Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25tka z Nibylandii

Czy naprawde szczytem marzen 20 letnich Polek jest maz z mieszkaniem, wesele i..

Polecane posty

Ja w ogóle nie rozumiem takiego parcia właśnie na dziecko, małżeństwo, mieszkanie i branie sobie masę problemów na głowę w tak młodym wieku. W Polsce jak młodzi ludzie mieszkają z rodzicami w domu czy w mieszkaniu to gada się na nich stare konie, garnuszek rodziców i tak dalej. W Niemczech jest tradycja taka że rodziny w większości mieszkają razem, są rodziny wielopokoleniowe typu prababcia z babcią i dziadkiem, mama tata, syn siostra i wszyscy mieszkają w jednym domu mimo tego że syn i siostra mają po 25 czy tam 35 lat mieszkają razem z rodzicami i dziadkami i to jest normalne, to jest kwintesencja normalnej prawdziwej rodziny a u nas w kraju, młodzi już w wieku 20 lat najchętniej by uciekło z domu, kombinują jak by tu się dorobić na przekrętach, jak by tanio załatwić mieszkanie i żyją z dala od rodziny drąc ze sobą koty na każdej linii. Naprawdę mnie to zadziwia bo mieszkając parę lat w Niemczech doszedłem do wniosku że Polska jest naprawdę 100 lat za murzynami. W Polsce z normalnych rzeczy i spraw jakie się toczą np tutaj w Niemczech tworzy się stereotypy i robi z tego gówno którego młodzi ludzie unikają i starają się za wszelką cenę z tym nie utożsamiać bo przecież mam 20 parę lat to muszę być taki trendy jazzy srezy i super jak moi znajomi bo nie mogę być gorszy. Ja np mieszkam z rodzicami, mamy duży dom, jesteśmy normalną rodziną, rozdzielamy opłaty w domu ale każdy ma swoje życie, w niedziele czy w weekend zazwyczaj spędzamy razem czas jak na rodzinę przystało. A w Polsce ? gdzie dzisiaj rodziny które wspólnie zjedzą w niedzielę obiad albo pójdą na spacer ? nie ma takiego czegoś bo to wszystko zanika i ludzie mają papkę zamiast mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie Czy zgodzicie się ze mną, że w Polsce mamy kryzys ojcostwa? Gwoli ścisłości: jestem facetem, bezdzietnym, bez żony, bez dziewczyny, ale jednak facetem, który pilnie obserwuje rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze sporo ludzi na forum mieszkajacych w DE tak jak i ja :) I podobne poglady mamy, tak chyba na nas tutejsza mentalnosc dziala. Chociaz dla mnie zawsze perspektywa rodzenia dzieci w wieku 18 - 20 lat to jakas bzdura, a nie malo mam takich znaomych, co chwile sie dowiaduje wlasnie z fb ze ktoras zaciazyla albo slub wziela, a przewaznie jedno i drugie bo sluby z milosci to w Polsce raczej rzadko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Musicie pochodzić z jakiś wiosek ludzie...ja chyba w jakiejś innej PL mieszkałam, obracam się w trochę innym towarzystwie niż wy... A tak na marginesie...tak wychwalacie jak to w DE nikt nikomu w nic się nie wtrąca, w portki czy gdzie indziej nikomu nie zagląda, i że dlatego wyjechaliście z PL...A SAMI WCHODZICIE NA PUBLICZNE FORUM, ABY OBMYĆ DUPĘ NIE TYLKO ZNAJOMYM Z nk CZY FEJSA, ALE I CAŁEMU POLSKIEMU SPOŁECZEŃSTWU. Może dlatego nie spotykam w Polsce takich ludzi o jakich mówicie, bo ONI wszyscy przenieśli się do DE?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
