Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

A i najwazniejsze: jedlismy obiad i moje sznycle byly lepsze niz tesciowej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor! Maja juz spi ja odpoczywam po ciezkim wekendzie.................Agraffka-moja Maja tez malo sie rusza pare razy z pleckow na brzuch odwrotnie nigdy.Stopki tez bez wiekszych emocji.Staram sie tym nie martwic......................Pisalyscie o grupach krwi ja mam A teoretycznie mieso nie jest dla mnie a ja dla kawalka miesiwa dalabym sie pokroic!!!.............Co do jedzonka Maji mamy wprowadzone: ziemniak, marchew, kalarepa, cukinia, pasternak, jabłko, gruszka, brzoskwinia, kaszka ryzowa, banan- to jemy juz regularnie. Spróbowała też ale sporadycznie: pomidor, groszek, kukurydza, kurczak. Na razie jest ok od wczoraj podaje gluten w deserku. No i dzis miala zatwardzenie czy gluten może zatwardzac?Moze ktos wie? Dalam dzis wiecej gruszki do kaszki mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha pisałyście o laktacji ja na zahamowanie pije miete jest lepiej a moze macie jeszcze jakies sprawdzone sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boze, mam dosc. Jestem umorodwana... Moje dziecko to jakas kosmitka, nic jej niepasuje, tylko by chciala aby ja nosic, a ja staram sie byc twarda i... nie nosic, nie uczyc. Ale jakas masakra, jeczy, steka. Jakby byla niezrownowazona emocjonalnie - wykrzywia sie i placze, a tylko na raczki to usmiech od ucha do ucha... ;) Nawet po kapieli nie moglam jej ubrac, maz trzymal na rekach, a ja na wiszaco ubieralam, bo taki wisk podniosla jakby ja zazynali... skad jej sie to wzielo, toz nikt jej nie nosil jakos specjalnie, ot sporadycznie. Robie sobie na pocieszenie platki ryzowe z prazonymi jablkami i rodzynkami :) My jemy: szpinak, ziemniak, kalaerpka, kalafior, burak, jablko, banan. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilę, bo Sebastian zaraz pewnie się obudzi, juz marudzi :( u nas wczoraj noc fatalna - budził się co godzinę :( w dzień pospał 2 razy po 30 minut, do południa jeszcze był znośny, ale po południu maruda straszna - tylko nosić i nosić, a będzie tego do noszenia około 8 kg teraz.Zabawiam na wszystkie sposoby, póki co poległam i tylko noszenie pomaga 1 MAMABRUNA - taką kaszkę daję http://www.dziecko.nestle.pl/produkty/kleiki.aspx na drugie śniadanie i przed kąpielą (dokładnie tak - 90ml mleka, 2 łyzki kaszki i pół słoiczka owoców) 1 KIP - ja się tak zachamowaniem laktacji martwić nie muszę, bo mało mleka mam. Wręcz musiałąm laktatorem pobudzać. Teraz tylko mniej piję i piersi robią się twrde dopiero w nocy, rano odciągam tylko trochę, tak żeby nie wylewało się samo i produkcja z dnia na dzień spada 1 Gratka - powodzenia w przeprowadzce 1 Hickary - Sebastian pełza ale nie wiem jak daleko bo jak zejdzie ze swojego materaca, to go tam spowrotem przekładam. Może powinnam mu czasem pozwolić popełzać po panelach?? 1 do spacerówki przeprowadzamy sie na dniach bo gondolę mam małą i już się nie mieści, a poza tym budzi się po 30 minutach na spacerze i chce się rozglądać wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohh czy to forum nigdy nie będzie normalne? Hickary - nie przejmuj się tym, że jakieś babsko zakłada głupawy topik o Tobie, zgłosiłam go do usunięcia i już ;) Ja się generalnie wypowiadam tylko na tym jednym temacie bo reszta forum to w większości jest chamstwo, a szkoda :( no nie istotne z resztą :) 1 Wojtuś już dawno śpi a ja chciałabym napisać, że "mam wolne" ale nic z tego. Pakowanie, pakowanie i jeszcze raz pakowanie, obłęd :o 1 Dziś pierwszy raz Wojtek pił soczek i bardzo mu zasmakował :D chyba wypiłby całą butelkę jakby mu dać, ale niestety bez ulewania się nie obeszło. 1 Dziewczyny czy wasze pociechy też przewracają się na brzuch ciągle? Ja bym chciała, żeby Wojtuś choć po jedzeniu poleżał spokojnie, ale on się podnosi, chce siadać sekund pięć i jest na brzuchu. No po prostu wulkan energii ! Nie ma momentu, żeby on leżał nieruchomo, no chyba że śpi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratka ja też sie smieję, ze nie dziwota iz dzieciaki mają taką szybką przemianę materii, przecież to to na miejscu sekundy nie uleży ;) Ja ją na plecki a ona już prze na brzuszek ;) i też się mojej małej po jedzonku ulewa, zwłaszcza jak na brzuszku leży, już coraz mniej więc mam nadzieję, ze wyrosnie z tego. Usypiacie dzieciaki