Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Dzień dobry! Wpadłam na chwilę, przerwę sobie zrobiłam z pakowaniem :) Dagusia Mój Wojtuś waży tyle samo co Twoja niunia :) 7100 i moja doktorka jest zadowolona z jego wagi, więc myślę, że nie masz czym się martwić ;) po prostu taka uroda naszych maluchów chyba :) a wy z mężem jesteście raczej drobni niscy? Bo u nas to akurat Wojtek nie ma po kim być większy po prostu :D Co do stosunków z mężem to nie wiem jak Ci pomóc. Może przeczekaj nie truj mu głowy, zobaczysz jak będzie się zachowywał, albo porozmawiaj, ale nie w taki sposób żeby mu coś wyrzucać, może o uczuciach? Piszę tak bo nie wiem w zasadzie o czym z nim rozmawiałaś i jak te rozmowy wyglądały. Cóż na mojego działa odrobina dobrego serca i nie zrzędzenie mu nad uchem. Od razu inny człowiek. No, ale mój to ma świadomość ile jest pracy przy jednym dziecku, w domu itd bo już nie raz był z nim sam cały dzień...POWODZENIA! Hickary Nie podaję jeszcze małemu buraków, przyjdzie i na to pora, ale za jakiś czas ;) 1 Wojtuś jeszcze chwila i będzie zasuwał po podłodze a ja będę go ścigać i osłaniać malutki łepek :D zaczyna już sobie podnosić dupkę w górę, opiera się na kolanach tylko jeszcze mu te nogi uciekają, nie potrafi sobie nóg z rękami jeszcze dograć hehe

Dagusia- eh te chlopy, nie wiedza co maja i im sie w dupach poprzewracalo... Hickary- pelny brzuszek to i pospac sobie mozna dluzej;)

Gratka- no to fajnie bedziesz miec...bedziesz zasuwac za smigajacym Wojtusiem:D A powiedz, jaka maszta hustawke dla malego, bo moj nie ma zadnej i troche zaluje:).

Normalnie zaszlam sprawdzic czy oddycha, mimo ze mam nianie el i widze co tam sie dzieje. Baaardzo dawno nie spala 2.5 h ciagiem. :)

Ja mam elektryczna z rainforest, polecam :)

Hickary- fajna ale chyba juz niedlugo Wiki z niej wyrosnie? Do ilu ona jest kilogramow? Cene tez ma niezla:P

Chyba do 13 kg, slyszalam, ze tyle maja roczne dzieci, cos mi sie nie widzi, bo Wiki ma prawie 9 ;)

My kupilismy uzywana za 250 zl - jak nowka :)

No bardzo fajna hustawka. Ja szukam juz czegos na dluzej niz rok:). Wciaz tylko myje i piore zabawki malego. To gdzies zrzuci, to sie gdzies zle odlozy... Dagusia- fajnie, ze masz dwie coreczki:). Macierzynstwo to najlepsza rzecz w zyciu, ktora moze sie przytrafic kobiecie i szkoda, ze faceci tak malo z tego rozumieja...przynajmniej wiekszosc z nich.

A czemu tak myjesz? Toz zaraz zacznie lizac podloge. ;) ja bylam przewrazliwiona, wszystko wyparzalam, pozniej mylam, a teraz... nie wnikam, zaraz bedzie zasuwac po podlogach. A wcale nie mam jakos strasznie czysto...;)

A jakos tak myje, bo ja bym niczego z podlogi nie brala do buzi:). Mam psa, ktory biega po podlogach, wiec tym bardziej uwazam:).

A jak zacznie pelzac? ;)

To zaczne czesciej myc podloge:P

Cezść, ja tylko na chwilkę bo mój mały maruda tylko rączki i rączki, a noc to tragedia taka jakiejk jeszcze chyba nie było, normalnie miałam z 50 pobudek, nie wiem czy to zęby, już sama nie wiem. Dziś dam malemu kaszkę mleczno ryżową, może pomoże. Ja też nie myje ciągle wszystkiego co spadnie na podłoge. Dagusia- doskonale wiem co czujesz, i co przeżywasz. Przechodziłam przez coś podobnego, przy pierwszym dziecku. Mąż też mysłał ze siedzenie w domu z dzieckiem to tylko przyjemnośc, wszystko zmieniło sie jak wróciłam do pracy i z racji ze nie miał nam kto pomóc przy tak małyum dziecku on przejął połowe obowiązków, pracowaliśmy na przeciwne zmiany, i docenił prace jaką wkładałam w dom. Teraz to nawet sie nie skrzywi jak cos jest nie zrobione. U Ciebie teraz takie mieszane uczucia, potęguje zmeczenie posadaniem 2 dziec w tym jednego niemowlaka, ale uszy do góry maleństwa podrąsną i bedzie lepiej. Najwazniejsze że dzieciaki zdrowo rosną a reszta sama się ułozy zobaczysz. I powodzenia. Ide sobie zrobić kawe, bo normalnie powieki mi się kleja, nie mam siły na nic. Te nocki przy moim dziecku mnie wykończa, mały tak mi wymeczy przez cała noc cycki ze masakra. Kurde byle do wiosny, bo depresja szaleje hehe. Potem złe samopoczucie bede zwalac na przesilenie zimowo -wiosenne hehehe

