Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Hej!Ale dzieciaczki sie pochorowały dużo zdrowka zycze!Mamcia sliczna coreczka cala gromadka zreszta bardzo udana!Planujecie jeszcze jakies pociechy? U nas ok ja chodze jak nacpana te leki na ustanie laktacji chyba mnie wykoncza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja tylko na minutke, bo wpadlam sie wykapac, tak to jestem z mala 24 na dobe. Jestesmy w sdzpitalu i tu zostaniemy od 2 do 4 tygodni. Obustronne zapalenie pluc- duzo zmian na zdjeciu rtg. A ta pipoa lekarka od 3 tygodni nie widziala. A ja chodzilam do niej jak glupia i sobie juz kolejne schizy wmawialam. A jednak mialam racje... Na szczescie mala nie goraczkujhe. Dostaje antybiotyki, ale nadal strasznie charcze, trzymajcie kciuki abysmy szybko wyszly do domu. Przepraszam, ale nie czytalam Was, nadrobie jak wroce - nie mam tam komputera. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- trzymaj się dużo zdrowia dla Wiki.Najważniejsze że Mała w koncu została dobrze zdiagnozowana teraz na pewno będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- duzo zdrowia dla Wiki, trzymam kciuki:) Kuleczka- ladny prezent na Dzien Kobiet...pozyczysz meza?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Widzę, że Wiki się pochorowała? doczytam w czym rzecz później a tymczasem dołączam się do życzeń, zdrówka! Jak zwykle nie było mnie długo długo, ale tym razem to było niezależne ode mnie :( laptop mi padł, wczoraj po południu odebrałam go z naprawy. Także wybaczcie od dzisiaj postaram się już na bieżąco z wami pisać bo nic już nie wiem co u was i waszych dzieciaczków się dzieje! :( :( a teraz postaram się w miarę nadrobić te strony! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratka- hej:) Kuleczka- eee tam, nie wierze, niejeden by z toba wytrzymal, nie wnawiaj sobie:). Dobra i grzeczna dziewczyna jestes i tego sie trzymaj:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczko wypluj te słowa... trójeczka zaplanowana, wymarzona, ale jakby czwarte się trafiło to bym sobie chyba w łeb strzeliła ;) Za komplementa dziękujem. I wrzucajcie laski swoje fotki bo was tez jestem ciekawa! Hickary - trzymajcie się dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo kuleczko fajna z was rodzinka! Jak jest troje to zdjęć dużo , ale powiem wam, ze w czwórke a teraz w piątke to zdjęć nie mamy, jakoś tak się nie składa, ciągle któregoś w poblizu nie ma ;) a Majeczka widac, że szczęśliwa, takie pysio uchachane ;) TV dziś nie oglądałam bo mój starszy syn robił imprezkę urodzinową i przewalało mi się tu po chałupie od południa stado wyrostków. Się działo... ;) Kurde balans zapomniałam zaś dziś o żółtku, ale po raz pierwszy zjadła mi mała cały słoiczek mojej zupki, jupiii ;) Jutro kręcimy kolejną. A z gotowców to miałaś Mamobruna rację - słoiczek z cielencinką w dużej części też wciagnięty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Bruno po sniadaniu i kupce o przepraszam-kupie. Pisze to , bo ostatnio za malo miejsca poswiecamy tu wyproznieniom dzieci i ktos moglby pomyslec, ze jestesmy zlymi matkami :P. Dalam Brunkowi wczoraj do siateczki ciasteczko dla dzieci. Ale mial radoche!:D U mnie mokro, pochmurnie i ogolnie beznadziejnie na polu...