zawstydzona 31 0 Napisano Styczeń 25, 2013 NIE WIEM OD CZEGO ZACZĄĆ OD POCZĄTKU I PO SKRÓCIE OK. JESTEM W ZWIĄZKU OKOŁO 6 LAT ZAŚ Z TEGO ROK MAŁŻEŃSTWA. PIERWSZE DWA LATA OK , PÓŹNIEJ ON MNIE IGNOROWAŁ. ROBIŁAM MU NIESPODZIANKI NA CO DZIEŃ, WYJEŹDZIJMY NA WYCIECZKI KTÓRE JA ORGANIZOWAŁAM I Z MOICH FUNDUSZY. ALE NIE OTO CHODZI, CHODZI O TO ZE NIDY NIE BYŁO DLA NAS PIENIĘDZY ZAŚ DLA INNYCH TAK NP. WSPÓLNY WYPAD ZE ZNAJOMYMI , DROGIE PREZENTY DLA RODZINY ZAŚ DLA NAS NIE BYŁO PIENIĘDZY NA KINO, KOLACJA CZY TEZ GŁUPI WYJAZD NAD MORZE NA JEDEN DZIEŃ. LICZYŁO SIĘ TO CO ON CHCE. JESTEM ENERGICZNA OSOBA ON ZAŚ SPOKOJNY I DOMATOR. JESTEŚMY PRZECIWIEŃSTWA ALE SIĘ KOCHAMY NAPRAWDĘ GO KOCHAM. ALE NIE SAMYM CHLEBEM CZŁOWIEK ŻYJE WIEM ZE TO OKRUTNE ALE PRAWDZIE. PRZEZ CALE MOJE ZYCIE STARAM POSTĘPOWAĆ DOBRZE NIKT O MNIE ZŁEGO SŁOWA NIE POWIE. POSTĘPOWAŁAM WEDŁUG ETYKI I WŁASNYCH MOCNYCH ZASAD. STARAŁAM SIĘ DLA WSZYSTKICH , UWIELBIAM ROBIĆ PRZYJEMNOŚĆ KOMUŚ NAPRAWDĘ, ALE MÓJ NIE DOCENIAŁ MNIE W OGÓLE ANI MNĄ SIĘ JUŻ NIE INTERESOWAŁ JAKO KOBIETA CZY TEZ OSOBA. CHOLERA JASNA WDAŁAM SIĘ W ROMANS WSTYDZĘ SIĘ TEGO PŁACZĘ I NIE MOGĘ NA SIEBIE PATRZEĆ, GARDZĘ SOBĄ PONIEWAŻ ZŁAMAŁAM ZASADY WŁASNEGO JA!!! TEN MĘŻCZYZNA JEST ŻONATY I MA DZIECKO SYNA . PROSIŁAM ABY NIE KRZYWDZIŁ ZONY I NIE ODCHODZIŁ, ALE ON MNIE BARDZO KOCHA NAPRAWDĘ MNIE KOCHA , A JA JESTEM ZAKOCHANA TO NIE JEST MIŁOŚĆ JAK DO MOJEGO MĘŻA, ALE JA NIE WIDZĘ WSPÓLNEGO ŻYCIA Z NIM I TO JEST ŚMIESZNE BO KOCHAM GO NAPRAWDĘ KOCHAM GO ALE NIE MA JUŻ NAMIĘTNOŚCI, WSPÓLNEGO TRYBU ŻYCIA ON ZAWSZE BYŁ PONURY JA ZAŚ PEŁNA ENERGI I WSZĘDZIE CHCIAŁAM BYĆ ON TYKO W DOMU. ON POWIEDZIAŁ WSZYSTKIM ZE MA INNA KOBIETĘ JA ZAŚ NIE. CHCE ODEJŚĆ OD MĘŻA MÓWIŁAM MU TO NIE RAZ ALE TYM RAZEM POWIEDZIAŁAM ZE TAK BĘDZIE I PODAJĄC POWÓD ZE JUŻ MAM DOSYĆ JEGO POSTĘPOWANIA - NIE RAZ MU TO MÓWIŁAM. MÓJ MĄŻ ZACZĄŁ SIĘ STARĆ BO WIDZI ZE TYM RAZEM JA MAM NAPRAWDĘ DOSYĆ JEGO BIERNEJ A WRĘCZ NEGATYWNEJ POSTAWY CO DO MOJEJ OSOBY. NIE MIESZKAMY RAZEM BO ON JEST TERAZ W DELEGACJI WYJECHAŁ NA 6 MIESIĘCY ALE STARA SIĘ I WIEM ZE ŻAŁUJE WIELU RZECZY ALE BOJE SIĘ ZE ON JUŻ ZAWSZE BĘDZIE TAKI PRZECIEŻ TO JEGO CHARAKTER I ZE BĘDZIE TYLKO TAK PRZEZ CHWILĘ "DOBRZE" BO