Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Wiesz, ciezko stwierdzic, moze byc zarowno jedno jak i drugie... Mam nadzieje, ze to nie alergia :) Moja za to wczoraj wymiotowala - zjadlam bulke - wiec niestety chyba jednak gluten... Poczekam z 2 tryg i sprobuje jej jeszcze raz podac. Nocka w miare - zasnela o 22, wstala o 24, a pozniej o 5. I od 6 juz w ogole nie spala. Ale wzielam ja do naszego lozeczka i sobie swiergolila miedzy nami do 7, a ja przysypialam ;)

Dzien dobry:) U mnie dzis sloneczko i mocno wieje. Czy wychodzicie z dziecmi na spacer przy duzym wietrze? Kip- nie , nie jednoczesnie. Zaczelam od kaszki manny a teraz zastapie ja inna:). Co do alergii nie mam pojecia..:(.

Hickary- moze jednak to nie gluten, oby...:) Wczoraj byla tesciowa. Mowi m , ze niekapek jest be i maly powinien pic z butelki. Przestawia mi rzeczy malego, zmienia koc, ktorym go przykrywam, bierze do wycierania pieluche, ktora ja mam do karmienia i ma plamy z marchewki...Jednym slowem wszystko wie lepiej i do wszystkiego sie wtraca.

Mamcia- faktycznie do spacerowki potrzebny jest palak? Jest po to, zeby dziecka nie wpinac w pasy, tak? Ja nie wiem, czy bym sie odwazyla nie zapiac pasow...to bezpieczne? :)

MamaBruna-oglądałam Maclareny zajebiste napisz jak się sprawuje bo cały czas nie wiem co kupić.Mam czas do Świąt wtedy będę w Polsce i chce kupić.Już sie nie moge doczekac wyjazdu 2 tyg w Polsce ztesknilam sie za rodzicami. KIP- od porodu cały czas mam problemy z pecherzem pomimo cwiczen nie ma za duzej poprawy ginekolog stwierdził ze potrzebne farmakologiczne leczenie mam nadzieje ze w koncu bedzie dobrze.Co do krostek kurcze nie pomoge bo u Maji czasami pojawiaja sie moze z 4, 5 krostek ale za chwilke znikaja nic z tym nie robię. MamoBruna- nie wychodze przy duzym wietrze wychodze z zalozenia ze dla mnie spacerek tez ma byc przyjemny,a co do tesciowej nie zazdroszcze na szczescie z moja sie widze 3 razy do roku. U nas noc kiepska Maja źle spała o 3 w nocy dałam na chwile pierś bo myślałam że eksploduje pije miete i szałwie ograniczam inne napoje a prawa pierś cały czas produkuje nie wiem co jeszcze zrobić :(

Kuleczka- fajnie, ze zobaczysz rodzicow ja tez tesknie za mama. A ile nowych wrazen bedzie miala Maja!:) to jej pierwsza taka dluga podroz? Z pokarmem w piersiach ci nie poradze, bo mnie nigdy nic nie rozsadzalo ani nie tryskalo... Moja mama tez nie miala pokarmu, widocznie juz taka nasza rodzinna uroda;). Dam znac jak sie sprawuje wozeczek ale dzis go chyba nie wyprobuje, bo ten wiatr mnie przeraza i boje sie o Bruna, zeby go nie przewialo:).

Faktycznie lepiej nie ryzykuj.U nas ladnie druga drzemke planujemy wyjsc na spacer. Druga podroz,na Boze Narodzenie bylismy pierwszy raz na szczescie Maja lubi jezdzic autem.A Twoja mama bardzo daleko?

Kuleczka- i tak i nie:). Mieszka w Lancucie a ja w Krakowie, wiec odleglosc spora:).

To wyzej to ja:)

Ile to km?

Ponad 180 km. A mama nie ma prawa jazdy:(.

Mam zlote dziecko jesli chodzi o jedzenie - dzisiaj szpinak, cukinia i ziemniak, zjadla z takim apetytem, zawsze jej wszystko smakuje. :) I ostatnio jest bardzo grzeczna. Czy ktores dziecko ma sapke?

Cześć dziewczyny, obiecałam sobie że dziś siądę i wszystko nadrobie i co i klops, mój starszy mi się rozchorował wymiotuje i ma biegunke, nie wiem czy to zatrucie czy wirus. 3 lata temu takie zatrucie skończyło sie pobytem w szpitalu, kurde żeby sie nie powtórzyło, nie mu moge zachamować wymiotów :-( Miłej niedzieli

Andzia- na pewno wszystko bedzie dobrze, trzymamy kciuki zeby mu sie polepszylo, duzo zdrowia:).

