Potrzebuję pomocy :( Nie mam co jeść, jestem głodna.

Koper, zagiąłeś ją i tyle

-->Kaos, nie wiem czy zagiąłem, wszakże nie to miałem w zamiarze, ale czekam na odpowiedź :)

To już mój ostatni wpis. To co napisaliście dało mi do myślenia i bardziej przyłożę się do szukania pracy. Faktycznie proszenie o pomoc materialną obcych ludzi to jest już przesada. Dziękuję mimo wszystko za te życzliwe komentarze i chęć pomocy. Pozdrawiam. Następne wpisy to będą już tylko podszywy za mnie bo ja już kończę. PA

no dobra ale na zycie przeciez dalej nie bedzie miala. Internet owszem, to dobry sposób na szukani pracy ale ja codziennie mijam wiele witryn sklepowych na których wisi ogłoszenie pisane reka i nie sadze zeby na pracuj.pl ktos je zamieszczał

a wy myślicie że wszyscy ci co sie ogłaszają to przyjmują wszystkich, tacy co szukają do sprzątania czy wykładania towaru też szukają frajerów nieswiadomych a nie ludzi po studiach , poza tym pełno ich na gumtree i wyłudzają tylko dane osobowe z cv żeby później sprzedać firmom reklamowym to nie świadczy o tym że jest tyle pracy pełno akwizycji np sprzedawaj pocztówki instytucji charytatywnej na ulicy i wyciągaj od ludzi kase na litosć dajcie spokój z tymi propozycjami pracy tylko niech ktoś z krakowa podrzuci dziewczynie pare bułek, serek np nie ubędzie wiele

-->ale cyrk, bo prawda jest taka, że jak przyszpili głód, to praca się znajdzie, na początek byle jaka, ale będzie i można szukać innej. Gorzej, gdy tej pracy znaleźć się nie chce. Pytałem autorkę o jej wykształcenie (studia to wiem ale kierunku nie znam), staż pracy i znajomość języków obcych... uważam że pracę można na upartego znaleźć, na pewno w Polsce jest ciężko, ale jak to się mówi, co dwie głowy to nie jedna, a co trzy to nie dwie, ale jeśli ktoś nie chce nawet podać anonimowo swoich kompetencji, a narzeka że pracy brak... hmmm... :) no cóż... będzie brak.

-->grzędda, daj człowiekowi rybę to ją zje i nadal będzie głodny, ale daj mu wędkę i pomóż mu złowić pierwszą rybę, a będzie syty przez cały czas. Mam nadzieję, że wiesz o czym mówię :)

wiem, bo ja też szukałam pracy długo i gdyby nie pomoc ludzi to jak miałabym ją znaleźć i pracować przez miesiąc żeby dostać wypłatę ? przeciez nie miałam , ktos mi dał jedzenie , na przejazd itd ktoś nic nie ma a wy karzecie iść do pracy bo sa ogłoszenia litości :O

trzeba tez wziąc pod uwagę, że są firmy z atrakcyjnymi ofertami pracy które są wystawiane tylko formalnie bo mają już swoich znajomków na te stanowiska ale robią rekrutację żeby dyrekcja widziała że sa cv i przeprowadzone rozmowy kwalifikacyjne dziewczyna jest głodna a wy jej chleba wymawiacie

-->grzędda, pytałem autorkę o jej kompetencje zawodowe... też zero odpowiedzi, więc choćby chciał ktoś zaoferować pracę, w taki sposób niczego się nie dowie, a tym samym człowiek nie wie czy ktoś ma szanse czy nie. Są ludzie poszukujący pracy i są ludzie, którzy czekają aż praca ich znajdzie, to znaczy aż ktoś znajomy przyjdzie i powie gdzie jest dobra posada... to też wiem :D z obserwacji życia po prostu :) Tymczasem lecę kobiety, bo żonuchna przyjdzie niedługo z pracy i jakaś kolacyja by się jej przydała :) Jutro zmianka, żonka pichci, ja pracuję :D

Jezeli nie mozesz pozwolic sobie na stdiowanie, bo chodzisz glodna to zaprzestan lub zrob sobie przerwe.A tak na marginesie: jak ja studiowalam internetu uzywalam tylko w bibliotece uniwerstyteckiej.

ale pytam się po co wywody o kompetencjach zawodowych jak jest głodna ? :O do czego to zmierza zastanów się koper ? chcesz się dowartościować bo ktos cierpi i nie ma a ty masz ? dajesz uśmieszki przy wpisach i piszesz że szykujesz jedzenie jakie to słodkie :O syty głodnego NIGDY NIE ZROZUMIE dawagacje na temat instruktażu poszukiwania pracy w dziedzinie wlasnego wykształcenia i twoje wymądrzanie się i udawadnianie że jesteś lepszy, masz dobrze itd zero zrozumienia

grzrędda to jest autorka tematu, zmieniła nazwę.

to jest autorka topiku :P Niby już autorka poszła,a ndal pisze pod nickiem grzrędda i broni autorki :o Ż E N A D A!!!!!!!

i nadal nie podaje jakie studia skończyła, pewnie żadne, myślałą, że naiwnych znajdzie. Jak ludzie proponowali, że wyślą jej paczkę, żeby maila podała, to nie zareagowała. A proponowały jej to osoby, którym też lekko nie jest.

