Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

D82 - ja jak byłam w ciązy to na komunię syna kupiłam całe pudło róznych win i szampana bezalkoholowe i zgadzam się, ze smakuje niemalże tak samo. Ponoć robione jest tak samo jak zwykłe wino a potem dealkoholizowane jakimis tam metodami. Karmi tez pije normalnie, w ciąży tez popijałam ;) A czasem sobie pozwalam bezposrednio po karmieniu, jak wiem, ze będzie dłuższa przerwa na nieduże ilosci słabego alkoholu, typu piwo z kufelka męża albo cóś ;) A z tymi wyrzutami - dołączam sie do grona. Dlatego, ze czasem musze zrobic cos innego a czasami - bo chce mi się posiedziec na d... przy gazetce,książce i takie tam... ale tylko jak spokojnie się sama plącze po podłodze. Wiadomo, ze jak marudzi to ją biorę.. gorzej jak dziecina na wie sama czego chce i wtedy mnie wkurza - to dopiero wzbudza u mnie poczucie winy.. Wczoraj oglądałam program Steczkowskiej Fotorodzinka, gdzie pewna kobieta z uśmiechem na ustach zajmuje sie swoją siedmioosobową czeladką i to takich niedużych dzieci... ciekawe czy na co dzień, poza kamerami też strzela piorunami i delikatnym miesem jak ja, gdy mam wszystkiego dość czy zawsze taka oaza spokoju ;) A widziałyście takie kubeczki do nauki picia z kubka np Lovi ? taki nastepny krok po niekapku.Ale chyba jeszcze nie, co? Bo my nawet z butli jeszcze nie pijemy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna - rutuna i systematyczność to moja pięta achillesowa... Wiem, ze tak powinno być, ze to sama korzyść dla dzieciaków, ale ja nie potrafię.. mój dzien jest mocno niepoukładany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO nawet nie wiedzialam ze jest wino bezalkoholowe! A jak tam z budzeniem sie pociech w nocy? My z mezem od 3 dni staramy sie małego przetrzymywac i dawac wode. Lekarka powiedziala, ze takie dziecko to juz nie karmic w nocy! I tak dzisiaj karmilam go raz o 3 :) Choc dodatkowo obudzil sie dwa razy ale wzielam na rece ponosilam, przytulilam i odlozylam i zasnal. Czyli nieźle robi nas maluszek w bambuko ;) Chce sie po prostu poprzytulac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, dziś noc już normalna :) oby tak zostało 1 Agraffka - uzależnienie od netu to chyba dotyczy każdej z nas :) dobrze, że leki działają i objawy alergii nie są już takie straszne. A na co uczulony jest Adaś bo nie pamiętam? Ma skazę białkową? 1 Seba chyba się obudził, ale leży cicho, to mu nie przeszkadzam. Ja też mam wyrzuty sumienia jak sie nim nie zajmuję, ale z tego co widzę u znajomych, to warto przyzwyczajać Malucha do samodzielnej zabawy. Potem bywa tak, że dziecko lamentuje bo mama wyszła do toalety. Ja właśnie przez klka dni miałam tak, że jak Seba mnie nie widział, to od razu histeria. Dziś już jest lepiej :) 1 Mamcia, ja tez mam dzień nie poukładany - spacer codziennie o innej porze, obiad ostatnio też różnie (czasem Młody nie ma apetytu, albo z łyżeczki nie będzie jadł i już), jedyne co jest stałym rytuałem to kąpiel i zasypianie i z tego ciesze się najbardziej, bo wiem, że po 20 mamy czas dla siebie. 1 czy Wasi mężowie też zaczęli sie bawić zabawkami? Mój mąż przywiózł sobie z domu rodzinnego pudło klocków lego i codziennie segreguje na zestawy, bo miał wszytsko pomieszane. Bawi się przy tym w najlepsze, ale oczywiście cały czas mówi, że to dla syna (co z tego, ze lego technic jest od 12 roku życia) A i jeszcze autko na zdalne sterowanie sobie kupił - to znaczy Sebastianowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrz wiedzieć z tym karmieniem - Seba budzi się 2 razy ok. pólnocy i ok. 4 nad ranem i też daję mu butlę. Dziś o północy może spróbuję tylko przytulić, albo dać wodę do picia, bo dalej grzejemy i suche powietrze jest w mieszkaniu. 