Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Witajcie U mnie dziś w nocy spadło bardzo dużo śniegu, więc jak tylko Ania pójdzie na 1 drzemkę, to muszę iść odśnieżać podwórko, ale za bardzo mi się to nie uśmiecha, bo kręgosłup mnie boli. Tak to Ania ma dobry humor, policzki ładnie wyglądają, więc jestem zadowolona. D82 - dajesz kleik do swego mleka czy do mm? Ja właśnie dlatego wcześniej nie dawałam kleiku ryżowego ze względu na to, że powoduje zaparcia. Dałam kleik kukurydziany i wyszło jak wyszło. Ale teraz chcę spróbować jej dać na noc do mleka. A powiedzcie mi - skoro Ania załatwia się raz na 3 lub 4 dni tak trochę z wysiłkiem, to znaczy trochę jej twarz czerwienieje i stęka- to to już jest zaparcie? Kupki prawie jak u dorosłego. Daję jej pić, ale coś przestała lubić pić wodę i koperek, a wczesniej ładnie piła. Dziś próbuję jej dawać rumianek. Też jestem przeciwniczką słoiczków. Kupiłam jej tylko na początek, żeby wprowadzić pojedyncze składniki i też kilka na później z potrawami, które ja bym nie umiała przygotować. Ale czytam skład i kupuję bardzo dobrej firmy, która nie dodaje żadnego cukru, soli i innego badziewia a produkty ma organiczne. Tak to sama zamierzam jej gotować. D82 ile Twój mały je tej zupki? Ja dałam Ani 120 ml i wszystko zjadła. A też boję się jej za dużo dawać, żeby nie rozepchać żołądka, ale czytałam, że dzieci w jej wieku powinny zjadać 180 ml zupki, ale dla mnie to strasznie dużo i nie sądzę, by ona to wszystko zjadła, bo nawet mleka tyle na raz nie pije - jedynie do spania. Hickary jak Wiki? Lepiej? Mamabruna Ania się ślini tylko czasem i nie aż tak dużo, żebym musiała śliniaczki zakładać. W ogóle nie widać żeby jej szły ząbki, ale może to i lepiej. Ponoć im później tym lepiej. Agrafka współczuję tego, że mąż Ci tak często wyjeżdża. Ja sobie nie wyobrażam takiego życia. Aczkolwiek ja teraz wyjeżdżam do POlski na 8 tygodni, ale to taki jednorazowy wyjazd. Masz doła, bo siedzisz w domu z dzieckiem i ta monotonia dobija. Poczekaj przyjdzie wiosna, pójdziesz do parku, tam poznasz inne mamy i może akurat z kimś sie zaprzyjażnisz. Andzia Ty masz jeszcze gorzej, bo masz 2 dzieci. Próbowałaś swego małego czymś bardziej sytym nakarmić na noc? Kuleczka wiesz ja tak samo się zastanawiam, czemu ta moja Ania taka marudna jest i często jej nic nie pasuje? Człowiek się stara uśmiecha a tu nic. Andzia tutaj się obowiązkowo robi mały prezent dla gości. Ja robiłam takie małe pudełeczka z cukierkami w srodku i to było na kazdym talerzu. Hickary Twoja mała jest super :) Też jestem non stop głodna. Możecie nie wierzyć, ale u nas idzie 1 bochenek chleba dziennie! mąż robi do pracy kanapki, jakaś kanapka czy 2 wieczorem, a resztę ja wpierniczam! Nie wiem czemu ale Ania woli jabłko ze słoika, które jest mniej słodkie i bardziej kwaśne od tego, które ja jej daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się nie mogę doczekac wiosny, by Ani pokazywac przyrodę :) Mamabruna probowałaś Emolium, a może zwykly krem Bambino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip, hickary- dzieki, wyprobuje te kremy, bo jak czegos nie znajde, to moj mezczyzna bedzie chodzil niewykremowany;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sloiczkow, tez uwazam, ze to gowno ale...no wlasnie. Moja lekarka kazala dawac poki co sloiczki. Raz, ze w Krakowie pod koniec zimy nie zalatwie porzadnych wartosciowych i ekologicznych warzyw a dwa boje sie mu zaszkodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip- co do czestotliwosci wyprozniania, to u niemowlakow co 3 czy 4 dni jest ok i to jeszcze nie zatwardzenie. Bruno tez steka i jest czerwony, to chyba normalne:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mna to gorzej niz z dzieckiem... tak chodze 3 dzien i sie lamie zeby nie otworzyc merci... i otworzylam. Pozarlam co prawda jedna czekoladke (ah, jaka pyszna byla, tak dawno nie jadlam czekolady), bo wiem, ze moze wysypac Wiki. Stara a glupia. Zero silnej woli. Teraz musze cos z nimi zrobic, chocby do smieci wywalic, bo bede podzerac i sie lamac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiki jakby troszke lepiej - inhalujemy sie ;) mam nadzieje ze 2-3 dni i bedzie calkiem ok, bo zeswiruje ;) dzieki ze pytasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amnie tez cos lamie, wiec to jakis wstretny wirus przywleczony z przedszkola. Ktoras juz