiedy i ty się starasz tą samą metodą. Dajesz nadzieję!!!! dbaj o siebie teraz , jeny, ale wspaniale. A ja całe noc od insmeinacji samej takie głupawe sny mam że szok. co noc jakieś inne głupoty. do tego stopnia moja podświadomość wariuje, że jak się rano budzę , to nie wiem czy wzięłam juz progesteron z rana czy nie. i muszę liczyć tabletki, bo śniło mi sie że już wzięłam. Do tego wszystkiego- zaczynam rozkładać a czynniki pierwsze wszystko co było. Chyba miałam inseminację za późno. bo pregnyl dałam sobie w brzuch o 22.00 we wtorek, a IUI miałam w czwartek parę minut po 9.00. i co wy na to??? jesteście obczytane i dobrze zorientowane. powiedzcie czy to nieco nie za późno?? zwariuję do 15.03. kiedy mam zrobić test czy sie udało. tymbardziej że nic a nic nie odczuwam. tak jakby nic nie zadziałała IUI. Dziewczyny- napiszcie co myślicie , nie za późno było ta moja IUI ??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny napiszcie coś, prosze. czekam i wlepiam się w kompa . idę dziś na drugą zmianę wiec do 13.00 bede co chwila wchodziła na forum i patrzłya co napisałyście. dzięki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juratka
Nati! Hurrrraaa! super. Lec na bete i melduj jak przyrasta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juratka
Nati, a masz jakies obajwy? ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati gratuluje Kochana👄. Monika, to zależy kiedy pękł pęcherzyk? IUI miałas na pękniętym czy nie?po Ovitrell (Pregnyl) pęcherzyk pęka w ciągu 24-36 godz. Ty miałas IUI po 36h, więc w sama porę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati - WIELKIE OGROMNE GRATULACJE :) Wiedziałam, wierzyłam! Opłacało się wyjazd przełożyć ;) Nati, ale Ty nam obiecaj, że nas nie opuścisz do końca i będziesz zaglądała z dobrymi wiadomościami! Mooniko- ja mam zaufanie do mojego gina i wierzę, że jeśli robi iui to w dobrym momencie. Mam nadzieję, że twój również wie co robi! Moniko, ja będąc w ciązy kompletnie nic nie czułam. W dniu spodziewanej @ zrobiłam test sikany - nic, 1 krecha. Dopiero następnego dnia zaczęły mnie swędzieć piersi. Myślę, że to jest dobry scenariusz. Na pewno lepszy niż u mojej siostry, która (dwukrotnie ) 2 dni od zapłodnienia już zaczynała mieć mdłości i alergię na zapachy. Giziulko, Beti - pozdrówcie ode mnie AniaSzy (bo nie wiem kiedy tego fejsa założę). Przekażcie, że jest mi bardzo przykro i trzymam kciuki za jej dalsze kroki! Kochana Beti - jak się czujesz? Jak nastawienie :)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarnecik - witaj na naszym forum:) Oczywiście - zapraszamy! Już piszę, pędzę, uspokajam: wszystkie iui miałam po ok.24h od zastrzyku. I jak widać, udało się - także czas miałaś dobry. Co do bólu? Do tej pory byłam stymulowana clo. W tym cyklu lekarz dołożył mi jeszcze 3 zastrzyki Menopur. Już po pierwszym miałam ogromy ból połowy brzucha. W ogóle to piekło mnie już gdy pielęgniarka go robiła. Powiedziała, że to normalne. Wczoraj zrobiłam drugi i prawie wyłam z bólu. Boję się iui, bo zwykłe usg bolało mnie bardziej niż do tej pory. Fajne pęcherzyki wyhodowałaś :) Mam nadzieję, że i mnie w tym cyklu ładnie urosną. Jak teraz się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już sama nie wiem kiedy pękł pęcherzyk po podaniu pregnylu. czułam bóle podbrzusza następnego dnia po zastrzyku popołudniu. czyli jakby 19 godzin po zastrzyku. ale nie wiem czy to było pęknięcie czy ból przed pęknięciem. już nie dojdę na pewno do tego. musze czekać i chyba przyjdzie mi zwariować , bo chociaż nie chce myśleć to i tak myslę. musiałabym zasnac na 15 dni. ;-(. wiecie- ten typ tak ma. Dziękuję dziewczęta za odzew. dziewczyny którym się udała IUI- piszcie więcej jakie objawy miałyście i co sie z waszym ciałem działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonika proponuje Tobie nie zadreczac sie i zaufac lekarzom ze wiedza co robia. Wiem na swoim przykladzie ze nie ma co analizowac kazdego szczegolu i porownywac z innymi dziewczynami, liczyc godziny i kombinowac. Ja mialam wczoraj pierwsza iui (na cyklu naturalnym), od poczatku ten cykl byl jakis dziwny, 12 dc na usg lekarz stwierdzil ze po prawej pecherzyk 10, po lewej 11mm, kazal przyjsc za 4 dni czyli 16dc. ja mam owu wlasnie kolo 16,17dc wlasnie, szlam na to usg juz spanikowana ze pewnie juz mialam owu bo od 3 dni bolal mnie prawy jajnik, bol typowy jak zawsze na owulacje, gdybym nie miala monitoringu to dalabym sobie reke obciac ze wlasnie mialam wtedy owu z prawej strony, no wiec ide na to usg a lekarz nie dosc ze mowi ze pecherzyk 17mm to na dodatek z lewej strony!!!! no i wyslal nas do poznania na iui na nastepny dzien. jechalam tam dalej nieprzekonana bo nie wiedzialam co myslec, iprzeciez mialam bol owulacyjny z prawej strony to jakim cudem jeszcze czekam na owu z lewej strony? wbilam sobie nawet ze pewnie zle zrobil usg i nie widzial ze z prawej pecherzyk predzej pekl, no ale w poznaniu potwierdzilo sie, owu bedzie z lewej, iui zrobione, pytalam lekarki jak to mozliwe, przeciez czulam owulacje 3 dni temu :) ona na to ze to bol zwiastujacy owu, moglo promieniowac na prawa strone albo czasem jajniki "chowaja" sie za macice. do tej pory nie czuje nic z lewej strony, jutro ide sprawdzic czy pecherzyk pekl. w kazdym razie nauczylo mnie to ze moze byc naprawde roznie dlatego nie ma co kombinowac i analizowac tylko zaufac lekarzom. powodzenia!!!! trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonika miałam IUI w tym samym dniu co ty. U mnie jak na razie żadnych objawów ani na ciąże ani na @. Testować będe za tydzień o ile do tego czasu @ się nie pojawi. Jestem cierpliwa :) Ovitrelle miałam podaną na ok. 30 godzin przed IUI. Inseminację miałam na nie pękniętym pęcherzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku - rozumiem Cie doskonale. Też nie myślę o przerwie, bo nie chcę tracić czasu. Odnośnie kontrowersji przy in vitro - na to nie patrz! Rób co Ci serce podpowiada. W mojej rodzinie nawet iui nie jest postrzegana dobrze. Gdy zdiagnozowano u mnie pcos i lekarz przedstawił 2 opcje: kilkuletnie leczenie lub iui i potem leczenie, to moi najbliżsi proponowali podjąc leczenie i zaciążyc naturalnie. My jednak zrobiliśmy po swojemu. A teraz nasz synek to oczko w głowie całej rodziny:) Dziubasku- odpocznij i wróć do nas z dobrymi wiadomościami :) Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×