Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezakochanamama

ODEJSC OD MEZA czy SIE OGARNAC???? POMOCY!!!

Polecane posty

Gość hccf
tezmamaizona-to po kiego grzyba brałaś się za takiego starego dziada???:P nie dziwne że on już na sex nie ma ochoty, a będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezakochanamama
mialo byc ze teoretycznie nie mam powodow zeby odchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co-ROZWIEDZ się
z nim- po co masz się meczyć, po co masz marnować resztę życia fajnemu facetowi??? idz, szukaj wrażeń, których ci tak brakuje, a on może będzie miał więcej szczęścia i znajdzie kobietę, która go doceni i będzie kochała prawdziwą, dojrzałą miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezakochanamama
on kocha prawdziwa i dojrzala miloscia, tylko mi to nie wystarcza-mi nie wystarcza, ze zrobi mi sniadanie, czy ugotuje obiad, ze czasem posprzata, bo dla mnie to normalne, tata taki byl dla mamy, moj poprzedni facet tez taki byl dla mnie, nogdy nie trafilam na dupka w zwiazku z tym takie zachowanie mezczyzny to dla mnie standard - nie chce sie cieszyc z tego co mam bo to mi nie wystarcza-chce wiecej-i staram sie to uswiadomic mu...bo troche mi zal tych wspolnych lat...i naszej przyjazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mam 22 lata jestem w związku 5 lat. Ostatnio też zastanowiłam sie nad moim życiem. Mój związek też kiedyś był taki... magiczny. Te motyle, fascynacją, ciągła ochota, żądza... Mogliśmy sie kochać bez przerwy. Brakuje mi strasznie tego. Ale nawet do głowy mi nie przyszło żeby od niego odejść! Taki wspaniały z niego człowiek - moje koleżanki mi opowiadają o swoich facetach to mój to przy nim anioł. Nie pali, nie pije, kulturalny, miły... Ale już jest bez tej iskry w oku. Nie czuję tego, że mnie kocha jak kiedyś. On mnie zapewnia, że mnie kocha cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to podaj nr telefonu twojego
męża, ja się nim chętnie zajmę ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whvbfhehhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Jestem mezatka 6 lat, mamy niespelna 5-letnie dziecko. I wiadomo, ze juz nie ma motyli w brzuchu, spontanicznych randek. Ale jest przyjazn, poczucie bezpieczenstwa. Pociag seksualny tez jest, chociaz to ja mam wieksze libido. ale wszystko mozna pogodzic i znalezc kompromis. Teraz mamy urlop ale na codzien pracujemy na dwie rozne zmiany, nie widzimy sie prawie wcale, dopiero w piatek, gdy ja koncze szybciej-o 20-biegne jak na skrzydlach do domu. Maz ma dziecko wykapane i czyta mu w pokoju bajke. W tym czasie ja biore kapiel, wskakuje w jakis fajny ciuszek i siedzimy sobie potem do pozna, ogladamy jakis film przy lampce wina a potem sie kochamy. I nie potrzebujemy randek ekscytujacych, knajpek. wystarxcza nam ten nasz salon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdcnsdjhcnbdsc
Nie zawsze jest tak, ze malzenstwo po wielu latach bycia razem musi konczyc sie rozwodem. Jestesmy ze soba prawie 16 lat (ja mialam 14 kiedy zaczelismy sie spotykac), 5 po slubie. Byl owszem maly kryzys przed slubem ale dzieki niemu zrozumielismy dlaczego bylismy, jestesmy i chcemy byc razem. Obecnie jest naprawde cudownie. Swiata poza soba nie widzimy, zycia bez siebie nie wyobrazamy:) Fakt, nie ma juz motylkow w brzuchu jak na poczatku ale przez tyle lat zwiazku zmieniaja sie priorytety, inne rzeczy są wazne, inne rzeczy ciesza i sprawiaja radosc. Taka jest prawdziwa milosc:) Autorko, jestes znudzona. Wyobrazam sobie, ze moze byc Ci ciezko, ze oczekujesz jeszcze od zycia fajerwerkow. Uswiadom sobie jednak, ze z innym facetem bedzie to samo. Z czasem początkowa fascynacja minie a Ty dalej bedziesz szukac nowych doznan. Nie daj wbijać sobie do glowy, ze wieloletni zwiazek skazany jest na porazke i ze normalne jest znudzenie i monotonia. Sprobuj docenic to co masz a o czym wiele kobiet marzy-kochajacego meza, dziecko-rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliwa56