OD 4 LAT JEST CIĘŻKO W MOJEJ GŁOWIE. ŚLUB BRAŁAM Z MIŁOŚCI ALE SZCZĘŚLIWA NIE BYŁAM TEGO DNIA I PO TYM OKRESIE I TO JEST DZIWNE. JESTEM OSOBA BARDZO POUKŁADANA A TU TERAZ WSZYSTKO MI SIĘ WALI. WSTYDZĘ SIĘ TEGO NAPRAWDĘ ZE MIAŁAM ROMANS , TEN MĘŻCZYZNA ODSZEDŁ OD ZONY ON NIE CHCE BYĆ Z NIĄ DZIKIEM SIĘ ZAJMUJE JAK PRZYKŁADANY TATA,A NAWET POMAGA SWOJEJ ZONIE ANANASOWO I W INNYCH KWESTIACH TEZ. JA SIĘ BOJE SYTUACJI KTÓRA MOŻNE MIĘ CZEKAĆ BOJE SIĘ WTYKANIA PLACEM I BÓL JAKI SPRAWIE MOJEMU MĘŻOWI BO ON NIE UWIERZY ZE ZDRADZIŁAM, TO GO DOBIJE. SYTUACJA KTÓRA MNIE CZEKA Z TAMTYM MĘŻCZYZNĄ JEST DOŚĆ SKOMPLIKOWANA BO ZONA JEGO JEST SIOSTRĄ JEGO SZWAGRA WIEC CIĘŻKA SYTUACJA . NIE KOCHAM GO TAK JAK MOJEGO MĘŻA ALE PRZY MOIM MĘŻU JA SIĘ WYPALIŁAM JA NAPRAWDĘ SIĘ STAŁAM JAK GŁUPIA DLA NIEGO. ON DOBRY JEST CZŁOWIEK NIE POWIEM ZŁEGO ZDANIA O NIM , ALE PO ZA MIŁOŚCIĄ I TO ZE JESTEM 100% PRZY NIM SOBĄ NIE MAMY NIC WOLNEGO WIEM ZE TO GŁUPIO BRZMI I TO WSUNIE NIBY NAJWAŻNIEJSZE,E ALE ON JEST DLA MNIE ZA STARY ŻYCIOWO A JEST MŁODSZY OD MNIE O 3 LATA . NIGDY MU SIĘ NIC NIE CHCE, O IMPREZACH ZAPOMNIJ ZE GDZIEŚ Z TOBĄ WYJDZIE OD 2 LAT CHODZĘ SAMA NA IMPREZY WSZELKIEGO RODZAJU BO MU SIĘ NAJZWYCZAJNIEJ NIE CHCE TO ROBI SIĘ MECZĄCE JAK SŁYSZYSZ GDZIE TWÓJ MICHAŁ , JAK ZWYKLE NIE PRZYSZEDŁ. WIEM JESTEM OKRUTNA ZE TO ZROBIŁAM JA NIE WIEM JAK TO SIĘ STALO ALE ON TAK NA MNIE PATRZY, MÓWI MI TYLE SLOW I NAPRAWDĘ MNIE KOCHA MAM DOWODY NA TO ALE JA SIĘ BOJE WIEM ZE POWIECIE ZE JESTEM SU...Ą I EIS NIE DZIWIE PRZECIEŻ ZDRADZIŁAM I JESTEM TEGO ŚWIADOMA :( ALE JA CHCE ŻYĆ JA MAM 31 LAT A NIC Z ŻYCIA ...... NIE WIEM CZEGO OCZEKUJE , JAKICHKOLWIEK KOMENTARZY. WIEM ZE Z TYM MĘŻCZYZNĄ CO MAM , A WSUNIE MIAŁAM ROMANS BO OD 3, 5 MIESIĘCY SIĘ NIE WIDZIMY ALE ON CHE BYĆ ZE MNĄ NADAL, NIE BĘDZIE NIC TRWAŁEGO , ALE CZUJE SIĘ WRESZCIE KOCHANA I ON TEZ BO JEGO ZONA NIE DAWAŁA MU CIEPŁĄ NIE CHODZI O POŻĄDANIE , JEGO ZONA WYMAGAŁA CHCIAŁA NIE DBAŁA O NIEGO, ALE ON TEZ NIE JEST ANIOŁKIEM ALE NIE OTO TERAZ CHODZI, W SUMIE NIE WIEM O CO CHODZI CZY DAĆ OSTANIA SZANSĘ MOJEMU MĘŻOWI? CZY WPLĄTAĆ SIĘ W COŚ CO MOŻNE BYĆ CHWILA DUŻEGO UNIESIENIA W ŻYCIU. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach