tez dostajecie w pracy po 50 tys nagrody?:D

http://www.fakt.pl/artykuly,Nagrody-w-Senacie-Marszalek-Senatu-przyznal-nagrody-Jakie-nagrody-przyznal-Borusewicz-,197358,0,8,1,0,0,0.html bo ja dostalam ostatnio 200 zl:o

A ja nic. Kryzys ;/

tylko wybrani maja kryzys inni zlote zbiory:o

przestaje wierzyc w kryzys skoro w biednym panstwie dostaja takie nagrody po tyle tysiecy to kryzysu nie ma!

i znowu Polska sie rozpada

Dla mnie to chore, bezczelność i zachłanność nosz kurwa, 50 tysięcy???

50 tys jeden dostal reszta po 40

władzy żaden kryzys niestraszny, oni się mają b. dobrze niezależnie od ustroju i stanu gospodarki. Naprawdę, przydałby się kolejny Piłsudski, który końmy rozpędziłby tę chołotę

po co im tyle pieniedzy? na pewno juz sa ustawieni 3 pokolenia do przodu:o

em a pracował na czele rządu, był prezesem jakiegoś banku bądź dobrze prosperującej spółki, to pewnie też miałbyś takie premie. Ale na "zmywaku" tego niestety nie dostaniesz...

jest ktyzys i mi pomniejszono wypłate do najnizej krajowej, zrabialam 1700 na reke :( i az mną rwie jak slysze o takich nagrodach

we wszystkich Urzędach Miasta wierchuszka też co roku przyznaje sobie dość duże premie, ale są one wypłacane w miesięcznych ratach, żeby innych pracowników w tyłek to nie kuło!!!

Nie 50, tylko 45 tysięcy - Marszałek Ewa Kopacz. Wicemarszałkowie dostali mniejsze premie.

no i co, 5 tysi w tą czy w tamtą, co za różnica?! Złodzieje pasą się za nasze pieniądze, wmawiając przy tym, że trzeba ciąć wydatki na wszystko co się da bo jest kryzys!!!

Mogli by sobie choc raz odpuścić tą premię, choćby ze względów PR-owych.

I czego jęczycie...? Dostali premie adekwatne do zajmowanych stanowisk. Prezesi prywatnych firm dostają milionowe premie i nikogo to nie dziwi. Moja premia za ubiegły rok też była całkiem przyzwoita. To chyba oczywiste, że osoby na wysokich stanowiskach nie dostaną po 500 zł premii. Ogarnijcie się. Jak Wam się nie podobają rządzący, to sami się polityką zajmijcie.

sprawa dyskusyjna. Generalnie politycy nie zarabiają dużo w porównaniu do pracowników zarządów firm. Wolałbym aby ludzie zarządzający krajem i odpowiedzialni za miliardy złotych byli dobrze opłacanymi ekspertami i podejmowali korzystniejsze decyzje.

jesteście takimi kompletnymi ignorantami czy tylko udajecie? Do Lomu i pana pod nim: subtelna różnica między "milionowymi premiami" na stanowiskach w prywatnych korporacjach, a tymi skromnymi ochłapami w postaci 40tys dla pierdzistołków jest taka, że te pierwsze wypłacane są z przychodu prywatnej firmy, który mnie guzik obchodzi i guzik mi do tego, a rządzący otrzymują wypłaty z NASZYCH pieniędzy, z naszych podatków, które nie są wydawane na inwestycje, rozwój, poprawę tego bagna w nfz czy w każdej innej dziedzinie, w której to państwo poległo, bo jak się to tłumaczy - JEST KRYZYS. Natomiast na premie dla nierobów już owszem, pieniądze podatnika wydawane być mogą. Nóż się w kieszeni otwiera

Te premie to i tak pikuś przy premiach jakie z naszych pieniędzy otrzymują członkowie zarządu w spółkach z udziałem skarbu państwa. To są kwoty który potrafiłyby wcisnąć w fotel człowieka nawet zamożnego.