Moze Ty sie po prostu nie wyszalalas..Weszlas w powazny zwiazek w wieku 21 lat. Oczywiscie nie bede genaralizowac bo zdarzaja sie wlasnie tacy "domatorzy", ktorzy tego nie potrzebuja, ale rzadko. Motyle w brzuchu to faza zauroczenia, gdzie wszystko jest nowe, nieznane, ekscytujace, wiec jesli ktos mysli, ze zawsze tak bedzie, to jest meega naiwny, badz nastolatkiem. Ciezko mi bylo by przekreslac zwiazek, w ktorym super sie z kims dogaduje i zartuje. Wierz mi..dobra komunikacja i zrozumienie to podstawa. Uwazasz, ze warto to zakonczyc z tak prozaicznych powodow? Jak potrzebujesz adrenaliny skocz ze spadochronu,wkrec sie w sporty ekstremalne, rozwin jakies pasje, moze wkrecisz tez meza. Obejrzyjcie razem jakiegos pornola aby zrobic cos inaczej niz zwykle. Powiedz mu szczerze czego Ci brakuje, jak go obecnie widzisz. Moze jak zobaczy, ze jest z Wami (Toba) bardzo zle, cos zmieni, tupnie noga, a ty docenisz czując co tracisz. Mozesz rowniez pojsc na psychoterapie (chyba nawet wskazana), badz z mezem na terapie malzenska. NIe mozna poddawac sie bez walki, szczegolnie, ze jest o co walczyc. Latwo isc krotsza droga np znajdujac sobie kochanka. Jak ty bys sie czula gdybys sie dowiedziala, ze maz cie zdradzil lub ma kochanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezakochanamama
koliwa56 - czulabym sie fatalnie wiedzac ze mnie zdradza, dlatego staram sie nad tym panowac i z nim rozmawiac. Jednak jesli czytalas moje poprzednie wypowiedzi wiesz ze probuje z nim rozmawiac a on zawsze sie czyms wymawia-a to brakiem kasy, a to zmeczeniem, a to ze przesadzam- o czesto mowi ze przesadzam itp Nie jest jak ja chce, mysle, ze mu nie zalezy bo mysli ze i tak nie odejde..pewnie ma racje-nie chce przede wszystkim ze wzgledu na corke Jedno jest pewne nie zalezy mu na moim szczesciu woli mi dawac minimum bo starac sie nie trzeba, a on jest leniwy w temacie-kobieta mezczyzna. Wszystko robi po najmniejszej lini oporu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliwa56
Hej Troche sie pogubilam w twoich wypowiedziach..Najpierw piszesz, ze wlasciwie nie masz sie do czego przyczepic, oprocz braku iskry i motyli w brzuchu, ze urozmaicacie seks np kajdankami itp, a teraz nagle sie okazuje, ze jest leniwy, nie mysli o Tobie, ze mu nie zalezy. Mam wrazenie, ze szukasz dziury w calym i zapalnika do wybuchu aby nie bylo tak nudno. Jak ktos trafnie spostrzegl, wplyw na twoje zachowanie mogla miec sytuacja rodzinna, sama sie przyznalas, ze bylas bita i to do 21 roku zycia. Idz na psychoterapie aby zrozumiec swoje zachowania i aby uswiadomic sobie, czego naprawde chcesz i czego Ci brakuje. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze super pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
tez myślę ze tu potrzebna terapia małżeńska. pamiętaj ze masz męża który Cię szanuje i na którego możesz liczyć. to bardzo dużo. nie warto przekreslac 11 lat wspólnego życia zwłaszcza ze nowy partner po jakimś czasie tez się znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdmfnbsjdbf
mysle ze jestes niedojrzala emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2olala
nie radzę odchodzić od takiego faceta lepiej wejdź sobie na stronę http://komdax.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lzy
To byl 2013 rok jak sie skonczyla ta historia ?odeszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×