Sytuacja rodzinna koleżanki.

być może faktycznie ojciec rucha córkę :o

Dlaczego mnie to ciekawi? Po prostu jej sytuacja nie jest codzienna i jej relacje z tatą nie są zwyczajne dlatego mnie to zastanawia. Nie chodzi mi tutaj o wyśmianie koleżanki czy coś w tym rodzaju.

podejrzewa się teraz ludzi o wszelkie patologie. może ta dziewczyna tak jak ktoś napisał nie ma już ochoty nigdzie wychodzić ze znajomymi po wypełnieniu obowiązków domowych? A może po prostu chce pobyć z ojcem skoro mają tylko siebie? Nie chce żeby siedział sam? Ja mam męża i nie mieszkam z rodzicami i mam wyrzuty sumienia. kiedy zostają sami np. w niedzielę i zawsze staram się ich odwiedzać i może ona też tak ma? może czuje się wobec niego zobowiązana - w końcu nie jest jego biologiczną córką a mimo to zajął się nią po śmierci mamy jak własną i dlatego są tak związani? nie wie tego nikt poza nimi. i współczuję nudnego życia autorce skoro tak się interesuje koleżanka i jej ojcem snując na dodatek jakieś chore i wręcz makabryczne teorie na ich temat.

już się tak nie rzucajcie jak wychodzi na jaw jakaś tragedia to wszyscy się podniecają, dlaczego nikt nic nie wiedział, gdzie byli sąsiedzi, wójt, proboszcz, opieka, kurator, policja, ciocia Jadzia, Duch Święty i nie wiadomo kto jeszcze a jak ktoś się interesuje to się mu dopisuje nudne życie, snucie makabrycznych teorii i każe odczepić

może ona lubi starszych, a on młodsze no i razem śpią i git :)

nie jest jej ojcem, a ona jest pełnoletnia więc w czym widzisz problem?

Radziłabym Ci nie dociekać, to delikatna sprawa. Fakt, że ta sytuacja wygląda dziwnie. Jakby wychował sobie żonę, kochankę. w pewnym momencie przestał traktować jak córkę, dostrzegł w niej kobietę. To nasuwa wiele niesmacznych wątpliwości co do motywacji tego mężczyzny, ale lepiej nie rozkręcać się w domysłach. Miejmy nadzieję, że Twoja koleżanka nie jest ofiarą tej sytuacji, bo takie masz właśnie przeczucie, prawda? Nie dziel się swoimi wątpliwościami ze znajomymi. Możesz bardzo zaszkodzić swojej koleżance.

Oczywiście nie mam zamiaru o tym rozmawiać z kimś z otoczenia, czy ze znajomymi dlatego postanowiłam o tym napisać tutaj na forum. Tym bardziej, że koleżanka tak właściwie tylko ze mną utrzymuje jakiś bliższy kontakt i ma trochę zaufania jeśli chodzi o rówieśników więc nie chcę tego zepsuć. Lubię ją i nie chcę dla niej źle. Lepiej by nikt o tym nie wiedział jeśli faktycznie coś jest na rzeczy. Ja to ja, ale różni są ludzie dlatego zostawiam to co widzę dla siebie. Heid dobrze to ujęłaś. Wiem, że jej tacie bardzo na niej zależy, że chce żeby miała wszystko najlepiej. Kupuje jej firmowe ubrania, ma kosmetyki drogich marek, wyjeżdżają we dwoje na wakacje za granicę. W ubiegłe lato była na wyspach Kanaryjskich. Nie wiem sama.

rzeczywiście sprawa wygląda podejrzanie ale radzę się w to nie mieszać.