1 miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż i zabawki o tak... Byliśmy w smyku..taki wielki dwupiętrowy otworzyli jakos w grudniu... mąż znalazł pełno zabawek... oczywiście dla dziecka... prezenty już do 18 ma zaplanowane:D już czekam az się będą klocic przy układaniu klockow Lovi na pewno ma niekapki, gdzie można regulować szybkość przepływu albo calkiem blokadę sciagnac. Systematycznosc staramy się zachować ale z oczywiście nie sztywno,., glownie ze względu na drzemki, czasem 30 min czasem 45.. ale mniej więcej wszystko jest o stalej porze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az ciekawości sprawdziłam, Lovi ma kubki treningowe i kubki 360 stopni. Jakos ich produkty małemu pasuja, to będziemy się ich trzymać.. u mnie słoneczko grzeje czyli będzie chlapa i o dziwo wiatru nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mój synus ma skaze białkową, ale mimo ze ja wyeliminowalam wszelkie białko krowie - nawet w chlebie, wedlinach itp. to ciagle miał problemy, ale na szczescie juz jest dobrze. Mój M póki co nie bawi sie jeszcze zabawkami, ale widze ze więź pomiedzy nim a synkiem wzrosła znacznie :) A co do stałych pór u nas tez jest to roznie bo Adas roznie wstaje i czasem spi dluzej czasem krocej. Jednak kapiel i spanie jest prawie zawsze o tej samej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez kiepsko z systematycznoscia.Mala roznie wstaje drzemki potrafi strzelic 4 na drugi dzien 2. Jedynie spanko zawsze pomiedzy 7 a 8. Najwazniejsze zeby nasze szkraby byly szczesliwe!My dzisiaj mamy badanie na pol roczku zmierza i zwaza Mala mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz kupil mi sloiczki z Babydream. Jakos nie specjalnie wygladaja...rosolek z ryzem , wolowina z jajkiem...ufff , az sie boje dac, bo slabo sa rozdrobnione kawalki, nie na mus. No wyslij tu chlopa do sklepu. :). Moj m pokazuje malemu porcelane, daje mu do ogladania filzanki i sosjerki albo zadza za biurkiem i maly wali w klawiature a tata zapisuje jego "kod" na pamiatke:). Czasem siedza tak razem i m pracuje na kompie a maly obok oglada bajke na laptopie;). Bruno uwielbia tez tel komorkowe, az sie trzesie zeby je wlozyc do buzi lub dotknac. To samo z pilotami od tv.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROsnie nam nowe pokolenie wielbicieli elektroniki:D mój az się trzesie na widok laptopa...a żeby dorwać telefon czy pilota od tv to potrafi spora droge przebyc.. choć podobnie na książki reaguje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzies czytałam ze jak dziecko ma zabki to po 6 miesiącu nie powinno się mu calkiem rozdrabniac jedzenia, żeby stymulować zucie.. może dlatego obiadek taki "gruboziarnisty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- coz, znak czasow;). W wieku pieciu lat beda potrafic programowac;). A te sloiczki to z Bobovity, zle skojarzylam. Boje sie, ze bedzie sie krztusil tymi kawaleczkami jedzenia a nie mam w domu nic innego. Po swietach zaczynam mu gotowac, koniec sloiczkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocne postanowienie:) Ja mojemu daje ryz w zupkach do jedzenia, nie krztusi się, choć na początku cos mu nie pasowalo w konsystencji szybko zaczal mielic:) Wiecej wiary w Bruna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrócilymy do domku wczoraj od rodziców. Nie dam rady was nadrobi bo mam ful sprztania. Na dodatek dziadki rozpuścili mal i teraz chce na rczki cigle. rwie si do raczkowania juz czasem troche si przesunie. ale