No i dobrze że tyle dostają. Według was powinni dostać 500 zł? premia jest adekwatna do zajmowanego stanowiska

Polska tak, jak każdy inny kraj jest wielką firmą, którą ktoś zarządza i dostaje za to pieniądze.

Ta kasa pochodzi z naszych podatków. Kwestia tego ile dostaje ktoś premii w prywatnej korporacji jest dla tego problemu kompletnie nieistotna bo prywatnych korporacjach premie organizuje się z ich zysku a nie pieniędzy podatników toteż nieważne jest czy to dziesięć czy sto tysięcy. Natomiast mnie ten problem premii sejmowych do diety zastanawia. Kopacz argumentowała to tym że sejm to również zakład pracy. Jeśli nawet przyjąć taką interpretacje to trzeba wiedzieć że w klasycznym zakładzie pracy premia jako ruchomy składnik wynagrodzenia w odróżnieniu od jego kwoty bazowej zagwarantowanej w umowie przyznawana jest za coś.Chodzi o zasługi czy też lepsze wyniki w pracy.Pozatym jej wysokość też podlega z góry ustalonym przez pracodawcę zasadą. Niech podadzą konkretnie za co ta premia i na podstawie czego została wyliczona jej wysokość.

Oczywiście to prawda, że urządnicy są opłacani z naszych podatków, jednak ich rola polega też na gospodarowaniu majątkiem narodowym. Ja jako obywatel byłbym skłonny zaakceptować wysokie zarobki dla profesjonalistów. Mnie bardzoiej denerwuje, że przez niekompetencje urzedników traci się miliardy niż to, że ktoś zarabia nieco więcej pieniędzy. Karrrramba - 100% racja - nawet zamożnego człowieka wbija w fotel myśl o tym

Po pierwsze skupmy się na tym co to jest premia. Jest to dodatek do pensji przyznawany pracownikowi przez pracodawcę jako nagroda za osiągnięcia, gdy dobrze się wiedzie w firmie. Premia dla Kopacz i reszty została przyznana przez nich samych sobie, mimo kryzysu w kraju i braku jakichkolwiek osiągnięć z ich strony. Po prostu uznali, że im się należy i zabrali te pieniądze z budżetu czyli z kieszeni obywatela to jest dopiero skurwysyństwo moim zdaniem.

*Zasadom:D Hgg kłócą się o to czy ktoś w takiej sytuacji ma dostać 50 koła czy 500pln odpływasz od istoty sprawy.

no to dostają, te pieniądze zwą się DIETY. Premie z tego co się orientuję dostaje się za jakieś pozytywne wyniki swojej pracy, osiągnięcia. W firmie zwanej Polską drogi Lomu natomiast wszystko się sypie, stąd taki dziw ludzi, że oni sobie jeszcze nagrody przyznają za ten bałagan. Świnie dorwały się do koryta i tyle, byle się nachapać, byle napchać sobie kieszeni i ustawić się do końca życia.

najlepsze są odprawy managerskie jak rozwiązują umowę z baranem na stanowisku a i tak mu milion wypłacają bo się należy a premie wypłacane politykom hmm bardzo dyskusyjna sprawa skoro mają wynagrodzenie i się na nie godzą to tytułem czego a premia ?

@hgg No i dobrze że tyle dostają. Według was powinni dostać 500 zł? premia jest adekwatna do zajmowanego stanowiska Wg mnie nie powinni dostać nic bo nic pozytywnego nie osiągnęli. Biorą co miesiąc pensje w wysokości 3-5 średnich krajowych, trąbią o kryzysie, ludzie strajkują gdzie się da a ci się nagradzają - paranoja.

Gdzie się Polska sypie? Niby co takiego strasznego się u nas dzieje? Gospodarka idzie do przodu, Polska się rozwija i powoli gonimy Zachód.

Lomu Ale ty pierszysz jak działo normalnie. Czym innym są premie w prywatnych strukturach korporacji a czym innymi w spółkach skarbu państwa czy w sejmie. Ogarnij się.Rozumujesz ułomnie bo nie bierzesz pod uwagę źródła finansowania którym w wypadku między innymi sejmu są nasze podatki nomen omen podnoszone.