( lub dworze- zalezy kto co woli). Dziewczyny jak bedziecie miec czas to wrzuccie nowe fotki maluszkow, bo chetnie poogladamy te slicznoty:). Mamaania, Gratka i inne- zapodajcie nowe zdjecia a kto ma odwage to wrzuca i swoja podobizne:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary wspolczuje bardzo z tym zapaleniem pluc!Co za lekarka beznadziejna! Moj na szczescie juz mniej kaszle wiec mam nadzieje ze mu przechodzi. A mi chyba hormony jeszcze buzują, bo raz jestem nieznosna dla mezusia a raz do rany przyłóz. Raz go ganie ze za mało pomaga itp. a zaraz pozniej chwale ze nosi malego nocami, usypia, przynosi na karmienie zebym mogla sie wyspac:D Jedno co dziewczyny nie miejmy wyrzutów bo czasem dobrze jest zebrac mezusia do kupy ;) U nas ponura takze... A ja mam postanowienia codziennie cwiczyc z hula hoopem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agraffka- ja tez masz czesto zly humor a swojego raz na jakis czas musze ustawiac, bo inaczej wylazlby mi na glowe, taki juz ma gosc charakter, ze po dobroci z nim nie mozna;). Dobrze, ze twoj synus ma sie juz lepiej . Przyjdzie wiosna na dobre, to i swiat wyda sie weselszy i humor wroci:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi, czym takie maluchy jak nasze moga sie bawic oprocz grzechotek, gryzakow i maskotek? Jakies zabawki edukacyjne? Ale przeciez jeszcze nawet same nie siedza.... Na razie myslimy o zakupie fajnej hustawki. Na pewno bedzie mial tez kojec jak zacznie wstawac i raczkowac porzadnie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoBruna- czekam na Twoja fotke!Dzieki za opis!Ja tez nie mam pomyslu na zabawki dla Maji.Kompletnie nie wiem o co chodzi z ta siateczka na owoce.Moze ktos mi to wytlumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczka- wpiszw google siateczka do owocow dla niemowlat i poogladaj:). Bardzo przydatne ustojstwo, polecam:). Agraffka- hulahop codziennie, bardzo ambitnie! Ja musze zaczac cwiczyc joge, bo uwielbiam ale po cc sie balam a poza tym musze miec do tego troche spokoju i ciszy;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna u nas sprawdza się bardzo Hula kula i muzyzna kula z małpka chyba z fisher price. Szczególnie ta hula kula jest fajowa bo zachęca maluszka do przemieszczania sie po całym pokoju. Skutecznie - wczoraj moja Marysia dzwigneła się na cztery łapki. Wprawdzie jeszcze nieporadnie stoi ale myśle, ze jak załapie to ruszy do przodu, albo do tyły jak to zazwyczaj bywa;) Agraffka jak ci się udaje kręcić tym kółkiem. Za młodu, owszem, mogłam kręcić i godzinke a teraz od razu klapie mi na podłogę... jak to mówią: nie ten rok, nie ten krok ? ;) ALe słyszałam , ze na talie super. A co do tych hormonów to masz rację, ze jeszcze nie jestem sobą, plus zmęczenie - czasami chodzę jak nabita strzelba, bez kija nie podchodź! Byle co powoduje u mnie wybuch. Mam nadzieję, ze się unormuje! A u mnie słonko, zza chmur co prawda, ale sympatycznie. I ptaszki świergoczą. Dzieci pojechały do kuzynostwa, najmłodsze z tatą na spacerze - żyć nie umierać!! Tylko jeszcze jakby kto za mnie posprzątał dom po impresssce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Tyle stron czytania, ludzie ludzie! :) Ale cieszę się, że topic się trzyma i nie mamy tutaj więcej takich gwiazdek jak szanowna Maniana hihihi Fotki dodam jak najbardziej jak tylko znajdę po przeprowadzce kabel z aparatu :o swoją facjatę mogłabym wstawić, ale możecie się przerazić moim "wieszakowym" wyglądem :D 1 Przede wszystkim zdrowia dla maluszków i mamusiek!! Z tego co widzę to choróbska nikogo nie oszczędzają :( 1 Pisałyście o huśtawkach, my mamy dla Wojtusia z fisher price o taką : http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-lezaczek-cudowna-planeta-i3061054453.html 1 Gorący temat spacerówek widzę mamy tutaj, ja raczej nie będę zmieniać, rzadko kiedy pakuję wózek do auta więc mi waga wózka nie robi różnicy, po schodach też go nie noszę, w związku z tym używać będę tej co mam na zamianę z gondolą :) 1 Pisałyście też o śpiworkach do spania, Wojtuś ma taki polarkowy, został zakupiony bo Wojtuś wędruje po łóżeczku i nogi mu w szczebelki wchodziły w nocy i strasznie płakał, nie mógł się ruszyć biedaczek :( 1 Dojrzałam wątek proszków do prania, ja na początku prałam Wojtusiowe ubranka w płatkach mydlanych bo po urodzeniu miał tragiczną wysypkę, którą leczyli mu antybiotykowo po tym jak trafiliśmy do szpitala z nim, miał 10 dni wtedy, do dziś nie wiemy co to było za cholerstwo :o na dzień dzisiejszy piorę w naszym proszku, używam E, niby jest mocny, ale na opakowaniu widnieje napis, że jest hipoalergiczny i przebadany przez Instytut matki i dziecka...nic Wojtusiowi nie wychodzi po nim uff, póki co jeszcze rezygnuję z płynu do płukania, aha no i nie wsypuję proszku tylko najpierw rozpuszczam go we wrzątku i zagotowuję. No i ciuszki są oczywiście obowiązkowo prasowane ;) 1 Wojtuś zasuwa po podłodze, póki co do tyłu pełza, ale już nawet kocyka nie daję bo i tak z niego schodzi a tylko się ślizga i denerwuje. W związku z tym z podłogi w moim domku można by ze spokojem wsunąć obiad :D No i zbiera się mój mały łobuz do raczkowania! Aż się zdziwiłam, ale podnosi dupkę do góry i macha (?) nią w przód i w tył. Podciąga sobie kolana do przodu, ale ląduje na płasko w efekcie końcowym bo jeszcze nie wpadł na pomysł coby sobie rączki również do przodu przesunąć hehe 1 Żadnych szczepień dodatkowych nie robimy, tylko obowiązkowe. 1 O siateczkach do karmienia mówili ostatnio chyba w dzień dobry TVN (albo, pytaniu na śniadanie?) tam było 6 miesięczne dziecię, które z tego korzystało, fajna sprawa, dziecko nie zakrztusi się jabłuszkiem, a to się często zdarza w przypadku jabłek w kawałkach... 1 D82 A ja słyszałam, że jajko wprowadza się w 10 miesiącu dopiero o_O hm hm..muszę się zagłębić w temat bo chyba cosik przeoczyłam w tym zakresie :P 1 Na basen z Wojtusiem też chciałam chodzić, ale nie umiem znaleźć takiego z zajęciami dla takich bąków nigdzie w pobliżu :( Myślę, że na wiosnę zacznę z nim gdzieś jeździć, jak będzie cieplej to można gdzieś dalej się wybierać, nie będzie to takie męczące. 1 Pozdrawiam was cieplutko! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko! Ależ naskrobałam! mam nadzieję, że was nie przynudziłam zbytnio i chce wam się czytać mój poemat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratka, wszelka aktywność a szczególnie poematy mile widziane ;) A tu o jajku: Po 7 miesiącu życia do diety niemowlęcia włącza się żółtko jaja. Pół żółtka (ok. 1,5 łyżeczki surowego) należy dodawać, co drugi dzień do zupy lub przecieru jarzynowego z gotowanym mięsem. Surowe żółtko przed połączeniem z potrawą należy zahartować dodając do niego trochę gorącej potrawy; całość należy zagotować. Do zupy można dodać również roztarte żółtko ugotowane na twardo. Nigdy nie podajemy surowego jaja. Od 9 miesiąca - jeśli dziecko karmione jest sztucznie i od 10 - gdy karmione jest naturalnie, codziennie podaje się pół żółtka do posiłku