Dagusia, u mnie też w kratkę, ja cierpliwości mam przez zmęczenie coraz mniej i niewiele trzeba, żebym zaczęła narzekac, zrzędzic ba nawet wrzeszczec, to niestety nie sprzyja relacjom mąż-żona. Ale myśle, ze mnie rozumie choć trochę. Najgorzej jak już sie nie chce żadnej stronie starać, to wtedy to juz tylko samo musi przyjść "ocieplenie". Trzymam kciuki by mąż zmądrzał, ma trzy fajne dziewczyny w domu! :) Moja już trzy razy rabneła głową o dolny róg stołu i musze się zaopatrzyc w silikonowe narozniki, tylko potrzebuję ich, liczyłam tylko na parterze, ok 30!! masakrones ;) I jak tak pełza to zlizuje całą podłogę po drodze ;) i tak się ostatnio zastanawiałam czy aby nie powinnam myć jej okolic wędrówek jakąś osobną szmatką, przynajmniej póki przemieszcza się z buzią przy ziemi Skarpetki moja Maryś ściąga namiętnie nie tylko łapkami, same jej sie zsuwają, niestety muszę jej zakładać rajstopki, nawet pod getry czy spodenki. A i byłam w Pepco, śliczne są ciuszki wiosenno letnie. Kupiłam mojej takie różowe geterki z tiulowymi falbankami udającymi spódniczke. Śliczna :)

To musze sieprzejsc :) ja zamierzam podloge myc bez chemii, kwaskiem czy czyms tam - poki co sie turla tyloko po dywaniuku ;)

Andzia- to ja trzymam kciuki, zeby to byla ostatnia tak zla noc....moze faktycznie troche go napychaj kaszkami na noc, to lepiej bedzie spal:)

Mamcia76- a to corunia bedzie wystrojona:).

taaa, super będzie jej się tarzało w tych tiulach po podłodze ;) Ja dziś starkowałam miśkopta do jabłuszka - ale mała wciągała, aż nie nadążałam nabierać łyżeczką ;) No je ta moja mała jak dzika a taka drobinka przy waszych dzieciach.. ale moja pani doktor stwierdziła ze OK wiec się nie zamartwiam.

Mamcia 76- mialas na mysli biszkopta? :)

Mamcia- a jabłuszko dałaś ze słoiczka czy też utarłaś? My dziś po szczepieniu Maja płakała strasznie na szczęście teraz pół roku mamy spokój ze szczepieniem.Spytałam się o małą ruchliwość w porównaniu do Waszych pociech ale lekarka mnie uspokoiła że wszystko jest ok.

Kuleczka- a ile Maja wazy i mierzy? My na szczepienie idziemy w przyszlym tygodniu...nie lubie, bo on pozniej zle sie czuje:(.

A ja dziś załapałam jakiegoś lenia,po mieszkaniu od razu widać. Zmobilizuję się wieczorem jak Mała pójdzie spać i trochę posprzątam.U nas od rana strasznie sypie już mi ta zima powoli wychodzi bokiem!Nie umiem się doczekać jak ubiorę Malutką w kurteczkę bez żadnych kombinezonów itp.Ach chyba wszystkie czekamy na wiosnę!

Kuleczka- no czekamy... Marze o wiosnie jak nigdy!!!:D

MamaBruna- nie wiem ja jestem w Niemczech tutaj dzis miałam tylko szczepienie nastepne badanie na pół roczu tzw.U5 mam 26 marca wtedy będę wiedziała.Na naszej wadze wychodzi 7600 i około70 cm.

Dzis wyslalam m do ortopedy ale okazalo sie, ze to nic powaznego tzw. Lokiec tenisisty...i cale szczescie, bo juz myslalam, ze maz mi sie sypie:P. Wasi sa duzo starsi od was? Moj ma 36 lat.

Mój 5 lat starszy ale dobrze się trzyma;)

Kuleczka- aaaa...jakos nie zalapalam, ze jesyescie za granica:). Fajnie, Maja bedzie dwujezyczna:).

Kuleczka- czyli ile ma lat?:)

Jesli oczywiscie to nie jest zbyt niedyskretne pytanie;)