pracuje, wraca do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie co do słoiczków to ja ma zaufanie, bardziej niż dostępnych w sklepach czy warzywniakach warzywek ale cóż skoro mała jeść ich nie chce a u babci wcieła dziś całego gotowanego kartofla ze szpinakiem i masełkiem i zagryzła skrobanym jabłkiem ;) chyba się jednak ciut zmobilizuję, bo może nie smak ale mam dziwne wrazenie, ze konsystencja zdecydowanie bardziej odpowiada jej takiego ręcznie rozgniecionego kartofla ;) Skoro ma dziecko jeść... bo u mnie tak jak u Andzi i Agraffki depresja związana z niemożnością wyjścia z domu na dłużej, a jak już to w nerwowym oczekiwaniu na telefon, ze mała już tak ryczy ze koniec kropka do domu wracaj. Dziczeję i szarzeję w tym domu. A jeszcze ja mieszkam w domu pod lasem, piekna okolica, ale nawet na spacerze spotykam tylko psy i koty... I cały dzień sama tylko z dzieckiem a od popołudnia z trójką dzieci, jak mąż wieczorem wraca to najczęściej przejmuje pieczę nad starszakami a ja dalej z małą terrorystką, ech, dziś nawet usłyszałam od koleżanki: no wyglądasz jak matka trójki dzieci, taka zmęczona twarz ;) cóż za budujący komplement. Ale wiosna czyni cuda, czekam więc. Mamabruna zapytaj w aptece o próbki emolium na mrozik, ja dostałam kilka saszetek na spróbowanie. Bo cała tubka droga a jak ma wysypać... Andzia, ja podziekowań nie miałam ale za to zamówiłąm na allegro zaproszenia ze zdjęciem Marysia, śliczne wyszły. Hickary, to jest chyba ulubiona zabawa Marysi, zrzucac wszystko pokolei ze stołu co leży przed jej nosem i tez to bacznie obserwuje ;) I nie martw sie zjedzoną czekoladką, najwyżej posmażymy sie razem w piekle dla matek wyrodnych ;) A tak serio - nie dajmy sie zwariować ;) Supcio, ze z malusią lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia76- dzieki za rade z tymi probkami:) Dom pod lasem, bajka:). No coz, jestesmy oderwane od zycia ale cos za cos...a usmiech malucha wszystko wynagradza:). Zreszta bedzie coraz lepiej, dzieci bede coraz starsze, prawda?:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna pewnie, że będzie lepiej. W ogole ja nigdy nie rozumiałam dziewczyn, które w wieku 20 lat chciały już mieć dziecko. Ja wiedziałam, że macierzyństwo to ogromne wyzwanie i wiąże się z tym dużo wyrzeczeń. Dlatego też gdy byłam w ciąży w pełni zdawałam sobie sprawę, że będę zmęczona i ze będzie mi brakować ludzi. Jednak życie bez dziecka jest puste. Tak jak mówisz - uśmiech dziecka wynagradza wszystko. Hickary ja już pisałam jak pracuję, więc się nie będę powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIP, rzeczywiscie , czytalam, wylecialo mi z glowy :) przyszly nowe zabawki - instrumenty i grajace ksiazeczki, ale radocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj nick to skrót - Kasia i Piotr :) tak my się nazywamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
KIP kleik robie na swoim mleku, poki co ciagle jestesmy na piersi. a zupki teraz to juz zjada ok180ml,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Apetyt ma:) ale mleka z kaszka jak mu daje to czesto mniej wypije jednorazowo. Wiec moze sprobuj Ani tez dac troszke wiecej. Pozdobno w tym wieku dzieci sie nie przejedza, zjadaja tyle ile moga. A jak bedziesz probowala przekarmic to zwymiotuje/czy tez uleje to co zjadla za duzo cOczywiscie gdybys za kazdym razem przekarmiala to w koncu zoladek sie rozciagnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za słowa wsparcia :* Byłam dzisiaj u mamy, pogadałyśmy sobie, zjadłyśmy obiadek, takze wrocilam wieczorem w dobrym humorku. Mamobruna czy chodzi ci o taka butelke?: http://www.tomi.pl/szczegoly/19545/ Ja z kremów na dwor stosuje taki na mróz penaten,a do twarzy z musteli bebe krem nawilzajacy do twarzy. Andzia - menu super, tez musze zabrac sie za organizacje chrzcin! Mój jest juz po tym skoku i nie było tak źle, bo poprzedni przechodzilismy bardzo ciezko wiec moze u was nie bedzie tak źle! Hickary za mna słodkosci chodza tez od paru dni, przed chwila zjadlam ciasteczka korzenne - mam nadzieje ze nie zaszkodzą... A powiedzcie mi ile ml kaszki dajecie swoim maluchom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie doczytałam, bo się rozpisałyście :) widzę, że większości już starsznie dokucza ta zima...mnie też marzy się słońce Agraffka trzymaj się - kryzysy są w każdym związku - my mieliśmy po 5 latach i po 10, aa teraz