bo autorka topiku to jakaś zachłanna na kasę idiotka,co myślała,że poda nr konta i ktoś wyśle jej pieniądze :o

ja mialam takie czasy ze tydzien nic nie jadlam albo przez pol roku frytki na sniadanie obiad kolacje mialam wór kartofli i oleju bo bida taka ale nigdy przenigdy bym nie prosila nikogo w taki sposob o pomoc eh zenujace

ona nie chciala zadnej kasy,nikogo naciagnac nie chciala,bo kilka osob chcialo jej pomoc a ona nie podala tego numeru.glupie prowo i tyle.Moze chciala sprawdzic czy sa zyczliwi ludzie....

ludzie , dlaczego dajecie się wciągnąć w coś co śmierdzi na odległość? Do tej głodnej - nie żyjesz przecież sama na odludziu. Masz jakichś sąsiadów czy znajomych- idź do nich , mów im wprost i proś o pomoc. Nie wierzę że ktoś by ci nie pomógł i jednocześnie zweryfikował by to co mówisz.Jeżeli nie robisz tej najprostszej rzeczy to znaczy , że łżesz.

a ja bym dal jej kasę, pomogl bym jej bo mnie na to stać. zarabiam miesiecznie 7,5. zal mi jest tej dziewczyny

prace mozna znaleźć, to w takim razie skad ponad 2 mln bezrobotnych? a drugie tyle za granica, no skad, skoro tyle pracy?

no dokładnie. pisali tutaj tacy madrzy, ze tyle ofert pracy... ale jakich? ponizej godnosci ludzkiej typu akwizycja, telemarketing no tego to na pewno w cholere jest. najlepiej najezdzac na glodna dziewczyne i mieszac z blotem

pracę jest ekstramalnie ciezko dostac, ja szukam od roku chocby sprzątania i nic nie znajduję. Ale jak autorka miała resztki w lodówce to nie jest xle... ja juz od lat tak robię, że zanim wyjdę na zakupy to wszystkie resztki regularnie wymiatam, ostatnio nawet lodówkę wyłączyłam żeby zaoszczędzic na rachunku. Jak masz konto, to mozesz wziąc jednorazową pozyczkę na viasms, dają 100 zł

tak naprawdę dziwią mnie ludzie radzący odłączenie internetu. Dla większości biednych ludzi to jedyna mozliwa i najtańsza rozrywka. Bo ktoś kto nie ma kasy nie pójdzie do kina, nie wyda na bilety na koncert, nie obejrzy wystawy, nie pójdzie też do pubu pogadać ze znajomymi, a za 50 zł może mieć chociaż namiastkę tego... A do autorki, jeśli nie możesz znaleźć żadnej pracy a jesteś osobą która nie wstydzi się rozebrać to możesz spróbować na ASP, w takich miejscach często potrzebują modelek do pozowania nago lub w bieliźnie, nie ma zbyt wielu chętnych zabijających się o taką pracę. Może nie jest to komfortowe, ale nic w tym złego a za kilka godzin siedzenia możesz trochę grosza zarobić.

no fakt, trzeba byc kompletnym debilem zeby radzic odłączenie internetu, zreszta mozna go miec tez za darmo, albo jak ludzie piszą, żeby sprzedac kompa tez padam ze smiechu, pewnie sami te kompy mają za 2 stysiące, a wiele osób ma stare co nie są warte 50 zł

W większych miastach, takich jak Krakow, są także kluby nocne. Nie chodzi mi od razu o burdele, tylko nocne kluby, w których młode dziewczyny pracują za niemałe pieniążki jako barmanki, kelnerki lub tańcząc na rurze. Więc zawsze jest jakaś alternatywa dla kobiet. Sama jestem tego przykładem, bo sama w takim lokalu pracuję i zarabiam miesięcznie tyle, że mnie stać na wszystko. Na pewno bym się nie poniżyła i nie poszła na kasę do tesco czy ulotki roznosic lub sprzątać. MoŻe dziewczyna ta ma większe aspiracje i chęc zarobku, a nie to co wy jej polecaliście, jakieś sprzątanie czy kasjer w tesko.:/:/

wypowiedzią. Mnie też rozpierdalają takie oosby,bo wypominają innym to,że mają internet.Internet to nie jest teraz żadem luksus,można go już mieć za 30 zł miesięcnzie! Wypominają ten net jakby to był luksusowy jacht lub willa na Majorce:o

Też głodowałam i to nie raz.. Znam to uczucie. Mowisz, że glupio Ci od Ojca... Jak wie, że nie masz prqacy to na pewno Ci da.. Od ojca glupio a od ludzi to nie jest Ci głupio.. dziwne

razem z konkubentem wiec moze szuka sobie dzialki na kolejna flaszke :O

Witam a ja też zwracam sie z prośbą o pomoc,moze ma ktoś do oddania materac przeciwodleżynowy bąbelkowy z pompą,potrzebny mi dla mojej chorej Mamy która od osmiu lat leży,poprzedni który miała jest zepsuty a na kolejny refundowany czeka się ponad pół roku na kupienie za pełną kwotę niestety nas nie stać.Jeśli znajdzie sięe ktoś kto by miał do oddania proszę o kontakt na adres meilowy alana181@wp.pl