Straciłam wiarę w Boga......

modlę się jak każdy.... ale miałam jedną ogromną "intencję", "prośbę do Boga", błagałam co noc aby nigdy tak się nie stało i..... w "NAGRODĘ" za moją zagorzałą modlitwę dostałam to czego tak bardzo się bałam o co go prosiłam aby się nigdy nie stało. To nie błahostka, bóg zabrał mi Tatusia w tak okropny sposób, jak mam w niego dalej wierzyć???? Modlę się ale tylko po to bo za Zmarłych trzeba, bo potrzebują naszej modlitwy... Przestałam wierzyć w jego DOBROĆ....

Bo go nie rozumiesz - istota Boga jest skomplikowanie prosta ;) Wyobraź sobie połączenie ognia i lodu połączenie ziemii i powietrza Połączenie wszystkiego - nie módl się nigdy o rzeczy których nie chcesz - bo tworzysz w głowie ich obraz ( negatywny ) jaki Bóg widzi i go tworzy. Więcej pozytywów - wiem że w obliczu śmierci to nie proste, ale z drugiej strony Bóg uczy nas że śmierć jest tylko drzwiami do lepszego lub gorszego jutra ;) Także - be selfish in that life - but respecting others brings you profits.

Modlitwa 'bo wypada' nie jest modlitwą ;) Modlitwa to rozmowa.

W ogóle co to za modlitwa "wieczne odpoczywanie racz im dać Panie" ? Kto chciałby wiecznie odpoczywać ? :P czasem fajnie się pomęczyć ;) Modlitwa to rozmowa - umiesz rozmawiać to pogadaj, Jak nie umiesz znaleźć głosu w ciszy to poproś - ale ze świadomością Kogo prosisz ;)

jak rozmowa? jak tylko jedna osoba w niej mówi? monolog raczej :D

czego sie nie posiada

matke w młodym wieku i tak powiedział do maryji od teraz ty bedziesz moja matka a potem stracił brata a na koncu ojca

hmm.. ludzie zbyt często traktują Boga jak maszynke do spełniania życzeń... myślą,ze modląc się do niego, on w nagrode spelni czyjeś życzenie..nie tak to działa.. Weź pod uwagę fakt,ze darem od Boga jest cierpienie. może powinnaś pomysleć,ze Bóg Cię obdarzył właśnie cierpieniem,poniewaz Cie kocha. na pewno zabranie Twojego taty miało jakiś cel.. Weź pod uwage również fakt,że Twój tatuś jest teraz z Bogiem,jest mu tam o wiele lepiej niz na ziemii.. Dodatkowo uświadom sobie,że on by nie chciał,zebys się smuciła. Wiem,ze jest Ci ciżeko,ale nie powinnaś skreślać Boga,tylko powinnaś w tym wszystkim szukać jego odpowiedzi na Twoje modlitwy.

prosielm boga o duzego kutasa i co? urosl tylko do 16cm co to za zycie kurwa mac a gdzie pieniadze i super wyglad? niech spierldaa nic mi nie dal wole szatana -.-

jeszcze sie kuhwa urodzilem w jakies polszy wystarczylo przynajmniej w angli ruchal bym smierdzace polki a tak to co? jajeczko robie u brytoli na fabryce -.- chuj z takim bogiem o moje wzgledy bardzo ciezko

jeszcze umre pewnie na jakas ciezka chorobe a tak w ogole to bog nie istnieje swiat jest za chujowy chujowo koszmarny najtmare by bog istnial -.-

tracac wiare w naszego stworzyciela oznacza stracenie wiary w siebje. nie mozemy modlic sie do niego o cos czego sami mozemy osiagnac. nie mozemy rowniez modlic sie o dusze ktore naleza do niego. wtey kiedy on je potrzebuje zabjera je z zeimi do siebje aby dac inm inne zadanie. twoj tatus odrobil zadanie ktore mial przeznaczone a wiec i jego pobyt a raczej nazwijmy to urlop na ziemi sie skonzcyl. ludzie nigdy nie odchodza z ziemi bo im sie tak chce tylko wtedy kiedy sa potrzebni bogu.

potrzebni? przecież bóg jest wszechmogący więc do czego mu są potrzebni?

Gdyby każdy prosił Boga o to,żeby najbliższa osoba nie umierała,a Bóg by ,,się zgadzał'',to prawie nikt by nie umierał.Przecież On nawet pozwolił na śmierć własnego syna,bo widział w tym jakiś sens. Ja też straciłam ojca,babcię,dziadków i pierwsze dziecko.

i co ma wiara w siebie do wiary w siły wyższe? Bo nie widzę związku :P

Bog stworzyl ten swiat calyyyyyyyyyyyyyy a swiat jest wielki w nieskonczonosc sa inne planety i inne galaktyki i TAM POTRZEBUJE NASZE DUSZE ABY MOGLY SIE DALEJ ROZWIJAC i spelniac jego wole

więc uważasz, że po śmierci dusze nie idą do niematerialnego miejsca zwanego niebem, tylko zamieszkują inne planety? Nie powiem ciekawa wizja :D Więc może bóg jest istotą z takiej innej planety o wiele bardziej zaawansowanej technologicznie, a zaawansowanie to odbyło się stopniowo a nie nagle nie wiadomo skąd?

Jezeli umrzesz to niezyjesz, tylko ludzie z kawalkiem mozgu mysla ze po smierci cos istnieje, tylko ciemnosc was czeka ludzie z ciemnogrodu wierzacy slepo w boga

Niestety, ale w to jak długo ma żyć ktoś z bliskich lub my sami nie leży w naszej gestii. Nie bawmy się w bogów, On jest jeden.