Mamobruna, jakoś tak sobie nie wyobrażam wózeczka spacerowego bez pałąka bo zawsze miałam, przypomniałam sobie ze do Chicco litaway'a co miał średni dokupiłam, ale to dla sporo większego, którego czasem wrzucałam juz bez pasów do wózia. Pewnie kwestia przyzwyczajenia;) Siedziałm wczoraj na allegro i wpadł mi w oko ten wózio: http://allegro.pl/wozek-spacerowka-espiro-magic-2013-folia-gratisy-i3037951293.html, poczytałam, niezłe opinie. Odpowiada mi ze ma całą rączke - brakowało mi tego w chicco, ale za to wg mnie beznadziejnie podnoszony podnózek. To nie to co Maclaren, ale szkoda mi tyle kasiury wydawac kiedy ja w 90% będę uzywała większego jednak x-landra... No właśnie, dziś wieczorem zmieniłam wreszcie gondole na spacerówke i troszke mi jej brak. Wprawdzie rozłożyłam spacerówke na leżąco i córcię póki co w niej uśpiłam ale to juz nie to co gondola, w której mogę ja zostawic i sobie coś w innym pokoju robić. KIP moja też ma parę kropek na pupie i mysle, ze to cos na kształt odparzenia, więc wietrzymy i smarujemy bepantenem. Zobaczymy.

Mamcia- no ja na razie znow przelozylam gondole do chicco i maly drzemie w dzien w wozeczku...jakos nie moge go nauczyc drzemania w lozeczku. Nie wiem co bedzie dalej...:). A juz potrafil tylko przyjechala moja mama i znow go przyzwyczaila... Dalej mam spadek formy, tylko bym spala:).

Co do kasiury, fakt drogi wozek ale m chcial mi sie podlizac, bo ostatnio mial posuche:P. W koncu sie dorwal, bo brakowalo mi juz wymowek ale zeby mi sie specjalnie chcialo to nie moge powiedziec, choc bylo ok i doszlam ale ja zawsze dochodze, wiec bez szalu;).

My uzywamy do pupy Linomagu i odpukac nigdy nie mial odparzen, wiec albo masc dobra albo ma odporny tylek:).

Mamobruna no to miałaś nie lada motywację ;), a z tą gondolą to ja chyba tez tak skończę...

Hej Kobitki :) mieliśmy rodzinny weekend - dziś u teściów, wczoraj u mojej mamy, teraz powoli nadrabiam KIP - ciężko stwierdzić odparzenie czy alergia - Sebastian tez miał kiedys krostki koło odbytu, myślałam, że to odparzenie, stosowałam wszystkie rady lekarzy i koleżanek i nie chciało zejść przez tydzień. Dopiero po przejściu na ostrą dietę zeszło. 1 Hickary - fajnie, że Wiki tak się zajada domowym jedzeniem. Ja dostałam dużo słoiczków. czekam aż się skończą i wracam do gotowania. Mam nadzieję, że Seba nie pogardzi obiadkiem mamy. 1 Agraffka, Andzia - współczuję Waszych zmagań z choróbskami. 1 Nas póki co omijają bakcyle (odpukać) i ulewanie się zmniejszyło, rozszerzanie diety na razie ok (ale doipero w tym tygodniu daję gluten i za miesiąc spróbuję zwykłe MM), może Seba miał zwykłą nietolerancję pokarmową a nie alergię. W każdym razie wreszcie cieszę się macierzyństwem. 1 Co do samopoczucia - raz lepsze raz gorsze. Fakt nie wyglądam już tak jak przed porodem, ale to dopiero 5 miesięcy. Nie mam nianiek, osobistego trenera, kasy na SPA i tego typu pierdoły i biorąc to wszytsko pod uwagę - nie jest źle. Ochota na seks już wróciła, bo wreszcie jest ta sama przyjemność co kiedyś (albo i większa), duża w tym zasługa męża :) Tylko jakoś sprzątać mi się nie chce. Pewnie jak słońce zacznie zaglądać przez okna i wyjdą wszystkie brudy na wierzch, to się wezmę porządnie za mieszkanie. 1 spacerówki jednak nie kupuję - siostra chce mi oddać swoją. Z jednej strony fajnie - dużo dostaliśmy od niej (x-landera, huśtawkę, przewijak), jednak z drugiej czasem sama chciałabym coś kupić Młodemu, coś co będzie w moim guście. Jak to mówią "darowanemu koniowi..." w końcu te wszystkie gadżety tylko na chwilę 1 zmykam pranie wieszać, a potem zadbać o siebie - fajna kąpiel, ładnie pachnący balsam i od razu czuję się lepiej

Hickary mam do Ciebie pytanie,pisalas wczesniej ze zrobilas malej obiadek z kalarepka,z czym ja mieszalas,w jakich mniej wiecej proporcjach,czy malej smakowalo i cze nie bolal jej pozniej brzuszek.Kupilam kalarepke i nie wiem jak przyzadzic.

chyba sie w końcu zdecyduje na to : http://allegro.pl/wozek-spacerowka-espiro-avant-gratis-parasol-kocy-i3070937722.html. Prawie jak Maclaren hehe ;)

Witam Widzę, że temat spacerówek na topie. Ja na szczęście nie muszę się tym martwić, bo już mam spacerówkę i jestem z niej zadowolona. Chciałabym jedynie, żeby podnosiły się podnóżki, ale tutaj chyba żaden wózek nie ma takiej funkcji. Podoba mi się to, że mogę fotelik w niego wszczepiać i dzięki temu, jak gdzieś jadę, to biorę Anię w foteliku z samochodu wszczepiam w wozek i jadę. Jest on bardzo lekki i fajnie się składa. http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=12974073 Ja się pakuję do wyjazdu. Zapewne przez kilka dni nie będę się odzywać pod koniec tygodnia. Trzymajcie kciuki, żeby podróż minęła szybko i bezstresowo. Na myśl, to już mnie ciary przechodzą. Jak daje się kaszkę glutenową to już nie trzeba kaszy manny podawać?

kalarepke zrobilam z dodatkiem ziemniaka - w proporcji mniej wiecej 1:2 - przewaga kalarepki. Malej nie bolal brzuch i jadla az jej sie uszy trzesly :) ja tylko na chhwilke, dzis odwiedza mnie kolezanka z 9 miesieczna corka :) spacerowki nie kupuje - mam ta z mutsy, duza i ciezka, ale u nas i chodniki kiepskawe - male miasto... i galerii wielkich nie ma ;)

Dzien dobry:) Mamcia- fajna spacerowka, kupuj:) Kip- na pewno podroz dobrze minie, trzymam kciuki:) jedziesz z mezem? Hickary- milo tak z kolezanka i dziecmi sie spotkac:).

Witam Dzisiaj moja Ania skończyła pół roku! Jak ten czas szybko przeleciał... MamaBruna jadę sama z Anią. Mąż nie może jechać no i poza tym remontuje dom. Dziś zaś muszę trochę sraw pozałatwiać, wieczorem do pracy no i gotuję dla męża i mrożę jedzenie. Miłego dnia!

My juz po obiadku, spacerku i deserku:). Ach, jak swieci sloneczko to i humor ma sie lepszy i wiecej energii do dzialania:). Dzis kupilam sloiczki z cielecina, wiec od jutra wprowadzam:). Przerobilismy juz kroliczka i indyka teraz czas na cielecinke:).

hickary kalarepka dla lili bardzo smakowala :D tylko ze do jednej kalarepy dalam 2 ziemniaki i jedna marchew.Moj maluch wczoraj skonczyl 5 miesiecy :) a i rozwiazalam problem dotyczacy niejedzenia mleka, zrobilam wieksze dziurki w smoczkach do butelek i od razu zjadla 150ml a nie 80 jak wczesniej,widocznie sie meczyla przy jedzeniu i rezygnowa z dalszego posilku.Wiem ze nie mozna robic dziurek w smoczkach ale w sklepie nie moglam dostac pasujacych do butelek jakie mialam w domu,wiec nie wieszajcie na mnie psow ;)

Slodka Lilii- bardzo sprynie, teraz mala sie najada a to jest najwazniejsze:). Podgrzewam golabki i czekam na m. Bruno sobie spi a ja tez zrobilam sie senna. To chyba to wiosenne powietrze:).

Słodka lili - spoko luzik, wazne żeby dziecko jadło i sie najadło, sie przejmujesz smoczkami, moje jak większe też już chyba miały mocno ciachnięte dla większego przepływu smoki na butli z kaszką ;) U nas też mały sukces, jak byłam po chłopakow w szkole to Marysia wypiła babci z butelki sporą ilość wody - znaczy się - jest szansa, ze i wreszcie mleczko wypije jakby mama chciała gdzieś wyjść. Tzn nie mówie hop, bo samo mleko może bedzie miała w nosie ale przynajmniej wiem, że potrafi sporo wypić z butli. Jupi ;)