obiadowego. Od 11 miesiąca życia wprowadza się 3-4 razy w tygodniu całe jajko gotowane na twardo (nie dłużej niż 10 minut), w postaci jajecznicy przyrządzonej na parze lub sadzone na parze. Dziecku w wieku 1-3 lata, 1 jajko można podawać 4-5 razy w tygodniu. Jeśli jajko jest podawane na obiad zamiast mięsa, powinno otrzymać go więcej niż zwykle, tj. 1,5 sztuki. Dzieciom, które mają alergię na białka jaja kurzego zalecane są jaja przepiórcze lub całkowita eliminacja jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to po siódmym, a nie od siódmego? zaraz zaraz, musze to sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pitu pitu, gdzie indziej czytam że w siódmym... ja dzis podałam w zupce, rzygła, ale chyba za słabo zblendowałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej przerwie :) Dotarłam szczęśliwie w piątek do Polski. Teraz Ania śpi, więc mam chwilę czasu. Podróż minęła nam bardzo dobrze. Ania całą podróż przespała w kołysce, a ja miałam 2 siedzenia do dyspozycji. Nie wykupywałam dodatkowego siedzenia. Ania miała być na kolanach, ale ja wiedziałam, że tak małym dzieciom dają kołyski a matce 2 siedzenia, jeśli są wolne miejsca w samolocie. Ania dobrze się czuje, tylko muszę być prawie cały czas przy niej, bo inaczej płacze. Ania ładnie mi je. Teraz wprowadzam jej indyka, potem chcę dać żółtko i buraka. Ania pięknie mi je. Dziś zjadła koło 200 ml zupki. We wtorek byłyśmy na szczepieniu, to waży dalej tyle samo, czyli 8200 g. Trochę płakała wieczorem, nóżka ją bolała, ale dałam środek przeciwbólowy i przestała. Czy u Waszych dzieci po szczepieniu też się zrobił taki twardy guz w miejscu szczepienia? Czy coś z tym robicie? Mamcia76 i tak podziwiam Cię, że masz czas siedzieć na necie przy 3 dzieciach, bo ja bym pewnie non stop latała, żeby wszystko ogarnąć. Fajnie, że Marysia już tak pełza, moja Ania ani trochę tego nie robi. Dziewczyny współczuję Wam chorób. MamaAnia przykro mi z powodu operacji Sebastiana. Życzę aby wszystko się szczęśliwie zakończyło. Masz dzielnego synka, a Ty jesteś jeszcze bardziej dzielna. Dzięki za podpowiedź odnośnie zaparć. Zrobię Ani tutaj wszystkie podstawowe badania. Być może nawet umówię się do neurologa, żeby sprawdził, czy prawidłowo się rozwija. Tutaj służba zdrowia jest tragiczna, bo co z tego, że darmowa, jak za prawie wszystko trzeba płacić, bo inaczej czekasz wiele miesięcy. D82 fajnie, że chodzisz z małym na basen. Ja też zamierzam zacząć z Anią chodzić jak wrócimy do domu. Ubierasz go tylko w pampersa takiego specjalnego do wody czy w coś jeszcze? Hickary bardzo dobrze, że trafiłaś do szpitala i wykryli u małej chorobę, bo niewiadomo jakby to się skończyło... Życzę powrotu do zdrowia! Później pooglądam zdjęcia na nk jak będę miała czas. Też się dołączam do apelu Mamybruna odnośnie zabawek. Dajcie linki z allegro z rzeczami, które Wasze dzieci się chętnie bawią, bo chcę Ani coś kupić, bo tu wzięłam tylko kilka jej ulubionych zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia- dzieki, fajne te muzyczne kule i gratuluje postepow Marysi w raczkowaniu!:) . Zoltko od 7 nie po 7...przynajmniej ja takie info mam:). Gratka- fajnie , ze twoj maly zaczyna podnosic juz zadek i zazdroszcze tej podlogi, z ktorej mozna jesc....u mnie nie mozna;). Topik przetrwa jak bedziemy wszystkie codziennie cos tam skrobac;). Jak nowe mieszkanko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×