A z tym mieszkaniem z rodzicami się nie zgodze. Nie chcialabym mieszkac z rodzicami I mezem! Skoro kogos stac na bycie doroslym I dzieci to stac go tez na to, zeby byl samodzielny. Mieszkanie zawsze mozna wynajac a seks z rodzicami za sciana czy powrot do domu po zakrapianej imprezie - sorry, wole nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Jestem na forum bo bylam ciekawa zdania innych. Chyba do tego forum sluzy? Nie nazwalabym dyskusji na dany temat obrabianiem dupy. Nikogo nie oczerniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Ja nie mieszkam w DE! A refleksja przyszla po ostatnich wakacjach w Polsce. Biedny kraj, pełen biednych I smutnych ludzi, ktorzy pocieche to chyba tylko w tych dzieciach znajduja. Bardziej jak przetrwanie niz prawdziwe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Azjatycka - popieram. Tez trzymam niezaleznosc. Czasami zaplaci za mnie w restauracji albo za zakupy ale ja tez czasem za niego place. Tak, zeby bylo fair. Nie wyobrazam sobie bycia zalezna finansowo od kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabakanji
W DE mieszkają rodziny z rodzicami ???? To chyba jakaś biedota Ja tam widziałam tylko swoje własne domostwa po załoz rodziny Ja sama dazylam do samodzielności Kupiłam dom sama na kredyt ze sporym wkładem I na co mi to było ? Praca korporacja mnie wysysa ... I juz nie mam nawet siły na dziecko Mam 34 l Mam męża ale nie mam sił fizyczny h tak mnie ta praca wykonczyla I teraz wiem Skoro tak wybierają to dobrze Bo kariera tez moze odbić sie czkawką A potem jest niewygodnie zakładać rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważcie, że jeszcze nikt nie użył słowa "wolność" Niezależność, możliwość samodzielnego decydowania o sobie Wszystko to jest ta wolność, której w Polsce brakuje. Ale jako żywo nie zrzucajmy tego tylko i wyłącznie na karb tych smutnych ludzi, o których piszesz 25-latko Nie uważacie, że wolność wciąż jest ograniczana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Ja mam 30 lat mąż 29, mamy 2 mieszkania, mąż zarabia 6 razy tyle co ja, a ja zarabiam nieżle. W tym roku staramy się o dziecko i ubolewam, że męża nie spotkałam te 5 lat wcześniej, aby mieć już pięcioletniego brzdąca i móc mając te pieniądze co mamy wydawać na podróże, póki jeszcze się nie wstydzę wystawić tyłka na plaży...Będę siedziała z dzieciakiem w domu ile tylko się da i będę na utrzymaniu męża, bo wiemy, że pieniądze są środkiem a NIE CELEM. Rodzina kochani, rodzina jest celem, a że ludzie już zapomnieli jak wygląda właściwa rodzina i mają tylko patologię przed oczami...to już zupełnie inna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Romantyk - ja mam bardzo duza potrzebe wolnosci. Dzieci, kredyty etc. wiaza rece, prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucząc się wolności, uczymy się odpowiedzialności Ja mam na myśli to, że okoliczności zewnętrzne wciąż nam utrudniają rozwijanie naszej wolności i to jest często niezależne od nas, po prostu stosunki gospodarcze są tak a nie inaczej ułożone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Mio mio - ja kiedys tez te rodzine zaloze. I byc moze bede siedziec rok na utrzymaniu meza, nie wiem, nigdy nie mow nigdy. Ale nawet jesli to nie bede wtedy 20 latka z niklym pojeciem o zyciu. A dziecku zapewnie swobodne zycie, naprawde jak pomysle, ze gdzies jakies dziecko poszlo spac glodne to jest mi bardzo przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Romantyk - to tez prawda. Ale wielu ludzi te wolnosc sobie jeszcze bardziej ogranicza np. zachodzac w ciaze w mlodym wieku, biorac slub z powodu dziecka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyhryjtujkryujuju
skoro w DE tak Ci dobrze i jest tam tak wspaniale to siedź tam z tą cudowną rodziną i idź z nimi na ten spacer zamiast siedziec na kai polakom tyłki obmawiać jak już ktos wcześniej pisał. Sączy z Ciebie tyle jadu że pół Pl mógłbyś obdzielić. Myśle że strasznie generalizujeszz tymi matkami biegającymi do mopsu i z rodzinami które w niedziele nie chodzą na spacery. Skąd masz tak patologiczne poglądy? może sam masz w PL taką rodzinę.... aaaa z Twoich postów wynika że jestes niedojrzały i jesteś typowym facetem który myśli o sobie, o bzykaniu i o przyjemnościach. W życiu każdego dorosłego człowieka, dojrzałego, przychodzi taki moment kiedy pragnie mieć dziecko, mieć komu przekazać swoje doświadczenia. Zaopiekowac się kimś, zadbac o kogoś. Stworzyć rodzine. a tak poza tym to bardzo dziwne co piszesz o De, własnie w tv widze jak tam jest cudownie. Emeryci emigrują za granicę bo nie stac ich na domy starców. Skoro niemcole mają taką mentalność jak Ty (aby nie strzelać sobie dzieci tylko żyć własnymi przyjemnościami) to potem nie dziwota że starszymi ludźmi nie ma sie kto zaopiekować na starość - skoro nie mają dzieci to i kto by sie miał nimi opiekować? piszesz o tych cudownych wielopokoleniowych rodzinach. Moja kuzynka mieszka w De i mówiła mi że tam starsi ludzie nie chcą być uciażliwi dla rodziny i przenoszą się do domów starości. Ja bym w życiu nie pozwoliła na to aby moja babcia czy dziadek mieszkali w takim domu. I to ludzie w pełni sił się do takich domów przenoszą. Tam to dopiero jest patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przenosza sie do takich domow bo to jest po prostu wygodne. Maja tam opieke 24h swoj pokoj z lazienka, w ktorym ktos im sprzata i stale posilki 3 razy dziennie. Albo (co tez jst dosyc popularne) rodzina wynajmuje dla takiej osoby kogos z innego panstwa (czesto takze i z Polski), kto zajmuje sie nim zajmuje 24h. Jezeli to jest dla Ciebie patologia to gratuluje... A to co mowisz o ich emigracji to chyba jakies katolickie Polskie media podaly bo regularnie ogladam wiadomosci w DE i w zyciu o czyms takim nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiiq
jak dla mnie to ta dyskusja jest z dupy po prostu... tu jest POLSKA a nie żadne Niemcy czy inny bogaty kraj. Mamy tu taką sytuację jaką mamy. Mówicie pasja, kariera, tylko za co i jak ją zrealizować w tym kraju? jak wszystko sie kręci wokół kasy. I tu są ambitne dziewczyny jak i wszędzie, starają się coś osiągnąć, często nie znajdując pracy. Dlaczego tak młodo sie żenią? żeby sie wcześniej zacząć dorabiać, coś budować razem a nie mieszkać wiecznie z rodzicami ( współczuje tym Niemcom :D) nie popieram tego ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25tka z Nibylandii
Wlasnie, biedny kraj ale dzieci się rodza. Ciekawe za co je pozniej te mlode niedorobione majatkowo matki wychowuja? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nheaven
Tak, tak, w końcu samorealizować się można tylko i wyłącznie pracując za biurkiem do późnych godzin nocnych. Co za chora idea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dragon Casanova
"Wlasnie, biedny kraj ale dzieci się rodza. Ciekawe za co je pozniej te mlode niedorobione majatkowo matki wychowuja?"Jak to za co... Lądują na garnuszku u rodziców + socjal. Swoją drogą 25latko z Nibylandii taki jest podział wśród kobiet, że część urodziła się i została wychowana żeby rodzić dzieci i zajmować się domem a część, żeby robić kariery. Większość tych pierwszych, które znam to raczej dziewczyny nieporadne życiowo i do niczego innego się nie nadają...nie mają większych ambicji, przebicia, pewności siebie jak Ty - ale to nie znaczy, że nie mają mieć prawa do szczęścia. Społeczeństwo zawsze było i zawsze będzie podzielone wg zaradny-nieporadny, pewny siebie-nieśmiały, twardy-wrażliwy, itp. Społeczeństwo składające się tylko z jednej strony medalu nie mogłoby istnieć. Ciesz się, że jesteś w tej częśći, która sprawia Ci satysfakcję i nie obrażaj tych drugich. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×