nie siedzi sama a wasze dzieci? cos mi sie z klwiatura stalo- ktos wie jak to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia moze zmienił ci sie język , musisz wybrać na pulpicie ikonkę klawiaturki lub PL i zmienic na język polski (byle nie ten 214). A dzieciaki poradzą sobie z tymi grudkami, jako moja cycuchowa córa dała radę bez krztuszenia to i wasze dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaBruna dawalam malej surowego banana,ale jak pasteryzowalam z jablkiem w sloiki to nic dla malej sie nie dzialo.A czy ktorzs z dziewczyn uzywa czy uzywala butelki nuk,sciera sie na nich miarka? rowniez nad ta sie zastanawiam czy nie kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, mialyscie racje! Maly bez problemu zjadl te kawalki ze sloiczka. Ale ze mnie panikara...moj m ma przechlapane z taka baba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamcia76- dziekuje, zaraz spróbuje. Dominika wzy 7650- nie podwoia wagi urodzeniowej. 4 kwietnia idziemy znow do laryngologa a wczeniej powtórny wymaz z nosa co z tymi bakteriami. ja tak z doskoku midzy 1000 a 1001 myciem podogi ( cigle brudna po tych farbach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia - cos wiem o tym rozpieszczaniu. Wystarczy jeden dzeiń u dziadków czy weekend u znajomych i potem 3 dni marudzenia. 1 Seba nie potrafi sam usiąść, no chyba, że pdciągnie się w foteliku samochodowym, to trzyma się tej rączi i za nic w śwecie nie chce puścić, w wannie też zawsze na chwilkę siedzi - tak około 1 minuty 1 Mamobruna - no ja od ubiegłego tygodnia sama gotuję, z sukcesem muszę przyznać :) znalazłam sklep, gdzie niby drób jest ekologiczny. Mam nadzieję, że to nie ściema. Ze słiczków dalej je owoce, bo teraz sama tylko jabłka mu robię. Już czekam na lato i brzoskwinie, nektarynki, czereśnie, jagody - będziemy próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to wcale nie chodzi o to , że sie nie chce- mi pediatra wręćz kazała dawać słoiczki, bo są przebadane, a nie każdy ma gdziekupić eko wrzywa. a jak zapasteryzujesz w domu warzywa to też 2 lata mogą stać więc nie piernicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koncerny niezłą kasę dają za to, żeby mówiono o tym, że takie słoiki są lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego zaczęłam gotować, co nie znaczy, że mam rację. Wiesz są też teorie spiskowe nt. szczepionek i co zrobisz jak w to uwierzysz, nie zaszczepisz a potem dziecko Ci zachoruje ? Ja wybrałam opcję pośrednią - zaszczepiłam podstawowymi i nie dałam się namówić na dodatkowe, ale są też mamy, które ufaja lekarzom, szczepią dodatkowo i robią to w najlepszej wierze. Mysśę, że wiele mam daje słoiczki w najlepszej wierze właśnie. Zmykamy na spacer. Miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie było wymyślnych szczepionek i jakoś dzieci dobrze się miały. Może nawet lepiej niż teraz. Tak samo jest ze słoikami. Niestety teraz im bardziej się na dziecko chucha tym jest ono mniej odporne na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo,kiedyś to w ogóle szczepionek nie było i jakos sie żyło, to nic że co dziesiąte dziecko umierało na krztusiec, a co dwudzieste pokręcone było przez Heinego medina ;)) Strzelam oczywiście bo nie o statystyki chodzi ale trzeba mieć troszke zaufania, że jednak postep nauki, medycyny jednak moze nam sprzyjać. Głupia nie jestem, ślepo we wszystko nie wierze, ale negować wszystko za koleją bo na pewno ktoś chce na nas zarobić? Moze... ale skoro ma przy okazji pomóc mi i dziecku albo chociaż ułatwic zycie to WHY NOT??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×