Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsadfdsfd

czy ktośdaje dzieciom zmieloną skorupkę jajka

Polecane posty

Gość kisielowa
Kiedyś na kursie przedmałżeńskim o takim czymś słyszałam, wypowiadała się babka, która była lekarką i miała na koncie kilka książek o rozwoju prenatalnym dzieci, więc zupełnie tępa być nie mogła. Może coś w tych skorupkach jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
lola to zdecyduj się czy chodzi ci o woreczek żółciowy cz o wyrostek robaczkowy bo jakieś niespójne te twoje wpisy są tempaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie uczyli, że jak się bierze jakieś sztuczne witaminy, to potem te naturalne z owoców nie chcą się do organizmu wchłaniać. Autorko zamiast zapychać dziecko zwyczajnie PIACHEM, od którego będzie miało dziecko KAMIENIE NERKOWE, to uzbrój się w wiedzę i podawaj dziecku więcej jedzenia zawierającego wapń. Proste? Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
chciałabym żeby w moich 5złotówkach było złoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
w teorii bardzo proste, tlyko dziecko jest w takim wieku, że bardzo wielu rzeczy nei chce jeść, ma kilka swoich ulubionych które je na okrągło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
złoto to była przenośnia tepaku... a tu masz o woreczku: Tak naprawdę ten gruszkowaty narząd nazywa się pęcherzykiem żółciowym. Służy nam do magazynowania i zagęszczania żółci do czasu, aż będzie potrzebna do trawienia pokarmów. Jeśli przemiana materii szwankuje, w pęcherzyku lub w przewodach żółciowych tworzą się złogi (z cholesterolu lub wapnia), które podrażniając błonę śluzową, mogą doprowadzić do stanu zapalnego. A wtedy woreczek zaczyna się buntować. http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/gdy-masz-problemy-z-woreczkiem-zociowym_194092.html dla mnie to mozesz dziecku nawet goowno podawac, moze bedzie miało wtedy lepszy kolor cery..... szkoda tylko dzieci co maja tak tepe matki które sa madrzejsze od lekarzy i im szkodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
ale ty jesteś głupia lola - 5zł porównuje ze żrącą baterią i jeszcze myśli, że jak ma złoty kolor to na pewno złotem musi być.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
a powiedz mi skąd się bierze wapń w woreczku żółciowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsfd
se.pl - też mi wiarygodne źródło wiedzy wymyśliłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawawawawawahhhh
ale mi kosmetyczka tez radzila na slabe paznokcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnn77777
a co tam zajebaj na budowie worek wapna i mieszaj z mlekiem, po co skorupami bedziesz sie paprac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
fsadfdsfd jestes tak ograniczona ze dyskusja z toba nie ma zadnego sensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMM333
ja słyszałam,że ludzie którzy chorują na raka kości to właśnie jedzą zmielone skorupki... cóż przy takiej chorobie w zaawansowanym stadium to jedynie może pomóc bo już nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skutecznym i prostym remedium przeciw osteoporozie są skorupki z jaj. Są one idealnym źródłem wapnia, który w 90% jest przyswajalny przez organizm. Oprócz węglanu wapnia w skorupce są wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy: miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarka, krzem, cynk i inne. Skład skorupki jajka jest bardzo podobny do składu kości i zębów. Niemieccy i węgierscy uczeni, którzy przez 15 lat badali wpływ skorupki jajek na organizm człowieka zauważyli, że u dzieci i dorosłych podawanie skorupki dało pozytywne rezultaty przy łamliwości paznokci, włosów, krwawieniach dziąseł, zaparciach, pobudliwości, bezsenności, chronicznych katarach, astmie. Jak się okazało, skorupka jajka nie tylko wzmacnia tkankę kostną, ale i usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. Terapia skorupkami jaj może więc przynieść nieoceniony pożytek w leczeniu i profilaktyce osteoporozy. Nie powoduje przy tym żadnych skutków ubocznych, jest prosta w stosowaniu i tania. W skorupkoterapii najlepiej jest oczywiście wykorzystywać skorupki z jajek ekologicznych. Terapia jest bardzo prosta. Skorupkę trzeba zanurzyć na 5 minut we wrzątku, pozostawić do wyschnięcia i zmielić w maszynce do kawy. Używać od 0,5 do 1 g dziennie. Można spożywać ją z sokiem z 1/2 cytryny lub dodawać do gotowych potraw. Dwa razy w roku w styczniu i listopadzie możemy przeprowadzić 30-dniowe kuracje skorupkami zażywając po 1-2 g skorupek dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy tematno
gf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdssdfsf
gdyby ktoś chciał jeszcze napisać o swoich doświadczeniach z tym eksperymentem to zapraszam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdssdfsf
sama jesteś lola ograniczona; a o czym mam z tobą dyskutować? o tym że 5zł ma taki sam skład jak bateria? czy o tym że faktycznie jestem ograniczona bo szukami informacji na temat który mnei zainteresował; nie napisałam, że mam zamiar czy ze chcę podawać dziecku te skorupki; chciałam tylk opoznać opinie, a wy od razu atakujecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdcba
nie,w tej kurzej krwi nie ma nic dziwnego,autorko.Tylko dalam ten przyklad,bo nie wpadlabym na dawanie tego mojemu dziecku,chyba,ze byloby anemiczne i ja nie mialabym innych mozliwosci-finansowych czy...umyslowych lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekwae ztymi sk
no ciekwae co z tymi skorupkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA babcia
Moja babcia miała dużą wiedzę na temat naturalnych sposobów leczenia (nawet doradzała lekarzowi w sprawie pijawek) i własnie stosowała zmielone skorupki przy osteoporozie. Robiła też takąjakby nalewkę - czyste jajka w całości zalewala sokiem z cytryny i czekała az sie rozpuszcza - rozpuszczalo sie wszystko (skorupki do zera pod wpływem samej cytryny) poza taką blonką, która jest pod skorupką. Błonki sie usuwało. Do tego plynu dodawało sie miód i koniak. Bardzo dobre to bylo i nie czulo się ani skorupek ani jajek. Tylko, że taka mikstura nie dla dzieci, bo zawiera alkohol. Myślę, że skoro cytryna rozpuszcza całe skorupki, to soki trawienne radzą sobie z mielonymi skorupkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja się wypowiem
Dając zmielone skorupki jajka dzieciakowi nie zadaje się mu żadnych tortur. Mój mąż kiedyś prawie w panice wyciągał jak mu kawałek skorupki wpadło do jajecznicy, a ja się śmiałam bo tym się nie można otruć :D Kiedy byłam dzieckiem moja mama tak właśnie robiła przez pewien czas. Mieliła skorupkę jajka (dość niedbale mieliła w sensie że nie był to proszek, tylko zostawały kawałki skorupki do rozgryzania) i dodawała do wody i kazała to pić mnie i mojemu bratu. Otruć się nie otruliśmy. Nie odczuwaliśmy też żadnych cierpień po spożyciu :D Oboje z bratem nadal żyjemy, jesteśmy dorośli i mamy się dobrze :D Tylko nie znam odpowiedzi na pytanie od jakiego wieku można takie coś spożywać, bo my z bratem byliśmy już dosyć duzi kiedy te skorupki jedliśmy. Z 10 lat już mieliśmy jak nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś tak się robiło może bo coś moja prababcia wspominała o tym, ale teraz na pewno nie, sama spróbuj jakie to jest :( nie dobre i ja bym czegoś takiego dziś nie jadła ani dziecku nie dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffftttt
i caly temat jedna prowokacja, jezeli szukasz informacji na ten temat -google- sie klania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym ci
jedyny minus podawania skorupek jaj jest w szukaniu jaj od kur grzebiących, nie ze sklepu z nr 0 bo nie jesteśmy w 100% pewne że te kury są "szczęśliwe". Dodatkowo trzeba podawać wit D ona powoduje lepsze wchłanianie się wapnia , autorce poleciłabym zrobienie biochemii , żeby mieć pewność że dziecko ma niedobór, bo nadmiar szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy sie widze na wszystkim znac
ie. sama jadlam skorupki z jajek, po prostu jak mama dala mi jajko na miekko to zjadałam wszystko, nie wiem skad mi sie to wzielo, pewnego dnia zaczelam i przestalam. i tadam, zyje, nie choruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Moje drogie, wiedzę na temat spożycia skorupek jaj mam z książki Michaliny Wisłockiej: Witamina M. Ona jako położna wypowiadala się się bardzo korzystnie o spożywaniu mielonych skorupek jaj. Zawsze jadałam je w ciąży, przynajmniej po pierwszej pamiętam że nie stracilam ani jednego zęba, zatem nie byłam odwapniona, co się zdarza kobietom w tym stanie. Chłopcy ( przeszlam dwie ciąże ) urodzili się zdrowi i mocni. Zatem jak najbardziej polecam. Swoją drogą, po przeczytaniu tych wypowiedzi powyżej można zwątpić w jakość myslenia piszących.... przeciez medycyna ludowa ma o wiele lepsze metody leczenia niz suplementy diety...To chyba oczywiste! Warto trochę pomyśleć , poczytać , a dawne metody leczenia wdrażać rozsądnie do naszych domów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama jest chora na reumatyzm. choruje od 9 lat . Codziennie je 1/4 łyżeczki skorupek jajek zmielonych w drobny pył. Od kiedy je zażywa nie ma żadnych problemów ze stawami. Ze str ukł pokarmowego nic złego się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te durne komentarze to az mi slabo!!! Oczywiscie, ze skorupki jajka sa wskazane do uzupelnienia wapnia. Ja mojemu dziecku podaje wyparzone, zmielone na proszek skorupki plus zmielona, wysuszona pokrzywe. Pokrzywa zawiera wit D, ktora pomaga przy wchlanianiu wapnia. Mądre matki: jest to naturalny, zupelnie bezpieczny preparat, ktory szkodzi w stopiu zerowym!!! Jak powszechnie wiadomo jak to ktoras "madra" napisala witaminki a raczej mikroelementy nie wchlaniaja sie w stu procentach i nie sa naturalne.Jestem dietetykiem i wiele razy ten temat jest poruszany w poradni oraz na uczelniach a takze chwalony i popierany przez ludzi z wieloma tytulami przed nazwiskiem. Pozdrawiam wszystkie troskliwe matki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×