znów jest ok. Andzia - zadroszczę, że już w trakcie organizacji chrzcin jesteś - ja wogóle się za to jescze nie wzięłam. O podziękowaniach dla gości na chrzcinach to nawet nie myślałam, bo nigdy też nie dostałam...Jeśli już to chyba dałabym zdjęcie Sebastiana z fajnym tekstem podziękowań i tyle. Hickary - cieszę się, że Wiki już czuje się lepiej Mamcia 76 - stosowałam Camilię na ząbkowanie, ale ona ma składnik przeciwbiegunkowy, a mój młody ma zaparcia, więc musiałam odstawić Mamabruna - Seba wypluwa z siebie ogromne ilości śliny (największy śliniak nie daje rady) i teraz też częściej przez to chce mu się pić. Ostatnio jakoś tak nagle wyrósł z ubranek, na szczęście odwiedziła mnie siostra i coś tam po swojej córce przywiozła Ktoś pytał o kleik - j adaję kukurydziany, 2 łyżki stołowe na 100ml + pół słoiczka owoców ASIAPOP - co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymyśliłam gdzie pojedziemy na wakacje - na przełomie sierpnia/września chcemy odwiedzić jakieś gospodarstwo agroturystyczne, ktoś może cos polecić??? najlepiej w górach i żeby były zwierzęta (króliki, kozy). Trochę już szukałam w necie i ceny są wysokie...no nic trzeba będzie zabrac się za odkładanie zmykam, bo mąż domaga sie uwagi, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz klade sie spac. :) Jak wiecie lekarka zapisala Wiki sterydy, ale po 1 dniu gdy nie pomagaly wcale (powinny dzialac po 5 min, bo to psikacze dla astmatykow) odstawilam je wcale, zakupilam inhalator, solanke (sole jodowo bromowe), flegamine, masc majerankowa, wode morksa i sol fizjologiczna. Sol do nawilzacza, solanka do inhalatora - 3 razy dziennie, wode morska do nosa i masc pod nosek, na kaszel flegamina dla dzieci. I... dzisiaj mamy 2 dzien tego leczenia, Wiki spi i w ogole nie slychac jakby byla chora (a charczala jak traktor). Wiec nad wyrost pakowalabym w nia sterydy... Dziewczyny, tak strasznie duzo jedza te wasze dzieci, a czy ktos jest jeszcze daleko w lesie jak ja? Moja Wiki wciaz tytlko cycek plus pare lyzeczek obiadu - ziemniak, szpinak, kalafior, jablko lub banan. I tylko to mam wprowadzone, w dodatku w takich malych ilosciach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Agraffka- ciesze sie, ze maszlepszy nastroj, tak trzymaj:) Jakos nam kilka dziewczyn ostatnio zniknelo, halo odezwijcie sie, bedzie nam tu jeszcze milej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary jesteś lepsza niż twój lekarz ;) Dobrze, że darowałaś sobie te sterydy, a sama nieźle ustawiłaś leczenie małej - nie ma to jak matczyna intuicja;) No i pocieszam cie, ze jesteśmy z jedzonkiem w takim lesie jak i ty, ale to głównie dlatego, ze chciałam czekac do końca tego miesiąca ale skoro mnie doktórka obsobaczyła że jeszcze nie wprowadzam to zaczęłam. Jak czytam jakie ilosci jedzą już niektóre z waszych dzieciaczków to mi oczy wyłażą;) moze i nam się w końcu uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :-) Witamy na 50 stronie :-D Ja małemu nie dawałam nic gestszego na noc, ale chyba niebawem zaczne dawc mu kaszke z mlekiem modyfikowanym. Hickary właśnie nie ma to jak matczyna intuicja i super ze z Wiki już lepiej. Wiem jak to jest jak dzieciątko choruje, co prawda Dawidek odpukać jeszcze nie chorował ale ze starszym przeszłam swoje, z resztą chyba jak każda mama :-) Oj my z obiadkami też w lesie jesteśmy, a o takich ilościach to wogóle mogę pomarzyć. Jak na razie mały zje z wielkim bólem 2 łyżeczki zupki ziemniak-marcheweczka, i jabłuszko skrobane tak ok 1/4 takiego średniego jabłka. Ja wczoraj wyszłam do ludzi hehe i odrobinę mi pomogło, w końcu miałam cel aby się uczesać, umalować :-) Ogólnie doprowadzić do stanu używalności hehe Musiałam jechac zawieść pracodawcy wniosek o urlop wychowawczy, i przy okazji zajechałam do pepco i kupiłam małemu taką głowę przytulanki z kocykiem jaką pokazywały dziewczyny za 14,99 :-) no i uzupełniłam małemu ubytki w ubraniach na rozmiar 80, bo 74 to już takie akurat :-) Mamcia76- zaproszenia śliczne, a mogłabyś przesłac linka do sprzedawcy( bo też myślałam o takich zaproszeniach) no i lepiej zmówić juz u sprawdzonego :-) No to chyba tyle, jak komuś zapomniałam odpisać to przepraszam . Uciekam robić starszemu śniadanko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Dzien dobry sobotnie... ktos pytal sie o powrot do pracy ja wracamza dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×