na rękach? moja tylko w wózku a wieczorem w łóżeczku i to wbrew pozorom jest czasem problem jak np jestem poza domem bez wózka. Cieżko mi ją uśpic choć w końcu pada i na rękach jak jest mocno zmęczona. I tak źle i tak niedobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia76 Wojtek na rękach zasypia sporadycznie jak mu się coś pomyli :D bo zwykle to mogę go bujać i bujać a on 3 minuty po włożeniu do łóżeczka śpi w najlepsze. Generalnie zasypia sam gdziekolwiek bym go nie położyła do spania. No czasem zaśnie na butli, ale nie puści dopóki mleko się nie skończy, śpi i wcina dalej hehe W sumie to on tego samodzielnego zasypiania został nauczony w szpitalu jak leżał i na noc musiałam go zostawiać a jeszcze wstawał na jedzenie w nocy, ja go usypiałam na rękach, ale tam to nie było zmiłuj, nikt go nie nosił bo nie był jedyny...no i ja to już potem kontynuowałam w domu bo mnie też lekarka uświadomiła, że on waży 4 kilo ale kiedyś będzie ważył 7 potem 10 itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Gratka :) Staram sie nie reagowac na zaczepki, ale ta mnie wyjatkowo wkurzyla, bo tylko ja wiem ile pracy wkladam w macierzynstwo, jak sie staram i ile moje dziecko dostaje ode mnie milosci. A ze staram sie nie uczyc noszenia na rekach - coz, to zle? Co do zasypiania, Wiki zasypia tylko przy piersi, nawet w ciagu dnia. Smoczek be, lozeczko be. ;) Mamy z mezem zaklad, wymyslilismy go przedwczoraj, od tego tygodnia zakladamy sie kto mniej spedzi czasu przed komputerem, wiec mimo, ze mam teraz wolne, to znikam. ;) Moze wygram zaklad i kolacje przy swiecach oraz wlasnorecznie upieczone ciasto - hehe ;) Milego dnia :) Ja jak zzwykle niewyspana, moja mala spiewaczka wstala o 5.30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Witam dziewczyny, jak nocki? U nas nie zapeszajac, poprawilo sie .... Hickary a skad ten zaklad:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Maly sie budzi i sobie grucha a mnie zamiast budzika wita to jego cwierkanie...urocze:). Bruno zasypial juz w lozeczku ale w dzien na drzemki woli jeszcze czasem wozeczek i faktycznie bywa to klopotliwe poza domem, bo na rekach nie zasnie, no chyba ze jest totalnie padniety:). Mamaania- dzieki za link:). Hickary- odwyk od neta ok ale ze od nas, to fatalnie:P. Niemniej trzymam kciuki, wygraj zaklad!:). Moj m bywal na mnie zly za kafe ale to dawno temu, gdy przesiadywalam na uczuciowym:). Tak sobie teraz uswiadomilam, ze na kafe bywam od jakis 8 lat!. To szmat czasu...:). Jednak na macierzynskim to moj debiut, przed Brunem wcale tu nie zagladalam, bo i po co?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie :) Hickary Nie ma za co ;) No to prawda, że tylko my wiemy ile pracy wkładamy w macierzyństwo :) Życzę żebyś wygrała zakład i szybko wróciła do nas! :) MamaBruna Ja też mam taki ćwierkający budzik ;) Oh jaki Wojtuś jest z rana wesolutki i uśmiechnięty. Wtedy mam czas na wszystko, nakarmię go i mogę sprzątać gotować prasować itp. Ale im później tym więcej już mu trzeba mojej uwagi, wszystko mu się szybko nudzi. Hehe mnie się "obrywało" za kafe od mojego, ale w ciąży. Wchodził i zauważyłam kafeterię to tylko mówił "a Ty znowu na tej kafeterii" :D Miałam duużo czasu na wszystko, więc robiłam se co trzeba w domku i siedziałam w necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, a to bylo tak: ja: wydaje mi sie, ze strasznie duzo siedzisz przed komputerem on: nie wiem, ale chyba mniej od Ciebie. ja: tak? No to moze sie zalozmy. 2 h netu tygodniowo dla kazdego z nas, do rozdysponowania dowolnie. Kto pierwszy przekroczy czas ten przegrywa. on: dobra, a jak wygram? ja: to dostaniesz kolacje i ciasto, a jak ja wygram to Ty mi zrobisz - ok? on: Jasne. :) Uciekam robic kisiel, robila ktoras z avocado i kiwi? bo mi sie marnuja i wpadlam na taki pomysl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratka- to prawda, im blizej wieczora tym gorzej...ale rano jest super, bo maly jest wypoczety, radosny i grzeczny:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- u mnie w domu nie ma takich zakladow, bo jakbym sie niestarala to i tak wygram... Po prostu moj m jest programista:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na diecie nie czytajcie! kanapka z serem dziś na śniadanie!!! :) Seba obudził się dziś o 5:30, jeść nie chciał, ale jak posmarowałam mu dziąsła dentinoxem to od razu zasnął. A ja jak pomyślałam sobie, że dziś na śniadanie zjem kanapkę z serem to już zasnąć nie mogłam, jestem niewyspana, ale najedzona. Mąż ma teraz konkurencję w posatci sera, kefiru i czekolady. Dżemu chyba nie tknę przez rok. Ok. pochwaliłam się i spadam mieszkanie ogarnąć. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wasze dzieci też jak się bawią np. grzechotką to ją wyrzucają i się wściekają od razu a jak się poda to zadowolone i tak w kółko? Wojtek to mi tak robi czasem, sam wyrzuci i krzyk podnosi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaania- taki serek, mala rzecz a cieszy:). Ja podczas ciazy tez sie stesknilam za smakiem wielu potraw, ktorych nie moglam jesc z powodu uporczywej zgagi lub po prostu dlatego, ze byly niezdrowe np. Frytki:P. Gratka- no, z zabawkami tez robi cyrki i sie na nie zlosci :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Moj maly rzuca zabawkami i zdarza sie ze po nie pelznie..raczej sie nie wscieka... za to tata pare razy mu podal jak zrzucil, wiec teraz jak jest obok to czasem robi to specjalnie i krzyczy na tate zeby mu szybciej podawal...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Kefir maniakalnie w ciazy pilam,...dzien bez kefiru to byl dzien stracony...teraz jakos juz rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82 - ponoc przez taką irytującą troszke dla rodzica zabawe czyli ciągłe zrzucanie zabaweczki np ze stołu dziecio uczy sie relacji:przyczyna-skutek ;) No jakos musza poznawać ten swiat i wszystko co sie tu dzieje ;) Zawsze sobie nastawiam zabaweczek pietnaście obok siebie, jak wszystkie zrzuca to zbieram i i znów do zabawy, ech... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w ciazy odrzucaly orzeszki ziemne, sam ich zapach byl dla mnie prykry...a tak normalnie bardzo je lubie. Nie moglam tez sie zmusic do jedzenia ryb. Bruno jak ktos obcy zrobi do niego jakas mine, ktora ocenia na straszna to zaczyna mu sie zbierac na placz. Musze uwazac, aby nikt sie na niego zle nie patrzyl i ogolnie nie robil min, ktore moglyby go przerazic. Ale jak chronoc dziecko przed zlosliwymi grymasami innych? My w domu sie wylacznie do niego usmiechamy i robimy smieszne minki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie a dajecie bananka maluszka? Z tego co pisalyscie to chyba niektore tak. Jak przygotowujecie banana? Ugniatacie go widelcem czy rozdrabniacie blenderem? I ile go podajecie jednorazowo? I jeszcze jedno: czy po bananie nie ma zatwardzenia? Co do swiezego jabluszka, to czytalam ze najlepszy dla niemowlakow jest Mekintosz, tylko musze go gdzies kupic...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daję, wydziabuję łyżeczką po trochę. Bardzo je lubi, w końcu to słodziutki owoc. Na zaparcia nie cierpimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moja Ania też jeszcze nie wsadza stóp do buzi i nie przewraca się z brzucha na plecy, pełza tylko trochę i trochę się tym martwię. Od dzis wprowadzam jej kasze manna - wiem, wiem, pozno, ale tak wyszło. Ania coraz częściej rezygnuje z 3 drzemki i przez to jest nie do wytrzymania wieczorami, więc od dziś będę jej robić tylko 2 drzemki, za to później. Pytanie - na poczatku daje sie dziecku mieso bez wywaru z niego, a od kiedy daje sie z wywarem, tzn. od kiedy mozna gotowac zupki na mięsie? Widzę, że z wprowadzaniem ja jestem najbardziej do tyłu. Wasze dzieci już tyle rzeczy jedzą, a Ania tylko 5 produktów. Kuleczka nie słyszalam, żeby gluten powodował zaparcia, ale one mogą być po prostu od wprowadzania stałych pokarmów. Gratka Ania czasem się przewraca na brzuch. Ania też z rana ma bardzo dobry humor, a im bliżej wieczora, tym gorzej. Ania zrzuca zabawki, ale jak jej podaję z powrotem to się nie cieszy, tylko z powrotem je zrzuca, Mamcia76 Ania zasypia sama w łóżeczku. D82 u mnie nocka nie najgorzej, nie mogę narzekać. Pobutka o 2, 5.30. Spałyśmy do 7.30. MamaAnia hehe nic się nie stało, że zjadłaś kanapke z serem. Zresztą już nie karmisz piersią więc w końcu mozesz sobie na to pozwolić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
KIP z tegp co pamietam, to zupka na wywarze nie wczesniej niz 9-10 miesiac, nie jestem pewna czy nawet nie pozniej... sprawdze jak bede miala dluzsza chwile, bo mam zapisane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Co do banana to go gotuje i podaje z kleikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×